Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Gość gość
haha carmen, to masę już mam, a teraz czas na rzeźbę;) Popatrzmy: Białka 1,7 /kg ojej! U mnie 0.8 na kg wagi należnej, po 5-ciu jajkach dopiero mam 35g białka, a mięsa dziennie nie zjem wiecej niż 150-200gram i to wcale nie chudego, więc w białko mniej zasobnego, cieżko uzbierać by było:). A co to za dieta niskowęglowodanowa - wysokotłuszczowa? jak po kilku dniach węgle na poziom 150g wyskakują, białka wysokie, a tłuszcz tylko uzupełnienie. Ktoś sobie ni z d**y nazwę dostosował, a no tak - student humanista:D No nic na kulturystkę nie nadaję się:( Za to przelicznik zapotrzebowania kalorycznego dość precyzyjny - tylko do jakiej wagi, zastanej czy należnej, tego nie pisze. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekstra, lubie byc silna kobietą;) chociaz kulturysci sa silni, czy tylko tak wyglądają?;) Dzieńdoberek, nie mam nic więcej do napisania, ale podnosze i trzymajmy się! kasimat - dziekolwiek jesteś - wracaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
Coś nie czytam swoich wpisów, a wysłałam w pośpiechu posta i sie nie podpisałam, nie widzę tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To co podane przeze mnie jako lin jest bardziej z przymrużeniem oka Wydaje będąc na jakiejkolwiek diecie musicie mieć proporcje składników dobranych do siebie i określony cel bo od tego powinna zależeć dieta Bo jak nie liczycie kcal ani gramów niczego tylko jest teoria ze tłuszcze w imię węglowodanów to tez nie do końca..człowiek ma swoje zapotrzebowanie dziennie i dobrego dieta powinna być dobrana :) Trzeba wziąć pod uwagę ze za dużo niczego nie jest dobre. Tycie pod wpływem spożywania cukrów: Oczywiście chodzi tutaj o cukry proste, występujące głównie w słodyczach, słodkich wypiekach, białym pieczywie, białych makaronach itd. Takie produkty po spożyciu wywołują nagły wzrost poziomu cukru we krwi, co jest dla organizmu niekorzystnym zjawiskiem, które trzeba zwalczyć, dlatego taki skok poziomu cukru we krwi aktywuje trzustkę do uwalniania insuliny - hormonu, który obniża poziom cukru. To większość z nas wie. Ale w jaki sposób insulina obniża ten poziom cukru? Otóż aktywuje ona komórki wątroby, komórki mięśniowe i tłuszczowe, aby wchłaniały ten cukier. Wątroba magazynuje go w postaci glikogenu i wykorzystuje, uwalniając do krwi w chwilach, gdy nasz organizm jest "głodny". Mięśnie również magazynują cukier jako glikogen, by wykorzystać go podczas intensywnego treningu. Jednak pojemność tych dwóch "magazynów" jest ograniczona i niestety niewielka. Cała reszta cukru z krwi jest wchłaniana przez tkankę tłuszczową i magazynowana na czas "głodu", co objawia sie u nas kobiet szczególnie znienawidzonymi "boczkami". Aby uniknąć wahań poziomu cukru we krwi, należy spożywać węglowodany złożone, które trawione są stopniowo i stopniowo uwalniają cukier do krwi, przez co nie następuje nagły skok i wyrzut dużej ilości insuliny. Węglowodany złożone znajdują się m. in. w pełnoziarnistych makaronach, pieczywie, kaszach. Tycie pod wpływem spożywania tłuszczów: Organizm każdego z nas jest w stanie strawić i wydalić pewną ilość tłuszczu. Nadmiar tłuszczu odkłada się wokół narządów wewnętrznych, mięśni oraz w naczyniach krwionośnych. Jeżeli nadmierne spożycie tłuszczu będzie zjawiskiem jednorazowym, układ pokarmowy poradzi sobie z jego strawieniem, oraz wydaleniem go z organizmu. Jeśli jednak systematycznie, codzinnie będzie dochodziło do nadmiernego spożycia tłuszczów (no niestety codzienne smażone schabowe w panierce, z frytkami nie są zbyt zdrowe), nasze ciało będzie systematycznie odkładać nadwyżki tłuszczu wokół narządów i mięśni. Tym sposobem również szybo tyjemy. Oczywiście tkankę tłuszczową (na szczeście) możemy również zredukować stosując zbilansowaną dietę oraz aktywność fizyczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, ale pogoda... Sisja, witaj w klubie, ja tez lubie owoc na wieczor, wydaje mi sie, ze jest wtedy mniejsza razliwosc na insuline i jakos ulgowo przechodzi, poza tym czesto wieczorem mam wlasnie ochote na cos kwasno-slodkiego i owoc idealnie mi sie w to wpasowuje. Carmen - ale ladny spadek, gratuluje - kurcze, 5kg w niecaly mc!! Mam lenia dzis, oslabienie z powodu @ i nie moge sie wziac do kupy...marze o powrocie do domu, kocyku i herbacie rumiankowej 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxi_ja -m i tez nie działa Margeryta - dziękuję ale ja 1,5 kg nie liczę w pierwszym tygodniu spada woda i prawdziwe wyniki są od 2giego i tak naprawdę ja zapisuje wyniki od 9.03 Wiec dla mnie to 3,5 na 17-27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Margeryta zgadza się,czasami właśnie takie jabłko"a'la szarlotka ratowało mi życie i nie sięgałam po coś dużo gorszego. Wczoraj jednak nie zjadłam,ale nie wykluczym takich sytuacji.I może nawet takie połączenie nie jest złe,bo cynamon podobno obniża poziom cukru we krwi. Poza tym za wiele jedynie słusznych ,niepodważalnych teorii już w życiu słyszałam i nawet jeśli przestrzegam,to nie traktuję tego fanatycznie.Z tego wieku już wyrosłam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisja, ja już mam w tyłku wszystkie teorie dietetyczne świata, to przez nie zaczelam tyc, odchudzać sie i chudnąć, kompulsywnie podjadac...to one sprowadziły mnie na manowce i pozwoliły wmówić mi sobie, że nie umiem normalnie jeść. Dlatego teraz mam jakieś tam swoje ramy, ale nie przeginam. Jem co lubię i tak komponuję smakołyki, abym jadła z ochotą wszystko i z umiarem. WIem, że jakbym stale jadła tłuszcz to owszem, chudłabym, ale po kiku mcach rzuciłabym się jak Reksiu na węgle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że muszę dbać o podaż białka. Wiem, ze jak mam ochote zjeść na wieczór jabłko czy banana to jem, a nie myśli w stylu o boże, jest po 18, banan zabije mnie, przecież na noc nie można weglowodanów, stanie się coś złego, koniec świata. Umówmy się, nie tyje się od 1 banana, 2 kanapek, tyje się od zgoła czego innego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz jem lekko, jak białko mnie męczy lubie sobie robić wegetariańskie dni, nie odmawiam sobie niczego w małych ilościach, wowczas nie zafiksowuję się na żadnym pokarmie i nie odbija mi szajba. Kiedyś dostawałam szału jak ktoś jadł chleb przy mnie wieczorem albo jakiekolwiek węglowodany :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, śmieszne i żałosne, ale tak było. Jakby to było moje być albo nie być. Straszne i paranoiczne. Teraz jem to co lubie, o porach, które ja ustalam, jak jestem głodna, tyle ile ja chcę, nic mną nie rządzi, nic nie muszę i to mój największy sukces, chudnę jedząc lżej i mniej. Moim paliwem na razie mój własny smalec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co się dzieje z tą Kafe? żeby nadać posta trzeba go poszatkować, bo inaczej traktują jako spam. Nic, uciekam w ten deszcz, życzę dobrych humorów i dalszego fajnego dietkowania 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Mam podobne podejście.Jedyne nad czym muszę popracować, wbrew leniowi,który ma się dobrze:P ,to wysiłek fizyczny.Człowiek mało ma tego wysiłku,wszędzie samochodem,prace domowe wykonują za nas cudowne urządzenia ,a żeby trwale schudnąć,trzeba niestety nieco się pomęczyć.Wszystkie moje jakże owocne diety(chudłam dużo,ale nietrwale) niestety nie miały tego wsparcia w zwiększonej aktywności fizycznej.Owszem jak ważyłam 55kg to chętniej i więcej się ruszałam,ale w zasadzie jakiegoś regularnego,bardziej intensywnego treningu nie robiłam,niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja Wam powiem tak podejście jest bardzo ważne i żeby odżywiać się zdrowo na zawsze a nie być na diecie do terminu a później szaleństwo bo.Juz jesteśmy szczupłe. Nie ma co popadać w rygory ale np jeśli o mnie chodzi owoce rano dla mnie super i warzywa na patelnie na noc rozkosz z oliwa z oliwek uwielbiam wiec ja wiedząc po 18owocow nie albo inne cuda dopasowuje do swoich upodobań tyle ze ja sobie tym razem dalam wyższe wymagania niż do tej pory w dietach nie chce tylko schudnąć tym razem to dla mnie za mało. Chce się zmienić na tyle żeby zapieralo dech w piersiach i tak będzie koniec kropka. Żaden słodycz żadna przekąska nie jest warta odwlekania tego efektu. Jak mam na coś ochotę to patrzę i myślę hmm będę szczuplutka nie za 6miesiecy tylko za 7.... A to nie dziękuję ja chcę już!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dech w piersiach to różne rzeczy mogą zapierać, stan przedzawałowy zapiera dech jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serdecznie zapraszam na profesjonalne Forum ogólno-tematyczne KATHARSIS. Znajdziesz tam doskonałą atmosferę, mnóstwo ciekawych tematów oraz dobrą zabawę w pięknej oprawie! Zapewniam, że WARTO! http://forumdyskusyjne y0 pl/ W miejsce spacji wstaw kropki ;) x Pozdrawiam i czekam na Ciebie! (Jest możliwość zareklamowania swojej strony, Forum, Bloga..etc.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gisc- znajdź sobie zajęcie zamiast siedzieć na forum które Cię nie interesuje i nie wnosi niczego do Twojego życia po jasna cholerę tracisz tu czas? Jak trzeba mieć nudne życie żeby siedzieć non stop na forum na którym nikt Cię nie chce słuchać... Nie pojmuje Twoje opinie na ten moment nie są przez nikogo brane pod uwagę wiec po co Ty się wogole wysilasz.. Z mojej strony to ostatnia wypowiedź w Twoim kierunku. Idź sobie znajdź pożyteczne zajęcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
carmen ja tu rzadziej niz ty zglądam, ty tu jesteś od rana do nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam . Widze Carmen że masz jakiegoś wytrwałego wielbiciela . Ja bez szaleństw dietuje , wage wpisze na koniec miesiąca . Ja kolacje staram się jeść białkową , często mam ochote na jabłko ale odpuszczam . Kiedyś chodziłam do dietetyczki i ona mówiła że jeden zjedzony owoc wieczorem może zniweczyć efekt calego dnia odchudzania . Kiedyś też myślalm że owoc wieczorem jest ok . , teraz owoce jak jem to tylko do południa . Crmen napisz jak robisz warzywa na patelnie bo mnie wychodzą takie jakieś malo smaczne cos zle robie . Napisz jak długo je pieczesz i co dodajesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja warzywa bardzo prosto z mrożonki kilo fasolki + paczkę warzyw na patelnie (mrożonych zwykłych a nie z dodatkiem tłuszczu czytać na etykiecie) podelwam woda na teflonie dodaje wegety czosnek duszę mam przyprawę meksykańska jak się uduszone to kładę na talerz i polewam oliwa z oliwek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
Witam wieczorkowo:) Dzisiaj bardzo niekonwencjonalnie jadłam, trudno by mi było nawet z tego jakieś podsumowanie zrobić. Śniadanie miałam normalne czyli jajka na miękko, pół kromki razowca z masłem i spory plaster pasztetu. Potem postanowiłam ugotować bigos i na początek pojadłam świeżej kiszonej kapusty, potem podjadłam trochę kawałków mięska i boczku z pieczeni przy krojeniu, a na koniec wypiłam kwas spod kapusty, który wcześniej odlałam:) W każdym razie bigos doszedł, ale ja już byłam najedzona:) Wieczorkiem się głód odezwał i zjadłam plasterki duszonej piersi z kurczaka z chrzanem. Ja również nie preferuję owoców późnym wieczorem, optymalni przed snem polecają węglowodan złożony, najlepiej ziemniak, czasem wino wytrawne czerwone piję albo sok pomidorowy lub wielowarzywny bez fruktozy z owoców, takie warzywka z patelni też by mogły być, czasem mam ochotę na kromkę z masłem:) Dzisiaj wieczorem pierś skutecznie mnie zapchała:) Dobrych snów:D Maxi gdzie zniknęłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w tę teorię o owocach zakazanych wieczorem absolutnie nie wierzę :D Gdyby to była prawda, to większość wegan powinna być gruba :D toż połowa ich diety to owoce :D Poza tym owoc owocowi nie równy - czym innym jest zjeść banana, gruszkę czy winogrono, a czym innym garść borówek czy miseczkę truskawek. Kolejna rzecz - niektóre warzywa mają więcej cukru niż owoce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ nigdzie:) Odrabiałam zaległości z dwóch dni niebytu;) Szukając zaginionych ćwiczeń na spalanie tłuszczu odkryłam bardzo lekki, łatwy i przyjemny rozruch: http://stopnadwadze.pl/cwiczenia/cwiczenia-odchudzajace/cwiczenia-dla-poczatkujacych-spalanie-tluszczu/ 15 min dziś i codziennie do niedzieli, od nowego tygodnia zapodaję cięższe ćwiczenia i mam nadzieję, że się obejdzie bez zakwasów;) Poza tym jeszcze dziś dwa ABSy, basen i sauna, także ok, ale nie cierpię na szczęscie:) Menu: - tost ze smalcem i ogórkiem - 2 jaja sadzone i talerz warzyw: pomidor, rzodkiewka, papryka - bakłażan zapiekany z pomidorem, salami i serem - udko kurczaka duszone z pieczarkami i cebulą - garśc orzeszków Chaos dzisiaj u mnie też okropny, ale co poradzić... Zamówiłam ukryte terapie, będę sie doszkalać po świętach:) A teraz mnie trzymajcie, bo jeść mi się chce - jak zwykle po basenie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
aqua, które warzywa oprócz buraka, marchewki ewentualnie , których i tak nie jadam:) Nie jadam owoców na noc, bo fermentują mi w żołądku z resztkami tego co zjadłam wcześniej i powoduja dyskomfort przynajmniej u mnie. Nie ma to nic wspólnego z odchudzaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na przykład zielony groszek, korzeń selera, wspomniana marchew, buraki ćwikłowe. Dojrzała papryka zawiera tyle samo cukrów co truskawki :D Dojrzałe pomidory też, tyle, że te z supermarketu nigdy nie osiągają dojrzałości, ale te z własnego ogródka już tak. Brukselka tez ma sporo, fasolka szparagowa. Wiele warzyw ma całkiem sporo cukrów o ile weźmie się pod uwagę ilość jaką się zjada - miska surówki chociaż jest z warzyw może zawierać w sumie więcej cukrów niż jabłko. (I to cukrów prostych, nie typu skrobia i innych złożonych)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymalistka
aqua kotku ty nie rozpatruj pod względem ilości węglowodanów w produkcie tylko pod względem cukrów prostych a w przypadku owoców to czystej fruktozy. To w ogóle nijak ma się do siebie, ten groszek czy seler czy nawet pomidor do najskromniejszego owocu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do warzyw zawierających dużo przyswajalnych węglowodanów należą: czosnek (22-28% inuliny) i groch zielony (12-13% skrobi). Zawartość cukrów prostych w niektórych warzywach jest dość wysoka. Pomijając buraka cukrowego, który zawiera przeciętnie około 17,5% sacharozy, wymienia się przede wszystkim buraka ćwikłowego o syreniej zawartości cukru wynoszącej 8% i marchew-zawierającą 6-7% cukru. Cukry występujące w warzywach reprezentowane są przez cukry proste, w niewielkim stopniu zaś przez sacharozę. Wyjątek stanowi korzeń buraka ćwikłowego, w którym przeważa zawartość sacharozy. W marchwi stosunek cukrów prostych do sacharozy jest zmienny i zależy w przeważającej mierze od: Odmiany Warunków klimatycznych Rodzaju gleby Etapu dojrzałości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×