Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Maxi_ja

Ze 111 do70... 40lat i 40kg do zrzucenia, ktos jeszcze?

Polecane posty

Tego nie da się czytać, naprawdę. Maxi - teraz już wiesz dlaczego prawie wszystkie dziewczyny, które były tu od początku wątku uciekły. Twój temat został po prostu spieprzony, jedna ma adhd i jęczy i każe wszystkim się zajechać fizycznie, a pozostałe robią tu "wykłady akademickie". Szkoda po prostu, były tu naprawdę fajne kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acqua wypier...aj stad, optymalistka zostaje, bo sensowna w miare.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ania ma rację oszołomki wygoniły fajne babeczki z wątku a Ty sie Maxi nie zorientowałaś nawet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Dziewczyny spokojnie,przecież tak nie może być,że przyszły jakieś trolle i rozpieprzyły wątek!! Maxi_ja dezerterujesz? a może lepiej ignorować-trolle tego nie lubią,biedaczyska,bo to znów jak w realu-nikt nie kocha,nie lubi,samotne,smutne życie;dlatego chcą zaistnieć tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co za rozpierdziucha tutaj? Dziewczyny - kazda swoje wie - nie toczcie bojów o marchewkę! Ja nie chcę mówić dorosłym osobom co mozna co nie, bo to bez sensu, na tym topiku miałysmy się wspierać:) Przecież można robić swoje i omijac te posty, które nam nie pasują! Z róznymi dietami wiadomo, że porozumienia nie będzie, ale bardzo ważne jest to co pisze gościu - czas... potrzebujemy czasu, żeby schudnąć, żeby zobaczyć prawdziwy wpływ wybranej przez nas diety na zdrowie. Naprawdę warto się uczyc na błędach innych i własnych obserwacjach. Czemu inne osoby uciekają nie wiem, ale gosci się uprasza o niejudzenie, bo zgłaszam do moderacji (już mogę:)). Chcecie się wypowiedzieć to sie zalogujcie. Optymalistko nie uciekaj, zaloguj się po prostu - to nie boli:) Przecież to nie ma znaczenia, czy pomidor to owoc czy warzywo, tylko jak na nas działa... Ani_a - jak Ci idzie z dieta?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonikK - co do braku weglowodanów - na grupie fejsowaej paleo jest dziewczyna, która była na tej diecie przez 1,5 mies. duzo nie miała do zrzucenia i nie pamiętam co z jej zdrowiem było, w kazdym razie po tym czasie zaczeła mieć wzdęcia, źle się czuła, była rozbita, ogólnie jakies dziwne objawy - poradzono jej zwiększyc wegle i wszystko wróciło do normy... to taki przykład dla mnie w stanie czystym na moc węglowodanów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomijajac wszelkie sprzeczki jaki macie bilans na dzis bo ja calodniowy (zaplanowane co zjem na kolacje) kcal - 1653 W - 157.3 B- 143.4 T-46.3 Blonnik-35.5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PODSUMOWANIE DYSKUSJI janie moge pojac po co to sie spierac o wegle o tluszcze obialka przeciez kazda z Was ma inne zycie jedna siedzi na tylku inna pracuje fizycznie i kazda na tym samym menu bedzie sie inaczej czula diete trzeba dopasowac do siebie ! jedynym wyznacznikiem czy jest dobra powino nno byc NASZE LUSTRO I WAGA TO WSZYTKO.:) Ps: puki co ani lustro ani waga dla zadnej z nas laskawe nie sa wiec dziewczeta ruszmy sie i zaplanujmy sobie trenig bo czy tluszcze czywegle trzeba spalic :) Buzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce się wracać ,jak się czyta co niektóre tutaj ,ale może jak się wyprowadzą to jeszcze wrócę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tu kiedys zaczelam sie udzielac,ale szybko zrezygnowalam,bo te dyskusje co do walarow i wad poszczegolnych diet zaczely byc nudne. Wczesniej bylo milo i sympatycznie a klotnie czy wegle czy tluszcze mnie zniechecily:-( Jak mnie interesuje jakas dieta to szukam o niej informacji niekoniecznie na forum. tu mialysmy sie wspierac i motywowac a nie prowadzic niemalze naukowe dyskusje! zagladam do Was i kibicuje Wam bardzo,ale sama ucieklam ma inny topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Taki jakiś obiad rozlazły miałam tu skubnęłam trochę,tam-nawet nie wiem,czy było za mało,za dużo czy akurat. No nic kolacja będzie odważona i odmierzona;) Słuchajcie z tym piciem/Carmen nie czyta!!/ kurcze,jak się tak dużo pije,to i się później biega do kibelka-a to przeszkadza w życiu i pracy:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduję się z wieczora, słuchajcie,koniec kłótni, ja też się wypowiedziałam już wcześniej, nie pozwólmy zniszczyć wątku przez głupoty. Każdy wierzy w coś swojego i niech tak zostanie. Raportujmy nasze menu, samopoczucie i wspierajmy się. Maxi - ja pamiętam, że na VLCD, gdzie jedyne węgle pochodziły z warzyw dokuczały mi nerki, jakby bolało w plecach i wątroba kłuła - pewnie od nadprodukcji węgli z białka. Nie ma co przesadzać w jedną jak i druga stronę. Dziś zjedzone: - kawa z mlekiem i cukrem z rana - kanapka z 4 wafli ryzowych z domową konfiturą - kawa z mlekiem - sałatka: szpinak, indyk, oliwki, trochę kapusty czerwonej, cebulka - domowy twarożek z cebulką i rzodkiewką Na dziś bar zamknięty, jestem milo pojedzona, zaraz konczę herbatę i i chcę poskakać 10 min Mel B buns. Trolów nie karmmy, to prędzej odejdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam coś tu napisać, jednak post uznany jest za spam. A szkoda, Maxi, co tam zmoderowalaś ze nie puszcza...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojojo ale soboe wszyscy narzekamy a ja tam zadowolona wrocilam z treningu isie okazuje zemi dojdzie jeszcze jedna godzina cardiobox ... normalnie z silowni nie wyjde ( ale za ta godzine placa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maxi_ja
Nie no jeszcze nie rządzę kafeterią Ani_a;) Czasami jak napiszesz za długiego posta to nie puszcza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja pocwiczylam moja Mel B, po czym poszlam na piwko z dzieczwynami. Wypilam 2 z sokiem i nie zaluje, pogadalam, humor mi sie poprawil. Milego weeku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Po kolei:Gościu masz rzeczywiście duże doświadczenie w LC A badasz sobie nadal poziom cukru,po tym zwiększeniu ww? Co do nabiału,mam masę wątpliwości i chociaż bardzo lubię ograniczyłam znacznie i myślę nad wykreśleniem z diety...Widzę,że podobne smutne okoliczności były wyzwalaczami naszych problemów...wagowych. Mam nadzieję,że nas nie pożeganałaś na długo;) Maxi_ja,piję 1,5l zawsze a jak więcej jestem w domu to do 2l dochodzę.Piję rano wodę(ciepłą),później zielona herbata,jakieś mieszanki ziołowe,świeży sok(nawet do 0,5l)...Teraz mam większe zapotrzebowanie na ciepłe napoje,więc woda mineralna raczej w małych ilościach. Dobrze,że tu "posprzątałaś" ;) Margeryta,ładnie się trzymasz;) A w tej sałatce masz jakąś oliwę? Też tak myślę,że celem jest wspieranie,niezależnie od wybranej drogi.Pogadać,wymieniać poglądy można,ale przekonywanie do swoich przekonań, bez sensu. Carmen,no Ty to chyba byś schudła nawet bez diety:P Tyle godzin skakania i treningów ale przyznaję,że jednak trochę zarażasz,nawet takiego zatwardziałego zawodnika sofingu jak ja;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
A !! raport: -sok z selera naciowego,jabłka i z 1/2pomarańczy,8migdałów,łyżkę nasion chia -obiad ...hmmm,trochę sałaty(sałata +ogorek+rzodkiewka+oliwki z oliwą z oliwek),ryba słodkowodna 100g ,duży talerz bakłażana z pomidorami(duszony),parę pomidorków koktajlowych,łyżka mizerii od Mężyka. -ryba morska(chuda) 160g (parowar),surówka:cykoria,oliwa ,jabłko,orzechy włoskie 8szt,chili,przyprawy teraz:kawa zbożowa +50ml mleka migdałowego Czasem o jakimś "drobiazgu"zapominam np jakiś orzech(ale nie kokosowy),parę rzodkiewek albo pomidorków koktajlowych,plasterek mozzareli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, mój post nie przejdzie nawet w kawałkach, czego niezmiernie żałuję, bo chciałam tu wylać wszystko co myślę. Maxi - dieta trwa. Zostały mi 4kg do prawidłowej wagi. Rozmiar 40/M. bardzo brakuje mi tu Kasimat...kochana, mam nadzieję, że się trzymasz swoich postanowień :) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisja - tak, polewam oliwa z cytryna i ziolami, robię michę dla całej rodziny i leje szczodrze. hii, piwko wliczyłam w ogólny bilans, 40gWW, boże, to człowiek kilkoma kromkami chleba w kilka minut robi więcej WW a piwko się przecież sączy godzinami ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisja -ja ćwiczę dużo ale przez lata robiłam drakonskie diety 800-1000kcal i przez to mój organizm przeszedł na magazynowanie dwa lata temu schudłam 30kg i wszytko wróciło w 9 miesięcy bez obadania jadlam normalnie ale ze względu na sytuację z 20h tygodniowo fitness miałam 4 i organizm dość ze zwolnił na diecie to jescze mu przyspieszacza w postaci sportu zabrałam i tak się zapedzilam w kozi róg :\ ja mam bardzo dobra kondycję i dużą nadwagę i to jest kosmiczne połączenie ale idzie mi dobrze wzielam się za studiowanie dietetyki plus trener i jakoś to ogarnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sisja
Carmen,ja tyłam podobnie, czasem od razu,czasem po dłuższym czasie-ale za każdym razem zaczynałam jeść słodycze.Zawsze tak samo-jakaś okazja i przyzwolenie"mogę,jestem już szczupła",później "tylko jeszcze dzisiaj" i "od jutra zacznę dietę"-no i to "od jutra" trwało różnie długo, tym razem rok😠 Może przez to ,że ładowałam tak dużo kalorii,organizm zapominał o trybie oszczędzania,bo do tej pory nie miałam trudniej z każdą następną dietą-ale podkreślam DO TEJ PORY! I nie wiem,jak będzie,bo tak dużo nigdy jeszcze nie ważyłam,no i 5 z przodu też mam pierwszy raz(aż sama nie wierzę:P),no i ostatnie odchudzanie było na poście owocowo-warzywnym i jak już pisałam w trakcie było spoko,a później jednak niezbyt dobrze się czułam,włosy zaczęły mi wypadać tak 2-3mieś po rozpoczęciu(czyli książkowo) Teraz są znów w normalnej,dobrej formie,ale zobaczymy jak będzie dalej,za ok,2mieś. Ta Twoja forma to świetna sprawa i wielki sprzymierzeniec w utrzymaniu figury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisja Ty masz 5 z przodu? wow!!gratulacje!! ile masz wzrostu? Jeśli chodzi o ćwiczenia, to mam podobnie, padłabym żywym trupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś sporo ćwiczyłam, po kontuzji nie mogłam i podobnie jak Carmen przytyłam nie zmieniając jedzenia. Teraz mam plan nie programować organizmu na ćwiczenia, zacznę ćwiczyć jak schudnę. To ma być dla mnie przyjemność, nie konieczność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MonikK- :) widzisz ja zrobilam jeden blad nie ilosc cwiczen tylko zla dieta zbyt uboga przy tych cwiczeniach.Wszyscy instruktorzy fitness czesto maja 5-6h fitness dziennie i jak masz forme to nie jest nic nadzwyczajnego jednak 800kcla tobylo marne roozwiazanie ( ja zaczelambyc instruktorem fitness boz powodu tylu diet uprawiam juz tylesportu ze w kokcu stwoerdzilam zeby zaczelimi placic a nie zebym ja placila za karnet :) dla mnie sport to duza przyjemnosc i dobrzeplatna praca wiecmusem nigdynie bedzie:) ja poprostu sobie nie wyobrazam nie chodzic na fitness .:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×