Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o związku, w którym pozwalam facetowi spać z innymi

Polecane posty

Gość gość
bo mnie facet zaraził świństwem, poinformowałam jego laskę i okazało się, że ma to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wejdź sobie na gugle scholar (musiałam tak napisać bo mi spam wyrzuca) i wpisz sobie odpowiednie hasła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
' bo zwykłe infekcje to normalka.' Jak dla Ciebie to taka normalka, to zarazajcie sie wzajemnie czym tam tylko mozecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czym konkretnie? jejku, mnie mój były zaraził, a tylko się pieściłam, bez seksu. A nie latał po łóżkach wcześniej (a nawet jeśli to wątpię, że z dużą ilościa, byl za młody).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kolejna idiotka, która niby zadaje pytanie, a tak naprawdę oczekuje jedynie aprobaty swoich poglądów i oklasków oraz obrusza się jak ktoś ma inne zdanie :O 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wystarczy jeden, niezabezpieczony raz. \ Wpisz sobie "cechy osobowości związane z poligamią" (to dotyczy numerków na raz jak i wielu związków), możesz też po angielsku spróbować. Inne to np. "wpływ seksu na intymność relacji", "emocje związane z seksem poza związkiem". Próbuj, na pewno coś wyskoczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o to, że ma inne zdanie, tylko o to, że niektórzy mnie wyzywali i na siłę próbowali mi coś wmówić znalazły się jednak też osoby, których argumentacja była bardziej rzeczowa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chlamydia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie nie kochasz.a twoj mezczyzna jest tez dla innych.Dawaj mu przyzwolenie na wszystko.Moze czasami poczestuje ciebie jakims wynalazkiem.No...moze wyniesie smieci.Uwazam,ze moj mezczyzna skoro mnie kocha,nawet o tym by mnie nie wspomnial.Jak do tej pory wystarczamy sobie.Wspolczuje takich dylematow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No okej. To teraz zadam Wam inne pytanie. Powiedzmy, że jeśli nie zaproponowałabym tego jednak swojemu facetowi (z tych paru względów praktycznych) to dalej pozostaje kwestia moich poglądów (w sensie: dalej nie wierzę w tą monogamię i love forever). Co miałabym zrobić ze sobą, jeśli tak naprawdę nie wierzę w taki model związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, ona nie kocha, oni się tylko dobrze dogadują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz o tym swojemu facetowi, że nie wierzysz w miłość na zawsze i na 100% za jakiś znajdziesz sobie kogoś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nigdy o czymś takim nie wspomniał, jak już pisałam wielokrotnie. To ja o tym pomyślałam Kocham go, ale nie w takim sensie, że jestem zauroczona, tak jak byłam na początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha, ale ja NIE chciałabym być z kimś innym. Szczerze, to nawet przez myśl mi to nie przeszło :P. Ja nie wierzę w monogamię seksualną, a nie monogamię ogólną, a to jednak spora różnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to raczej ty próbujesz wmówić innym, że masz lepsze poglądy na związek niż reszta i że ludzie są monogomistami, bo im tak wmówiono, co jest bzdurą. zwłaszcza biorąc pod uwagę to, że ludzie dziś wchodzą w "otwarte" związki, sa swingersami itd. widocznie jednak większości ludziom pasują normalne związki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli jesteś z nim z przyzwyczajenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanowić się w jaki model relacji (niekoniecznie związku nawet) wierzysz. Skoro nie wierzysz, że można kochać zawsze to szczerze mówiąc ciężko mi uwierzyć, że Twój obecny związek jest pełen miłości. Raczej przypomina, z opisu przynajmniej, taki fajny, przyjacielski układ gdzie rozmawiacie sobie o wszystkim + seks. Ewentualnie zauroczenie właśnie. Myślę, że powinnaś go o tym poinformować bo może być tak, że on się poczuje za parę lat mocno zraniony i oszukany. Powiedz wprost, że to związek na chwilę, a potem się rozstaniecie i zawsze o tym fakcie uprzedzaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak chodzi tylko o monogamię seksualną - to uprzedź go, że się kiedyś z innym zamierzasz przespać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z jakiego przyzwyczajenia? po 3 latach? dlaczego mi próbujesz coś wmówić? dla mnie jest to racjonalne. Ja wiem, że wiele osób kieruje się emocjami i się oburzają, jeśli widzą coś, co im zaprzecza - i OK, byleby byli szczęśliwi. I tak, poczytaj o korzeniach małżeństwo - ono zostało stworzone kulturalnie, w różnych formach, ale jednak w każdej kulturze jakaś jego odmiana jest. Z potrzeb praktycznych. A nie, że ktoś się rodzi zaprogramowany akurat na małżeństwo i love forever a miłość istnieje, ale pociąg seksualny już jest niejednoznaczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po 3 latach nie można się do kogoś przyzwyczaić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co monogamia ma wspólnego z miłością do końca życia? według ciebie osoby, które były w kilku poważnych związkach albo dwa razy wychodziły za mąż już nie są monogamistami? mylisz pojęcia. masz jakieś spaczone spojrzenie. monogamia jest wyłącznością i posiadaniem jednego partnera w trakcie trwania związku. a związek jak związek- wiadomo, ze może się wypalić. co wcale przecież nie oznacza nie byciem monogamistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale te "potrzeby praktyczne" wynikały z adaptacji i ewolucji człowieka. Ludzie naprawdę sobie nie utrudniali życia na siłę. Dlatego zazdrość jest zupełnie normalną cechą. To co wstawiłaś sama napisałam kilka stron wcześniej - ludzie maja konfliktową naturę i monogamia + kombinowanie na boku jest dla nas całkiem naturalna. Tylko, że jednak przywiązujemy się do swoich partnerów seksualnych i istnieją olbrzymie różnice w tym czego potrzebujemy. Np. ja jestem monogamistką - mogę mieć tylko jeden emocjonalnie zaawansowany związek i chcieć seksu tylko w tej jednej relacji. inna osoba może byś skończonym poligamista i w ogóle nie potrzebować emocjonalnej strony związku. Co więcej, "love forever" jak najbardziej istnieje, wszystko zależy od ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
g****o mnie obchodzi z kim się parzycie w co wierzycie,na jakim etapie jesteście,każdy idzie swoją drogą:-) każdy ma tak jak chce mieć :-) ja wierze w piękną miłość i taką mam ,Ty wierzysz w coś innego i tak masz,i tak ma być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedna sprawa, relacje ludzie jako gatunek najczęściej praktykują "seryjną monogamię", są w kilku związkach przez całe życie jeden po drugim i takie są dla nas najwygodniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mogę tutaj za bardzo pisać, chyba limit postów przekroczony - bo mi wyskakuje spam przy każdym dłuższym tekście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwygodniejsza opcja, ale tym samym: czy to musi oznaczać jedyną opcję i co najważniejsze, jedyną normalną? To jest mylenie pojęć. Ocenia się ludzi, którzy mają inne relacje, jako takich i takich, tylko z jakiej racji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
forum stwierdza, że siedziałaś za długo :P W każdym razie - przemyśl to sobie, porozmawiaj z nim i zastanów się jak będziesz się z tym wszystkim czuła biorąc pod uwagę te bonusy o którym wcześniej nie pomyślałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy te wszystkie wpisy tylko po to by usprawiedliwić własne swędzenie c.ipy? hm bo czytać mi się nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest jedyna, jest po prostu najpopularniejsza bo idealne odpowiada potrzebom emocjonalnym (stały związek) i ewolucyjnym (zróżnicowane genetycznie potomstwo).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×