przepraszam

wiem, że nigdy tego nie przeczytasz a nawet jeśli to nie rozpoznasz mnie nie mniej jednak chcę Tobie powiedzieć że teraz już wszystko rozumiem i żałuję że nie byłem na tyle dojrzały by stanąć na wysokości zadania to była bolesna lekcja zawsze będę o Tobie pamiętał mam nadzieję, że jesteś szczęśliwa ps. zanim ktoś coś tu napisze, proszę nie robić z tego miejsca śmietnika... nie wrabiajcie mnie we własne urojenia przyjmijcie ten wątek jako rodzaj modlitwy, a nie chęci zaczepienia kogoś i flirtowania

własne urojenia powiadasz? buahaha

Ja też przepraszam

no to i ja

typowe, 2 pierwsze odpowiedzi i już okazujecie brak szacunku do mojej osoby i pogardę dla tego co napisałem prosiłem by nie robić tu śmietnika prosiłem by nie wkręcać się w to co napisałem i utożsamiać z kimś kogo znaliście nie potraficie inaczej, prawda? poziom tego forum jest gorzej niż marny

to po co to tu akurat umieszcza. masz chyba jekies powody/nadzieje ze jednak ona tu jest. kogo przeprasZasz, ETER?

i tak nie zrozumiesz jesteś za prosta

brak szacunku, kretynie piszesz w eter, a wmawiasz innym urojenia, puknij się w czerep :D buahaha

sprobuj mi zaufac :)nie oceniaj czlowieka zbyt pochopnie

autorze olej trolli zawsze się znajdą, napisz lepiej co zrobiłeś że nie mozecie być razem

nie mam pojęcia czy autor kiedykolwiek "dojrzeje do wysokości zadania" bowiem jeśli jest problem, to można go rozwiązać jedynie rozmawiając ze sobą (partnerem o tym). inne miejsca na tego typu WYZNANIA, są jak trafienie kulą w płot. żal zostaje, a "dojrzałość" podskoczyła może, ale nie do tego stopnia, żeby którakolwiek ze stron była od tego szczęśliwsza. amen.

I nikomu nie przyjdzie do głowy, że autor byc może nie ma juz możlowości powiedzenia tego wprost dlatego pisze to tutaj. Posadzając kogoś o brak dojrzalości udawadniacie, że sami tacy nie jesteście bo przecież każdy ma prawo mowic czy pisac co chce i gdzie chce! Ja autorowi dziekuje za ten topik? Tak to sie nazywa? swoja postawa uswiadomil mi, ze sa na tym swiecie ludzie ktorzy potrfia szczerze zalowac popelnionych przez siebie blędów. Od siebie dodam, że osoba przez ktorą moj cały zeszly rok mam wyciety z życia nie ma mnie za co przepraszać, nie mam o nic pretensji. Zycze szczescia w nowym roku i mam nadzieje, ze dlugopis nadal przynosci szczescie na egz.

mnie przyszło do głowy, że mógłby zapisać to sobie w pamiętniku :P

Poziom forum faktycznie marny, ale Ty autorze marniejszy. Żalić i i stękać na forum nie przystoi facetom. Wstyd.

Moze juz nie ma miejsca w tym pamietniku

gość dziś Tyle tu tematów o braku wrażliwości mężczyzn, a jak któryś odrobinę wrażliwości okaże to go krytykujecie twierdząc, że nie ma prawa na okazanie słabości.

ale to nie jest wrażliwość! :) przecież nic o nim nie wiecie, równie dobrze może być egoistycznym frustratem socjopatą i życiowym nieudacznikiem wylewającym żale na form dla bab :P

Nie sadzę by egoistyczny frustrat socjopata umiał przeprosic kogokolwiek, tacy ludzie w ogóle nie znaja znaczenia słowa przepraszam! :-P

gość dziś z każdą jednak Twoja wypowiedzią dowiadujemy się coraz to więcej o Tobie... nie jest to miły "obraz" równie dobrze można podejrzewać Ciebie o to samo z tym małym wyjątkiem, że Ty dowartościowujesz siebie wyładowując własne frustracje na innych

Niech wylewa żale, czasem kazdy musi, lepiej tak niż dusić się, wrzeszczeć na bliskich i popadac w depresje. Gadanie o tym leczy dusze

moją przyjaciółkę zostawił facet ona kupila je dla niego, wchodzcie i licytujcie, pokazmy jej babską solidarnosc ! kupcie je!http://allegro.pl/show_item.php?item=4968059676

do tej od allegro: zwariowałaś? w tych butach nie ma duszy, one są stare i widać ślady haluksów, okropność!!!

za 20 zlotych bolu to bym je do kosza wywalila. niezla podpucha z ta zewna historujką

jeszcze chwila, a ktoś napisze tekst w stylu oddam kota w dobre ręce :P widzę, że jednak robicie tu syf poza jedną osobą, która choć trochę mnie wspiera dziękuję

Jest dobrze, wszystko jest w porządku.

dziś co się stało że zrozumiałeś ? co się wydarzyło ?

Nie widzę sensu wyrażania przeprosin, skoro osoba przepraszana nigdy tego nie przeczyta. Autorowi zrobi się na chwile lepiej, ale i tak pozostanie tchórzem, który boi się to powiedzieć do tej osoby.

sądzisz, że jestem na tyle nierozsądny, że Twoje prowokacje na mnie podziałają? jednak z uwagi na to, że po raz kolejny pada to pytanie (zapewne zadaje je jedna i ta sama osoba) odpowiem na nie choć mało precyzyjnie nie mogę osobiście przeprosić z kilku względów minęło kilka lat i kobieta owa ułożyła sobie już życie, a tym samym nie mam prawa zakłócać jej spokoju i rozdrapywać dawne rany co zrobiłem, po prostu okazałem dalece posuniętą niedojrzałość i nie potrafiłem zostać tylko przyjacielem - teraz już wiem co mną kierowało i jak bardzo ją skrzywdziłem

a jesli ona nie jest szczęśliwa?

:( dziękuję, może te słowa napisane tutaj są skierowane do mnie i świadczą o tym, że się nie myliłam, idę bo się popłaczę