Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość latająca świnia

zaangażowanie bez zakochania

Polecane posty

Gość latająca świnia

Czy możliwym jest by mężczyzna angażował się w związek nie będąc zakochanym w kobiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe pytanie, też sie nad tym zastanawiam czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że to raczej nie możliwe, jeśli ktoś nie jest zakochany to sie raczej nie zaangażuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latająca świnia
Można powiedzieć, że jestem świadkiem czegoś takiego. Niby z jego strony nie ma takiego uczucia jak z mojej, jednakże to on dzwoni w 90% naszych rozmów telefonicznych... a to jest chyba zaangażowanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A podstawie wlasnych doswiadczen, wiem ze to mozliwe. Jestem kobieta, ktora byla zaangazowana bez zakochania sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam z takim facetem. Byłam, bo pojawiła się ta, w której połączył zaangażowanie z zakochaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bylo minelo
tez bylam z takim facetem prawie rok, nawet zamieszkalismy razem (on tego chcial/proponowal). potem sie okazalo, ze mnie nie kocha. Jego zaangazowanie ( i milosc- tak sadzilam; nie sadzilam ze az tak sie pomyle!!!) widac bylo po czynach, nie slowach. A potem mu sie znudzilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli się angażujesz , jeżeli sie starasz, jeżeli dbasz o drugą osobę to już jest zakochanie. Pamiętajcie,że miłość widać , a nie słychać. Można mówić , a nie kochać, można też nie mówić i kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierzyłam w to co tu ktoś wyżej napisał, ale już nie wierzę. Mój były też był BARDZO zaangażowany, na początku nawet bardziej niż ja, po kilku miesiącach uznał, że za dużo przeszkód i to nie wypali. Także chyba jest tak, że można się zauroczyć i zaangażować, a potem zauroczenie czasem przechodzi i ktoś ma wyrąbane a druga osoba zwykle cierpi, bo zdążyła wyjść z fazy zauroczenia a wejść w fazę kochania. Moim zdaniem takie zakochanie-zauroczenie, które potem okazuje się być pomyłką jest oznaką niedojrzałości emocjonalnej. A przynajmniej tak sobie tłumaczę, bo mnie się jakoś nigdy to nie zdarzyło, a na ogół jestem postrzegana jako osoba bardzo, może nawet zbyt dojrzała jak na swój wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość latająca świnia
Ale po co się angażować jeśli nie jest się zakochanym? Z rozsądku? Bo to porządny chłopak/ dziewczyna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że może być zaangażowanie bez zakochania ,zwłaszcza u mężczyzn, trochę to zależy od wieku, im facet starszy tym ma dalej do zakochania się, nie mylić z namiętnością. Zwykle zamiast zakochania się , pojawia się namiętność na bazie pożądania , podoba się z opcją na seks.Pojawiają się związki i rozwiązki, niekoniecznie jednorazowe znajomości, wygodniej jest mieć dopasowaną kobietę i być z nią. A potem w miarę trwania rozwija się zaangażowanie, choć nie miłość, o czym facet doskonale wie. Mam blisko takich bo on to moja rodzina, ona święcie wierzy że miłość wielka ich łączy, nawet spodziewają się dziecka, a on? Pytam go czy kocha ją , a on mi na to że " on ją docenia" i dobrze mu przy niej ale nie, nie kocha czego żałuje, bo wolałby jeszcze raz w życiu kochać ale już chyba nie potrafi, tak już ma, ale jednak się zaangażował i splata wspólne życie , bez ślubu oczywiście. A ciąża nie jest z wpadki, po prostu facet ma swoje lata i uważa że na dziecko jest pora, a ta kobieta nie będzie złą matką. Dla niej wielka miłość a dla niego pragmatyzm a stąd zaangażowanie. I nie, nie powiem jej tego Takie zaangażowanie nie jest złym fundamentem do budowania czegoś w rodzaju udanego stadła, jest szansa że będą szczęśliwie żyć. A zakochanie to faza dobra dla nastolatków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co sie angazowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×