rajska wyspa 3

nie ma mnie to co i tak idę do pracy pa

A ja zapraszam na duszone skrzydełka z indyka z fasolką szparagową i sałatką z pomidorów. Daisy lubię takie kluchy do czerniny, będę robiła w niedzielę, i będą piersi pieczone z kaczki. Popołudniową kawę podano (_)> (_)> (_)> (_)> (_)> Miłego popołudnia

No i już nie zmieściłam się na stronie, a teraz potrzeba 24 wpisy by ukazała się następna

Tym razem pomyliłam się, po sześciu wpisach już jest strona, może już przestali wygłupiać się:P Betulka oglądałam budowę, szybko idzie chłopakom. Bardzo blisko będziesz miała do sąsiadów. Czy drogę dojazdową będziecie robić sami, czy to sprawa gminna?

Zobaczymy Terixiu - moze sie uda ;) melduje sie więc na popołudniowej kawuni i chętnie przegryze skrzydełkiem U mnie też wiosna i tak może zostać :P Zrobiłam przed południem 1,5 godzinną przejażdżkę moją wsiową "riwierą" - poczułam sie świetnie, radość w nogach :D i dotlenione płuca :D mmmmm….. Nie mam nic przeciwko prywatnemu forum ale nie włącze sie w organizację bo nie mam pojęcia jak sie takie cosik robi. No i zanim podejmiemy jakiekolwiek decyzje to pamiętajcie, że wtedy nikt z nami nie będzie miał kontaktu poza "właścicielkami" forum. A żeby ktokolwiek obcy mógl wejśc to musi mieć adres forum a to mi sie troche mniej podoba chociaż jest bezpieczniejsze niż forum publiczne. Dlaczego mi sie nie podoba? bo jeśli ktoś obcy przeniknie to kazda z nas będzie podejrzana o "sprzedanie" adresu a ja nie mam ochoty być podejrzaną o cokolwiek :D Publiczne forum nie obciąża nas taką odpowiedzialnością :O

Daisy na takie ziemniaczane kluski jeździłam z dziećmi do Babci do Legnicy Babcia pochodziła z Wilna i oprócz klusek i pierogów ruskich robiła wileńskie smakołyki np -kartacze (to prawie jak ziemniaczane kluchy tylko inny kształt), -pielmieni z rosołem a Dziadek serwował domową księżycówke czyli swojskie brandy :D

http://www.bryla.pl/bryla/56,85301,17170799,Polskie_budynki_nominowane_do_konkursu_Mies_van_der.html W środku jest wizualizacja "riwiery" mojej wsi to naprawdę tak ładnie wygląda i jest nominowane do konkursu na najciekawsze projekty w roku 2015 Podoba mi sie jeszcze siedziba NOSPR w K-cach byłam i widziałam i zachwyca - chciałabym żeby ten obiekt wygrał konkurs, bo akustyka w tej Filharmonii jest ŚWIATOWA (nie przesadzam) i Muzeum Śląskie - rewelacja! mieści sie tuż obok Filharmonii

Niestety nie da sie przesłać linku bez błędu :O Artykuł i konkursie jest w portalu www.gazeta.pl albo można skopiować do wyszukiwarki i usunąć spacje Warto przejrzeć wszystkie projekty (19sztuk) bo w minionym roku były wyjątkowo ciekawe

Witam ma wnusia juz w domu dzisiaj przyszli jest taki slodzutki jutro wyśle wam nowe fotki pozdrawiam was serdecznie

Dobry wieczór Pysiu! Szczęście od ciebie promienieje :-)

Kluski ziemniaczane z tartych ziemniaków często robiła moja mama, teraz już nie - nie ma siły... I pamiętam jeszcze, gdy mieliśmy kuchnię węglową to piekło się na blasze placki z tego ziemniaczanego ciasta :-)

Terix, droga jest prywatna...więc nie wiem jak będzie dalej - nie spieszy mi się do takiej ugładzonej drogi (na razie). Moja ulica przy której mieszkam obecnie miała być ślepa - tylko dojazd do szeregówek. Otworzyli ją na wylotową do miasta wojewódzkiego i mamy *****iwą przelotówkę :-p

Dziewczyny! kafe hula :-)! Chodźcie :-)!!!

BeTulko moja babcia też piekła placki na blasze - były bez tłuszczu i inaczej smakowały. I wiesz co jeszcze na blasze robiła dla nas wnuków? talarki z ziemniaków :D były miękkie przypalone lekko jak z ogniska, soliliśmy sobie i hop! do buzi :D Pysiu - fajnie! :D życzę samych radości z kontaktu z wnusiem czekam na fotki

cafe hula! :D choć wraca do 1 strony to jednak wpisy widać Zobaczymy co będzie dalej

Teklo :-), też talarki pamiętam i pamiętam też kawałki ciasta makaronowego pieczonego na blasze (gdy babcia robiła makaron) - były pyszne :-D

no tak, wracamy do 1 strony ale wpisy wreszcie się ukazują :-)

I co? Nachwaliłyśmy się?

tak BeTulko :D:D:D pamiętam to ciasto bez tłuszczu z blachy żeliwnej pieca :D przypomniałaś mi :D

Dobre były te smaki dzieciństwa :-), nawet nie mam na czym ich sobie przypomnieć - wszędzie nowoczesność :-p

I fajnie się na takiej blasze przypalało cebulkę do rosołu :-). A mieliśmy taką blachę z fajerkami pośrodku...to była radocha jak babcia czy mama pogrzebaczem ściągała fajerkę żeby postawić garnek lub sagan dla szybszego gotowania :-D

Wtedy nie było czajnika, był sagan :-D

Czesc dziewczyny i pozdrawiam juz po koledzie. Dzwonilam do tesciowej troche lepiej,ale nie pokoi mnie troche jej kaszel,z reki jej skora shodzi miala kiedys po pazona jak sie palili.Jak bede wiedziala kiedy moj przyleci to chyba pojedziemy tam na chwile. Milego wieczoru zycze.

a podplomyki ktoras pamieta

Próbowałam wkraść się na wyspę, ale kafe mnie nie puszczało Zrezygnowałam, mam nadzieję, że dzisiaj mi się uda :D

Vanilko - nie pamiętam jak daleko teściowa mieszka. Nie wiem czy babcia robiła podpłomyki, przypomnisz jak się robi?

Cześć Fruwająca - dzisiaj kafe łaskawa ;-)

Betula, żebyś wiedziała, za pierwszym razem mi się udało bezboleśnie :D

no! i ja coś wciąż wpisuję :-) i nie znika. Szkoda, że dziewczyny nie wiedzą...a może poszły spać?

Pewnie wolały się nie nerwować :D