Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka32n

temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Polecane posty

Gość olka32n
Witajcie dziewczynki :-) dzisiaj zaczęłam 10 dzień kopenhaskiej więc jeszcze 3 dni i przechodzę na dietę 1000 cal.Piję kawę drugą bez cukru i już sie doczekać nie mogę kiedy wypiję kawkę z mleczkiem i stewią;-) szukałam wczoraj info o jęczmieniu i znalazłam przypadkowo na allegro sklep ze zdrową żywnością. Zamówiałam już jagody acai , stewie,cieciorkę zieloną i czerwoną, kilka herbatek odchudzających ,chlorelle(takie algi morskie) i sporo różnych mieszanek ziół zastępujących sól i sól naturalną himalajską. Do szczęścia brakuje mi jeszcze oleju lnianego. Narazie pozbywam się zakwaszenia pijąc proszek zasadowy ale muszę się wspomóc tą żywnością i chlorellą. Ciężej chudnie się jak w organiźmie są toksyny, Pozdrawiam dziewczynki i nie poddawajcie się :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja :) Kawa dla śpiochów :) Dziś wczesna pobudka i zdrowe śniadanie ciemna dyniowa bułka z zieloną sałatą, chudą wędliną i kiełkami na II śniadanie omlet z płatkami owsianymi i rodzynkami tutaj przepis Składniki (4) jaja, płatki owsiane, rodzynki: Jaja kurze całe 60 g (1 szt.) Płatki owsiane zwykłe 40 g (4 płaskie łyżki) Rodzynki suszone 15 g (1 płaska łyżka) Mleko spożywcze 0.5 % tłuszczu 225 g (1 szklanka (1/4 l)) Płatki namoczyć na noc w mleku, rodzynki w wodzie. Rano łączymy płatki z przepłukanymi rodzynkami, dodajemy jajko. Mieszamy. Wylewamy na nagrzaną patelnię. Smażymy z jednej, a następnie drugiej strony, na patelni beztłuszczowej, najlepiej o małej średnicy (15-18 cm). a dalej już nie mam pojęcia :) wczoraj sporo poćwiczyłam i zaliczam długi spacer dziś podobnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ani ta
gość Mailnka fajny przepis na pewno skorzystam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uprzedzam ja go też jeszcze nie robiłam znalazłam na vitalii :) w przepisach, dziś będzie mój pierwszy raz z tym omletem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość Malinka to nic, jaki wyjdzie taki zjem, nie jestem wybredna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam złotka:) Ja wczoraj padłam jak mucha, podwieczorek mi się przesunął (kakao) na 18 i chciałam poczekać aż się uleży i poćwiczyć no i zasnęłam:D tak więc nie poćwiczyłam ale kolacji też nie zjadłam:P Dziś już po śniadaniu (standardowo 2 czarnuchy z obkładem) teraz czarna kawka. Witam nowe kompanki :) charlie no właśnie słyszałam że niby dzięki fajkom się więcej spala ale nie myślałam że aż tyle, czyli wychodzi na to że rzucenie palenia i pracy jednocześnie to nie był zbyt dobry pomysł:O gość malinka ja robię podobny omlet z tym że więcej badziewi tam sypie:P jajko płatki owsiane 2 łyżki otręby pszenne 1 łyżka siemię lniane pół łyżki kokos- wióry pół łyżki jak nie mam kokosa to siemię w podwójnej ilości (o tłuszcz mi chodzi żeby dostarczyć) skrojona suszona śliwka/morela skrojony orzech/migdał/łyżeczka pestek dyni/słonecznika tabletka słodziku wszystko mieszam i na suchą patelnie pod przykryciem:)potem łyżeczka dżemorka:D Z tym zastrzeżeniem że ja taki omlet zawsze tylko na pierwsze śniadanie, bo na drugie moim zdaniem jest zbyt syty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Ciekawe te Wasze przepisy, ale dla mnie wykonalne by były tylko w weekendy, bo w tygodniu przed pracą nie chciałoby mi się wstawać, żeby bawić się się w przygotowywanie takich specjałów. Leniuszek ze mnie. Dlatego ja w tygodniu na śniadanie jem chude mleko z trzema łyżkami płatków kukurydzianych, do tego jabłko. Bardzo szybkie w przygotowaniu. Na szczęście w mojej diecie potrawy na poszczególne posiłki mogą się powtarzać. A dziś na późny obiad czeka mnie rybka w sosie pieczarkowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinkaberry ja też robię go praktycznie tylko w weekendy bo wstaję zawsze bardzo głodna i chcę mieć śniadanie szybko:D moja owsianka jest substytutem tego omleta bo wszystko (poza jajkiem ofc ) zalewam wieczorem wodą a rano tylko trochę mleka, zagrzać i gotowe. Płatki kukurydziane/gotowe muesli jakbym miała w domu to bym przepadła niestety, bardzo źle mi się kojarzą i unikam ich jak ognia, pewnie kwestia tego cukru który w nich jest. Też mam dziś na obiad rybkę tylko jeszcze nie wiem czy z fasolką gotowaną czy raczej z sałatką z surowizny. Aha zapomniałam dopisać, że dziś po południu wyjeżdżam i wrócę prawdopodobnie dopiero we wtorek więc nie martwcie się że nie piszę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja mogę tylko 3 łyżki płatków kukurydzianych. To naprawdę niewiele, dosłownie pływają w miseczce po wierzchu. Ja będę dziś pierwszy raz w życiu zagęszczać sos jogurtem naturalnym (zawsze używałam śmietany 18%), ciekawa jestem efektu i smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinkaberry nie wiem co dla mnie by było gorsze- zjeść 3 łyżki i być cholernie głodną po posiłku (rzucić się na resztę) czy zrobić sobie porządną porcję i pozwolić skoczyć insulinie jak cholera (rzucić się na resztę), nie wiem czy ilość miałaby dla mnie jakieś znaczenie. Tak już mam, przekonałam się o tym jak kilka razy pod rząd paczka nie wytrzymała w domu nawet 24 h. Grunt że teraz już wiem co jest dla mnie bezpieczne;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Ale pyszności jecie mniam mniam:-) Ja na obiad o 12 mam szklankę gotowanego szpinaku,małe jabłko i pomidor;-) jako że jestem przed okresem strasznie ciągnie mnie na słodkie..Obym to przetrwała bo jak widzę kogoś jedzącego batonika to zachwuję się jak na detoksie(wyrwałabym z buzi):-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość schudne choćby nie wiem co
Witam wszystkich :) Dzisiaj mój 5 dzień kopenhaskiej...Wczoraj była tragedia,kryzys.Ledwo się na nogach trzymałam,już miałam ochotę rzucić tę cholerną dietę ! ale się nie poddałam :)) Niestety zgrzeszyłam i skubnęłam synkowi z talerza dwie łyżki bigosu...od razu lepiej się poczułam.A dzisiaj moralniak,bo od wczoraj na wadze tylko -200 gr.Od początku diety -3kg.Nie mogę się doczekać końca :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha,ha,ha,Olka,mam tak samo :D A jak wczoraj mój robił naleśniki na kolacje to ślina mi po brodzie ciekła... Już marudzi,że się odchudzam "bo nie wyglądam" (wczoraj ze mnie cień człowieka) i że tyłek strace,a on go tak kocha...heh ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Schudnę gratuluje:-) Ja też w połowie coś tam skubnęłam ale trwam dalej na kopenhaskiej mimo zachcianek strasznych:-) Spadasz lepiej na wadze niż ja więc gratuluje:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Tyłek może i podoba się facetom większy (mojemu też) ale trzymajmy się swojeg postanowienia i do lata będziemy laski że hoho:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Zrzucimy i tłuszcz spokojnie.Kopenhaska reguluje metabolizm więc i z tłuszczu szybko pospadamy;-) z tym że Ty szybciej bo ja mam jeszcze z 15 do stracenia;-) O ja gruba,wielka baba:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz,gdyby się tak dało z samego brzucha i ramion schudnąć to resztę bym zostawiła,bo jest ok...ale tak się niestety nie da :P Damy rade ! Kto jak nie my :) ? Olka,Ty już na końcówce,faaaajnie masz :D To co,1000 kcal po kopenhaskiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe co do tyłka to ja zawsze mówię że w tym momencie kocha tłusty tyłek a ja mu dam szansę pokochać umięśniony i wtedy ja do tej miłości też się dołączę:P Ja i tak was podziwiam że wytrzymujecie na takiej restrykcyjnej diecie, ja nawet jak jadłam jak wróbel to musiałam sobie to rozdzielić na min 4 posiłki:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przestań :* ! Zrzucisz te kg szybciej niż Ci się wydaje :)) Powiem Ci,że mi było łatwiej zrzucać kg jak ważyłam 72 kg,niż teraz jak startowałam z wagą 65 kg.Próbowałam już chyba wszystkich możliwych diet,ale do tej pory oprócz 1000kcal,na żadnej nie wytrwałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Netoperek masz racje lepszy umięśniony tyłek niż z tłuszczu:-D Schudnę ja byłam na diecie w sumie od 19 do 28 roku życia i trzymałam wagę 55 kg.Pracowałam w De i tam nie ma szczupłych kobiet więc wypracowałam sobie dodatkowe 5 kg a teraz mieszkając w Polsce z chłopakiem mam jeszcze 15 kg do zrzucenia.20 kg więcej to tragedia dla mnie i dla otoczenia-znajomi mnie nie poznawali:-)Umiem trzymać się diety ,kocham zdrową żywność ale po 2 latach jedzenia wszystkiego co pod ręką jest mi ciężko bardzo się przestawić. Przed chwilą kazałam chłopcu w szkole schować rogalika lub zjeść go na stołówce-rany co ja robię:-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Schudnę śmiej się ze mnie ale dzieciaki w szkole tak mają -latają ze słodyczami a ja wyrobić już nie mogę.;-)Rosołek niedzielny uwielbiam ale dałam rade w zeszłą niedzielę wiec i Ty dasz powstrzymać się od zjedzenia.Wizja w oczkach rosołu-nasza nowa sylwetka:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie sie Was czyta, dziewczyny. Mnie też powstrzymuje przed podjadaniem tylko wizja nowej sylwetki, która do lata chce osiągnąć. Całe dorosłe życie ważyłam 54-55 kilo i uważałam że jestem gruba, teraz wiem, jak bardzo się myliłam. Pragnę nosić spodnie, które po zdjęciu nie będą wyglądały jak namiot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Współczuje Ci z tym okresem...ja w tych dniach zjadłabym konia z kopytami i to najlepiej jakby był z piernika ;) Ja swoją diete zaczęłam po okresie,tak było bezpieczniej,he,he ;) Najgorsze jest to,że ja aktualnie szukam pracy,siedzę w domu,a tu tyle pokus...heh.Zaraz właśnie biorę się za obiados dla moich nienażartych chłopaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×