Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka32n

temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Polecane posty

Dziewczyny jak będziemy miały taki zapał jak teraz to na pewno damy radę;) Cwiczenia na tyłek to na co dzień przysiady, a tak jak mi się zachce to z neta jest taki kanał fitness blender na yt i na tyłek mają świetny zestaw ale reszta też niczego sobie, uwielbiam po prostu;) co do tyłka to zawsze zazdrościłam ludziom którzy jak się uśmiechają to mają dołeczki w policzkach, ja mam dołeczki ale na tyłku- tak mnie pokarało:D malinkaberry z tą wagą to coś jest, że zawsze stwierdzamy że tu czy tam mamy za dużo. Mi by wystarczyło jakbym miała idealny brzuch i ramiona... no i uda... i jeszcze tyłek...i jakby jeszcze dieta zmniejszała nos...i wadę wzroku, bo na mózg to już mi nic nie pomoże:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha bo nie wiesz jak ja płaczę! Ta ekspresja stanowczo spala więcej niż mój śmiech jak świni kaszel. Się zagapiłam a tu drugie śniadanie- sok marchewkowy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was dziewczyny:) Ja dziś mocno spóźniona i to dosłownie ze wszystkim, nawet ze śniadaniem. Zaraz zamierzam nadrobić "deską chlebową" z białym chudym serem i pomidorem. Pomidor oczywiście bez soli , zamiast sypię zawsze zioła prowansalskie. Moc przypraw doceniłam na diecie 3d chilli, faktycznie dobrze dobrane pomagają spalać tkankę tłuszczową :) Na obiad kurczak z curry i warzywa( mieszanka chińska). Zazdroszczę Wam możliwości poruszania się, u mnie kontuzja kolana i do tego problem z kręgosłupem. Zostaje mi basen, ale to dopiero jak pozbędę się "opony i balkonów ". Nie potrafię się tego nie wstydzić. Myślę, że wypadałoby najpierw uleczyć głowę :) Co do chudnięcia w różnych partiach ciała...tak jest zawsze... u mnie pierwsze chudną niestety piersi i ramiona, obojczyki już wystają , a tyłek i biodra nadal w dobrej formie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bibi ja mam właśnie straszny problem z kręgosłupem, tak więc nie do końca wiem czy powinnam tak hasać, ale póki nie poszłam do lekarza udaję że problemu nie ma, a jęki bólu świetnie tłumi ugryziona poduszka. No cóż uparta jestem ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czesc u mnie wszystko chudnei a brzuch wogole, jak balon nie wiem co jesc jaka diete zrobic, moze mi cos doradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kręgosłup w opłakanym stanie, mam dyskopatię, ucisk na nerw , borykam się z tym od ponad roku, cudem uniknęłam operacji. Dlatego hasanie nie dla mnie, mogłam dotąd rower stacjonarny, pomagało na pośladki, uda i łydki. Fajnie smuklały :) A teraz to kolano skręcone i koniec :) Nie dość, że nadwaga to i kaleka ;) Netoperku :) nie lekceważ bólu, idź do lekarza, sprawdź, bo potem może być niefajnie :) wiem jak to boli, niemoc w nogach jest straszna. Uśmiałam się z tego rogalika :) ja nakrzyczałam na dzieci i męża, bo kupili właśnie popcorn na wieczorne oglądanie filmu :) ale nie poddam się, odkąd czytam jak Wy walczycie same z sobą jest mi lepiej i łatwiej chyba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
ja już po obiadku jak można nazwać obiadem sałatkę ze szpinaku w smaku jakbym jadła mrożoną trawę ,pomidorem i jabłkiem fuuj. Zjadałam bo byłam głodna ale szału nie było. Fajnie że macie laseczki dobry humorek -śmiech to zdrowie i spadek kalorii.Gość ja tez mam duży brzuch ale już mogę go wciągnąć a wcześniej wyglądałam jak w 6 miesiącu ciąży normalnie.Na początku spada się z buzi ,piersi,rąk nóg a potem z brzuszka i najlepiej ćwiczyć żeby nie została fałda skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Bibi śmiej się maleńka śmiej stracisz troszkę na wadze;-) a poważnie do mnie do sekretariatu zawsze dzieciaki zaglądają na przerwach i pytają o różne rzeczy ale teraz już widzą zakaz wstępu ze słodkim i koniec z patrzeniem na słodycze.:-) Nie ma to tamto;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mam nic przeciwko żeby mi zaczęło spadać z cycek. Mam miseczkę D a chciałabym C. Bibi 80 netoperek26 też mam problem z kręgosłupem. Ale również nie byłam u lekarza i bagatelizuję trochę tą sprawę. Są noce że nie mogę się ruszyć, przełożyć z jednego boku na drugi. Budzę się i masuję okolice krzyża żeby trochę przeszedł ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
zagońcie chłopaków do masażu jak was kręgosłup boli a jak nie będĄ chcieli to powiedzcie że macie super przystojnego masażystę-sprawdzone na mnie;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, na fałdkę na brzuchu najlepsze ćwiczenia, no i trochę cierpliwości :) Mój brzuch zawsze był najmniejszym problemem, ale chyba wiek robi swoje i też dużo trudniej mi z niego gubić tłuszczyk :) ale teraz przegięłam maksymalnie, brak ruchu, rzucenie palenia i zamiłowanie do jedzenia zrobiły swoje :) 10 kilo muszę pożegnać. mój cel to 68 kilo przy wzroście 176 cm. no zadowolę się też 70 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola :) ja maleńka ??? hehe właśnie napisałam, że mierzę i ważę sporo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Bibi mam tyle samo wzrostu a ważę już na diecie ze zgubionym 5 kg 78 więc dla mnie jesteś maleńka.Też chce ważyć góra 63 kg i walczę sama z sobą i kg:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ani ta :) lepiej niech masuje Cię profesjonalista ;) sama nie kombinuj ;) no i zazdroszczę Ci tych cycek , ja mam b w porywach do c :) Po diecie zostaje mi już tylko małe B ;( Ale wolę tak niż gruby zadek :) jak to mówią coś za coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie 63 kilo to marzenie ściętej głowy ;) jestem dosyć masywna tzn. grubokoścista, o ile takie coś istnieje ? Ola to my wysokie laski będziemy :) jak już pogubimy co nieco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
będziemy laski nebeskie w nogami do samego nieba(oczywiście jak zgubie to zbędne 15 kg);-) Dzieciaki w szkole wołają na mnie nasza duża pani sekretarka -nie fajnie co nie?Pocieszam się że niedługo chyba skończą z dużą:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tego się trzymaj. Najważniejsze to dobre nastawienie i wizja siebie w głowie ;) a dzieciaki są okrutne, no i niestety szczere do bólu. Wiem coś o tym, bo mam swoich trójkę. Tylko, że mój jeden przeżywa, że jestem głodna. i prosi żebym zjadła chociaż jeden gryz pączka :) bo martwi się że mi smutno ;) i jak z nimi wytrzymać ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj jak ćwiczyłam na macie to mój synek się pyta"mama ty chcesz schudnąć" Ja "tak" a on "to ćwicz". hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tym kręgosłupem to jest tak że największy ból to czuję w pośladku i to przy leżeniu, bądź pół-siadzie, niby wygląda na rwę kulszową ale tak w sumie nie do końca więc nie wiem. W kolanach strzela i w jednym ramieniu też a to wszystko w ciągu roku zaczęło boleć. Mój chłop sam ma problemy z kręgosłupem więc jak on mnie pomasuje to ja potem muszę jego- niedoczekanie:P nie pamiętam co tam jeszcze miałam napisać bo już zaczynam się denerwować że jestem niegotowa do wyjazdu. Tak więc lecę kochane i we wtorek (prawdopodobnie) się usłyszymy. Trzymajcie się cieplutko, bądźcie silne i nie grzeszcie za bardzo;) uściski🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Netoperek miłego wyjazdu i bądź niegrzeczna żeby tylko dobrze się bawić:-) Dziewczynki żal mi Was i współczuję że macie problemy z kręgosłupem.Mnie boli niekiedy po całym dniu pracy i dlatego współczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też boli właśnie w pośladku i promieniuje na nogę aż do stopy :) Pierwsza diagnoza to właśnie rwa, ale okazało się że trzy krążki z kręgosłupa uciskają nerw. Teraz sytuacja jest niby lepsza, choć boli nadal. Boje się więc żeby nie pogorszyć i nie ćwiczę na własną rękę. Lekarz zresztą mówił "tylko pływanie" , no ale jak ? jak mam kompleks grubych ud i tyłka i w ogóle ;) ech a na basenie trzeba to pokazać. Zatem zawzięta jestem na dietę, właśnie piję czarną kawę, zaraz robię kurę z warzywami , a kolacja mozarella z pomidorem ;) a na głód słodkiego - jabłko albo dwie cząstki pomarańczy z cynamonem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha30
hej Dziewczynki mogę się przyłączyć?? widzę ze fajna u Was atmosferka. jestem na diecie od poniedziałku, startuje z wagi.....81kg:((( od lutego przytyłam 10 kg. - zmieniłam pracę na siedzącą, ćwiczyć nie lubiłam nigdy, mam niedoczynność tarczycy i takim sposobem wyglądam jak słoń..:) dietkę trzymam tak w okolicach 1200 kcal, przełamałam się ostatnio i od 10 lat zaczęłam jeść śniadania. a oglólnie to staram się zjadać 5 posiłków dziennie. mój cel to do 12 marca schudnąć do 73 kg. nie wiem czy mi się uda, ale mam nadzieje ze z Waszą pomocą....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Witaj Muszka w grupce zawsze raźniej walczyć z kg:-) Ja już moje miłe po kolacji dzisiaj zamieniłam wędlinę po której mi się odbijało wczoraj na awokado ze 100 gram.Zrobiłam sałatkę z 5 liści sałaty ,dwóch jaj i awokado.Po trawnym obiedzie smakowało mi wyśmienicie:-).Jeszcze 3 dni i przechodzę na dietę 100kal i nareszcie raczyć się będę kawką z mleczkiem 0,5 tłuszczu:-) Jak samopoczucie wieczorkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj mucho ;) widzę że mamy podobne cele i podobny balast do zgubienia :) przy dobrej motywacji na pewno się uda. 73 kilo w marcu to byłoby cudownie ;) a swoją drogą zaczynam zauważać że chudnę, spodnie jakby większe, no i mąż dostrzegł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Super Bibi gratuluje:-) ja też dzisiaj przez przypadek zapiełam pasek na 3 szlufkę więc chudnę sobie powoli:-)Do marca na pewno będziecie ważyły 70 kg:-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha30
jem 5 posiłków dziennie, mniej więcej co 3-3,5 godz. kolacje do 19.30, chodze spać około 23.30. póki co nie wiem czy schudłam, ale powiem Wam, ze już zauważyłam zmiany- do toalety chodziłam 1-2 razy w tyg, a przy regularnym jedzeniu chodzę codziennie. ot, taki mój mały sukces na początek:))) generalnie głodna nie chodzę, nie odstawiłam chleba całkowicie, a zastąpiłam pełnoziarnistym/razowym. nie smaruję go margaryną, tylko serkiem mój ulubiony. smażę na oliwie z oliwek, nie podjadam słodyczy. mam nadzieje, że przyniesie to efekty. tak bardzo źle się czuję, kiedy znajomi na mieście widząc mnie gratulują ze jestem w ciąży, albo kiedy znajomy przyniósł super bluzkę z ameryki, mówiąc zebym sobie ją wzięła bo na żonę jest za duża...!!! szok nigdy tyle nie ważyłam, i naprawdę źle się z tym czuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×