Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka32n

temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Polecane posty

Gość olka32n
Mucha głowa do góry:-) Mam podobnie z tym że dorośli jakoś bardzo mi nie dowalają tylko dzieci w szkole ale że mam poczucie humoru duże zawsze im coś sama dopowiem:-) Nie przejmuj się docinkami tylko walcz i pokaż wszystkim na wiosnę i w lecie jaka jesteś laska:-) A teraz głowa i biust do góry i śmiej się z głupoli:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucha30
ola31 masz racje, trzeba się wziaść w garść i nie dramatyzować. dziś w planie jeszcze godzinka jazdy na rowerku stacjonarnym:) a dzieci (siostry, swoich nie mam) to mi powiedziały ostatnio, że jestem najfajniejsza ciocią na świecie, taką pulchną i mięciutką....:P:P:P:ale z tego to fatycznie się śmiałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie smaz na oliwie z oliwek - to tez nie jest zdrowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dbajcie o siebie i gubcie kilogramy tylko dla siebie, nie dla innych. Pewnie, że fajnie jest słyszeć komplementy od innych, ale najważniejsze abyśmy same z sobą czuły się dobrze. U mnie jest tak, że mąż nie widzi tak bardzo problemu, ale ja sama z sobą nie umiem wytrzymać. Więc cudze gadanie puszczajcie mimo uszu. I do przodu, każdy dzień jak wyzwanie - przynajmniej dla mnie. jestem właśnie po kolacji, syta. mozzarella, pomidor i ogórek. no i oliwki.- nimi pewnie pogrzeszyłam :0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Muszka widzisz jak miło jak ktoś z dzieciaczków powie komplement? Swoją droga nie ważne jak wyglądamy ale jak się czujemy i czy siebie akceptujemy:-) Chodzę z kumpelą na zakupy:Ona wysoka ,z 60 kg ja 80 a to za mną się oglądają na ulicy bo zawsze chodzę prosto,głowa do góry - akceptuje sama siebie mimo że mam nadwagę.I luz wielki:-))Chudnę dla siebie tak samo jak dla siebie się czeszę czy maluję:-)Dziewczynki wziełyśmy się w garść i walczymy żeby w końcu być takie jakie chcemy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Bibi smaczna kolacyjka i zdrowa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinnie93
Hej , pisałam na wcześniejszym temacie ale mój post pokazał się po 2 dniach bodajże jak już zniknęłyście stamtąd ;D Także w skrócie o mnie ...22 lata, 63 kg ( 12 stycznia na początku diety było 64,8 kg :)) 161 cm wzrostu i dieta 1000kcal zamawiana przez catering dietetyczny ;D Moje dzisiejsze menu : ś: 2 kanapki razowe z pastą z jajek i tuńczyka 2ś: jogurt naturalny z nisko słodzonym dżemem wiśniowym posypanym siemieniem lnianym i pestkami dyni o: filet z dorsza gotowany na parze, kasza gryczana i kapusta kiszona p:kawałki ananasa i kiwi k:serek wiejski z kiełkami i kromka chleba razowego Planuję schudnąć jeszcze 11 kg do lata ...i tym razem mam wrażenie że może mi się udać ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
hejka Wini:-) fajnie masz że catering zamawiasz i w sumie to Oni przy przyrządzaniu liczą kalorie.A jak smakuje? Pytam bo zamawiam sam obiad na tygodniu w cateringu ale oprócz extra steka sałatki są bez smaku,kiepskie jakieś-dzisiaj zamiast szpinaku jadłam chyba trawę;-)Na pewno zrzucisz do lata te zbędne kg..Ja też do lata trwam na dietce ,bo nie ma to tamto:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinnie93
Bałam się że jedzenie będzie mdłe i monotonne ...a tu miła niespodzianka ...codziennie mam inne posiłki i wszystko fajnie smakuje ...niby nie jest jakoś mocno przyprawione ale jest smaczne ...może to kwestia doboru składników ;D Gdybym nie zdecydowała się na ten catering to pewnie moja dieta zakończyłaby się jak zwykle po 3 dniach z powodu braku pomysłów na dania i lenistwa co do liczenia, ważenia i odmierzania tego wszystkiego ;/ a tak 5 dzień za mną a ja już nie mogę doczekać się jutra ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Super gratuluje cateringu i wytrwałości:-) W sumie to ja im rano w e-mal określam co mam zjeść i oni mi to przywożą ale dzisiaj fakt było fuuj :-) Od środy przechodzę na inna dietę ,siedzę teraz i czytam co piszą na kafe o dietach i się pogubiłam.Wiem że skuteczna jest dieta niełączenia do 1000 cal i chyba tego się będę trzymała.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinnie93
Będę się starała codziennie wstawiać menu jakie mi przywieźli to zawsze będzie dla Ciebie jakaś inspiracja do zrobienia jakiegoś posiłku z 1000 ;D po miesiącu pewnie zamówię 1200 kcal znowu na miesiąc a potem będę się starała sama gotować tak z 1500 bazując na posiłkach które catering mi przywozi ...nawet zachowałam sobie 1 komplet pudełek żeby jakoś to później wizualnie odmierzać i nie przedobrzyć z ilością jak nie będę miała czasu na ważenie codziennie ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
o super :-) dzięki wielkieeee:-)będziesz moją inspiracją kuchenną:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super, ja też skorzystam :) bo pomału brakuje mi pomysłów na obiady ;) Kupiłam dziś kaszę kuskus, nie mam tylko pomysłu co do niej, żeby było i smacznie i lekko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Nie jadłam jej nigdy więc nie pomogę;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola, Ty dziś jadłaś trawę, a ja piłam. Ten młody jęczmień ma zapach i smak właśnie świeżo skoszonej trawy :) pełna determinacja, czego się nie robi dla talii osy ;) hehe Wini ja tym razem też mam wrażenie, że się uda :) To nie jest moje pierwsze podejście do odchudzania. Bywało różnie, kiedyś Dukan- 13 kilo mniej, ale za to chore nerki w gratisie, potem "3 d chili" - 6 kilo, ale zabrakło wytrwałości. Z silną wolą u mnie kiepsko. hehe w każdym razie teraz czuję, że będzie inaczej :) pozytywne myślenie to połowa sukcesu. Tego i Wam życzę drogie Kompanki w tej "niedoli" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Wzajemnie Bibi damy radę a na jesień przeniesiemy się na modę i urodę:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawzięta na dietę
cześć dziewczyny:) wczoraj miałam zalatany dzień i skończyło się to tylko paroma orzechami laskowymi i warzywami na patelnię. Nie wiem czy to dobrze czy źle bo byłam bardzo głodna jak wróciłam i jakbym miała w domu czekoladę czy inne chipsy to bym się na to rzuciła ale na szczęście nic nie miałam a sklep też był zamknięty więc poszłam spać:) Zważyłam się dzisiaj i miałam równo 74 kg. Widzę, że dieta diała więc nie będę nic zmieniać póki co:) vinnie93 - fajnie masz, że ktoś przywozi Ci gotowe posiłki do domu:) Ja to muszę sama sobie gotować;) Bibi80 - podziwiam Cię za picie tego jęczmienia, ja kiedyś spróbowałam i upiłam dokładnie 1 łyczek, więcej nie dałam rady:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny :) ja tam jęczmień łykam w tabletkach, więc nie wiem jaki ma smak :) dziś zaplanowałam sporo ćwiczeń i zdrowe jedzonko , na wadze od początku roku - 4 kg jestem zadowolona , jeśli utrzymam takie tempo może pierwszy miesiąc zaliczę ze spadkiem - 8 kg to już by było coś ... trzymajcie kciuki dziś bułka dyniowa z mozzarellą i kiełkami brokuła potem 2 mandarynki, obiad pierś z kurczaka w papirusie, ciemny ryż i surówka z pekinki kolacja owsianka :) tyle rankiem życzę Miłego dnia - zajrzę potem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vinnie93
Hej dziewczyny ...dzisiaj -0,3kg od wczoraj także codziennie jakiś mały spadek jest ;D Moje dzisiejsze menu : ś: 2 kromki chleba żytniego z serem, rzodkiewką i ogórkiem kiszonym 2ś: baton musli czekoladowy o: pierś z kurczaka gotowana na parze, kasza pęczak, fasolka szparagowa żółta i zielona p: grillowana pierś z kurczaka, 2 kromki pieczywa chrupkiego k: zupa pomidorowa z ryżem (nie zabielana oczywiście ) Zapomnieli mi wsadzić takie drukowane menu do paczki więc musiałam wizualnie ogarnąć co tam jest ale chyba dobrze ;)) zawzięta - studiuję , mieszkam sama więc nie mam dla kogo gotować ;D przed cateringiem to właśnie tak wyglądało że prawie nie gotowałam bo stwierdzałam że nie chce mi się albo się nie opłaca dla jednej osoby i jechałam na fastfoodach i jakiś mrożonkach ;D bo szybko i bez wysiłku... na szczęście odkryłam ten catering i nie będę wielorybem na plaży w lato ;D to już mój ostatni ratunek bo chyba wszystkie diety i specyfiki już wypróbowałam i z marnym skutkiem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Witajcie z rana:-) Myślałam że dzisiaj pośpię dłużej ale obudził mnie sen piękny-piłam z nim kawkę z cukrem i ze śmietaną:-) Otwieram oczy myślę co to dzisiaj za dzień i niestety dalszy dzień 11 na kopehaskiej:-) Jeszcze dwa i wypiję wyśnioną kawę:-D 3 majcie się dziewczynki,gratuluje wyników :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeeej :) Witam nowe kompanki i te "stare" :P Widzę,że humorki dopisują.To najważniejsze ! U mnie 6 dzień kopenhaskiej,zaraz staje na wagę...trochę się boję,bo wczoraj zjadłam naleśnika :( Wmusił go we mnie mój facet po tym jak zobaczył jak trzęsą mi się ręcę.Fakt,chodziły mi okrutnie,nic zrobić nie mogłam :( Po naleśniku przeszło.Moralniak jest,ale chyba zdrowie ważniejsze.Wystraszył się chłopak,bo myślał,że mu zejdę :P Nie,nie,tak szybko sięmnie nie pozbędzie,jeszcze trochę go pomęcze :D Co do dzieci,mój 5 letni syn często mówi,że jestem gruba i zawsze porównuje mnie do taty,który jest szczypiorem...A jak nas wszystkich maluje,to ja zamiast brzucha mam wielkie koło :/ Tak więc,motywuje mnie chlopak do działania :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
schudnę napisz ile kg masz mniej:-) ja dzisiaj wypiłam dwie kawy z cukrem bo nosiłam węgiel i stwierdziłam że troszkę zgubiłam deko i nic się wielkiego nie stanie;-) Byle dalej do przodu ,do wiosny,lata zgubimy tyle ile chcemy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schudnę, to bardzo dobry wynik, ja po tygodniu kilogram na minusie, czego Ty od siebie chcesz :)? A tak mi się słodkiego zachciało, że musiałam sobie herbatki malinowej ze słodzikiem zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olka32n
Schudne bardzo dobry wynik:-) gratuluje:-) jakie macie plany na wekend? Ja dzisiaj porządki,piekę sernik i gotuje sosik domownikom:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darija
Ale mam tyły ;/ Remont na głowie, zero dostępu do kuchni... Od 7 do 20 robimy.. U mnie spadek po tygodniu -1 kg. Waga 58,3 kg Myślę że to zasługa Stepperaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie zwiozłam dziecko z zajęć dodatkowych, na razie zrobiłam zakupy i tyle. Pasowałoby zabrać się za porządki, ale należę do tych osób, co lubią mieć posprzątane, a nie lubią sprzątać. Napiję się jeszcze kawusi i biorę się do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bibi80
Witajcie laski ;) Gratuluję wszystkim sukcesów, tych małych i dużych :) Podziwiam dziewczyny na kopenhaskiej, dla mnie to drakońska dieta. Nie wytrzymałam na niej dwóch dni. Ja dziś po kawce z mlekiem ;) nie potrafię sobie jej odmówić z rana, to taki mały rytuał. Kawa wypijana jeszcze w łóżku- to taki przywilej bycia na chorobowym ;) śniadanko też wchłonięte- 2 deski z serkiem i pomidorem. Na obiad planuję cycka z kurczaka w curry , jak zwykle, do tego pekinka, ogórek pomidor, szczypiorek, wszystko z sosem: jogurt-miód i musztarda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Schudnę kochana ;) 3 kg to w 6 dni ? to rewelacyjny wynik. Nie wymagaj od siebie zbyt wiele, zresztą duży spadek wagi w szybkim czasie nie wróży nic dobrego. Malinka i Ola też bym zrobiła porządki, póki co leżę. Kręgosłup dał o sobie boleśnie znać, zamierzam zdać się dziś na moich panów, czasami miło być ich królewną hehe . weszłam dziś na wagę ze strachem i szału nie ma jest 79 kg. czyli od początku diety jakieś 2,5 kilo. do końca jeszcze 9 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×