Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olka32n

temat dla spóźnialskich 2reaktywacja zaczynamy od 7 stycznia

Polecane posty

Gość FlutterShy
Hej dziewczyny... dziś na wadze 59,4kg... trochę opornie zaczęło schodzić ale @ nie dostałam więc pewnie pojawi się za jakiś tydzień i może dlatego. Muszę zacząć jeść też o stałej porze śn bo raz zjem po 7 a raz około 9. Przy drugiej opcji jest ok ale przy pierwszej niestety trochę za długa przerwa do 2śn. Bez tej kawy szybciej odczuwam głód i tak to wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Flu :) Gonie Cię małymi kroczkami, dziś raniutko byłam o 600 gram cięższa od Ciebie. Jutro oficjalne ważenie i pomiar, ubytek całościowy za cały tydzień nie będzie zbyt spektakularny, ale jakiś będzie. Ja nie mam problemu z porami posiłku, zwłaszcza, że mam wyznaczone przedziały czasowe, w których mam jeśc np. 7 do 8, zamiast stałej godziny - to duże ułatwienie. I tak I śn 7-9, II sn - 11 do 11.30, obiad 14-15, podwieczorek 17-17.30, kolacja 19 - 20. Czasem zdarza się jakaś mała obsuwa, ale generalnie trzymam się tych pór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Czyli równe 60 ;) no to już kolejny sukces... widzisz ja w sumie też mam tak do godzinki dopuszczalnej różnicy tylko jak zjem po 7 śn a 2śn przed 12 no nawet po 11 to i tak 4h to długa przerwa.. lepiej się ze 2-3 dni pomęczyć i nauczyc że 1śn przed 9 tzn jak córka juz do przedszkola zaprowadzona. Organizm się przyzwyczai to przestanie się domagać wcześniej;) a ja zostanę przy starych porach jedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam do Was z kawą;-) Flu gratulacje wielkie :-) Malinkabery super że jesteś tak blisko upragnionej wagi.Co do włosków to polecam łykanie tabletek z kolagenem z ryb morskich ( w necie kupiłam je kiedyś w sklepie online tanio nie pamiętam nazwy ale coś z medica było noble chyba ale nie jestem pewna) Nie dosyć że paznokcie mi szybko rosły to musiałam malować odrosty raz na dwa tygodnie -tak szybko po tym rosną włosy.(depilacja co dwa dni:-P) U mnie deszczowo ale cieplutko a ja powoli wracam do życia:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
hej Olcia super że ci lepiej... u mnie za to wietrznie ale słonecznie ;) Malinka w sumie to nie wiem bo taki był początkowo plan że do 63kg zejść taką wagę utrzymywałam jak schudłam po ciążach... nigdy nie sądziłam że zejdę poniżej 60kg tłumaczyłam sobie że skóra porozciągania to musi ważyć wiem głupie ale każde wytłumaczenie dobre. Przed ciążami moja waga utrzymywała się na poziomie 56kg jak to osiągnę będzie super. Według BMI moja prawidłowa waga 49-65kg a CPM to 1576kcal więc zobaczymy. Ile zejdzie to zejdzie mam zamiar podnieść kalorie do 1400-1500 i dalej ćwiczyć jak ćwiczę... będę pewnie wolniutko chudła ale mam już 5 z przodu :D i najważniejsze to ją utrzymać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam przy drugiej kawce :) Zaktualizowałam pasek na Vitalii, waga taka jak wczoraj. Miło było zobaczyć, że poza mną już ponad połowa dystansu. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
uuuu malinka no na ośmiornicę to i ja chyba bym się nie skusiła ;) ja dziś zalatana porządki w piwnicy robię mam tam stertę ubran dla dzieci i postanowilam wreszcie je posegregowac... od dzis jadę na 1300kcal waga mi pokazala 100g wiecej ale pewnie wodę magazynuje bo brzuch mi wysadza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
No i po robocie ubrania popakowane i wyniesione zpowrotem... 4 reklamówy do pck i 1 do śmieci. W piwnicy dużo luźniej. Kończę kolację tj serek wiejski z rzodkiewką i selerem. Jeszcze przygotować córci ubranie na jutro bo idzie na urodziny do koleżanki ze szkoły i będzie fairant ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flu, pracowita jesteś :) Stanęłam dziś na wadze rano, ta przez chwilę zawahała się, mignęła 59,9, ale jednak pokazała równe 60. Normalnie jakby mi robiła na złość ;) Co oznacza, że następny spadek będzie już na pewno z 5 z przodu - wreszcie :). Ojciec zakazał mi się dalej odchudzać, mówi, że boi sie, że moja choroba wróci. Nie wiem, w końcu ile schudłam, u siebie w domu ważyłam prawie 68, u dietetyczki jak się ważyłam w ubraniu (ale wciąż na czczo - ponad 69). Zmiany są naprawdę zauważalne. J

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
No a u mnie dalej bez zmian 59,5kg teraz ważyć się będę co tydzien w soboty. Pryszcze mi wyskakuja brzuch wydęty to chyba zwiastun @ choć dopiero za tydzien powinna przyjść. Mała na urodzinach poźniej na karuzelę z dziećmi się wybieramy mam nadzieję że się pogoda nie zepsuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
Hej dziewczyny... no i znowu poniedziałek :( mała po 2tygodniowej przerwie od chorób znów zaniemogła i leży z katarzyskiem.. już wczoraj rano coś ją podbierało bo za chusteczkami się kręciła :/ no nic zostaje w domu i do obserwacji. Malinka fajnie że masz czas o siebie zadbać.. ja paznokci nie maluje bo się rozdwajają ( niestety za dużo zmywania w domu) ... staram sobie znowu robic masaż chńską co 2 dzien w efekcie w tamtym tygodniu tylko 2 razy zrobiłam :( coś licho mi wychodzi. Naszykowałam sobie wody z cytryną i imbirem i czekam aż 8h minie bo śniadanko mi się marzy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Flu :) na co Ci woda z cytryna i dlaczego taka przerwa 8-godzinna? Co do paznokci, ja od jakiegoś czasu zaczęłam dbać o takie rzeczy, też mi się rozdwajają, ale spiłowałam na krótko, wypolerowałam polerką i pomalowałam odzywką 9w1 z Eveline (dwie warstwy). Na to kładę lakier kolor. Już się tak przyzwyczaiłam, że w niedzielne rano robię śniadanie, potem wstawiam rosół i zabieram się za zabiegi kosmetyczne. Teraz jak zaczęłam pić drożdże z mlekiem myślę, że i włosy, i paznokcie się wzmocnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
nie przerwa 8godzinna tylko ,, czekam aż 8 godzina minie" hehe no mozna różnie odczytać. A wodę to sobie tak zawsze szykuję z rana w 2 litrowy dzbanek i piję w ciągu dnia ;) Mi odżywka eveline (8w1mam) to jakoś dziwnie płytkę wysusza. Jak pomalowane to ok ale jak zmyję to jakby się łuszczyła płytka i tak dopiero po 2-3 dniach bez malowania i kremowania normalnieją :/ Teraz czekam aż pralka się zatrzyma i pranie powieszę i mykam ćwiczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to źle Cie zrozumiałam z ta 8 godziną :D Ja właśnie chciałam to Eveline 8w1 kupić, ale już nie dostałam, więc kupiłam 9w1. Ja to mam cały czas na paznokciach, jak zmywam, to zaraz kładę nowa warstwę. Myślałam Flu, że ta woda z cytryną to jakiś wynalazek na odchudzanie :D, bo gdzieś widziałam tematy, że ludzie pija jakąś wodę z pieprzem cayenne, rzekomo na cellulit czy odchudzanie w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
też czytalam z tym pieprzem to trochę tak jak spalacze ma działać tzn podnosi ciepłotę organizmu i spala ale jeśli już bym miała takie coś stosować to przed treningiem żeby lepiej się wypocić ;) Póki co woda z cytryną i imbirem mi wystarczy. Wlaśnie skończyłam trening i zjadam 2śn kiwi i gruszka w jogurcie z otrębami ;) A jak zmyjesz tą odżywkę właściwie to lakier z odżywką to normalnie twoje paznokcie wyglądaja czy takie jakby przesuszone tzn taki biały nalot i jakby ubytki w płytce? Kupilam sobie polerkę specjalnie i po wypolerowaniu jeszcze gorzej było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak zmyje lakier i odżywkę to żadnych ubytków czy nalotu nie mam, jest gładka powierzchnia, wypolerowałam tydzień temu, a wczoraj nie musiałam, bo się efekt utrzymał. Raz tylko po pomalowaniu miałam uczucie ściągania paznokci i trochę mnie paznokcie bolały, ale wtedy przesadziłam chyba bo dałam 3 warstwy odzywki. ja po wypolerowaniu i odzywce widzę lekką poprawę, bo zostały stare rozdwojenia, a nowe już nie powstają. Stosuje gdzieś ze 3,4 tygodnie, bo jakoś tę odzywkę kupiłam w drugiej połowie marca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
O widzisz to moż ja za długo stosowalam... ja moją nabylam jakos w zeszłym roku i wtedy używalam jako bazy pod lakier 1 warstwę ale czy mi się paznokcie poprawiły to szczerze trudno powiedzieć były moze i mocniejsze ale rozdwajac się rozdwajały. Stosowalam tak do grudnia później przestałam... od tamtej pory paznokcie krótkie bez lakieru... i zajęłam się swoją figurą ;) ta jakoś bardziej ulegla :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
no właśnie używam ale jak tam np 1talerz do przeplukania to tam już nie założę... a najgorzej to mi się robi po obieraniu ziemniaków no masakra aż skórki dookola czarne i suche ale niestety w rękawiczkach nie mogę jakos mi nie idzie:( tam ja ich nie jem ale mąż i dzieciaki tak... takie moje poświęcenie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
No coś ty... a co ja będę robic jak mnie mąż zdenerwuje?! Haha zawsze jak się z nim potnę to idę talerze szorować jakoś mnie to uspokaja ;). No cóź teraz jak nie zapuszczam to mi jakoś nie przeszkadzają tak w sumie to tylko na serdecznych i małych palcach pazurki są ok. Może kiedys się z nimi uporam. Skończyłam dopiero prasowanie.. poijam swoja wode cytrynową i odpoczywam ;) Jakoś tak jak jem o określonych porach to tylko siedzę i wyczekuje do następnego posiłku. Dzis przeglądałam blog smak zdrowia i takie tam pyszności że będę musiala chyba wypróbować hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flu, chyba tylko my zostałyśmy na placu boju - jakoś dziewczyny przestały się odzywać :(. Czekam aż Olka wróci z chorobowego i napisze, jak tam wyglądają jej boje z wagą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FlutterShy
no też tak się zastanawiam co się stało z tym forum... kiedyś tu tak gwarno było a tylko ola się pochorowala i proszę hehe No nic moze jeszcze się stęsknią i wrócą ;) niedawno jeszcze matylda się zarzekala że będzie pisać chćby sama z soba i nie ma. Ciekawi mnie czy zmieniły sobie fora czy się poddały/ przestały walczyć? Ja tam dopuki ktos jeszcze zagląda to ja też będę ;) i tez tak po cichu na Olcię czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja będę wytrwale walczyć, w planie mam jeszcze 6,5 kilo - tyle żeby osiągnąć dolną granicę dopuszczalnego dla mnie BMI. Najbardziej się cieszę, że w ogóle zaczęłam, bo chyba z rok tylko mówiłam o tym, że się odchudzę i że muszę iść do dietetyka. No i mam nadzieję, że kilogramy nie wrócą, zresztą mam świadomość, że dieta to sposób odżywiania na całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×