Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eWcia1975

Bardzo zmotywowana, od dzisiaj!!!

Polecane posty

Gość Syl1982
Ewcia musisz zaplaonwać sobie posiłkido pracy, nie wiem jakie masz możliwości, czy można coś odgrzać, czy tylko na zimno np. jakaś sałatka z kurczakiem. Musisz jeść w pracy żeby po g.20 już nic nie kusiło, ewentualine jak chodzisz późno spać, to możesz o 20 coś lekkiego zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za przyjęcie :) Postanowiłam "przeprosić się" z Chodakowską i zacząć ponownie ćwiczyć. Nie mogę skakać za bardzo więc w grę wchodzi "skalpel". Zaczynam pomalutku od 15 min i będę każdorazowo wydłużała trening po 5 min. Ostatnio jak się wzięłam za ćwiczenia i od razu cały przerobiłam to przez tydzień siadać nie mogłam takie miałam zakwasy. A teraz czas na marsz. Jeszcze tylko może jakaś mała kanapeczka przed wyruszeniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj tak ja też juz motywacje mam bo za pasem wiosna i chcę wrócić do biegania . Zaczęłam już wczoraj od małej kolacyjki, a dziś rano to nawet potruchtałam ok 30min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jedzenie w pracy to moja zmora. Całe szczęście krótko pracuję :P Ale często jestem w biegu i nie zdążę nic zjeść przed pracą, posiłku reż sobie nie przygotuję. A w pracy mam zawsze jakieś pyszności. Pączki, drożdżówki, czasem frytki albo pizzę. I jak tu przetrwać na głodniaka? Zawsze obiecuję sobie, ze coś sobie spakuję a w praktyce nigdy nie mam na to czasu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorkamolka
To tak jak ja motywuje sie do biegania na wiosnę ale jeszcze nie ruszyłam z treningami, obawiam sie trochę poniewaz miałam kontuzje nogi. Tak myślę czy aby nie zawcześnie.? A jeszcze do tego mały problem z wagą , 5 kg- do zrzucenia. Oj nie ma lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania73kg
Ale tu dzisiaj ruch od rana.Fajnie jak cos sie dzieje i jest co poczytac. Witam wszystkie nowe twarze :) Sylwia podoba mi sie Twoje podejscie do tematu diety i odchudzania.Ja przerobilam wszystkie mozliwe diety i teraz mysle podobnie.Ale niestety teoria i praktyka to dwie rozne rzeczy:( U mnie waga pokazala dzisiaj znowu 73 kg,ale za 2 dni @ wiec nazbieralam troche wody. Myzle ze po bedzie widac maly spadek.Najwazniejsze ze w spodniach z kombinezonu troche luzu juz jest bo w sobote tygodniowy wyjazd na narty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jako takich diet nigdy nie stosowałam. Dieta, moim zdaniem=zdrowe odżywiania. Wystarczy zachować wszystkie zasady zdrowego odżywiania i nie przeginać z ilością i waga sama idzie w dół. Najgorzej jak za dużo odstępstw wpuści się do swojego jadłospisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania73kg
Fii latwo powiedziedziec gorzej zrobic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćinny gość
Zdrowe nawyki żywieniowe są bardzo ważne od siebie proponuje: 1: zamiast pieczywa kasz jaglana na śniadanie 2: zamiast czerwonego mięsa białe (ryby lepiej) 3: zamiast makaronów itd warzywa na parze (surowe lepiej) 4: 20min dzienni truchtać potem zamienić na bieg albo 40min rowerku 5: odstawić kawę ( nie trawimy mleka) ja za czołem używać zielonej kawy max (w pastylkach bo nie lubię smaku zielonej) dodaje energii + zmniejsza łaknienie co pomogło mi opanować chęć podjadania :S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej przemaszerowałam dzisiaj łącznie 13,2 km + wyprawa godzinna na sanki z dzieciakami ;) tak sobie myślę że potrzebuję jakiejś konkretnej diety cud co by chociaż troszkę ta waga spadła... tak czytałam niedawno o diecie oczyszczającej jabłkowej. Trwa 3 dni ( no chyba że ktoś chce więcej) . Lubię jabłka , więc może by tak spróbować??? co myślicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl1982
No trzy dni to jeszcze jeszcze, ale nie dłużej. Ja b y m raczej nawet tych trzech dni nie wytrzymała. Jeśli taki szybki spadek to będzie dla ciebie motywacja to spróbuj. Kurcze a ja zjadłam po 17 jogurt grecki z płatkami i teraz głodna jestem. Herbaty zrobię dzbanek i będę popijać bo teraz to za późno jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syl1982
Fii ja ogólnie to zawsze mz robie. Chyba z 10 lat temu kopenhaska robiłam, schudłam jakieś 4 kg, a tak to zawsze staram się ograniczyć jedzenie i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania73kg
Sarita moim zdaniem to nie ma sensu. Stracisz cos pewnie na wadze, ale to bedzie woda i oczyscisz sobie jelita.Moze w kwestii oczyszczania organizmu z toksyn to ma jakis sens ale w kwestii utraty kg juz nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania73kg
Ale zgadzam sie z Sylwia,jezeli szybki spadek wagi bedzie dla Ciebie motywujacy to jak najbardziej probuj. Mnie po wiekszej ilosci jablek wlacza sie ssanie w zoladku wiec taka dietka to nie dla mnie :) a jablka tez lubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fii
Taka dieta oczyszczająca może być dobrym początkiem odchudzania. Przez te trzy dni organizm się oczyszcza, trochę przyzwyczaja się do mniejszej ilości jedzenia i kalorii. Trochę łatwiej wprowadzić zamiany. Jeszcze zależy od tego kto ją stosuje. Tak jak mówiłam- dla mnie najtrudniejsze są pierwsze dni. Jeśli zaczęłabym od oczyszczania myślę, że później byłoby mi łatwiej. xxxxxxxxxxx JA, stosując dietę odchudzającą, wspieram się na diecie cukrzycowej. Podstawy cukrzycowej to podstawy bardzo zdrowej i dobrze zbilansowanej diety. Oczywiście nie trzeba podchodzić do wszystkiego tak restrykcyjnie jak cukrzycy ale, moim zdaniem, warto opierać się na tej diecie. xxxxxxxxxxxx I zapraszam na kawe. Z kawy, póki co, nie mam zamiaru rezygnować :P Tym bardziej, że piję bez mleka i bez cukru :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Witajcie:-) ja już po kawce. Dziś się zważyłam rano, chociaż wcale nie miałam takiego zamiaru i miłe zaskoczenie bo jest 59,6 więc uciekło mi już od początku diety 2,2 kg. Ostatnio mam zły czas tak ogólnie, wszystkim się zamartwiam i jakiegoś doła łapię. W pracy miałam wielki stres w poniedziałek i dochodzę do siebie do dzisiaj, choć już minęło.Musiałam zacząć brać ziołowe tabletki na uspokojenie żeby się wyciszyć. Najgorzej, ze w nocy nie mogę spać. Mam tak już chyba od miesiąca, a potem jestem szybko zmęczona w dzień :-( Dietę jednak trzymam i nie odpuszczam.Motywują mnie też tegoroczne wakacje.Mąż z okazji moich 40 urodzin zadeklarował jakieś wypasione (jak na nas) wczasy:-) Trzeba się będzie wbić w kostium, bo nowego raczej nie będę sobie kupowała. Co do diet jednoskładnikowych typu jabłkowa czy kefirowa jestem sceptyczna. Długo się tak nie pociągnie i efekt krótki. Lepiej zmienić trochę styl życia i jeść większość rzeczy w małych ilościach.Czasem przed "wielkim wyjściem" robiłam sobie 1 lub 2 takie dni najczęściej kefirowe, spadało nawet 2 kg ale to tylko na 1 wieczór, więc chyba nie warto i pewnie niezbyt zdrowo. Trzymajcie się, uciekam już, miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że dieta jednoskładnikowa jako forma odchudzania to nieporozumienie. Ale jako dieta oczyszczająca- czemu nie? Raz na jakiś czas takie oczyszczenie organizmu przydaje się każdemu. Na odchudzanie nie pomogą żadne głodówki, diety jabłkowe, kefirowe czy jaglane- bo człowiek długo tak nie pociągnie i uzyskanej wagi nie utrzyma. Nie mówiąc już o ich wpływie na nasze zdrowie. Jednak jeśli stosuje się taką dietę jako formę usprawnienia naszego organizmu to uważam, ze nie jest to głupi pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry :) Postanowiłam że wprowadzę tę dietę jabłkową właśnie jako oczyszczenie organizmu , ale po miesiączce (powinna przyjść dzisiaj lub jutro) bo jak mi się wszystko skumuluje to padnę. Ooo a może w ferie jak dzieciaki pojadą do dziadków. Mężowi powiem żeby jadł obiady w pracy i gotować nie będę musiała ;) Wczoraj po tym 15 min kawałku skalpela i tak mam zakwasy. Głównie ręce bo nogi ostatnio przyzwyczajone do wysiłku. dzisiaj wydłużę sobie do 20 min a marsze będą wieczorem jak zaprowadzę córkę na taneczne zajęcia :) w tym czasie się ulotnię i wrócę na koniec ;) Wczoraj odszukałam mój pulsometr , powymieniałam baterię i działa jak nowy :) tak mi się jeszcze marzy porządna waga z bajerami co mierzy mięśnie ,wodę i ten nieszczęsny tłuszcz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co tu tak pusto dzisiaj? Dziewczyny , część z Was pisała że chce dobrze wyglądać na urodziny. Kiedy macie urodziny? Ja też sobie postawiłam taki cel i do połowy maja muszę go zrealizować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania73kg
Ja mam lepiej,40 koncem listopada to mam jeszcze troche czasu:) Ale chcialabym do wakacji z 8 kg zrzucic.Pozyjemy zobaczymy. Przez ten zblizajacy sie @ ciagle jestem glodna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
A ja jakoś dzisiaj tak cały dzień w biegu i załatwianiu, że nawet nie miałam kiedy napisać :) Dzisiaj dietetycznie bez zarzutu, rano znów zanotowałam spadek na wadze, co mnie bardzo cieszy :) Moje dzisiejsze menu to: śn. kanapka z sałatą, salami i papryką, IIśn nie było, ale za to był wcześniejszy obiad: kuskus z pieczarkami, papryką i dosłownie małym kawałkiem kurczaka podwieczorek: 3 herbatniki kolacja kanapka z wędlią i musztardą. Do tego ja leniwiec wielki jeśli chodzi o ćwiczenia zaczęłam trochę się ruszać, jakiś rowerek na dywanie, podskoki, a jutro nawet idę na fitess zobaczymy czy w sobotę będę mogła wstać z łóżka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
A ja mam urodziny we wrześniu, ale mój cel to 63kg do maja ;) więc jeszcze trochę czasu mi zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli ja mam dość szybko te urodziny.... jakoś czarno to widzę... Ja w ramach kolacji sączę kufel (taki duży ;) ) soku z pomidorów z chilli ;) - uwielbiam :) Na liczniku mam dzisiaj prawie 14 km i prawie 1700 kcal spalonych wg pulsometru - także jestem zadowolona :) dobrej nocy życzę wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A wiecie kiedy kobieta
zaczyna się odchudzać? -Kiedy lekarze na pierwszej wizycie zawsze pytają z nieufnością w oczach czy przypadkiem nie jest w ciąży? A w autobusie jakaś pani ustępuje jej miejsce promiennie się uśmiechając z takim charakterystycznym szacunkiem w oczach. Wtedy uświadamia sobie że jest w permanentnej ciąży:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Witam laseczki :) Jak Wam idzie dietowanie, kawka wypita? ;) Zapraszam na drugą. U mnie spoko, diete trzymam i trochę ćwicze - wreszcie, bo tak ciężko mi było zacząć. Dzis śn: kaapka z wedliną, sałatą ipapryka, do tego ciepła woda z cytryną co by mnie wreszcie ruszyło ;) Późnie zupa z grochu łuskanego, dalej nie wiem, zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania73kg
Sylwia ja wlasnie robie 3 kawe,przylaczysz sie? Z dieta bywa rozni,ale jak dla mnie jest ok. Powolutku do przodu.Troche sie boje tego wyjazdu na narty do Wloch,bo bede musiala jesc co mi dadza. Dobrze ze ze wzgledu na uczulenie na gluten chociaz pizza i makarony nie beda kusic.Wyjazd jak co roku bardzo intensywny.Jedziemy z klubem sportowym dzici i7-8 godz dziennie narty a wieczorem tance. Tak co roku sie smijemy ze wlasciwie nie wiadomo czy to oboz narciarski czy taneczny. Jedzie duza ekipa(120 osob) i chyba jest wiecej rodzicow niz dzieci.Mam nadzieje ze przy tak duzej dawce ruchu nie wroce z waga na +. Ewcia gdzie jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Super Ania, zazdroszczę wyjazdu, oczywiście pozytywnie zazdroszczę. Myślę, ze spalisz to co zjesz, wystarczy nie podjadać i nie raczyć się łakociami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania73kg
Ja sie zawsze nie moge doczekac tych wyjazdow z klubem.Sa dwa obozy letni nad morzem tam rolki,rowery,jogging i ten zimowy.Po letnim mam zawsze -3 kg z zimowymi roznie bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania73kg
Hej Dziewczynki:) Wpadlam jeszcze na chwilke zeby sie odmeldowac na czas nieokreslony ze wzgledu na wyjazd.Nie wiem jak bedzie z netem wiec odezwe sie najpozniej w przyszla niedziele. Zycze wszystkim duzych spadkow w tym tygodniu i trzymajcie sie diety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×