Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eWcia1975

Bardzo zmotywowana, od dzisiaj!!!

Polecane posty

Gość eWcia1975
Hej! Napiszę króciutko, bo jestem chora i bardzo kiepsko się czuję. Dopadła mnie angina:-( Dietuję jednak z Wami dalej, nawet lepiej bo jeść mi się nie chce. Piszcie co u Was. Napisze dłużej jak mi gorączka spadnie. Trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
witam :) Pusto się tu zrobiło, Ania wyejcahła, Ewcia chora, a gdzie Sarita i Fii, Gopalana? U mnie dziewczyny rewelacja, na wadze rano 67,6 kg :) jupiiiiii!!!!! Wczoraj ładnie trzymałam diete, a nawet byłam na fitesie. Ostry wycisk jak dla osoby która co dopiero zaczęła się ruszać w domu na dywanie ;) ale ogólnie jestem zadowolona i na razie będę jeździć 2 x w tyg. Dziś na śn: kromka wieloziarnistego i parówka, do tego woda z cytryną. Obiad: ryż z sosem ala meksykańskim i warzywa do tego. Kawy juz 3 wypiłam. A zaraz muszę jakiś podwieczorek wymysleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Aniu - super zabawy życzę na wyjeździe!!! Ewciu - kuruj się i nie dietuj za bardzo teraz co byś siłę miała wyzdrowieć ;) Syl - jestem tylko miałam w pracy nockę i musiałam odespać trochę co by naładować akumulatorki na kolejną nockę w pracy. Mam takiego pomysła co by w pracy szamac tylko pomidorki koktajlowe , rzodkiewki i jabłuszka :) oczywiście na nockach , bo w dzień to dietetycznie ale coś co więcej energii da mimo wszystko. No i zawzięcie chodzę i chodzę i chodzę ;) Do pracy pieszo , z pracy pieszo ( a dzisiaj ślizgawka była ekstremalna :o tak myślę jakby dzisiaj do pracy drogę troszkę wydłużyć co by kilometrów nadrobić... A i @ przyszła , więc za jakiś tydzień chciałabym cokolwiek na wadze zauważyć - oczywiście "na minusie" ;) Przed spaniem zjadłam kromkę suchego chleba 100% żytni ze śliwką (tak na spróbowanie) a zaraz w ramach obiadu - warzywa na patelnię ;) A w pracy to już pisałam co będzie ;) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Hej :-) Ja nadal źle się czuję ale wpadłam na chwilkę. Aniu miłego urlopu:-) Syl gratuluję spadku! Nic tak nie podnosi na duchu :-) Trzymajcie się i piszcie co u Was. Ja chyba się jutro do pracy nie zwlekę, bo czuję się fatalnie.Dietę trzymam, choć wczoraj zjadłam kilka cukierków, ale to dlatego że dziś mam @. Nie mam wyrzutów sumienia bo ogólnie mało zjadłam. Dziś: banan, mandarynka, mały jogurt jabłkowy i warzywa duszone z kurczakiem i ryżem mała porcja. Myślę że na tym zakończę, no jeszcze kawka przede mną:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Ładnie Ewcia dietujesz, szkoda tylko że ta choróbsko cię trzyma :/ Na pocieszenie, pewnie zanotujesz zadowalający spadek wagi. xxxxxx A u mnie nic nowego, diete trzymam, co prawda na obiad była lazania, ale niewielki kawałek a późine już grzecznie. Staram się w tygodniu gotować dietetycznie, czesem dziewczynkom tylko trochę modyfikuję obiady, a niedziela to dzień na coś co lubimy (tylko staram się mało zjeść).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
A Fii gdzie się podziewa, dlaczego nic nie pisze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Witam jako pierwsza :) izapraszam na drugą kawusie. Zaczynamy kolejny tydzień zagania o piękne cialo i wymarzoną wagę. Oczywiście jak każdego dnia tak i dziś wedzłam na wagę i znnów maleńki spadek, a to motywuję mnie najbardziej do dalszego dietowania. Dzień zaczęłam od kanapki z jajkiem, sałatą i odrobina majonezu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Podsumowując ubiegły tydzień: - za mną 89 km i tylko 0,5 kg w dół , więc muuuuuszę bardziej popracować nad dietą ( a i tak jest na moje przyzwoita). Dzisiejszy dzień zaczęłam od odprowadzenie dzieci do szkoły i przedszkola i marszu na prawie 6 km. Dopiero po powrocie zjadłam 2 kromki żytniego chlebka z ogórkiem kiszonym. No i 2 kawki za mną ;) Dzisiaj będzie jeszcze ok 8 km przed odebraniem dzieci ze szkoły i przedszkola i ,5 km w drodze do pracy. No i skalpel odpalę ale na 20 min tylko bo chyba dłużej muszę się do niego adaptować ;) Mój cel na ten tydzień to 100 km i -1 kg - chyba nie chcę za dużo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Cześć :) Ewcia jak się czujesz? lepiej coś? Sarita no to nieźle, gratuluję :) Fii jak nie było tak nie ma ;( Chyba się nie poddałaś co? xxxxx Śniadanie dzisiaj: kanapka z sałatą i wędliną, II śn: maślana bułka Obiad ? i tu jest problem bo nie mam pomysłu. Myślałam o gołąbkach, ale najpierw muszę sie na zakupy wybrać więc za późno będzie, zrobie jutro, a dzisiaj jeszcze pokombinuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Sarita miałam dopisać i wysłałam :) Najważniejsze że waga spada,*******asz, a z dietą to ty najlepiej sama wiesz czy możesz zczegoś zrezygnować czy już nie dasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Witajcie:-) Sarita jestem pod wrażeniem, ze takie odległości pokonujesz! Super! Ja kondycję mam fatalną:-( a najgorsze jest to, że na diecie wytrzymuję prawie bez problemu, natomiast do ćwiczeń i w ogóle aktywności fizycznej nie mogę się zmusić. Jestem jakaś taka sztywna, ze szok:-( Wszystko mnie boli, plecy, kark i najchętniej całe wieczory spędzałabym pod kocem z kubkiem kawy w ręce...i tak to się u mnie kończy. A teraz jak jestem chora to już całkiem czuję się usprawiedliwiona. Czuję się na razie kiepsko i na pewno jutro jeszcze nie pójdę do pracy, możne w czwartek, zobaczymy. Ania to się pewnie tam wyszaleje na tych nartach:-) Dziewczyny odzywajcie się, bo strasznie cicho tutaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Syl mamy te same myśli, też bym dziś gołąbki zjadła:-) niestety nie ma mi kto zrobić, pewnie skończy się na czymś prostym. Macie jakieś pomysły na szybkie i smaczne obiady? niestety podczas choroby nie dam rady długo stać przy garach:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej! Taaa , kapusta na gołąbki czeka u mnie już ze 4 dni i nie wiem czy jeszcze dobra... dzisiaj mnie stopy mocno bolą ... zganiam na zmiany pogodowe ;) no i dzisiaj kolejny niewielki spadek więc jest ok. Ja po nocce w pracy jestem dzisiaj nie do życia. Niewiele trzeba żeby mnie z równowagi wyprowadzić :( dobrze że nie mam łakoci w domu bo y było kiepsko... do jutra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarita
Hej! Ten poprzedni wpis był mój ;) coś cichutko tu ostatnio.... Ja dzisiaj zaliczyłam dwie wpadki , ale zjadłam ogólnie malutko więc jakoś przeżyję. zaraz wyruszam w plener więc taka moja pokuta będzie ;) jutro tłusty czwartek więc pewnie też coś zgrzeszę.... ale tak symbolicznie ;) do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Jestem i ja :) Dziś miałam strasznie zalatany dzień i dopiero teraz mogę w spokoju odpocząć i coś napisać. U mnie dzień jak najbardziej udany i mimo że waga mi podskoczyła o pół kg wiem, że to chwilowe albo od ćwiczeń, bo się pilnuję z jedzeniem. Jutro tłusty czawartek i pączka zjem bez żadnych wyrzutów sumienia :) ale dietowo dalej będę się trzymać. Wiecie co, czytam różne topiki i najbardziej dziwi mnie fakt, że osoby na diecie, ważące naprawdę dużo biorą się za smażenie pączków, wiedząc że bedą ich później kusiły. Ewcia jak tam zdrówko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fii
Cześć dzieczyny :) Nie pisałam bo miałam strasznie niesprzyjający okres. Urodziny dziecka, później problemy z netem, na koniec nawał pracy- o wchodzeniu na forum nie było mowy. xxx Ja jako tako się trzymam. Do ideału brakuje ale nie jest źle. Odstawiłam paskudztwa ale niektóre rzeczy, z których chciałam zrezygnować, zostały. Jadę np. głównie na kanapkach :P Generalnie robi to z braku czasu. Ale nie jest źle- choć przyznaję, ze ciężko mi wystartowac pełną parą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć dziewczyny,tak nieśmiało zakradam się do waszego topiku.Zerknęłam na początkowe wpisy ....i jakbym czytała o sobie:40 lat ,2 dzieci i parę kilo za dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, tez jakbym czytala o sobie, za rok 40, dzieci i kiloski do zgubienia. Ostatni raz probuje, do lata, mysle, ze to dobry termin, pol roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
coś nas sporo(ryczących 40-stek)się tu nazbierało,ale to fajnie,w grupie raźniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MelaniaT
no incognito,tam wyżej to byłam ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
O jak fajnie, witamy nowe dziewczyny :) w grupie siła ;) jakie macie plany, jakieś konkretne diety czu MZ? xxxx Ja już dzisiaj po 1 pączku i mam nadzieję ostatnim, specjalne zjadłam rano żeby przez cały dzień spalić ;) (pączek był w ramach śniadania) Teraz wcinam 2 kanapki z czarego chleba z sałatą i wędliną. Myślę też nad obiadem i chyba będzie to nazywana na wielu topikach fritata (czyli taki omlet z dodatkiem pieczarek i warzyw w moim przypadku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Ewcia a co z Tobą, nic się nie odzywasz? Dalej cię ta choróbsko trzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniam1983
Cześć dziewczyny :-) Można dołączyć? Mam jeszcze chwilę do 40-stki;-) tzn mam 31 lat, dwoje dzieci i parę kg do zgubienia...Chciałabym tak 7...jak będzie więcej to się nie obrazę;-) od 1,5 tygodnia jestem na diecie jogurtowej, trzymam sie idealnie, nie podjadlam ani okruszka. Ale tak jak w pierwszym tygodniu waga ładnie leciała, prawie trzy kilo, tak w tym coś nie chce...i dalej jest bilans niecałe 3 mniej... to demotywuje:-( Dlatego pomyślałam o grupie wsparcia i jeśli mnie przyjmiecie, to obiecuje dzielić się postępami i służyć pomocą w miarę możliwości;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
aniam, twój organizm się buntuję, bo jesz monotonnie, a może przed okresem jesteś i magazynuję wodę? A tak w ogóle to witaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniam1983
Witaj Syl :) No właśnie po okresie już jestem, więc to nie to...a szkoda ;) Ja tą dietę stosuję już 3 raz chyba, pierwszy raz zgubiłam prawie 5 kilo w dwa tygodnie, potem prawie 4..może to taka tendencja spadkowa wraz w podwyższaniem wieku ;) Myślę, żeby jeszcze na niej dociągnąć do niedzieli, a potem moze jakąś nową od poniedziałku? No bo jak na tej nic się nie będzie działo...Chyba, ze jeszcze do niedzieli się pozytywnia zaskocze :) A Ty co stosujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eWcia1975
Witam wszystkich bardzo serdecznie :-) Niestety nadal źle się czuję.Dietę trzymam, ale waga mi się zatrzymała:-( Dziś z okazji tłustego czwartku zjadłam 2 knopersy, ale poza tym mało bardzo.Napiszę dłużej jak tylko się lepiej poczuję. Ale czytam Was codziennie. Piszcie co u Was, to bardzo motywuje. Trzymajcie się dziewczyny, pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Aniam ja poprostu MZ i staram się nie jeść po 18. Dzisiaj pozwoliłam sobie na 2 pączki (kupiłam wszystkim po 1 szt., ale babcia oczywiście dzieciakom przyniosła, no i razem zjadłyśmy do kawy po jeszcze jednym) ale obiad za to był bardzo skromny. Teraz siedzę i wodę popijam, bo nie chce mi się herbaty robić :P xxxx To zdrowiej nam tu Ewcia u szybko wracaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! To ja pobiję chyba wszystkich łącznie. Zjadłam w pracy 6 albo 7 pączków ( pracuję od 7-19) i w sumie nic innego. Nie chcę wiedzieć ile to kalorii... Wszyscy poprzynosili pączki a ja zabrałam z domu 4 jabłka. Więc tak jakby wyszło odwrotnie niż zamierzałam , ale mam poczucie że sporo z tego wylatałam ;) Przynajmniej mam pewność że przez długi czas pączki nie będą moją pokusą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Syl1982
Dzisiaj przeczytałam że pączki zjedzone w tłusty czwartek nie tuczą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Witam nowe koleżanki ;) Syl - chyba faktycznie te pączki nie tuczą , bo na wadze -0,1kg ;) Dzisiaj będzie już grzecznie tak czy siak ;) No chyba że się goście zapowiedzą - a istnieje takie "ryzyko". Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×