Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

Gość kasik92
Ale i tak wolalabym miec swoje malenkie sloneczko i to jego wychowywac :( :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
Gynoxin - miala ktoras cos takiego dopochwowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
Odebralam cytologie i mi położna dala recepte wypisana przez gina. Niby na wynikach wszystko ok tylko ze jakis stan zapalny pewnie to na to. Pisze na ulotce ze zapalenie uplawy lub grzybica ale widocznie na to zapalenie co tam pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
No właśnie uzylam :) Tylko pobolewaja mnie jajniki od owulacji a na okres to trochę za wczesno by zaczynaly.. bo piersi normalne ze mnie tak wczesno bola jak zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja z problemem. Jakiś czas temu wypłynął na forum problem uporczywych zaparć. No i chyba mnie też trafiło... Co prawda nie mam żadenj bolesności brzucha, ale brzuch jest dość napięty i zbyt duży jednak jak na ten okres ciąży. No i niestety rytm wypróżnień baaardzo zwolniony, jakbym nic nie jadła. Coś mi tam musi w jelitach zalegać. Ale nie skutkuje NIC. Kawa - nie, Inka z błonnikiem i wiele środków z błonnikiem (musli, owoce, warzywa, siemie lniane - nie), maślanka, śliwki, morele też nieskuteczne :/ Piję hektolitry wody i to też nic nie daje. Od wczoraj jem Multilac - synbiotyk, podobno pomaga ale póki co brak efektów. Na jakiś czas pomogły mi kiwi - jadłam rano 3-4 i faktycznie jelita pracowały, ale i tak nie tak dobrze jakbym tego oczekiwała... Czy któraś z Was zmagała się kiedyś z takim uporczywym problemem na który nic nie skutkuje?:/ Już jestem gotowa wziąć jakiś preparat, tylko wolałabym jakiś przetestowany i z polecenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caarolinee88
Na mnie w ciąży w sytuacjach kryzysowych działa kapusta kiszona lub pity z niej sok. Długo na efekt czekać nie muszę a przyznam że na mnie ani śliwki suszone ani świeże owoce czy też przetwory mleczne nie działają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
** ICZOZORD- sprobuj jeszcze kefir+ activia. Mnie pomaga od jakiegos czasu a bylo tragicznie...Mialam straszne zaparcia.. ps. Ginekolog polecil mi czopki glicerynowe,ale nie wyprobowalam bo znalazlam naturalne srodki wlasnie w postaci kefiru i activii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iczozord, ja jeszcze polecam ananasa kilka razy dziennie tylko on na mało n kalorii więc trzeba uzupełniać czymś jeszcze np. Naturalnym jogurtem. Nie polecam innych bo to w zasadzie cukier o niewiele ma wspólnego z jogurtem :-) No i najlepiej jak najmniej ciężkich węglowodanów tzn . Pieczywa, makaronów, suchych przegryzek. A dużo więcej zup, warzyw i białka. Białko przyspiesza fakt faktem metabolizm,ale nie obciąża żołądka i jelit. W moim przypadku taka dieta pomagała nawet na codzień. Oczywiście najpierw organizm się oczyszcza. Teraz jestem zafascynowana soczewicą i kasza jaglana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa, kiszona kapusta to efekt murowany. Ale zwróć uwagę na napis na etykiecie, bo jest kapusta kiszona czyli naturalnie fermentujaca i kwaszona. Ta druga jest kwaszona sztucznymi środkami i wywołuje rewolucję żołądka i jelit ale wcale nie ma dobroczynnego wpływu :-) A kiszona bardzo dobrze działa bo ma przyjazne bakterie :-)sama o tym nie wiedziałam, ale Pani w warzywniaku mnie uczulila :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio oglądałam "wiem co jem" i ta babeczka mówiła że podobno wiśnie (mogą być mrożone) popite ciepłym mlekiem rozwiązują problem z zaparciami :) nie sprawdzała, czy działa, ale zawsze można spróbować jako alternatywy dla kapusty :) a tak swoją drogą, to poszłam wczoraj spać o 1 a dziś mąż obudził mnie telefonem o............. 15.... nigdy tak długo nie spałam... nadal w szoku jestem :) nitka, moniq, justyneczka, pelnanadziei, magda 88, Gabi co u Was ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy któraś z Was w czasie ciąży była przeziebiona ? Kurcze coś mnie dopadło wczoraj tzn boli mnie gardło, czuje się oslabiona. Nie mam siły stać w kolejce do internisty i to jeszcze pod pachą z dwulatkiem i walczyć z emerytami a do gina mam 3 dni. Boje się sama coś zaserwowac by nie przyspieszyć wyjścia młodej bo to juz ostatnia prosta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, podczytuję Was cały czas ale jakoś nie miałam nastroju pisać.. Ogólnie czuję się dobrze, we wtorek pierwsze USG. W dniu jednak kiedy powiedzieliśmy z mężem o ciąży wszystkim najbliższym, dziadek wieczorem trafił do szpitala z zatorem płuc i najprawdopodobniej ma raka. Dlatego humor trochę mi podupadł. Staram się nie stresować, ale wiecie jak to jest.. całkowicie się nie da. Przykro mi, że jak już zdarzyło się wreszcie coś dobrego, to znów nie mogę się w pełni tym cieszyć. Jestem 2,5 roku po ślubie, po 3 miesiącach się okazało, że mąż choruje przewlekle na zapalenie jelit, udało się na szczęscie go wyprowadzić. Potem zmarła moja babcia, która była duszą towarzystwa i nie chorowała wcale - ale potrącił ją samochód. No a teraz dziadek.. smutno :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh ale nie chcę chandry tu do Was wprowadzać więc zmieniając temat.. zawsze myślałam, że będę się super zdrowo odżywiać w ciąży, a tymczasem największą ochotę póki co mam na colę z cytryną ! pokupowałam soki marchewkowe, owocowe, teściowa nawet sama zrobiła i gdzie tam.. a na jedzenie w ogóle nie mam ochoty. Czuję się głodna to coś tam zjem. Czekolada natomiast może nie istnieć.. i to właściwie tyle z objawów ciążowych ;) a teraz dość już o mnie.. caaroline ja nie byłam, ale koleżanka tak, leki niestety pod kontrolą lekarza.. a jak chcesz możesz spróbować domowe sposoby czyli mleko z miodem np. Co do sposobów na zaparcia.. baardzo zdrowy polecony przez lekarkę sposób : jogurt naturalny z kilkoma kroplami soku z kiszonej kapusty lub ogórków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
Moniq87 przykroo mi bardzoo :( czasem tak jest ze jest dobrze a tu nagle sie cos wali.. wiem jak to jets i wiem że ciezko jest sie cieszyc swoim szczęściem... Ale kochana wszystko sie ułoży. xxx a z innej beczki możliwe zeby tak od owulacji czuc jajniki?? byłam u gina i wszystko ok :) bo objawem ciazy to nie jest pewnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik 92 dziękuję za słowa otuchy:* co do jajników to miałam tak czasem w cyklach bez ciąży, ale w tym szczęśliwym też .. więc wszystko jest możliwe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
ile razy myslałąm ze sie udało.. i miałam brazowe plamienie myslac ze sie zarodek zagniezdza i meczyłam sie strasznie itp i coo przyszła @ strasznie boląca bardziej niz zwykle i co :( ehh ale biore sie za siebie zacznie cwiczyc organizowac sobie dzien zeby nie myslec o ciazy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyneczka
Hej kobitki.jaki tu ruch panuje,,.Maomi dzieki u mnie wszystko gra.7 dc,poprzedni byl w koncu poprawny.niebawem powinnam wrocic do staran :)) a na zaparcia rzeczywiscie wisnie...u mnie dzialaja ;) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
Hej dzewczyny a ja nadal bez @ hmm zobaczymy czy faktycznie przyjdzie tak jak lekarz mowil,ale wczoraj i dzisiaj jestem strasznie zmeczona ledwo chodze dziwne to wszystko. A tak apropo to juz daje soebie spokoj i na spontana ide nie licze dni plodnych nic a nic caly weekend byl pracowity jak ma sie udac to sie uda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniq, życie jest przewrotne :( Myśmy mieli ubiegły rok taki felerny, ciągle jakieś złe wieści w tym te poronienia i strata 2 dzidziusiów z obecnej ciąży. Niestety w powiedzeniu, że nieszczęścia chodzą parami coś jest :/ Kasik ja w pierwszej ciąży właśnie tak miałam, że jajnik bolał mnie od owulacji kilka dni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
iczozord moj poprzedni rok tez nie byl szczesliwy :-( Strata wlasnie jest najgorsza,czlowiek sie cieszy i jest szczesliwy i niestety nie udaje sie ah znam to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniqu mi zostala tylko babcia jedna. Wiem jak to jest stracić bliskie osoby. Ale pomysł ktoś odchodzi ktoś się rodzi nic nie dzieje się bez przyczyny. Suchaj cie mnie za to dopadła biegunka i brzuch twardy i ciągle bulgotanie masakra oby to nie była jelitowka niedobrze mi strasznie :( Blondyneczka co u ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
iczozord watpie ze sie udalo pewnie bola bo przygotowuja sie na @ :( ale po @ tez nic nie licze zaczne cwiczyv i bd sie kochac gdy bedziemy miec ochote nie myslac ze dziś trzeba bo plodne :) reniii jak Cie dawno tu nie byla az taka zajęta swoim lubym ?:p A no kochane tak czasem jest tez stracilam babcie a rowny.miesiac przed slubem pochowalam moja najulubiensza ciocie to bylo przeżycie z nikim tak jak nia niemialam kontaktu do dziś widze jak razem siedzimy na hustawce ; ( ale slubu nie mogłam odwolac co prawdza rodzina z mijej str srednio sie bawila :( Ale taka kolej rzeczy.. a to ona mnie do slubu namawiala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
kasik92 niestety moj luby jest tylko w weekend wiec wiesz musze sie nim dobrze zaopiekowac ;-) Porozmawialiśmy sobie i bardzo podniusl mnie na duchu,ze nastepnym razem sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasik92
Renii no to dobrze :) uda napewno. Ja tez bede juz na luzie podchodzić :) tylko puki co mam ten bol jajnika ale pewnie jak zwykle @ przyleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
kasik92 ja taki bol jajnika mialam w polowie cyklu a pozniej cisza wspominalam oczywiscie o tym lekarzowi a on ze tak moze sie zdarzyć ale ciazy nie wyklucza jesli za 10 dni nie wystapi miesiaczka to mam test zrobic ale skoro beta wyszla <2 to nie jest mozliwe wiec czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
Dziewczyny nie załamujcie sie taka kolej rzeczy i zycia ja tez juz nie mam rodzicow ani nawet dziadkow,moja mama zawsze mi mowila bym nie nosila żałoby i los tak chcial ze szybko doslownie w tydzien choroba mi ja zabrala,napewno bliskie nam osoby spogladaja na nas i sa z nami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×