Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

blondyneczka87

Implantacja zarodka, jakie miałyście objawy? kontynuacja

Polecane posty

Gość kasik92
Marjanka a ja 5 miesiecy po slubie ^^, xxxxx za gr krwi 55 zl masakra a 18 zl za tsh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjankaa
kasik jak miło i gratuluję jak się czujesz w roli żony?:-D beatric jak to mówią szukajcie a znajdziecie:) mam nadzieję że to będzie na dłużej domek:) mieszkam teraz w bloku ale jednak to nie dla mnie wychowałam się z domem z ogrodem cisza spokojem i tego mi właśni brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
Jak tutaj gwarno dziewczyny ;-) Ja wlasnie ide do gina no @ nadal nie ma oby sie udalo juz tyle na dzidziusia czekam moze sie doczekam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
Dzieki za wsparcie bardzo mnie wasze slowa motywuja kochane jestecie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iczozord
Beatrice jak odczujesz syndrom wicia gniazda to i z 30kg na plusie będziesz sprzątała i układała :D Poza tym, od czego się ma znajomych i rodzinę :) Niech CI pomogą a Ty postaw piwko i co,ś dobrego i będzie gites. My z mężem tak robiliśmy jeszcze przed ślubem jak szykowaliśmy mieszkanie, wszyscy byli bardzo zadowoleni :) Ja też rodzę w czerwcu :) Gratuluję kosiax :D Dbaj o siebie o odpoczywaj. Wiem, że wszyscy to mówią do znudzenia ale to naprawdę bardzo ważne aby dać się dzieciątku dobrze i spokojnie zagnieździć. Kto następny? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beatrice 27
Iczozord pewnie masz racje:-) A jesli chodzi o proszenie o pomoc, to ja nie umiem..:-( glupio mi...taka "zocha-samocha" zemnie....Walcze z tym, ale jakos bez wiekszych rezultatow.....Jak to sie mawia" szewc w podartych butach chodzi" Buziol i trzymam kciuki za Was :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjankaa
dziewczyna jestem załamana ta franca (czytaj @) przyszła jak mogła....jej a taką miała nadzieję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula_81
marjankaa u mnie tez przyszla ta @ jedna :-( :-( no ale coz kolejny miesiac przede mna - moze sie kiedys tam w koncu uda :-) glowa do gory :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjankaa
jej tak mi smutno źle i w ogóle nie wiedziałam że to takie trudne jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula_81
marjankaa no niby nie jest trudne w teorii, ale jak sie okazuje w praktyce to wcale nie takie proste :-( najdzwiwniejsze jest to ze tyle moich kolezanek i znajomych ma tez takie problemy .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marjankaa
ciekawe czemu tak jest te ca nie chcą mieć mają - usuwają oddają a my tak bardzo chcemy i nie możemy dlaczego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny głowy do góry. Każda z nas tutaj zna to uczucie jak już, już ma się udać i trach. Samej zdarzało mi się, że okres się spóźniał, albo długo rozkręcał i potem ogarniała mnie taka złość i ból... Eh :/ Czasami po prostu za bardzo chcemy. Nie wiem na czym to polega, z czego wynika ta psychiczna blokada, ale zdarza się ona tak często że coś w tym musi być. Mnie udało się owocnie zajść w szczęśliwą (mam nadzieję) ciażę dopiero jak pogodziłam się z tym, że kolejne okresy mogą nadejść. Ale wcześniej... ile cierpienia :/ No i nie ma recepty na wyluzowanie niestety. Każdy ma swój czas. Mogę jedynie powiedzieć, że każda z nas zna to uczucie rozczarowania, które jednak mija bo z nowym cyklem przychodzi nowa nadzieja. Nie traćcie ducha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula_81
iczozord masz wielka racje i dokladnie tak jak piszesz z nowym cyklem przychodzi nowa nadzieja :-) ja jednak juz sie staram ponad 3 lata , mam za soba przynajmniej 4 roznych lekarzy, stymulowanie i monitorowanie owu, badanie droznosci jajowodow i klinike leczenia niepodlodnosci (ktora potwierdzila, ze wszystko jest niby w porzadku :-) ) - ja sie po prostu boje ze nie zdaze bo mi czas ucieknie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatrice podwójnie gratuluję :) mąż pewnie był zaskoczony?:) asiula, marjanka przykro mi że tym razem Wam się nie udało :( sama niedawno też miałam @ i też miałam swoje dwa dni "żałoby po marzeniach", ale im bliżej kolejnej owulacji tym bardziej się cieszę że znów mogę się starać :) głowy do góry dziewczynki :) iczozord też bardzo wiele przeszła, nie straciła nadziei i udało jej się więc i nam się uda :) ja jestem 6 miesięcy po ślubie ale pobraliśmy się po 10 latach związku więc jakichś wielkich zmian nie czuję :p fistacja jak minął już termin kiedy @ powinna nadejść to zrób test :) renii daj znać jak wyniki wyszly i co powiedział lekarz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiula to uczucie też znamy, przychodzi jakiś taki strach "A co jeśli nigdy się nie uda?" Czasami nie wiadomo czemu niektóre kobiety zachodzą w ciążę a dlaczego inne nie zachodzą. Pocieszające jest to, że nawet jak fizycznie i fizjologicznie niemożliwe jest poczęcie to jednak takie cuda się zdarzają :) Znam też takie przypadki, że ludzie pogodzili się z tym, że dzieci po prostu nie będzie a potem, po latach, dziecko przyszło. Dlaczego? Dlaczego nie wcześniej? Chyba nigdy nie będziemy wiedzieć. A powiedzcie, czy ktoś z Was rozważa adopcję? Sama się nad tym już zastanawiałam jak myślałam o tym, że mogę ronić każdą ciążę. Byłoby to dla mnie trudne, bo każdy pragnie ciała ze swojego ciała, jednak jak sobie o tym myślałam, to naprawdę byłam bliska tej decyzji. Jakie jest Wasze stanowisko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
Hej dziewczyny juz jestem niestety beta <2 :-(:-( Plakac mi sie chce bardzo mialam taka nadzieje gin powiedzial,ze taka moja uroda i z****** @ przyjdzie za 10 dni :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasik - serdecznie gratuluję!!! naprawde to forum jest szczęsliwe i przybywa brzuszków :) Marjanka i asik przykro mi że @ przylazła :( ale jak już mówiły dziewczyny nowy cykl i nowa nadzieja, uda się uda uda!!! Ciekawe jak tam renii na badaniach, czekam z niecierpliwością na wieści i kibicuje fasolce. Kochane, Wy jestescie obcykane w tych temperaturach, na ile przed okresem temp spada ? U mnie 30 dc i póki co @ nie ma ale czuje, że idzie :( test negatywny tak jak przypuszczałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renii, kochana, przykro mi :( wyobrażam sobie jak musi byc Ci smutno :( ale nie wolno nam się załamywać, nie udało sie teraz to następnym razem! zobaczysz!! Ciekawe tylko dlaczego okres nie przyszedł na czas ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula_81
reniii przykro mi - ja wiem jak to boli :-( ale glowa do gory , jak dziewczyny pisza - nastepny cykl - nowa nadzieja ..... ja tez startuje od nowa a ta @ jedna powoli sie rozkreca :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
gin twierdzi ze mam dlugie cykle i tak naprawde nie wiadomo kiedy @ u mnie ma byc ale juz przez usg widac ze bedzie.Od teraz robimy wszystkie badania i od nastepnego cyklu monitoring moze tym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry pomysł z tym monitoringiem, przynajmniej wiadomo kiedy zacząc staranka i nie marnowac pelmników :) a długo już walczycie o dzidziusia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula_81
MamaOlenki - z reguly temp spada na krotka przed okresem do pozimu niskich tempreatur ale.... tyle teoria bo u mnie to juz sie zdarzylo pare razy ze mialam po wstaniu rano wysokie temperatury 36,87 albo 36,94 np, a po poludniu dostalam @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiula bo temp może spaść kilka godzin przed czyli np 2 godziny po wstaniu. Mi zwykle spadała trochę, nie jakoś drastycznie ale przez kilka dni była jeszcze lekko podwyższona i z kolejnymi dniami spadała. Ale różnie jest. Polecam wszystkim podglądanie wykresów na ovufriend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
Dziewczyny dzisiaj rozmawialam z gin i powiedzial,ze temperatura moze spac nawet w 3 dniu miesiaczki wiec ja juz temperatura nie mam zamiaru sie sugerowac bo juz dluzszy czas mam 37,02 i dupa blada ale chociaz oznacza to ze owolucja sie odbyla. Moze mojego pana zaprowadze na badania chociaz on sie zapiera ze zdrowy jest aj mezczyzni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny, ja nigdy nie kontrolowałam temparatury bo nie miałam potrzeby i dopiero przy tych staraniach chciałam zobaczyc o co kaman :) u mnie cały czas wysokie temperatury i ból krzyża :( ale tak swoją droga nie przywiązuje zbytniej uwagi do tych temperatur bo mam beznadziejny termometr, nie żaden owulacyjny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
Ale za was trzymam kciuki oczywiscie mam nadzieje ze fasolki sa juz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reniiii
MamaOleńki my juz walczymy 6 miesiecy i ciaza biochemiczna zaliczona 3 miesiace temu niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak naprawdę co daje nam ta temparetura poza informacją, że owulacja sie odbyła ? nic chyba ? :) ja tam chyba też sobie daruje te pomiary. Renii - eh tak to jest z facetami, że ciężko ich namówić na badania :( Ale może nie będzie takiej potzreby bo przy kolejnym cyklu z monitoringiem się uda. A jakie Ty powinnas zrobić badania ? hormonalne czy cos więcej ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula_81
dziewczynki moim zadniem to temperatury pozwalaja stwierdzic ze w cyklu byla owulacja - bo jak sie obserwuje to widac dobrze roznice miedzy fazami wyzszych i nizszych temperatur.... ale poza tym to chyba za bardzo uzytku z tego nie ma, bo lekkie przeziebienie, niewysypanie itd i juz jest jakis tam skok :-) a co do termometrow- ja sobie kupilam po prostu taki elektroniczny z 2 miejscami po przecinku - fajny jest bo mierzy w 10 sekund :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asiula_81
a tak w ogole to chicialam bardzo podziekowac za wszystkie mile slowa :-) jak wczoraj dostalam @ to oczywiscie totalna zalamka :-( jak zwykle ale trwala tylko jakies 2 godziny, wiec pocieszami sie ze ta zalamanie tak krotko trwa:-) juz sie chyba przyzwyczailam w jakis tam sposob :-) ostatnio myslalam ile ja juz w swoim zyciu testow ciazowych zrobilam - nie wiem boje sie liczyc - ale dla takich jak ja to powinni hurtowo sprzedawac te paseczki bo ja juz na to fortune wydalam chyba :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×