Gość Fiona Napisano Wrzesień 4, 2019 Jest w Warszawie ten laser ale jak ich namowić, żeby laserowali mi język a nie dziąsła? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 4, 2019 Powiedz im prawdę ! Gdzie znalazłaś ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość XXX Napisano Wrzesień 4, 2019 Ja jestem w trakcie terapii lekiem xifaxan +iberogast oddech jest lepszy. Po leczeniu przechodzę na dietę FODMAP - wskazaną dla osób ze stwierdzonym SIBO. Zobaczymy co będzie dalej. Czy każdego przyjmują do Krakowa na leczenie laserem? Czy są jakieś ograniczenia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 4, 2019 Każdy może przyjść po umówieniu terminu, jednak na pierwszej wizycie jest ocena czy masz halitozę czy nie. Jak masz to umawiasz następne wizyty. Była jedna kobieta u której halitozy nie wykryto. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Saosziant Napisano Wrzesień 4, 2019 Spotykałem się do niedawna z dziewczyną od której.. mówiąc oględnie, nie pachnialo fiolkami. Myślę, że zdawała sobie z tego sprawę bo podczas spotkania zawsze zula gumę za guma. Niewiele to niestety dawało. W końcu postanowiłem jej powiedzieć wprost, że ten problem utrudnia mi bliskość. Zdobyłem się na odwagę.. Ona zareagowała bardzo źle.. Wpadla w histerie, płakała, potem po prostu wzięła swoje rzeczy i poszła. Wieczorem wysłała smsa że więcej się nie zobaczymy. Dlatego nie dziwcie się, że nawet bliskie osoby zapytane o oddech często nie chcą mówić prawdy. Ludzie boją się waszej reakcji, nie chcą sprawiać przykrości. Być może z dolegliwościa u tej dziewczyny można było coś zrobić, na pewno bym ją w tym wspierał, no ale cóż... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 4, 2019 Zamknąłeś ją na długie lata nawet starą panną może zoatać. Ja bym się cieszyła że w końcu ktoś mi prawdę powiedział bez ściemy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona Napisano Wrzesień 4, 2019 Saosziant, napisz tej dziewczynie smsa o naszym forum, może nie wie, że istniejemy i nie jest sama. Na pewno czuje się upokorzona i pewnie chce się zapaść pod ziemie - znamy ten ból aż za dobrze Kielczanka - znalazłam terapię fotodynamiczną na stronie gainetu Perioduomet w Warszawie ale pisza tylko o dziąsłach. xxx - badanie SIBO wygląda na ciekawe, daj znać jak oddech po zakończeniu terapii. Zastanawiam się czy mamy jakiś wspólny mianownik naszych problemów z oddechem, ja mam ten problem od zawsze. Całe dzieciństwo faszerowano mnie antybiotykami (byłam chorowitym dzieckiem), dodatkowo zupełny brak higieny jamy ustnej jako dziecko, zaawansowana próchnica etc. Byc może stąd moje problemy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 5, 2019 Antybiotyków nie pamiętam, na pewno zębów nie myłam co doprowadziło do usunięcia dwóch dolnych jedynek. Dopiero jak halitozę poczułam zaczęłam regularnie myć zęby. Miałam 14 lat jak zachorowałam na to. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gofor Napisano Wrzesień 5, 2019 16 godzin temu, Gość Saosziant napisał: Spotykałem się do niedawna z dziewczyną od której.. mówiąc oględnie, nie pachnialo fiolkami. Myślę, że zdawała sobie z tego sprawę bo podczas spotkania zawsze zula gumę za guma. Niewiele to niestety dawało. W końcu postanowiłem jej powiedzieć wprost, że ten problem utrudnia mi bliskość. Zdobyłem się na odwagę.. Ona zareagowała bardzo źle.. Wpadla w histerie, płakała, potem po prostu wzięła swoje rzeczy i poszła. Wieczorem wysłała smsa że więcej się nie zobaczymy. Dlatego nie dziwcie się, że nawet bliskie osoby zapytane o oddech często nie chcą mówić prawdy. Ludzie boją się waszej reakcji, nie chcą sprawiać przykrości. Być może z dolegliwościa u tej dziewczyny można było coś zrobić, na pewno bym ją w tym wspierał, no ale cóż... Kolego dlaczego wlasciwie jej to powiedziales wprost? Wiedziales ze sobie zdaje ze swojego problemu wiec powinienes wprost nie pytac, bo skoro wczesniej o tym nie wspomniala sama, to musiala sie ladnie katowac i wsytdzic za to i nie chciala o tym rozmawiac. Wyjscia byly dwa albo dac sobie z nia spokoj podajac inna przyczyne. Albo naklonic zeby sama sie zwierzyla, albo powiedziec ze wiesz o jej problemie i moze razem cos poradzicie. Stwierdzenie "problem utrudnia mi bliskość" to jak wyrok, najgorsze co mozna uslyszec, nic na to nie poradzi przeciez, wstyd i koniec. Sorry ze sie rozpisuje ale nie mam zlych zamiarow. My to znamy z autopsji wszystko. Czlowiek probujacy z "tym" zyc jak normalny balansuje na granicy. Caly czas musi siebie przekonywac ze jest cos wart. A takie sytuacjeskutecznie popychaja go na dno i na dlugi czas rozwalaja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arth Napisano Wrzesień 5, 2019 Nawet najwięksi cwaniacy nie zdobędą się na odwagę i nie zapytaja wprost czy masz problem z oddechem. Btw ja zęby mam wszystkie zadbane a przyczyn doszukuję sie w zlej diecie i stresie w dziecinstwie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 5, 2019 Przed chwilą, Gość Kielczanka 45 napisał: Antybiotyków nie pamiętam, na pewno zębów nie myłam co doprowadziło do usunięcia dwóch dolnych jedynek. Dopiero jak halitozę poczułam zaczęłam regularnie myć zęby. Miałam 14 lat jak zachorowałam na to. Jak zwykle pomyliłam coś... Nie usunięto mi dwóch dolnych jedynek tylko dwie dolne szóstki !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 5, 2019 Stresu w dzieciństwie i ja miałam dużo, moi rodzice nie dogadywali się i tata bił mamę na naszych oczach, bywało że i kilka razy w tygodniu ale nie wiem czy ten stres mógł wpłynąć na oddech. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona Napisano Wrzesień 5, 2019 U mnie stres też był okropny, alkoholizm, przemoc domowa, niestety jak w wielu rodzinach wtedy ale moje rodzeństwo nie ma halitozy. Tylko ja taka "szczesciara". No i mam to od małego, pamiętam jak moj brat mi mowil, ze cuchnie mi z buzi jak mialam moze 7 lat. Matka odpowiedziala tylko, ze wie i pewnie mam cos z zoladkiem ale niestety nic z tym wiecej nie robiła. Ja zaczęłam się z tym mierzyć pewnie gdzieś od wieku dojrzewania, zderzając się ze ścianą obojętności od strony lekarzy. I tak walczę dalej. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 5, 2019 Szkoda bo nie zaznałaś normalnego beztroskiego życia w dzieciństwie i teraz. Ja dobrze pamiętam kim byłam wcześniej, bardzo brakuje mi koleżanek, przyjaciółek i znajomych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona Napisano Wrzesień 5, 2019 No szkoda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Japu Capu Napisano Wrzesień 5, 2019 Myślę, że brak higieny jamy ustnej w dzieciństwie ma tu kluczowe znaczenie. U mnie było identycznie. Gnijace mleczaki, potem nieumiejętne dbanie o zeby stałe. No niestety, nikt mnie w domu tego nie uczył. A takie sprochniale zeby sieją bakterie na caly organizm. U mnie poszło na zatoki i gardło. Non stop infekcje. Pod koniec podstawówki zaczelam czuć nieprzyjemny zapach podczas przelykania wydzieliny spływającej nosogardlem. Zaczela się izolacja od znajomych.. Z czasem odkrylam że poza zatokami chorują też migdały ale żaden laryngolog nie chciał ich usunąć. Co ich obchodzi czyjś wyziewy z ust. Zresztą, sami często capia i nie przywiązują do tego większej wagi. Powiem wam, co jest dla mnie najgorsze. Słyszeć od własnego dziecka, że się śmierdzi. Najważniejsza w zyciu więź od początku zniszczona nieswiezym oddechem. Dziecko juz na cale zycie zapamięta ten zapach i będzie go kojarzyło z matką. Ja już mam taki stres czytając bajki, że sprawdzam tylko co chwila czy siedzę w "bezpiecznej" odległości. Życie jest podłe.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona Napisano Wrzesień 6, 2019 Japu Capu spróbuj pić herbatę z czystka (2 razy dziennie), używaj tez płynu do ust Meridol Safe Breath i pasty do zębow Ajona Stomaticum. Koniecznie usuwaj osad z języka przy myciu zębów (wtedy kiedy jeszcze jest na nim pasta). Smrodek nie znika ale jest o niebo lepiej. Wystarczy, że dwa dni nie piję czystka i uczucie gnoju w ustach wraca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Arth Napisano Wrzesień 6, 2019 Fiona masz gorycz w ustach po tej herbacie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona Napisano Wrzesień 6, 2019 Tak, mam. Ale to chyba po każdej herbacie bez cukru mam gorycz w ustach. Generalnie nie używam cukru w ogóle, bo bardzo negatywnie wpływa na mój oddech. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 6, 2019 Czystek kupiłam ale mi nie smakuje. Podobno zieloną herbatę trzeba pić. Lubię popijać szałwię, przy okazji płuczę nią włosy i twarz, mam mieszaną cerę szałwia ładnie ją ściąga. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona Napisano Wrzesień 6, 2019 Może za długo zaparzasz? Ja max. minutkę, inaczej herbata jest zbyt mocna w smaku i nie dam rady wypić, muszę dolewać wody. Na szczęście nawet słaba wystarczy żeby działać. Różnicy nie zauważy się po jednej herbacie. Trzeba pić regularnie przez jakieś dwa tygodnie. Też czytałam o zielonej herbacie, niestety nie mogę jej pić, mdli mnie Szałwia jest spoko w smaku ale na mój oddech kompletnie nie działa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 7, 2019 Wszystkie zdrowe rzeczy są niesmaczne a niezdrowe przepyszne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 7, 2019 Naczytałam się o czystku i zielonej herbacie, polecają jedno i drugie na halitozę więc będę piła czystek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 8, 2019 Dziś miałam test oddechu nie na maszynie tylko nosem. Mam dziewczynę do pomocy w moim sklepie bo jadę za tydzień na wczasy i niestety ona w połowie zmiany zaczęła się odsuwać ode mnie jak tylko podeszłam bliżej wręcz odskakiwała. Niestety przekonałam się że moja halitoza jest wciąż odczuwalna. Mimo porażki nie zrezygnuję z wyjazdów do Krakowa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 8, 2019 Jutro wezmę odświerzający płyn do ust i będę się wspomagać, porażka na całej linii. Zauważyłam że kiedy tylko znajdę się między ludźmi to problem halitozy staje się poważny. Dlatego zazwyczaj pracuję sama. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gofor Napisano Wrzesień 8, 2019 https://doesitreallywork.org/smartmouth-review/ SmartMouth ---- Ktos uzywal tego? Ma bardzo dobre opinie, cuda czyni, ludzie latami stosuja przy przewleklej halitozie. Jedyna wada to pozostawia film na jezyku ktory zmienia smak jedzenia... Moze ktos przy kasie jest i moze tego sprobowac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gofor Napisano Wrzesień 8, 2019 SmartMouth ---- Ktos uzywal tego? Ma bardzo dobre opinie, cuda czyni, ludzie latami stosuja przy przewleklej halitozie. Jedyna wada to pozostawia film na jezyku ktory zmienia smak jedzenia... Moze ktos przy kasie jest i moze tego sprobowac? doesitreallywork.org/smartmouth-review Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fiona Napisano Wrzesień 8, 2019 Kielczanka - a czy Ty czujesz jakiś posmak w ustach? Zastanawiam się czy laser nie neutralizuje uczucia smrodku dla Ciebie a w kontakcie z innymi nieświeży oddech jest wyczuwalny. Oczywiście ode mnie tez jedzie 10x bardziej jak jestem między ludźmi niż sama. Gofor - nie znam tego produktu, ale pewnie w kórymś momencie sprobuję, dzięki za informacje. W cuda nie wierzę. Mamy jakieś bakterie, które sa nie do wyplenienia po prostu i płyn może pomoże ale nie daję mu więcej jak pół godziny efektu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45 Napisano Wrzesień 9, 2019 Fiona może być tak jak napisałaś. Tuż po laserze mam odczucie świeżości jak po myciu zębów, trwa to dopóki czegoś nie zjem - wtedy bakterie dostają pożywkę. Wczoraj w połowie zmiany wypiłam zieloną herbatę i po tej herbacie oddech się popsuł, nic nie jadłam. Do picia woda mineralna najlepsza. Zastanawiam się czy powiedzieć jej o halitozie że się leczę czy milczeć i jak zwykle dusić się... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gość Napisano Wrzesień 9, 2019 Ja bym powiedział niz mialbym sie meczyc i kombinowac. Pisałem ze to moze byc problem psychologiczny skoro zauważacie ze przy ludziach śmierdzi. Tylko czy psycholog pomoże w jakims stopniu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach