Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Uwolniony_wdzieczny

ODDECH SHREKA! KONTYNUACJA

Polecane posty

Gość kiszonka

gestem muszli miało być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaTakNieChce

Arth - jakbym o sobie czytał. Właśnie chciałem to napisać: od 3 tygodni nie jem glutenu, nabiału i cukru (prawie zero, poza owocem co drugi dzień - gotowane jabłko lub banan) i oddech się stopniowo poprawia. Dzięki niejedzeniu glutenu znika post-nasal drip.

Piję dużo wody - pijąc przepłukuję usta przed połknięciem (jak to powiedział jakiś lekarz "przepłucz usta i połknij, a kwas żołądkowy już sobie z bakteriami poradzi")

Zielona herbata - zaparzam 1 torebkę w litrze wody i piję powoli np. oglądając telewizję lub pracując

Płukanie olejem słonecznikowym tłoczonym na zimno robię mniej więcej co drugi dzień - wystarczy 15-30 minut, ale nie po posiłku, żeby nie było zgagi

Zęby myję możliwie często - co najmniej 4 razy dziennie, wraz z językiem. Nić dentystyczna mniej więcej co drugi dzień przed wieczornym myciem zębów.

Nic nie smażę - wszystko gotuję lub robię na parze. Moja dieta opiera się głównie na: dorszu (po nim paradoksalnie mi nie wali w ogóle!), tuńczyku, krewetkach i mniej więcej co drugi dzień jem 200g piersi z kurczaka.

Jeśli zaś chodzi o węglowodany, to jem kaszę jaglaną, ziemniaki, makaron bezglutenowy i czasem biały ryż.

Warzyw nie mogę jeść praktycznie w ogóle, bo od 15 lat choruję na wrzodziejące zapalenie jelita grubego - Arth, czy na pewno tego też nie masz? (nie życzę Ci!) Ze smrodem z buzi walczę od prawie 25 lat.

I tutaj ciekawostka! Nie wiem czy moja obserwacja jest prawidłowa, ale gdy jadłem kurczaka i nie dbałem w ogóle o resztę diety, to śmierdziało mi z buzi niemiłosiernie! Teraz też przez kilka dni od momentu, gdy przestałem jeść gluten, nabiał i cukier strasznie mi po kurczaku waliło z paszczy, ale po tych 3 tygodniach smród się zmniejszył. Nie wiem czy tak jest, ale ja to sobie tłumaczę, że gluten niszczy jelita i smród z kurczaka jakoś przenika do buzi (może to śmieszne, ale jakoś muszę sobie to w głowie poukładać, żeby wiedzieć czego i dlaczego unikać). Ten wywód być może zrozumieją tylko ludzie z zapaleniem jelit - ale ja po kurczaku (jeśli chodzi o jelito) bardzo dobrze się czuję - wcześniej go unikałem przez ten smród, a być może chodzi po prostu o to, żeby "kurczakiem zregenerować" jelito, przetrwać ten początkowy smród, przytrzymać dietę i będzie dobrze? Nie wiem, spróbuję i dam znać.

No i coś, co Was interesowało. Wczoraj przyszedł płyn SmartMouth.

252zł za 2 butelki i przesyłkę z USA, więc liczą sobie jak za zboże 😉

Użyłem go wczoraj wieczorem i dzisiaj rano i... muszę powiedzieć, że to na pewno najlepszy płyn, jakiego w życiu używałem. Naprawdę działa. A mam porównanie, bo od wielu lat sprowadzam płyny niedostępne w Polsce, o których czytałem na anglojęzycznych stronach.

Np. na drugim miejscu na pewno umieściłbym UltraDEX, który ściągałem z Amazon UK. Ale on jest bez porównania ze SmartMouth.

Martwi mnie tylko jedna rzecz. Przeczytałem kilkadziesiąt opinii na temat SmartMouth i tak naprawdę zdecydowana większość jest pozytywna (praktycznie jedyne negatywne komentarze ganią formę pakowania i dwóch butelek, które są mega niepraktyczne). Znalazłem tylko jedną opinię, której tak naprawdę szukałem. "Płyn działał super, ale nagle po paru miesiącach praktycznie przestał działać".

Podobnie miałem z UltraDEXem - tam efekt nie był tak spektakularny, ale był. Problemem było to, że po 2-3 tygodniach od rozpoczęcia stosowania przestawał działać. Potem musiałem odczekać kilka miesięcy, żeby "odzwyczaić bakterie" i znów na 2-3 tygodnie miałem poprawę.

Także zobaczymy - będę dawał znać, a po pierwszej dobie na pewno mogę polecić.

Już dawno miałem napisać tego posta, bo to tak naprawdę skrót tego, do czego doszedłem przez 25 lat walki o świeży oddech, ale jakoś nie mogłem się zebrać. To wszystko, co pamiętam na tę chwilę. Jak macie pytania, to piszcie. Jak sam nie będę wiedział, to może będę mógł się powołać na jakiś wpis z innego forum, bo przeczytałem przez te lata grube tysiące postów na dziesiątkach forów.

Spokojnej nocy, JTNC

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arth

Kielczanka jakbys mogla to zapytaj w tej placowce czy nadal przyjmują na badanie urzadzeniem orql chroma. Nie mozna sie do nich dodzwonić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arth

JTNC miales "stresowe życie" zanim pojawił aie brzydki oddech? Czy stres wplywa na Twoj oddech? Masz bialy jezyk?  Strasznie drogi ten plyn, dzieki za opinie. Na mnie takie plyny nie działają. Z jelitami jest w porządku. Robiłem kolonoskopię w zeszlym roku. Mnie mocno niszczy stres i bardzo wplywa na uklad pokarmowy i na oddech. 

//

Obecnie mocno trzymam diete bez cukru nabialu i glutenu, jem owoce. Musze jeszcze wykluczyc smazone i zaczac gotowac na parze. Jezyk myje dokladnie przy kazdym myciu zebow i nalotu prawie w ogole nie mam. Wazne jest aby duzo pic. Plukanie olejem tez nie zaszkodzi. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

Z płukaniem ust wodą to nie jest zły pomysł JaTakNieChcę. Wszędzie pisze że siarkowodór dobrze rozpuszcza się w wodzie, sama też zauważyłam że czysta woda dobrze robi na oddech. Nie wiem jednak czy po płukaniu wypluwać czy połykać.

Arth ------- Zapytam czy przyjmują jeszcze na badanie nowe osoby. Ja też dzisiaj nie mogłam się dodzwonić.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

Ewentualnie ile kosztuje badanie jezeli za darmo nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka45

Fiona, zrobią ci laser?

Jutro będę podcinać laserem wędzidełko języka. Mam dość mocno przyrośnięty i nie mogę mocno wysunąć do badania. Koszt ponad 200 zł u naszej pani doktor w Krakowie. Robił ktoś?

Ostatnio przepłukuję jamę ustną i zęby wodą utlenioną prosto z buteleczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gofor

JaTakNieChce

Fajnie ze bylo Cie stac to zakupic i probujesz, dajesz nadzieje innym opisujac skutki. Moze spelni sie to co tam ludzie pisali, ze i pare lat uzywaja z powodzeniem.... przeciez to by byla rewelacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

Arth -------> Cały czas można zgłaszać się na badanie, bezpłatnie. Czasami telefon jest poza zasięgiem, dlatego pani dr powiedziała, że najlepiej pisać SMS-y, zawsze odpisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

Trochę zawaliłam leczenie i zaczynam od początku. Dzisiaj dostałam Nystatynę do pędzlowania języka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

VII wizyta w Krakowie

Wyniki:

- siarkowodór 500

- merkaptan metylu 8

- siarczek dimetylu 117

Dzisiaj lasera nie miałam. Nystatynę kupiłam, płukankę z sody i jak zawsze czyścik do języka i cała reszta.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaTakNieChce
Dnia 25.09.2019 o 15:47, Gość Arth napisał:

JTNC miales "stresowe życie" zanim pojawił aie brzydki oddech? Czy stres wplywa na Twoj oddech? Masz bialy jezyk?  Strasznie drogi ten plyn, dzieki za opinie. Na mnie takie plyny nie działają.

Z perspektywy czasu stwierdzam, że było trochę stresowe, ale bez przesady. Myślę, że stres wpływa. Nie mam białego języka - kiedyś miałem, ale teraz wiem, że nalot nie jest u mnie skorelowany z poziomem smrodu.

Płyn bardzo drogi, ale jeśli powodem nieświeżego oddechu są u Ciebie bakterie - to na 100% zadziała. Pytanie tylko jak bardzo i na jak długo?

 

Mam jeszcze jedno przemyślenie - na studiach był taki czas, że miałem bardzo delikatnie nieświeży oddech mimo, że byłem już po fazie silnego smrodu. Mój błąd, że wtedy się nie skupiłem na moich nawykach - co jadłem, czego unikałem, co piłem itd...

 

Najgorsze w tych wszystkich próbach jest to, że efekty nie przychodzą od razu, a trzeba na nie czekać. Być może robisz coś dobrze, ale zbyt krótko, żebyś zauważył poprawienie oddechu, a może być też tak, że wysilasz się, a robisz coś źle - wtedy tracisz zapał i chęci do dalszej walki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

Moim zdaniem najlepsza jest dieta WEGAŃSKA. Ewentualnie można do niej dodać ryby i owoce morza bo są bezpieczne dla oddechu - takie mam doświadczenie.

Jak ktoś na wegańskiej nie wytrzyma to WEGETARIAŃSKĄ też spróbować można.

Ja od wczorajszego wieczora stosuję.

Dzisiaj jadłam potrawę 3 składnikową:

Ugotowana fasola Jaś wymieszana z pomidorami pokrojonymi w kostkę i dużo posiekanej natki pietruszki. Wszystko wymieszać w misce, dodać pieprz i sól do smaku - pychota i najadłam się do syta. Zobaczymy efekty tej diety za 6 tygodni na badaniu. Żadnego białka zwierzęcego

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julia

Usunięcie migdalkow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaTakNieChce

Kielczanka - zgadzam się z Tobą! Jeśli ktoś może jeść wszystko, to naprawdę da się to zrobić i paradoksalnie te ograniczenia mogą dodatkowo pozytywnie wpłynąć na zdrowie! Ludzie ogólnie jedzą za dużo mięsa!

Tylko co ma zrobić ktoś taki, jak ja - kto nie może jeść żadnych warzyw ze względu na wrzodziejące zapalenie jelita grubego...

Próbuję, kombinuję... Będę dawał znać 🙂

 

Płyn SmartMouth po tych kilku dobach działa jeszcze lepiej - wczoraj wieczorem w ogóle go nie użyłem, bo zasnąłem ze zmęczenia, a rano nie było dramatu 😉 Na opakowaniu jest napisane, że spektrum jego możliwości poznam po 1-2 tygodniach stosowania. No to czekam! 🙂

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaTakNieChce

Kielczanka, a jak jest u Ciebie z jedzeniem cukru? Nie pogarsza oddechu? A owoce?

Ja jem owoce, ale... z pewną taką nieśmiałością...

 

Aha! I po 3 dniach od odstawienia kawy się trochę poprawiło, więc nie piję jej już w ogóle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gofor

JaTakNieChce co to za sklad ze ma az tak dobre dzialanie... jestem tez alkohol? sa jakies skutki uboczne? zaburzenia smaku? przebarwienia na zebach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaTakNieChce

Nie ma alkoholu, dokładny skład znajdziesz w internecie.

Jeśli chodzi o posmak, to faktycznie delikatny jest, ale szczerze mówiąc mi jest wszystko jedno co ja czuję, byle nic nie czuli inni 🙂

Na pewno ten lekki posmak część osób zniechęci, czytałem o tym zresztą w opiniach. Ja nastawiam się zadaniowo - ma mi nie walić z buzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

Cukier, cola, słodycze pogarszają oddech, dlatego nie kupuję i nie jem w domu. Jeżeli ktoś mnie poczęstuje to jem z grzeczności żeby nie odmawiać i nie wyjść na dziwaka. Owoce są bezpieczne, dzisiaj np. jem czarny winogron i jabłka. Mój stan zdrowia ogólny jest bardzo dobry, tylko ten oddech...

Dieta wegańska, którą będę przez 6 tygodni stosować jest tania. W spożywczym zostawiałam zwykle 60 zł na zakupy dla siebie i starczało mi na kilka dni. Wczoraj kupując produkty z których zrobię posiłki wegańskie zostawiłam 13,51 zł i też starczy na kilka dni. :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arth

To co jednemu pogarsza oddech niekoniecznie musi pogarszac drugiemu. Dzisiaj odbilo mi sie sałatką i poczulem chwilowo gowno. Kolejny trop ze u mnie moze byc od nieszczelnego żołądka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka45

To masz naprawdę ciężko. Kiedyś byłam w przychodni gastrologicznej na korytarzu. Przechodziłam obok jednego pacjenta, facet ok 70 lat i poczułam z daleka jego oddech, taki charakterystyczny z żołądka. Znam ten zapach, nie raz go czułam od starszych ludzi.

Arth umówiłeś się do Krakowa? Od października pani dr zaczyna zajęcia ze studentami i ma mniej czasu, dlatego trudniej termin ustalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

Kurde jem a ciągle głodna chodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

Kurde jem a ciągle głodna chodzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaTakNieChce

A jak u Was z Colą Zero/Pepsi bez cukru?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

Nie piję takich rzeczy jak cola. Dziś na stacji BP znalazłam fajny napój jabłkowy gazowany bez dodatku cukru. Dobry

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arth

Dodzwoniłem sie. Jesli chcę podjąć leczenie to musialbym mieszkać w okolicy bo badanie robią zaraz po przebudzeniu.

Z ciekawości muszę wypróbować tej coli zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

To jedna noc w hotelu i po problemie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaTakNieChce

Jedna obserwacja - dorsz, tuńczyk, krewetki - ok

Ale po łososiu smród się pojawia.

Macie podobne spostrzeżenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kielczanka 45

Jadam mirunę, mintaja i oddech nawet lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam troche czasu mnie tu nie bylo. Dodam ze od ponad 20 lat mam kapcia w buzi i sie wkurzylam i w koncu ide na wyciecie migdalkow 8 listopada w szpitalu prywatnym w Anglii gdzie mieszkam od prawie 15 lat. 

 

Tak sie zbieralam do operacji juz od lat, u mnie przyczyna sa ewidentnie migdalki, jak przycisne wychodzi z nich smierdzaca substancja i czasami to gestnieje i robia sie grudki. Na oko migdalki wygaladaja ok, ta wydzielina jest w srodku

 

Mam to od czasow nastoletnich, probowano mnie leczyc na refluks ktorego nigdy nie mialam, grzybice jamy ustnej (!), zapalenie zatok (mialam endoskopie i wszystko cacy) , helikobakter pyroli (tez ok) i inne rozne cuda. A przyczyna jest trywialna i wiem o niej od raczej niedlugiego czasu -krypty w migdalakch tam sie gromadza bakterie i inne rozne syfy. Po nacisnieciu migdalka niesmak w ustach jest nie do zniesienia!

 

Bylam u specjalisty ENT 3 tyg i powiedzial mi ze zadne plukanki, solanki, wycisaknie tego nie pomoze. Tylko operacja sobie z tym poradzi bo te krypty caly czas beda sie napelniac. Pokazalam mu zdjecia co wychodzi z migdalkao-kamienie migdalkowe. Polski laryngolog nazwal to przewleklym zapalaniem migdalkow. 

 

Moj chirurg napisal list do lekarza rodzinnego (ktory nie chcial mnie skierowac, musialam sobie radzic prywatnie) ze ta wydzielina jest podstawa do tonsilektomii w sektorze prywatnym czesto wycina z tego podow, Wiadomo publiczna sluzba zdrowia nie ma kasy na takie estetyczne schorzenia 

 

Oparcja £2600 , na szczescie mam ubezpiecznie prywatne ktore koszty pokryje. Jedyne za co place to zamowilam ze zostane w szpitalu na noc tak na wszelki wypadek i musez zabulic £350 ale boje sie wyjsc po 6 godzinach do domu, wymiotowac itd wiec zostane , bede miala swoj pokoj, lazienke i pielegniarke

 

2 tyg zwolnienia z pracy. Wiem ze bedzie bolec ale nafaszeruja mnie zdaniem chirurga paracetamolem, ibuprofenem, kodeina / tramadolem i diklofenak. Kupuje tez sobie nawilzacz powietrza itd. 

 

W koncu bede wolnym czlowiekiem :)!

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×