Gość gośću Napisano Listopad 22, 2016 ...ale oliwę magnezową trzeba rozcienczyć wodą (inaczej "poparzy") i wtedy wcierać w przedramiona tak by organizm wchłoną. Osad spłukać jak sól po kąpieli w morzu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 22, 2016 I o co chodzi z tą cenzurą, napisałem: " je/ bardzo powoli " Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 22, 2016 Prócz tego znam cztery osoby,którym na pyroli i wrzody,pomógł balsam szostakowskiego (doustnie), do kupienia w aptece (ulotka mówi że do użytku zewnętrznego). Przy czym też po trosze i pamiętajcie że on silnie wyhamowuje soki żołądkowe,więc na trawienie dobry grejpfrut po trosze,jak mi mówił jeden chory. Trzeba też uważać przy wątrobie,problemami z żółcią i trzustką bo ten balsam tak ma. Naprawdę po trochu jak ziarnko na paznokieć,a przy żółtaczce mechanicznej i wątrąbie to wcale... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 22, 2016 ...a przy refluksie to nie wiem bo są różne rodzaje (np. refluks alkaiczny). Tak więc w związku z tym że nie znam w jakim dokładnie stanie i sytuacji jesteście to wszelkie moje porady stosujecie na własną odpowiedzialność. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 22, 2016 Aha, balsam ten spowalnia perylastykę żołądka. Prócz tego bądżcie świadome że grejpfrut zwiększa stężenie WSZYSTKIEGO w organizmie, więc z grejpfrutem można przedawkować standardową dawką czegokolwiek i odlecieć na tamten świat. Gościu w USA tak zapadł w śpiączkę bo popił grejprutem coś tam (jakiś suplement, paracetamol lub aspirynę). Wybudzili go, ale dostał przez to cukrzycę. Co jeszcze? Guglajcie: Balsam Szostakowskiego w dawnej i współczesnej medycynie wzmianka o początkach sulfonamidów rozanski.li Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 22, 2016 Gugle też: Balsam Szostakowskiego w leczeniu refluksu gastrologia.mp.pl Lub poniższy link, o ile mi go kafeteria nie uszkodzi np. dodając spację, która wtedy trza by usunąć: http://gastrologia.mp.pl/lista/81444,balsam-szostakowskiego-w-leczeniu-refluksu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 22, 2016 Co do żółciowych spraw to balsam obciąża woreczek żółciowy, więc jak ktoś ma problemy i z tym... i z trzustką to odradzam ww. balsam, bo obciąża, a jak mówi medycyna od problemów z żółcią można dostać odżółciowe zapalenie trzustki, a to wiadomo, grozi cukrzycą i śmiercią. Podobnie przy problemach z wątrobą bo jej ewentualne zapalenie to nic fajnego i też grozi śmiercią. Więc jak ktoś obciąża wątrobę i trzustkę psychotropami (w tym antydepresantami) lub neuroleptykami, to balsam również odpada. Czyli... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 22, 2016 ...czyli najlepsza byłaby chyba szałwia (rodzaje), ale potrosze zaczynać bo jak wyżej pisałem to nadniar zwykłej ze sklepu czy apteki powoduje trzęsawkę i padaczkowe objawy. Jak widać zdrowie to skomplikowana sprawa. A najgorsze co robią lekarze to niedokładne badania i nadmierna wiara w badania kliniczne. I ta buta że oni "wiedzą" lepiej co pacjentowi jest. Mimo że to podejście niezgodne z wiedzą medyczną. A dowodem na to są opracowania i praktyka tych normalnych lekarzy... i to na razie tyle ode mnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 23, 2016 Adalino,myślę,że część dolegliwości to nerwy,ale też sądzę,że u nas występuje problem z zachwianiem flory bakteryjnej w jelitach. Nieprawidłowy skład flory spowodowały nieszczęsne IPP. Problem w tym,że ja nie wiem ,jak to naprawić.Przerobiłam mnóstwo możliwości i nic. Musiałybyśmy wiedzieć,jakie badania powinnyśmy w tym kierunku zrobić, a potem znaleźć lekarza,który zechciałby się podjąć leczenia. Bierzesz jakiś probiotyk? Może spróbuj popularny Enterol lub jakiś inny,który ma w składzie bakterie ''saccharomyces boulardii''. Gośću, znam blog pepsieljot i wszystko o czym piszesz. Anna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 23, 2016 Gośću, a powiedz gdzie mogę kupić śliski wiąz? Może źle szukałam, bo niestety nie znalazłam. Podasz nazwę sklepu,czy też inne możliwości pozyskania wiązu? Anna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość annia9090 Napisano Listopad 23, 2016 Parę osób widzę, że wspomniało o zakwaszonym organizmie. Osobiście zażywam proszek zasadowy http://www.langsteiner.eu/pl/produkty/proszek-zasadowy/ i co prawda nigdy nie miałam akurat problemów z refluksem, ale jeśli coś ma pomóc, to w pierwszej kolejności wypróbuj to. Powinno zapobiec i wyleczyć Twoją dolegliwość, a w gorszych przypadkach zostaje lekarz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość adalina Napisano Listopad 23, 2016 No tak pewnie w części to nerwy. Już raz tak się działo że co zjadłam to od razu miałam parcie na stolec a generalnie nie ma już z czym iść. Po większym posiłku ( obiad ) rozwolnienie i ogólnie ból brzucha. Biorę od wczoraj debutir ale to podobno potrzbuje dłuższego czasu żeby zadziałało. W piątek do gastro , jak mi nie zapisze żadnego badania na brzuch to nie wyjde od niego bo mam dość ! Całe dnie zamiast pracować to szukam wiecznie pomocy ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość06:37 Anno, czy to znaczy że balsam Szostakowskiego też próbowałaś i nic nie pomógł? Co do candidy to tu (http://f.kafeteria.pl/temat/f2/do-jakiego-lekarza-wybrac-sie-z-candida-p_6651099) czytałem (temat jest krótki) coś o sodzie oczyszczonej ale nie wiem czy wolno przy refluksie,sam zaś napisałem tam o sufrinie ale to nie jest lekkie i wysusza/odwadnia. A co do śliskiego wiązu (slippery elm) to nic jeszcze nie znalazłem prócz info by szukać w sklepach ziołowych (jeśli nie online to w stacjonarnych)... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość07:11 ...przy czym ja nic nie pisałem o śliskim wiązie i nie mogę znaleźć kto tu pisał. Możesz podać stronę niniejszego temau, datę i godzinę postu w którym o tym wiązie mowa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Listopad 23, 2016 Gośću, prawie w każdym wpisie polecasz blog pepsieljot i właśnie ona w jednym z wątków podaje mieszankę na stan zapalny żołądka,w której skład wchodzi śliski wiąz. Stąd też założyłam,że znasz te wątki i podpowiesz,gdzie ew.można go nabyć w formie sproszkowanej nie w tabletkach. Tak balsam Szostak. nie pomógł. Anna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość16:55 Blog PepsiEliot polecam tyle o ile, bo ona też wszystkiego nie wie. Każdy przypadek jest indywidualny,dlatego zaznaczałem że MOŻE coś pomoże z blogu PepsiEliot (lub to, czy owo co wskazywałem). Ja zresztą nie jestem w/e/g/a/n/i/n/e/m, ani tym podobne. Najwięcej wiem o stanach zapalnych (najbardziej trzustki). Ale nie przewertowałem jej blogu na wskroś, bo ja inaczej szukam informacji, bo głównie poprzez gugla i łączenie kombinacji różnych słów kluczowych... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość16:55 Blog PepsiEliot właśnie tak kiedyś znalazłem przypadkiem i utkwił mi w głowie bo są tam dość dokładne opisy, ale tematów jest tyle że hej. A że napisałaś że jej blog znasz i wszystko o czym ja piszę to nawet konkretnych linków nie podawałem, tym bardziej że na jej blogu chyba nie jeden temat jest o stanach zapalnych. I właśnie dlatego nie wskazywałem jednego konkretnego. Bo uważam że temat o zapaleniu żołądka to nie wszystko. Dlatego... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość16:55 ...dlatego przeczytaj każdy temat o zapaleniach jaki znajdziesz i popróbuj bo organizm to system powiązany, tak że jeśli spożywa się coś antyzapalnego na coś cokolwiek, to to coś działa na zapalenia w całym organizmie, a nie tylko na to jedno coś. Sorry za łopatologię, ale chodzi mi o to że np. na żołądek trzeba stosować WSZYSTKO co antyzapalne, a nie tylko śliski wiąz, który też warto rozważyć. I mówiłaś że zmasz blng Pepsi, ale widze że wiąz to dla Ciebie nowość. Zresztą dla mnie też. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość16:55 Problem coś doradzić dokładnie, bo musiałbym się o danej osobie dowiedzieć WSZYSTKIEGO, a i to nie gwarantowałoby sukcesu w doradach. Jedyne co mogę powiedzieć to to że jeśli coś (np. rokitnik, żeńszeń koreański, czy szałwia) nie pomaga (np.na stany zapalne) to możliwe że jest coś (czynnik jak np. zakwaszenie, pokarm jak np. gluten, czy brak aminokwasów, leki jak np. może antydepresanty) co powoduje, że coś co powinno pomóc jednak nie pomaga. Weźmy takie NLPZ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość16:55 ...NLPZ w sumie CHYBA dobre,ale najlepsze gdy ktoś nie jest w złym stanie ogólnym, a stanzapalny jest jeszcze miejscowy,a NLPZ stosuje się raczej krótktorminowo,bo conajmniej jeden z nich może wywołać zapalenie trzustki,mimo że zapalenia ma leczyć. Ale czemu? Dlatego że NLPZ to po prostu kwasy (z tego co wiem), a kwasy zakwaszają organizm,a to sprzyja stanom zapalnym. Dlatego polecam wszystko co naturalne a antyzapalne (gugle np.: jedzenie antyzapalne), ale i odkwaszanie i alkalizację, bo... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość16:55 ...bo nie tylko o odkwaszenie organizmu chodzi, ale i o UTRZYMYWANIE równowagi kwasowo-zasadowej w całym organizmie, inaczej powstaje błędne koło (antyzapalne działanie niweczone przez zakwaszenie), również, a może szczególnie przy ciągłym stosowaniu NLPZ. Błędne koło i tak powstają chroniczne stany. A że bakterie (nieraz trudno wykrywalne) też robią stany zapalne to polecam pomocniczo spożywać (zawsze) wszystko co antybakteryjne, tak jak to co antyzapalne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość16:55 Ale to wszystko nic nie da, jeśli jest przez coś psute. Nie da się wtedy tego przeskoczyć. I tylko gdy nie ma czynnika psującego to wtedy jest szansa że pomoże to co z reguły powinno pomóc. Ale to tylko Wy możecie ustalić co to za czynnik, który akurat Wam szkodzi. Przez internet ciężko, zwłaszcza że nawet lekarzom to nie wychodzi. A gdy np. jelita są nieszczelne to na mój rozum łatwo o okresowe wyrzuty bakterii z jelit do krwi. A wtedy łatwo o lęki, które znikają gdy organizm bakterie pokona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość16:55 Co ciekawe czytałem że są psychotropy które działają przypadkiem antybakteryjnie, więc warto stosować i jeść to co naturalne a antybakteryjne. Przypomniało mi się że jednej osobie dużo dał kawior, taki POMARAŃCZOWY, bodaj z łososia. Tylko że słony, a ja nie wiem jak Wam sól służy. Tak czy inaczej nie wiem co z tego pomoże np. na refluks, bo jednak refluks to może być związany z uszkodzeniem fizycznym rozworu przełykowego, a wtedy to nie wiem co doradzić dokładnie. Tym bardziej że... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość16:55 ...rozwór to też chyba może powodować i lęki, jak pamiętam. Ale co na to psychotropy dają to nie powiem, bo jeśli "tłumią" nerw błędny, to i tak wpływają i na cały organizm (zwłaszcza gdy za szybko podwyższane lub obniżane dawki). Nie wiem też czy nie wpływają na flore bajteryjną skoro są jakieś które działają antybakteryjnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 @gość16:55 Jak coś jeszcze znajdę to podrzucę. A tak ogólnie to myślę że ciężko wyzdrowieć gdy lekarze stosują koktajle z chemikaliów zawartych w farmaceutykach. Inna sprawa że czasem nie ma wyjści i jakieś leki trzeba brać. Ale koktajle? Takie mieszanki mogą zabić (Heath Ledger nie przedawkował, tylko przelekował), co przypomina mi jeden taki temat. Gugle: lekarz umarł pacjent jarlacz zdrowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 Przy czym są podobno jakieś zioła (jedzenie naturalne i nieprzetworzone na pewnn nie chyba że w nadmiarze, bo trzeba pamiętać że nawet nieskażoną wodą można się zatruć gdy pita w nadmiarze) antybakteryjne, które źle wpływają na florę jelit, mimo źe na co inne mogą być dobre. Gugle: tłuste życie mikrobiota, czyli dlaczego jelita są oknem na zdrowie (lub http://www.tlustezycie.pl/2014/11/mikrobiota-czyli-dlaczego-jelita-sa.html?m=1). Acz to co ja wskazywałem MI szkodzi w żadnym stopniu... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 ...chyba że przesadzę z ostropestem. GABA też jest podobno dobra na nerwicę i depresję (ibid), znajdziecie to w wiesiołku i/lub ogóreczniku. Są z tym nawet tabletki co wyglądają jak tranowe w aptece. O tranie poczytajcie. Co do GABA to wpływa na neuroprzekaźniki, a te na florę i vice versa (ibid). Czyli sprzężenie zwrotne. Zatem poprawiając florę poprawiamy neuroprzekaźniki. Z kolei poprawiając neuroprzekaźniki poprawiamy florę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 Neuroprzekaźniki to oczywiście dopamina i serotonina i co tam jeszcze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gośću Napisano Listopad 23, 2016 Pamiętajcie że nie wszystko co kwaśne to zakwasza (co CZASEM jest potrzebne). Kapusta kiszona jest kwaśna ale alkalizuje (tak jak fermentowane produkty), a nie zakwasza. Patrzcie co kupujecie. Bo jeśli ogórki kiszone będą Wam służyć, to nie te kwaszone, bo wszystko to co kwaszone to morderstwo. I słodziki, gorsze od cukru, bo oszukują organizm, tak źe człowieka potrafi ciągnąć do cukru. Niby to wszystko wszyscy wiedzą, ale czasem wygląda że nie wiedzą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mia14 Napisano Listopad 23, 2016 Witam Wszystkich. Byłam dziś u Ginekologa i wykluczył endometriozę. Uczucie grzania nadal mam, również gazy i wzdęcie. Trzymam dietę, w piątek moze wybiorę się do rodzinnego wypisać Debridat, bo jak wezmę 3 x to jest delikatna ulga i nie wiem , co dalej. Chyba chirurg, bo może to zrost pod blizną, który mam własnie w prawym dolnym boku, a jak nie to, to zarejestruję się na gastroskopie, żeby na 100 % wykluczyć żołądek. Przyznam, że nie wiem już czego dalej szukać.. Adalino tu u nas działa podświadomość, jak nawet Tobie sie wydaje, że wcale się nie stresujesz, to te sprawy dzieją się same. Ja na wyciszenie w krytycznym momencie choroby dostałam Sulpiryd i bardzo go sobie chwalę, nie miałam żadnych skutków ubocznych, byłam spokojniejsza i. W każdym razie trafiłam na fajną Psychiatrę, trzeba pamietać, że takich leków nie bierze się od razu całych dawek, tylko stopniowo się wprowadza, tak samo jest z odstawieniem. Ja zawsze mówię, ze trzeba spróbowac, żeby wiedzieć, a nie domyślać się. Anno jak się masz ? Pozdrawiam, Mia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach