Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eveli 86

Listopad 2015

Polecane posty

cóż za atak... wow... po pierwsze to nie twoja sprawa. po drugie w mojej branży sami wysyłają na zwolnienie bo ciężarna połowy rzeczy nie może robić więc tylko przeszkadza. ma moje miejsce zatrudniają kogoś na zastępstwo i tyle. najlepiej w ciąży chora mam chodzić do pracy i ryzykować że coś mi się stanie albo dziecku. do bólu gardła, gorączki doszło dziś łamanie w kościach. idę do ogólnego dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nnajlepiej olac takich "gości" Niech pilnuje swojego nosa. Ja w pierwszej ciazy tez szybko wyladowalam na zwolnieniu bo od 9 tyg. I jakos pracy nie stracilam. Zreszta co to kogo obchodzi. Miniaaa zdrówka jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Dokladnie Miniaaa, duzo duzo zdrowka, goscmi sie nie przejmuj niemile widzianymi, wez sobie to zwolnienie, bo dzidzius najwazniejszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Justa to szybko ci poszlo z tym weselem ja jutro jade inna sale ogladac bo nie chce jednak w tamtej czyli w remizie bo za duzo roboty a z poczatku sie zgodzilam bo rodzice chlopaka byli za tym. A tak w ogole to mam problem z zespolem , gdzie dzwonie to zajete . Jeden zostal wolny oddalony o prawie 100 km odemnie Ale spiewa okropnie. A za sukienka juz jade w tym tyg . Bede miala szyta po prostu tak taniej wychodzi licze ze max 2000 zl zaplace. Szwagierka placila 1500. Koszty wesela obliczylam i w sumie wychodzi ze wszystkim 32000 tys na 115 osob okolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
No nam sie bardzo udalo wlasnie, ze akurat orkiestra i sala mialy wolne terminy. Z fotografem bylo troszke trudniej, ale tez nawet poszlo. Ja za suknie, bolerko i ozdobe do wlosow zaplace 2100. Boje sie szyc, bo jednak zawsze cos moze nie wyjsc. Musze jeszcze za butami popatrzec. Ok. 20.05. mam isc na zdjecie wymiarow do sukni, wiec pasuje juz je miec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za wsparcie. byłam u lekarza osłuchowo jest ok. to jakiś wirus. ogólnie to dziś mam okropny dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Ja dzisiaj jechalam na uczelnie, studiuje dziennie i za kazdym razem dojezdzam jakies 60 km w jedna strone. Tak mi sie w busie miedobrze zrobilo, ze myslalam, ze nie dojade. I juz mnie tak caly dzien muli, raz mniej raz bardziej. I niesamowicie spiaca dzis jestem. Ale jak tak bedzie z tymi nudnosciami to ja nie wiem co ja zrobie. Chyba ze studiow zrezygnuje, a tego bym bardzo nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis od rana migrene mam. Spac mi sie chce piekielnie. i nic na nudnosci nie pomaga. jesli tak to na chwile mietowki. I wszyscy mnie wkurzaja. A w czwartek wreszcie wizyta.....Ciesze sie jakbym byla w pierwszej ciazy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa jeszcze nie słyszałam żeby ktoś szkołę rzucił bo ma mdłości. życie nie jest łatwe i uwierz mi z wiekiem będzie coraz trudniej. praca dzieci i rutyna dnia codziennego. będziesz te mdłości z uśmiechem wspominać i będziesz za nimi tęsknić. mdłości szybko powinny przejść. trzeba zacisnąć zęby i przeć do przodu. a jak nie będziesz dawać rady to jeszcze jest dziekanka. choć wiem że powrót na studia z dzieckiem jest trudny więc lepiej zaciskać zęby i się uczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej najpierw skonczyc studia a potem marzyc o dziecku. skoro rozwazasz rezygnacje bo (ojejku) masz mdlosci, to wyraznie swiadczy o tym jak bardzo niedojrzala jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyna moze napisala dla zartu o tym rzuceniu studiow a tu juz wielkie poruszenie, kazda kazdej wilkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Wiesz miniaaa, raczej chodzi mi o te dojazdy. Co innego gdybym w swoim miescie studiowala. Bede krzyczec w busie do kierowcy zeby sie zatrzymal, bo musze zwymiotowac? To jest ponad godzina jazdy w jedna strone po wertepach. Po prostu nie wiem jak to bedzie. Dzis mnie caly dzien paskudnie mdlosci mecza. A jak dojda wymioty to wgl ciezko mi to sobie wyobrazic. Nie wiem czy po jednym semestrze mozna dziekanke brac. Bo i tak od pazdziernika mialam brac na rok czasu, ale juz bede miala pierwszy rok zaliczony. Mnie tylko te dojazdy przerazaja, nic wiecej. Bo studia same w sobie to spoko :) A rezygnacja to bedzie ostatecznosc, ale po prostu przeszla mi przez mysl taka mozliwosc. Moja mama ze mna w ciazy niesamowicie wymiotowala. Jak bede miala podobnie jak ona, to nie ma szans z tymi dojazdami w malutkich, ciasnych, dusznych busach, gdzie czesto nie ma miejsca i trzeba stac, a znaczna czesc drogi to gory, ostre zakrety i wyboje, a dodaj do tego dosc duza predkosc :/ Sama juz nie wiem jak to bedzie, po prostu rozpatruje rozne scenariusze i mozliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Justa najlepszym rozwiązaniem byłby indywidualny tok studiów. Ja taki mam, chociaż nie ze względu na ciążę. Dzięki temu nie muszę być obecna na zajęciach tylko indywidualnie zaliczam wszystkie przedmioty. Czasami polega to na tymże po prostu podchodzę do kolokwium/egzaminu, czasem pisze jakąś prace semestralna. To juz zależy od tego jak się umowie z wykładowca. Jeśli nie ma wśród wykładowców nikogo z nadmiernymi ambicjami ani kogoś złośliwego to większego problemu nie powinno być. Dziekanke zostaw lepiej na czas po ciąży, chociaż moze Ci się też uda załatwić kolejny semestrem tokiem indywidualnym. Czasami jest też tak przy takim toku, ze ustalany jest specjalny program dla Ciebie i części przedmiotów w ogóle nie musisz zaliczać. Ale to juz zależy od uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Wlasnie tez o tym indywidualnym myslalam. Ale i tak na pracownie bede musiala jezdzic, bo studiuje pielegniarstwo i mamy bardzo duzo cwiczen praktycznych. Od drugiego roku bede musiala wziac dziekanke, bo po piersze chce w spokoju urodzic i spedzic czas z malenstwem, po drugie ja sie ledwo do tego busa z brzuchem zmieszcze, a po trzecie nie bardzo bedzie mial mi sie kto niemowlakiem zajac, z reszta nie chcialabym go widziec tylko wieczorem i przegapic pierwsze slowo, usmiech czy lzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nooo to skończ ten rok i weź dziekankę. i kup sobie samochód. z dzieckiem też ci się przyda. a jak nie masz prawka to masz 7 miesięcy na to żeby zrobić... uda ci się na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela9223
Hej listopadowki :-) ja mam termin na 3 listopad o ciąży wiem od 3 marca a 17 widziałam bijace serduszko. Mam 23 lata i córcie która w maju kończy dwa latka. Ta ciąża też była planowana udało się w pierwszym cyklu. Co do ślubu ja brałam w 23 tyg ciąży i super wspominam tańczyłam do 6 rano zero stresu zmęczenia sama radośc. Ja pracuję w supermarkecie i zastanawiam się czy nie iść na zwolnienie bo na kasie rzadko mogę siedzieć bo kolega złamał nogę i on musi bo nic innego nie może a z towarem ja nic robić nie mogę bo naprawdę trzeba się nadzigac. Jestem w nadzorze kasowym mam bardzo odpowiedzialna i stresująca pracę poza tym często zamykam sama sklep i to nie maly(2000 m) i później całą noc nie spana... I jeszcze musze się uzerac z kasjerkami. 7 mam wizytę i chyba poproszę o zwolnienie. Poza tym uczę się na kosmetyczke to już moja 3 szkoła po technikum. I trochę ciężko to wszystko pogodzić ale mąż mi bardzo pomaga. Pozdrawiam wszystkie brzuszki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Miniaaa mam i prawko i samochod, ale nawet nie chce wiedziec ile takie niemal codzienne wyjazdy by mnie wyniosly :P W busie mam chociaz bilet studencki :) A teraz pieniazki bardzo potrzebne, bo i przeglad auta, podbicie przegladu, ubezpieczenie, opony juz sie prosza o kupno nowych, hamulce na pewno beda do wymiany, generalny i calkowity remont pokoju, malowanie scian, wymiana mebli, rozne koszty zwiazane ze slubem, bo co prawda rodzice organizuja wesele, ale niektore koszty i my ponosimy, na dzidziusia powoli trzeba odkladac, zeby potem nie bylo problemu z wyprawka, w dodatku po slubie narzeczony za granice bedzie wyjezdzal do pracy i na wyjazd tez mu pieniedzy trzeba. Takze wydatkow troche jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy nową mamę :-) U mnie coraz mocniejsze nudności, budzę się po 3 rano. I juz mnie meczy. kłade sie meczy mnie. ech uroki ciąży. Miłego dnia mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dziś byłam na pobraniu krwi. i po południu do lekarza śmigam. dalej mnie męczy przeziębienie. anka co ty bierzesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miniaaa na przeziebienie? Tylko witamine c dla dzieci po konsultacji z lekarzem syna...a jutro wizyta u ginekologa to zobacze moze da cos innego. Na nudnosci nic mi nie pomaga. Musze przetrwac ... Miniaaa a ja sie czujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela9223
Na przeziębienie polecam syrop i tabletki prenalen dla kobiet w ciąży. W pierwszej ciąży zawsze tym się leczylam dwa dni i po chorobie. A czy którejś z Was zaproponowano szczepienie przeciwko grypie? Moja lekarka wręcz mi karze zaszczepić się w sierpniu żeby dać dziecku *naturalna* odporność. Śmiechu warte. Za miesiąc zmieniam lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi wczoraj lekarka ogólna powiedziała że jak urodzę to mam się zaszczepić. ale ja na pewno się nie zaszczepię. czuję się kiepsko. też biorę witaminę C i do ssania propolki ( to tak jak prenalen ) muszę jeszcze ten syrop kupić. głowa mnie boli itp... byłam u ginekologa dziś i mam zwolnienie więc mogę odsapnąć. rano robiłam badania i wszystko wyszło ok oprócz cukru. 98. więc teraz muszę zrobić po obciążeniu. myślę sobie że wynik mógł być zafałszowany bo rano wzięłam witaminę C więc mogło to trochę podnieść poziom glukozy. zobaczymy co wyjdzie następnym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
A ja nie tylko mam nudnosci, ale i pierwsze poranne wymioty mnie dopadly :/ I juz mnie brzuch praktycznie nie boli, bo wczesniej caly czas mialam bole jak na okres. Teraz czasami tylko gdzies zakuje :) Nie moge sie doczekac 1.04. zeby zobaczyc czy sie ladnie zarodek pojawil :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela9223
A w jakim celu jak urodzisz ? Moja myśli ze ma do czynienia z kimś kto nic nie wie na ten temat i ślepo jej zaufam a ja po Nopach córki bardzo wglebilam się w temat szczepień i nikt mnie nigdy na to nie namówi. Drugie dziecko będę szczepila według niemieckiego kalendarza szczepień. Mi mdłości w miarę ustępują co mnie bardzo cieszy. A gdzie pracujesz? Bez problemu dostałaś zwolnienie? Ja się zastanawiam czy moja mi da cos mam wątpliwości zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apap1
a u mnie brak objawów. czyli tak jak poprzednio. to szósty tydzien. W poprzednich nudnosci pojawiały się chyba koło 9 tyg....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Ja nawet podczas pms czesto mialam nudnosci,a czasami wymioty sie zdarzaly, wiec tak podejrzewalam, ze w ciazy to tym bardziej wczesniej sie zaczna :/ A co do szczepien to nikt mi nic nie mowil na ten temat, ale ja bym sie chyba podswiadomie bala szczepic bedac w ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pracuję w banku. nie pracuję fizycznie ale niestety psycha siada do tego bakterie z pieniędzy i Ci wiecznie zasmarkani klienci. mój lekarz sam mi zaproponował. chyba wie z jakim stresem wiąże się ta cudowna praca. na szczęście tam nie wracam więc się martwić nie muszę. ja drugie dziecko będę rodziła w Norwegii i tam też inaczej się szczepi przede wszystkim nie najtańszym ścierwem. mój Jasiu 2 dni po szczepieniu mmr wylądował z zapaleniem płuc w szpitalu. oczywiście lekarze stwierdzili że szczepionka nie miała żadnego wpływu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wszystko wyszło ok oprócz cukru. 98. więc teraz muszę zrobić po obciążeniu." To jaka jest norma? Wydawało mi się, ze jakoś 90-110. Moze każde lab ma swoje normy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Justa rozumiem Cie doskonale bo od paru dni nie tylko mam mlosci ale tez wymiotuje. Nawet wczoraj mi sie na wieczor zdarzylo. I Martwie sie podobnie jak ty jak ja do tej szkoly zajade autobusem. Co prawda to tylko weekendy no ale jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela9223
Moja Pati też po mmr miała 3 tyg wycięte z życia przestała chodzić gorączka kaszel wysypki pryszcze płacz w nocy po kilka godzin szkoda gadać... I tez jeździmy po lekarzach i każdy ze to była zwykła infekcja. Nóż mi się wtedy w kieszeni otwiera bo wiem dokładnie że to po mmr. Gdybym wtedy wiedziała że ja nie byłam na to szczepionki to nigdy by nie dostała tej szczepionki. Bo ja jakoś przeżyłam bez niej a kiedyś były inne czasy częściej można było się czymś zarazić niż teraz. Dziewczyny naprawdę te dojazdy to dla was taki kłopot w ciąży? A gdybyście dodatkowo pracowały i miały dzieci? Tak jak np ja plus mdłości i wymioty a w pracy kontakt z klientami i nie można sobie odejść od kasy kiedy się chce tylko na pól godzinna przerwę. No właśnie ja też mam kontakt z pieniędzmi i ludźmi i to przeróżnymi wiadomo i jakiś zul się trafi co po wódkę przyjdzie a po każdym takim kontakcie nie mogę iść umyć rąk. Poza tym mam cały sejf na głowie wszystko musi się zgadzać bo jak nie to ja odpowiadam. Nie wspomnę o kłótnia z kasjerkami i zamykanie sklepu plus posprzątać cały umyć kible itp. Pozwalniali połowę a teraz my robimy za trzech. Mam nadzieje ze dostane te zwolnienie. Wtedy będę miała czas na szkole i dla córki bo ostatnio ja zaniedbalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×