Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eveli 86

Listopad 2015

Polecane posty

Ewela , trzymam kciuki za zdrowie twojej mamy. :* Genova , ja mam strasznie dużo na czole. Jestem kosmetyczką i nie mam juz sosobów na walkę z nimi. Przesuszam , kremuję łagodnym kremem i jakoś musimy to przetrwać. To burza hormonów , zupełnie normalne. Mamasynka , ja też jestem szczęśliwa , że już mam slub za sobą , mężczyznę swojego życia przy sobie , kota i dziecko w drodze a mam 24 lata. Moje koleżanki mówią , że marnuję sobie życie i właśnie takim koleżankom dziękuję i żegnam ze swojego życia. Mam znajomą , nigdy nie chciała mieć dzieci , tylko imprezy i chłopaki jej w głowie były. A od dwóch lat jest szczęśliwą matką. Mówiła , że nigdy w życiu nie zamieniłaby tego na wcześniejsze życie mimo iż wychowuje dziecko sama. Dobrze , że ja nie mam problemów z ciuszkami. Koleżance się niedawno urodziło dziecko , córka , a drugiej syn więc zawsze będzie od kogo wziąć. Wiadomo , będę kupować dla maluszka ale jak można dostać coś w spadku to czemu nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasynkaa
Ja kubelkowych wozkow tez nie trawie... trojkolowe choc mi sie bardzo nie podobaja, to sa najwygodniejsze:) Ja jestem z Kolobrzegu:) My mamy tylko dwa pokoje. Myslelismy, zeby na te poczatkowe dni synek spal z mezem, a ja z maluchem w synka pokoju, zeby nie budzic jednego i drugiego. Syn oczywiscie juz sie cieszy na to:) a jak maluch zacznie przesypiac nocki to synek wroci do siebie, a ja do meza:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uwazam ze warto kupowac w lumpeksach ubranka dla dzieci,bo za kwote np.40zl moge kupic mase ubranek a w sklepie jak jakies 2 ubranka sie kupi to bedzie dobrze.niestety ja dobrze sobie nie radze w lumpeksach nie umiem dobrze szukac,wiec zawsze chodze z pomoca :p u mnie w rodzinie tez tak jest ze czesc rzeczy sobie sie przekazuje i tak lozeczko,wozek 3w1,bujaczek,wanienke,ubranka i zabawki bede miala od rodziny.zreszta jakis czas temu mojej znajomej urodzilo sie dziecko i dalam jej ogromne dwa worki ubranek teraz czeka zeby mi to oddac,a ja mam dla niej wieksze na wymiane :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalie21
Chyba jestem tu najmlodsza :) i mieszkam w wojewodztwie lodzkim. U mnie w rodzunie urodzilo sie w przeciagu kilku lat spooro dzieci, najmlodsze w styczniu tego roku, wszyscy to chlopcy.. A ja licze na dziewczynke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolinaaa
mamasynka -> ja mieszkam w bloku w mieszkaniu po teściach. Jest to mieszkanie dość duże i 3 pokojowe, ale na razie zamieszkujemy 2 pokoje, bo w tym 3 moi teściowie mają taką jakby "graciarnie". Od kiedy dowiedzieli się, że będzie wnuk albo wnuczka to już zaczęli podgadywać coś o oddaniu tego pokoju, ale jak na razie ciężko im się zebrać. Póki dzieciak będzie mały to może z nami spać, ale jak podrośnie to chciałabym żeby jednak miał ten swój kąt, więc nawet gdybym miała mieszkać w 2 pokojach to i tak 1 z nich bym przeznaczyła na dziecięcy pokój a ja z mężem w salonie byśmy spali :) Dziewczyny ja mam znajomego, który tak balował całe studia, tu jedna tam druga dziewczyna. Miał ze 2 takie sensowne i na poważnie, ale zachciewało mu się imprez, dziewczyny przepadły. Dziś ma 31 lat i powiem Wam, że strasznie przeżywa.... naokoło ludzie biorą śluby, mają dzieci a on nie, wcześniej o tym nie myślał ale teraz go ciągnie żeby mieć żonę chociaż. Bombowa salata -> ja mam psiaka :D Masz kota jakiegoś rasowego czy takiego dachowca? Ja mam yorka, nie ma rodowodu. Kochany jest i do tej pory traktowałam go jak dziecko (mój mąż tak samo, nawet jeszcze bardziej niż ja :D ) Ciekawe czy ni będzie zazdrosny o dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolinaaa
Natalie -> a ile masz lat? motylkowa -> jeśli wejdziesz na forum to odezwij się... miejmy nadzieję, że wszystko u motylkowej ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalie21
21 lat :) od roku mieszkam z narzeczonym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misia288
Witam przyszle mamy. Mam takie pytanie czy mialyscie badane NT u dzidziusia? Jesli tak to co wam usg wykazalo? Ja rowniez mam termin na druga polowe listopada i jestem ciekawa waszych wynikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie myślałam nad wózeczkem. Szczerze , nie mam pojęcia jaki wybrać ale poradzę się tu i ówdzie , nawet was , doświadczone mamy , i jakiś kupię. Paolinaa , mam rasowego ale też bez rodowodu. Pan sprzedawał za 300zl już szczepione i odrobaczone tylko nie chciał z rodowedem bo takie długo się nie sprzedają. Mam Maine Coona , metr długości i mnóstwo szaro-białego puchu. Ale tuli się ciągle , łasi. Ciężki bo ma rok i 6kg ponad. To prezent od męża był , obiecał mi kiedyś , że dostanę kota bo kilka lat temu straciłam moją ukochaną kotkę i pamiętał jak cierpiałam po sracie zwierzaka. To mój synuś hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalie21
Misia- ja jeszcze nie mialam tego badania, za 6 dni mam wizyte u lekarza wiec pewnie wtedy mi powie co gdzie jak i kiedy:) co do zwierzat mam dwa koty, nie rasowe i jestem ciekawe jak zareaguja na nowego czlonka rodziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewela9223
Dziewczyny czy Wy tez macie takiego lenia jak ja? Wczesniej bylam straszna pedantka jak corka spala w dzien to robilam generalne porzadki mylam okna plytki w kuchni i lazience codziennie pranie i ukladalam w szafkach wszystko bylo pod linijke a teraz masakra usiade i siedze i kompletnie nic nie robie jak mala spi to ja leze i siedze na necie albo ogladam tv a w domu tylko powierzchownie ogarniam i robie obiady i nic poza tym...zle mi z tym chcialabym znow miec duzo energii i robic to co wczesniej ale ta niemoc jest silniejsza....macie jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie ma zadnych zwierzakow: ( bardzo bysmy chcieli miec psa(ja mniejszego maz wiekszego psa).mieszkamy z tesciowa ktora ma alergie na siersc(prawie na wszystko poza siersci tez) ja od malego dzieciaka bylam wychowywana z psem i to mnie nauczylo odpowiedzialnosci za zwierzaka.mama mi mowila ze jak mialam okolo roku to zostawialam mleczko w butelce i mowilam ze dla pieska oddaje zeby zjadl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tam nie jestem ani pedantka ani balaganiara.sprzatam kiedy widze ze robi sie nielad,teraz odkurzam 2 razy w tyg.kurze miotelka przelece jak widze ze sie zebraly.ogolnie mam mniej ochoty na robienie czegokolwiek.chociaz robie teraz babeczki z czekolada,juz siedza w piekarniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalie21
Ja mam tak samo, na nic nie mam sily ani ochoty, najchetniej bym przelezala caly dzien i nic Nie robila.. Dobija mbie to;/ ale mam nadzieje ze minie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Ja tez mam teraz ogromna niemoc. Robimy ten remont, a ja nie mam sily nawet palcem kiwnac. Masakra jakas. Jeszcze mnie zawroty glowy czesto lapia, wiec teraz praktycznie ciagle leze. Misia - ja tez dopiero czekam na to badanie, wiec nie pomoge. Ja mam w domu pieska :) On nie lubi dzieci i troche sie martwie, ale mam nadzieje, ze bedzie dobrze. A co do pytania o mieszkanie: jak juz wspominalam my mieszkamy z moimi rodzicami. Zajmujemy moj pokoj, ktory nie dosc, ze nie jest wcale duzy, to jeszcze waski, dlugi, ciemny i kompletnie nieustawny. Na sciany wybralam dwa odcienie takiego zywego, zielonego koloru, zeby troche go rozjasnic. I musialam robic naroznik na zamowienie, bo jedyne miejsce jest kolo kaloryfera i musi byc jakies stale oparcie, zeby dziecko za kaloryfer mi nie spadlo. Ogolnie to byl ciezki orzech, zeby meble dobrac i jeszcze zeby sie w trzy osoby w nich zmiescic. Ale mam nadzieje, ze do 5 lat sie wyprowadzimy na wies. Chociaz teraz wszystko stoi pod znakiem zapytania przez moich tesciow. Dlatego taka cieta jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paolinaaa
Natalie -> to fakt, młoda jestes :) Bombowa -> matko, jaki wielki kot :D Mój pies waży 3 kg :) A bardzo mu włosy wypadają? Mojemu sporo leci, ale da się wytrzymać jak jest przystrzyżony dlatego często chodzi do fryzjera :) Poza tym on śpi z nami w łóżku, zawsze u mnie w nogach - tak się nauczył i już musi tak zostać nie mam serca go wyrzucić z łóżka jak piszczy :( Ewela -> ja mam odwrotnie... ostatnio przybywa mi sił, na początku ciąży miałam to samo :( Ludzi coś ode mnie chcieli a ja nie miałam siły po prostu nie było mowy żebym się ruszyła z miejsca. Teraz mam takie dni raz na jakiś czas a częściej rozpiera mnie energia. genova-> ja też od początku ze zwierzakami. A to jakiś chomik był, a to królik no i jak się dobrze zajmowałam to mi rodzice kupili psa :D Ja marzę o dużym psie tylko nie wyobrażam sobie żeby go trzymac w mieszkaniu w bloku. A jak już trzymać to z nim spacerować dłuuuuugo a ja wiedziałam, że na to czasu nie będę miała więc kupiłam mojego malucha yorka i jak jest deszcz czy zimno to robi pod pierwszym lepszym drzewem i ucieka do domu :D Choc taki mały psiak potrzebuje też ruchu więc kiedy tylko moge to biorę go na długie spacery żeby się wybiegał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Czesc Wam nie odzywalam sie troche z braku czasu. Jednak zdecydowalam sie na slub. Suknie zamowilam buty kupilam a teraz zapraszamy gosci a dodatkowo robimy malowanie pokoju i lazienki. Pozatym wszystko u mnie dobrze . Wymioty czasem mam jeszcze rano a tak pozatym to lekkie mdlosci. Bylam dzisiaj u ginekologa po miesiecznej przerwie zbadal mi tylko brzuch ani ginekologicznie ani usg . Szkoda bo myslalam ze zobacze jak sie rozwija maluszek.a tak to nie wiem czy rosnie dobrze i czy serduszko prawidlowo bije. Wyslal mnie tylko do ortopedy przez moja krotsza noge i powiedzial ze mozliwe ze przez to ze mam miednice skrzywiona to bede musiala wiekszosc lezec bo ponoc w ciazy moze bardzo ucierpiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamasynkaa
Ewela jezeli chodzi o porzadki to jestem taka jak Ty:) i w tej chwili jest dokladnie tak jak piszesz:) odkurzam tylko dwa razy dziennie, ogarniam z wierzchu i robie obiad:) My tez mamy psa, posokowca bawarskiego, choc wolalabym, zeby go nie bylo:) Motylkowa dobrze, ze jestes:) szkoda, ze nie widzialas dzisiaj malucha na usg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Piszecie dziewczyny ze nie macie sil na nic .. ja wrecz mam ochote jechac gdzies w gory zdobyc jakis szczyt. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
justa zawroty glowy mialam bardzo dlugo.. jeszcze w piatek stalam w autobusie duszno bylo tyle ludzi i sie przewrocilam na mame. A glupio bylo mi poprosic kogos o miejsce bo brzuszka jeszcze nie widac. Teraz od paru dni czuje sie bardzo dobrze . W Niedziele jak jechalam ze szkoly w busie zajelam sobie szybko miejsce bo mialam godzine jazdy busem do domu i nie chcialam tyle stac. a takie panie okolo 40 spojrzaly na mnie i rzucily tekst . "No mlode to pierwsze do siedzenia " i spojrzaly na mnie .. ale sie wkurzylam tym bardziej ze obserwowalam je i jak sie okazalo podjechaly busem zaledwie 3 przystanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Oczywiscie dodalam wczesniej na glos w busie zeby slyszaly ze niektore mlode sa w ciazy.. w sumie ciaza to nie choroba no ale wiadomo roznie to moze byc zawroty glowy albo cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Natalie ja tu jestem jeszcze mlodsza od Ciebie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość motylkowa123
Ewela ja jestem z gornego slaska okolice Tarnowskich gor lotniska pyrzowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Motylkowa jak fajnie, ze jestes :) Ja teraz jak jezdze autobusem, to od razu zajmuje miejsce jak tylko jest wolne i nie patrze na nic i na nikogo. Kierowca przyhamuje, ja upadne albo ktos mnie niechcacy uderzy w brzuch i nieszczescie gotowe. Ani mysle ryzykowac. A jak sie krzywo patrza, to niech uwazaja, zeby nie zawialo, bo im tak zostanie ;) Najbardziej mnie irytuje jak taka babcia sie rozpycha rekami, nogami, zeby wejsc, a potem dyszy i szuka miejsca. Ba! Nawet nie szuka, tylko stoi nad toba i sapie. Moja mama raz do takiej rzucila tekstem "Widzi pani? Gdyby sie pani tak przed wejsciem nie rozpychala, to by teraz miala pani sile sobie miejsca poszukac" :) Bo faktycznie kawalek dalej bylo jeszcze akurat wolne. A babcia wsciekla, ale nic sie nie odezwala :D Ja wzielam na uczelni urlop dziekanski, a potem bede sie przenosic na zaoczne do siebie, do Rzeszowa. Dziewczyny, wg mnie nie wazny jest wiek, tylko poziom oleju w glowie. Zeby dziecko dobrze wychowac :) Pamietacie? Byla tu kiedys taka dziewczyna z trojaczkami, ktora facet zostawil. Ciekawe co u niej :) Jakos tak czesto o biduli mysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też mam lenia ale jak trzeba to robię. Obsiałam sobie nawet działkę już żeby mieć świeże warzywka ;) Paolinaaa , kot śpi na drugim łóżku. Do niedawna spał na mojej poduszce ale już od jakiegoś czasu się nie mieści. Ale zauważyłam , że i na amerykance już nie ma miejśca to kładzie się na podłodze :P Teraz mu już tak nie leci ale jeszcze ze dwa tygodnie temu musiałam go kilka razy dziennie czesać bo na kafelkach w przedpokoju wzędzie były kłaki szarego futra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość genova
Motylkoww fajnie ze juz jestes:) Ja to sie ciesze ze nie musze jezdzic autobusem.walka z babciami o miejsce siedzace jest okropna,pamietam jak kiedys jechalam autobusem,siedziala dziewczyna w ciazy(widocznej)staruszka do niej zeby jej ustapila miejsca,dziewczyna powiedziala ze zle sie czuje zeby poprosila kogos innego.a te wredne babsko powiedziala do niej jak by nog nie rozkladala to by brzuchala nie miala.dziewczyna sie rozplakala i powiedziala ze to jej sprawa czy rozklada nogi przed mezem czy nie.wytedy wszyscy babke zjechali wzorkiem i na nastepnym przystanku wysiadla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pełna nadziei 91
Hej dziewczyny :) Przepraszam ze tak dlugo sie nie odzywalam ale strasznie sie czuje. Ciagle mam mdlosci i wymioty...Na dodatek najpierw Malutka była chora, potem maz i na koncu ja. Nie mialam sily na nic. Byłam wczoraj na wizycie, wszystko jest oki :) Dzidzia ma juz 3 cm, serduszko bije jak szalone :) Mam tylko nadzieje, ze mdlosci w koncu ustapia. 20 maja mam usg genetyczne. Aktualnie jestem w 10 tyg. Mnie tez dopadl len. Sprzatam tylko z grubsza i robie obiady dla meza i Małej bo sama nie moge patrzec na jedzenie.... Miłego dnia Kobietki, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalie21
Dokladnie nie wazny jest wiek tylko to co sie ma w mozgu :) co do jazdy miejskimi srodkami transportu to ja juz dawno zrezygnowalam, wszedzie poruszam sie samochodem, poziom kultury starszych osob mnie przeraza. A mowi sie ze to mlodzi sa niewychiwani i wulgarni ;/ ja studiuje zaocznie i sie zastanawiam czy dam rade w przyszlym semestrze.. Ale mam nadzieje ze bedzie okej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa2704
Natalie zaocznie jest prosciej nawet z malenstwem :) Ja urodze w listopadzie, moze grudniu na poczatku, nie wiadomo, a jak uda mi sie przeniesc, to juz w lutym/marcu bede musiala wrocic, ale wlasnie na zaoczne. Bo przerwalam teraz na drugim semestrze. Musialam, bo nie dosc, ze studiuje dziennie, to w innym miescie i codziennie dojezdzalam ponad 60 km w jedna strone. A mdlosci i wymioty momentami mialam przeokrotne. A czesto, prawie codziennie, musialam czekac kilka godzin miedzy zajeciami. Watpliwa przyjemnosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalie21
Justa, wiadomo zaoczne to nic w porownaniu z dziennymi choc znam dziewczyny ktore urodzily bedac na studiach dziennych i studiuja dalej- podziwiam samozaparcia i zoorganizowania bo u mnie z tym ciezko szczegolnie teraz w ciazy, chodze jakas rozkojazona ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×