Po obejrzeniu 50 Twarzy Greya czuje w sobie dziwny smutek i ...

oczywiście ze film nie jest tylko o seksie ale większość tu piszących, pisze wlasnie o tym ze brakuje im seksu, ze nie jest tak jak było kiedyś, ze teraz to rzadko itd. pewnie kazda znajduje cos dla siebie, odbiera swoja miara.

nie ogladalam tego filmu jeszcze, moglby mi ktoś napisac co takiego w nim jest ze was tak poruszyl?

Wy tylko byscie ekscytacji chciały... Excytacja excytacja Najlepiej żeby wszystko w życiu d**e urywalo A moja miłość jest taka cicha, spokojna, zwykła, piękna... Jestem za nią wdzięczna

Nic tylko parzyc sie ile sie da. A gdzie miłość wierność ,zaufanie???! Kocham mojego mężczyznę nad życie , seks uwielbiam choć potrzeby mamy inne -on mniejsze . I co , mam sie puszczać ? Bo Obejrzałam greya??? Dla mnie najważniejsza w życiu jest miłość i poczucie ze zawsze mogę liczyć na drugiego człowieka . Patrzę na niego i marzę żeby się razem zestarzeć . Z seksem czy bez . Mam 38 lat i trochę juz w życiu widziałam . I żadna szmira nie spowoduje ze zdradzę męża bo mamy inne libido . kochamy sie czego wszystkim Wam życzę :)

Kobietom seks nie jest do szczęścia potrzebny.

Też byłam wdzieczna za spokojną miłość, po 10 latach mi siadło, ile można znosić nudnego seksu i tego, że jest się jedyną stroną, która coś próbuje zmieniać. Odeszłam. Nikt mi nie wmówi, że to jak się układa w łóżku nie ma przełożenia potem na życie codzienne.

Chciałabym takiego seksownego faceta, w łóżku tez bez nie których zabaweczek jego, ale ogólnie TAK

Film jest poprostu cudowny i odbierajacy dech w piersiach :) a sam Grey niesamowity ...

Różnie to bywa Ludzie tez są różni :-)

gośćasia dziś To fajna z Ciebie kobieta. Ale czy to nie dziwne, że Ty masz większe potrzeby? Ciekawe od czego to zależy.

Gość 19.58 dzieki :) nie wiem od czego wiem natomiast ze fundamentem w związku nie moze byc seks . Owszem jest ważny ale to nie podstawa . Co bedzie gdy któreś zachoruje bo tak w życiu jest . Co mi po wspaniałym seksie jeśli bede drżala bo nie mam zaufania czy jak nie zobaczy zgrabniejszych nóg nie skoczy w bok? Wiele oboje w życiu przeszliśmy , wiele nocy przegadalismy, czas szaleństw mamy za sobą, dalej jest cudownie choć bez fajerwerków . Doceniam każda minutę bycia razem, miłość w gestach i uczynkach .jest spokojnie ale pięknie , uwierzcie ze na pewnym etapie życia jest to cos wspaniałego . Tego ze możemy liczyć na siebie w każdej sytuacji a wyznacznikiem tego co nas łączy nie jest szalony seks choć taki nam sie zdarza.:) No ale każdy wiek ma swoje prawa i każdy związek przechodzi rożne etapy, taka kolej rzeczy.:)

Zaczynam się martwić o kobiety dla których Grey - bądź co bądź facet z zaburzeniami i nie chodzi mi tylko o jego skrzywione podejście do BDSM - uchodzi za symbol seksu.

20.31 - no widzisz a jednak !!! Kobiety chca czegos wiecej jak tylko pospolitego *****cza ktory wsadzi i wyjmie i wielkiego boga sexu udaje .

Zal mi mężczyzn w związku z tym filmem. Nie dość ze i tak nastały czasy pogubienia ich tożsamości, to jeszcze są pisane takie durne książki i powstają takie filmy, które w ogóle pogrążą... Zaloze się ze po tym filmie wzrośnie odsetek związków zerwanych przez kobiety.

20.34 - to mów za siebie, ja wolę zdrowy związek z normalnym facetem. Przypominam, że w książce obsesja Greya na punkcie niezdrowej dominacji i chore kontrolowanie partnerki wynika z tego, że był molestowany jako dzieciak.

taa, żal ci mężczyzn... a kobiet ci nie żal? Już od jakichś 20 lat promowany jest na świecie taki ideały kobiety: 45kg, 175cm, sztuczny wielki biust -koniecznie jędrny i sterczący, opalona, z mega długimi czarnymi rzęsami, włosami długimi za pas, paznokciami długości min 4, idealnymi wielkimi oczami i napompowanymi policzkami i ustami, tyłek, jak u miss bum bum. Tego się do kobiet wymaga... jeśli któraś ma kasę to spoko, może się zrobić. Gorzej jak jej nie stać. Niech się teraz faceci, chociażby emocjonalnie/erotycznie, poczują zaszczuci Grey'em :)

Czemu od idiotek wyzywasz? Nie umiesz czytac? To porownanie bylo i to sytuacji a nie filmu.

Przeszlo mi ja wiem... po tygodniu moze. Tez myslalam jak cudownie byloby spotkac takiego fsceya albo zeby moj chociaz raz jakos mnie zaskoczyl...

21:01 Z tego twojego ideału nie mam ani jednej rzeczy, a czuje się i jestem atrakcyjna. Poza tym - kto to wymaga ? Kto sobie rości prawo do tego jak wygladasz? Kobieto uwolnij się bo z takim swiatopogladem wyladujesz w psychiatryku :-/

preferencja samo-maso sama w sobie jest zaburzeniem jak już. nie ma czegoś takiego jak "skrzywione" podejście. niektórzy lubią dominację tylko w łóżku, niektórzy również poza nią.

poza nim*

Owszem, jest "skrzywione" podejście do BDSM. Ludzie wybierają sobie z tego różne elementy, ale w tym filmie i książce jest terror psychiczny, molestowanie, wymuszanie...to jest chore.

Generalnie książka nastawiona na sukces kasowy nie może być dobra... Film podobnie. Chociaż są ludzie którzy nie maja jakichś większych oczekiwań od literatury czy filmów i będą zachwyceni .

Ta książka to było "fanfiction" Zmierzchu napisane przez kurę domową z mini-przedszkolem własnym pociech. To nie miał prawa być dobre.

nie mialo prawa byc dobre i nie bylo dobre ... bylo bardzo dobre dlatego wlasnie ksiazka i film zrobily taka furore na CALYM SWIECIE ! a to wlasnie swiadczy o tym i ukazuje wielki sukces autorki jak i ludzi ktorzy pracowali przy filmie.

http://www.pudelek.pl/artykul/68084/jest_oficjalne_zdjecie_z_planu_50_twarzy_greya/ Ideal nic dodac nic ujac :D

To jest tak samo dobre jak piosenka Gangnam Style która zrobiła furorę na świecie w mgnieniu oka... :-D

http://www.popsugar.com/Jamie-Dornan

to, że coś robi furorę nie znaczy, że jest dobre. Jest proste, jest banalne i jest skierowane do dużej grupy odbiorców - czyli sfrustrowanych kobiet, takich samych jak autorka. Książka się nie kleiła, nie miała sensu. To jedyny erotyk gdzie sceny seksu nudzą. Film na jej podstawie nie mógł być dobry.

To moze czas sie zastanowic czy wasze zwiazki maja sens? Bo to, ze taki Grey nie istnieje to jedno ale to, ze widac u was mega zal za czyms czego nie macie i z tego, co piszecie miec nie bedziecie to drugie.