Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po obejrzeniu 50 Twarzy Greya czuje w sobie dziwny smutek i ...

Polecane posty

Gość gość
a na waszym miejscu , nie wiem moze bym sie nawet rozstala? z moim byłym sie to rozpadlo w duzej czesci przez rutyne, skonczylo sie na tym ze on mnie namawiał do seksu, a ja poprostu nie chcialam bo nie krecił mnie już jako facet, niby z wygladu mi sie podobał, ale nie podniecał mnie juz jak kiedys. jednak seks w zwiazku ma duuuze znaczenie, wiadomo ,to nie wszystko, ale bez dobrego seksu to co to za zwiazek? Co do filmu to podchodźcie do niego z lekkim dystansem bo to tylko fikcja nie prawda, nawet nie był na faktach, a tacy "Gryowie" czyli tacy milionerzy to przeważnie zaliczaja jedna za druga, nawet jak maja zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drogie niewiasty na pocieszenie wam powiem, ze bardzo rzadko sie zdarza aby ktokolwiek mial zycie takie jak z filmu. Ludzie sa ludzmi i zawsze bedziemy mniej lub bardziej ograniczeni. Nie ma na swiecie postaci takich jak filmowy Grey czy herosi walczcacy ze smokami i ratujacy damy z opresji. No nie ma. My jako kobiety tez jestesmy ograniczone fizycznie, duchowo, emocjonalnie i nie mam tu nic negatywnego na mysli. Raczej tylko to ze jestesmy po prostu ludzmi a nie elficami z basni czy magicznymi wrozkami. Niektore z was przyznaly ze wstydza sie mowic swoim partnerom o swoich potrzebach a takze ze mimo sugestii wasi partnerzy wciaz pozostaja "kwadratowi". Wiec mamy tu potwierdzenie o naszych ograniczeniach. Mysle ze to czego brakuje w waszych zwiazkach to nie tylko pozadanie ale przede wszystkim swiezosc spojrzenia na siebie nawzajem. Przyzwyczailiscie siebie nawzajem do takiego ani nie innego obrazu was samych i nie ma w tej chwili opcji by spojrzec na siebie nawzajem inaczej ani reagowac na siebie inaczej. Wasza frustracja moze doprowadzic was do zdrady choc osobiscie nie polecam takich rozwiazan. Mysle ze problem na pewno nie rozwiaze sie sam zwlaszcza jesli frustracja narasta, w codziennym zyciu jest rutyna, zmeczenie, nuda, brak pasji i swiezosci i przyzwyczajenie. Czasami trzeba pozwolic sobie nawzajem zatesknic za soba, dac sobie wiecej przestrzeni, pokazac sie z innej strony, czyms zaskoczyc. Ale zeby pokazac siebie z innej strony i zaskoczyc trzeba samemu poczuc te wewnetrzna zmiane. Co trzeba zrobic z sama soba i nie mam na mysli nowej fryzury czy fikusnej bielizny. Przestancie oczekiwac od swiata zewnetrznego i od mezczyzn ze beda waszymi dawcami szczescia. To w was samych musicie odkryc to szczescie i radosc ktore sa w kazdym z nas tylko przysloniete warstwa ciezkich olowianych chmur. Czasami trzeba porzucic wszystkie swoje zludzenia i calkowicie przeorganizowac swoje zycie, czasami doswiadczyc straty czegos. Nie oczekujcie ze cos ot tak nagle zmieni sie na lepsze w swiecie zewnetrznym bo takie jest wasze zyczenie. Kazda pozytywna zmiana zaczyna sie od waszego wnetrza i tylko z tej pozycji mozna zmieniac cala reszte, zycie wtedy nas "prowadzi". Dajcie sobie na luz z dolowaniem sie po obejrzeniu Greya czy innych ognistych filmow. Chwilowo macie dola ale to szybko przemija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzis bede ogladala Madame Bovary jak ktos tu zasugerowal dobra ksiazka a ze ksiazki nie mam to film sie wlasnie sciaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktos napisal ze jestesmy takie jak glowna postac wiec zobaczymy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do Greya to poprostu czesc kobiet tu nigdy nie zrozumie o co chodzi i dlaczego dla wiekszosci grey jest taki wyjatkowy . Dla mnie naorzyklad wlasnie taki jest . Chodzacy ideal i same sie o tym przekonacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze ty nie masz odczuc to nie zobaczy ze wszystkie sa takie zlodowaciale :D proste !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mogę być "zlodowaciała", jeżeli to oznacza tylko tyle, że z partnerem mam udany związek i super seks, a nie robi mi się mokro na widok toksycznych relacji będących skutkiem fantazji jakiejś kury domowej. Mogę być nawet królową lodów. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
one by chciały ssać pałe Greya

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile jestes ze swoim facetem ??? Tylko pisz jak jest . Ja tez mam udany zwiazek ale jestesmy juz tyle lat razem ( to byl moj pierwszy i ostatni partner ) w malzenstwie a poznalam go jak mialam 15 a teraz mam 35 i ciagle razem bardzo go kocham ale niestety namietnosci dawno juz odeszly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 lat. Namiętność to nie jest coś co sobie po prostu jest. Nawet jakbyś miała przelecieć Greya to dalej po jakimś czasie by ci się znudził, tak jak każdy kolejny, jeżeli nie jesteś namiętną kobietą i tylko nowości cię podniecają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie jestescie takie cwane ze macie super ogien w lozku haha myslal by kto ! A najbardziej rozwalila mnie ta ktora pisze " jestesmy 5 miesiecy razem jest super." ... Ludzie nie osmieszajcie sie !! Wiadomo ze do 2 -3 lat jest ok ! Zobaczycie pozniej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 lat razem - gratuluje wiec u mnie do 10 lat bylo nawet ogniscie i namietnie a teraz niestety juz coraz gorzej :( on nadal bardzo mnie pragnie bo to widac tylko ja nie wiem sama czego bym chciala. Gdy jestesmy na wyjezdzie tzn. Hotel czy jakies inne miejsce poza wlasnym lozkiem jest cudownie ciagle jestem mokra i bardzo go chce ale w domu nie mam ochoty na nic !!! Chyba ze po butelce wina ;) Moze masz racje ! Jestem zimna albo po prostu zycie codzienne mnie przytloczylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie to życie, ale nie zwalaj tego na związek, skoro to wyraźnie Ty masz problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz się okaże ze w ogóle bycie z kimś dłużej jak 3 lata jest kompletnie bez sensu... Bo Grey otwiera ludziom oczy :-P :-P ubaw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jestes 7 lat ze swoim facetem mam nadzieje ze za kolejne 7 lat bedziesz widziala wszystko w tych samych kolorach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze wlasnie tsk jest ze nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ucząc się na błędach innych...mam sporą szansę na dalej udany związek. Z tego co tu kobiety opisują to jest głównie kwestia ich podejścia, w kilku przypadkach faktycznie facet jest leniwy. No, ale argument "poza łóżkiem jest świetnie"...jak łóżko Ci się nie podoba to wykorzystaj blat w kuchni. Łazienki nie polecam, łatwo uchwyt na ręczniki urwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrywanie więzi z kimś kogo wczesniej poniekąd sami uczynilismy sobie kimś dla nas bliskim tylko dlatego ze nie jest jak dawniej - nie warto :-) to tak jakby w ogóle nie godzić się z przemijaniem Ja szukam w związku czegoś innego niż szału emocji ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zależy jaka wanna, dla mnie jakoś niewygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego filmu nie da się opisać slowami. To jest mistrzostwo!!! Po prostu kocham ten film <3 książkę przeczytałam co najmniej 7 razy na film poszłam z przyjemnością a z kina wyszłam pod wielkim wrażeniem :D Aktorzy świetni zwłaszcza Grey :)) i jestem pewna ze jeszcze raz pójdę do kina ;) Polecam go każdemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi też się podobał i muszę przyznać że bardziej nawet niż książka. Fajna muzyka, ładne zdjęcia i scenografia. Dakota zagrała naprawdę nieźle więc jak dla mnie mocne 7. No i Grey...:) A ten cały hejt? To często dzieciaki i straszne to jest, w jaki sposób odreagowują stresy. Czasami też ludzie boją się przyznać że może się im podobać miłosna historia w której poniekąd każdy z nas chciałby się znaleźć. Siedzą przed tymi swoimi żałosnymi laptopami i na siłę oglądają filmy Bergmana aby tylko nie wyjść na hołotę, oczywiście w ich mniemaniu. Sama spotkałam się z wyśmianiem kiedy powiedziała znajomym że na to idę z czystej ciekawości "jak im wyszło". Kazali mi lepiej obejrzę "Teorię wszystkiego". A ja właśnie mam ochotę się zrelaksować i nie wstydzę się chodzić do kina czy czytać książki tylko dlatego że jest mi z tym przyjemnie i tak jest w przypadku. Mam czerpać z tego tylko przyjemność i nie doszukuję się niczego więcej. Nie zdziwię się jak z czasem ten film stworzy nowy rodzaj w kinematografii - obyczaju z lekkim zabarwieniem erotycznym z nutką komedii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne, bo mam dokładnie takie same odczucia na temat osób którym ten film się podobał. Jest wiele lepszych romansów, ten jest dla osób które dawno zapomniały co to znaczy kogoś naprawdę kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Co do Greya to poprostu czesc kobiet tu nigdy nie zrozumie o co chodzi i dlaczego dla wiekszosci grey jest taki wyjatkowy . Dla mnie naorzyklad wlasnie taki jest . Chodzacy ideal i same sie o tym przekonacie. x Wyjątkowy? A pod jakim względem? Patrzenia na kochankę jak na idiotkę (sardonicznie), zadawania jej bólu podczas seksu, czy ogólnie, bo to ciul jakich mało. Żeby nie spróbować nigdy seksu bez lania swojej partnerki, to trzeba być faktycznie ograniczonym łóżkowo i nie wychodzić poza swój własny schemat. Dziękuję za taki ideał. Przemoc łózkowa to według was coś rewolucyjnego w łóżku. to może zamiast witam kochanie cios w twarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A ten cały hejt? To często dzieciaki i straszne to jest, w jaki sposób odreagowują stresy. xx Dzieciaki? Nie. Kobiety świadome swojego ciała, wiedzące o swoich możliwościach, kobiety eksperymentujące w łóżku. Kobiety kochane i kochające. kolejny twój cytat: Nie zdziwię się jak z czasem ten film stworzy nowy rodzaj w kinematografii - obyczaju z lekkim zabarwieniem erotycznym z nutką komedii. x Obejrzyj sobie naszą "Panią z przedszkola". Był pierwszy na ekranie kin. A jeszcze lepiej to naszą "Drogówkę" obejrzyj. Nawet "Pod mocnym aniołem" choć film mocno zakręcony kwalifikuje się bardziej, a nawet idealnie pod to co określiłaś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba Greya nie ograniczała się tylko do łóżka. W książce jest wyraźnie powiedziane, że jego chęć dominacji wzięła się z tego, że koleżanka jego adopcyjnej matki "uwiodła" go jak był nastolatkiem i gwałciła wibratorem na pasku (nie, nie przesadzam, poważnie tak było), a ojczym biologicznej przypalał go papierosami (zanim został adoptowany). On próbuje ograniczać główną bohaterkę w każdy możliwy sposób do tego jest podły dla swojej byłej kochanki traktując ją dosłownie jak szmatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kto jest jego byla kochanka ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem ... Po mimo tego co piszecie o greyu dala bym wszystko aby nawet przez chwile byc w jego objeciach. Aby choc jedna noc z nim spedzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie bo bym nie wytrzymała jak by facet bił mnie i rozkazywał. Jeszcze na dodatek witać go w sypialni na kolanach,żenada.Poza tym Grey nie jest przystojny ani seksowny,przeciętny aktor o przeciętnej urodzie. Dakota już dużo lepsza. Przeczytałam książkę,naprawdę mi się spodobała,film natomiast dużo gorszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×