co dostaliscie od swoich rodzicow lub tesciow na START?

Wszystkie jak jeden mąż powinnyście chylić czoła przed darczyńcami.Oni na prawdę niczego nie muszą,to ich dobra wola że rezygnują z własnych dóbr na waszą rzecz. Każdy ma łapki i powinien zarobić na siebie,ile zarobi tyle osiągnie.Rodzice powinni miec zaplecze finansowe na stare lata,bo jak im braknie na leki to wasi małżonkowie raz ,dwa może pomogą a za następnym razem będą kręcić noskiem i dziwić się dlaczego nie mają odłożonej kasy.A to tylko dlatego że pazerne łapska zabrały bo uważały że im się należy.

17:14 o co ty sie burzysz nieuku? zacytowałeś zdanie które zawiera własnie taką tresć jaką napisałeś, czyli że zmywak daje kasę, przyczepiłeś się jak idiota, a powtórzyłeś masło maślane za tą kobietą. Czas nadrobić zaległości z czytania idioto! xxx Kto jest nieukiem to widac :D Wiec wyjasniam: zirytowalo mnie stwierdzenie, ze w Anglii JEDYNA OPCJA dla Polaka jest zmywak. A w Polsce jedynie kredyt. Jesli doktorka rozwarzala obydwie to nie jest to " jedyna opcja '.

gość wczoraj Na twoim miejscu gdybym usłyszała ten potok słow to synowa na kopie by wypadła za drzwi i więcej nie mogłaby przekroczyć mojego progu. Od niańczenia ma swoją matkę skoro tak lubi rozkładać nózki i rodzić potomstwo.

gość dziś a po co ta irytacja skoro to sama prawda.Anglia nie z gumy i nie rozciągnie się.Sami Anglicy maja problemy z dobra pracą więc Polakom zostaje zmywak a tam nie trzeba miec papierów tylko znajomość języka i dwie zdrow dłonie.Natomiast w naszym kraju produkuje sie magistrów jak grzybki po deszczu o róznych kierunkach i braku możliwości zatrudnienia a jesli juz to szukają z doświadczeniem.Gdy dostaniesz pracę za średnią krajową to nawet kredyt nie wchodzi w grę bo nie masz zdolności kredytowej.Tyle w temacie i czego tu nie rozumieć.A pożal się boże doktórka tak jak buja z zawodem tak i buja w obłokach i pisze brednie.

dziś więc wyjaśnię ci :) albowiem zaraz po maturze raczej nie miałabym szans na nic lepszego w Anglii niż ten przysłowiowy zmywak, a Anglia dlatego, bo tam można przyzwoicie zarobić w każdym zawodzie jeżeli się pracuje ciężko. Zresztą to był temat mega poboczny.... Jakbyś ogarnęła całość tamtej wypowiedzi to wiedziałabyś o co mi chodzi ale widzę, że na jakiś kompleks trafiłam :o

lekarka z wrocka dziś Kobito nie pier....... farmazonów bo lekarze szanujący się nie siedzą na kafie i nie sieją pierdól o Anglii ,o majątkach etc ,bo albo pracują,albo czytają wiedzę fachową ,z cała pewnością noszą łby do góry.Z ciebie lekarz jak koziej d/u/p/y saksofon,a moze taki jak ci w mojej przychodni ze czytają w kompie jaki antybiotyk przepisac bo z pamieci nie wiedzą.

Faktycznie,paniusia lekarz nadaje juz od 12.40 ha ha ha,pewnie przychodnie strajkują to ona na kafie się buja,lekarz chałupnik

zazdrośnice z bólem dooopy :D

lekarka z wrocka dziś do 12.03 i 11.56 Czemu mieli mi nie pomóc się wykształcić? jak kończyłyście jakąś zaoczną pedagogikę na prywatnej "uczelni" to owszem mogłyście chodzić do pracy ale ja skończyłam medycynę i nie było opcji usamodzielniania się w wieku 19 lat. >>>>>>> A przepraszam "jaśnie panią" czy zaoczna pedagogika na prywatnej uczelni to hańba??? ze jasnie"wykształcona" użyła cudzysłowia do tej "uczelni"

tu nie ma nikomu czego zazdrościć.Zawsze tak było i jest że jednemu jest w życiu lepiej innym trudniej,jedni są całe swoje życie zdrowi inni chorują.

że się tak wtrącę to owszem zaoczne pedagogika w prywatnej szkole to jest chłam i byle debil to skończy i w większości tak jest :P potem tylko pełno tych wykształconych w marketach i wielkie oburzenie, że dla takiej elity pracy nie ma :P

Teraz na medycynę też debili przyjmują,i kończą te studia a pozniej okazuje się że niczego nie potrafią,pomijam empatię jaka powinna obowiązywać w stosunku do pacjenta.Komisja etyki juz sie zastanawia jaki robić przesiew przed przyjęciem dokumentów na studia,kiedyś były egzaminy a teraz??????

gość dziś szanuje tych ktorzy musza siedziec w marketach by hołota z dyplomami mogła się zaopatrzyć .Czytam i oczom nie wierzę że takim kretynom jak ty sprzedali komputer.

"doktorowa"poszła spać bo jutro musi zacząc od nowa,bezrobotna hi hi hi

Ja nic nie dostałam od rodziców , jeszcze matka narobiła długów na 6 tys . Które musiałam pomagać spłacać .

To ja z wyżej , chce powiedzieć ze jeden rodzi sie ze złota moneta w ustach a drugi z miedziakiem tak jak ja. Rodzice o nic nie zadbali , ani o porządne korepetycje nie mówiąc o zajęciach dodatkowo płatnych .

garnki i talerze:-)i teścia pijaka:-)

O jezu a wy znowu....Co watek to zawsze ktores sie kluca . Ja dostalam od starego tylko kopa w d**e na start , nic wiecej . Nic mi w zyciu nie dali procz batow za darmo . Teraz chca kase ....

A jak dziecko sie pochorowalo to sie smiali ze, cytuje"w koncu bede sie uzerac z dziecmi , jak oni z nami ". Stary nigdy nie pracowal bo mu sie nie chcialo , gnil do 9 w wyrku a my zap... na gospodarce od 5 rana a na 8 do szkoly , nawet na ksiazki musielismy sami zarobic we wakacje . Teraz to ja mam go w d***e , jaknie chcemy mu przesylac kasy to sie obraza i tel wylacza na 3 miesiace zeby nam sie glupio zrobilo

Tak, ślub i wesele robiliśmy dla siebie-goście zostali zaproszeni na nasza impreze która odbyła sie dla nas bo to my mieliśmy ten wyjątkowy dziec a goście mieli świętować i cieszyć sie z nami. Tak maja pieniądze nasi rodzice-my mamy nawet w chwili obecnej wiecej niz oni a to ze mam taki pogląd a nie inny nie upoważnia Cie do obrażania ludzi bo to tobie brak klasy i kultury-dno to jeszcze poziom, ty musisz sie do niego po drabinie wspinać z takimi wywodami na temat człowieka którego nie znasz. To ze maz chciał bardziej ślubu jest wyznacznikiem rozwodu? Na sile mnie nie zaciągnął ale parcie miał większe jednak dobrowolnie i z chęcią zgodziłam sie za niego wyjsć bo to mężczyzna którego kocham. Tak, uważam ze wyliczanie ludziom ich pieniędzy to zazdrość ze ktoś ma lepiej albo wiecej. Ja nikomu nie zaglądam do portfela i skoro dla Ciebie ślub to cos niepotrzebnego czy wesele to nie świętuj w ten sposób ale daj żyć innym jak chcą. To nie jest tak ze jeden dzien szopki-ja miałam wesele poprawiny a rodzina bliska z która niestety z racji odległości rzadko sie widzimy została na dłużej i wyjechaliśmy w góry wiec przeżyłam te wydarzenie rodzinnie także nie tylko na sali z przypadkowymi gośćmi. Szerokości i mniej jadu w tych twoich przekonaniach

gość dziś ha ha ,maz miał większe parcie na ślub ,dobre to to było ha ha ha

15:28 Kolejna frustratka na Kafe...mój tez nalegał na ślub ale nie wyszło a Tobie żal o***t ściska ze sa faceci zapatrzeni w swoje kobiety bo twój to pewnie ślubu nie chciał i dlatego tak sie plujesz na tych którzy go maja

Dostaliśmy ładne duże mieszkanie w którym mieszkaliśmy, mąż miał kawalerkę którą rodzice kupili mu jeszcze przed studiami, a ja miałam mieszkanie po prababci i te mieszkanie wynajmujemy. Poza tym dostaliśmy meble do kuchni i wyposażenie łazienki i każde z nas miało już wcześniej od rodziców samochód. I to tyle. Dodam jeszcze że gdybyśmy nic nie dostali też spokojnie byśmy sobie poradzili tylko oczywiście musielibyśmy zyć trochę skromniej, ale tragedii by nie było

od teściów dostaliśmy mieszkanie, od moich rodziców NIC , nawet na swój ślub musiałam sama sfinansować 50% za wesele, które powinni sfinansować oczywiście moi rodzice. Pomimo, że ojciec miał swoją działalność, nie dostałam nic. Wyszłam z domu goła i wesoła. Teraz pomaga nam teściowa w opiece nad dzieckiem, a my jej pomagamy finansowo, ponieważ udało nam się i teraz sami mamy działalność gosp. Na rodziców nie mam co liczyć, i nie chodzi o kasę, bo mamy swoją, ale choćby o pomoc czasem przy dziecku, kiedy chore.

Nooo na pomoc mojej matki przy dziecku też nie mogę liczyć. Ona sie nie angażuje osobiście i gdybym ją poprosiła o pilnowanie dziecka dałaby mi kasę na nianię :p ale zeby osobiście pomóc to nigdy w życiu :)

KingaStefankaFanka może nasze matki to siostry? ;) moja identyczna, zero zainteresowania wnukiem, przykre to.

Kto wie :p

gość dziś nawet na swój ślub musiałam sama sfinansować 50% za wesele, które powinni sfinansować oczywiście moi rodzice xxx nie, nie POWINNI twoi rodzice, bo wesele to nie jest program obowiązkowy. To zależy tylko od ich dobrej woli i jeżeli taka mają to OK ale medal chcesz dostać, bo sama sobie swoje wesele sfinansowałaś? Śmieszna jesteś :o

dziecko drogie, wesele powinni sfinansować rodzice, z naciskiem na powinni, a że moi mieli wywalone, to sobie sama sfinansowałam. Nie dostałam od nich nic, nawet pościeli mi matka nie dała i nie to, że nie mieli. Więc nie pisz mi bzdur. Najlepsze jak moja matka czasem jojczy, jak to ją matka (a moja babcia) jak golca za mąż wydała i jak ma jej strasznie to za złe :D Sama zrobiła identycznie. Może to rodzinne? Choć ja taka nie jestem, dzielę się z ludzmi i pomagam.

Dziewczyny czy chłopaka nie wypuszcza sie z domu w nowe życie " gołego i wesołego " Nawet najskromniejsze komplet garnków , zastawę stołowa czy pościel to jest MUS....