zakochana w kolezance z pracy, pomozecie? cz.2

Nie mam żadnych kroków milowych do przekazania, ale powiem tyle - jest dobrze, na razie przynajmniej :)

Dokonałem mailowego, a dokładnie czatowego + telefonicznego coming outu.

Inaccess, i jak zareagował?

zawiecha?

wszystkie odkochane?

Ja się odkochuję.

Ja tez sie odkochuje, nie mam sily na takie przezycia, a ona ma mnie w d...e. A ty gosc czemu sie odkochujesz?

inaccessible89 dziś no i ?

Ja sie odkochać za cholerę nie moge...

Ja się nie odkochuję :D

Uuuu Inacessible bardzo odważnie. Pisz ze szczegółami jaka była reakcja. Czekamy ;)

Czesc dziewczyny, u mnie dupa, nie dosc ze Lady nie skomentowała zmiany, a inni tak, nawet jej nie zauważyła, to jeszcze widziałam ja tylko pol godziny bo poszła se do sadu, przez te pol godziny co ja widziałam, zdążyła mnie podkujr,wić i miałam z.j****y humor, a było tak kolezanka miała ipada do sprzedania za okazyjna cenę, przyniosła mi pokazać ja go oglądam i sie pytam ile chce za niego, na co Lady D patrzy i mowi tak jak Alex nie kupi to ja wezme dla teściowej, ja sie pytam dla kogo? Ona dla przyszłej teściowej, mowi niunia. Owi ona ma 70 lat ale jest bystra w komputerach, na to ja mowie do kolezanki, dobra nie mam co dalej oglądać kupuje. I kupiłam, mimo ze mi nie potrzebny, ale wystawiłam na ebay i zarobiona jestem, jak usłyszałam o tej przyszłej teściowej, to se mysle, taki rympał, kupie go nawet mimo, ze mi nie potrzebny, o i tyle dzis, potem poszła do sadu, i koniec balu panno lalu. Teściowej przyszłej, chciałam powiedziec ze niech jej trumnę kupi ale sie ugryzłam w jezyk

Trumnę.. Parsknęłam śmiechem !!! Kobieto te teksty masz rewelacyjne :D

gość dziś u Ciebie jak?

alex, ale czemu sie zezloscilas o te tesciowa? przeciez denise nie ukrywala, ze ma faceta, narzeczonego a jego matka jest jej tesciowa, jakby nie patrzec z tym ipadem zrobilas typowo po polaczkowemu- pies ogrodnika :)

Do gościa z uk ustawmy sie na bank holiday w maju co ty na to ?pojdziemy na dicho, a co tam, pic, p*******ic nie żałować, bida musi pofolgować

Wystawiłam go na ebay i juz sprzedałam z zyskiem, teściowej to sie kupuje sztuczna szczękę a nie ipada, ona za to sie super zachowywała przez pierwszy okres naszej znajomosci, cycami do mnie świeciła, podrywała bezczelnie jak rasowa lesba, az mi głupio było, a jak rozkochała to nagle chce święta niewydymka, zachciało jej sie zyc po katolicku z przyszłym mężem i teściowa niech mu jeszcze 5 cioro dzieci urodzi wredota jedna i pod kołdra po ciemku w koszuli nocnej to robi, sram juz na nia i na ta chora milosc

przestań chrzanić Alex, wiele osób Ci tu pisało niejeden raz, że jej sprawia frajde że za nią latasz lub też traktuje Cie po prostu jak dobrą koleżankę i to wszystko więc pretensje miej do siebie, Twoją decyzją było brnięcie w to dalej, wiedziałaś, że ma faceta, brnęłaś i tak, swojej przyszłej teściowej to ona może kupowac co tylko zechce, nie Twoja sprawa, tak jak jej prywatne życie to nie Twoja sprawa, ogólnie można by rzec, że dobrze sie stało i może w końcu prawda do Ciebie dotrze, gdyby nie to, że juz tak było kilka razy a potem i tam wmawiałaś sobie, że ona coś do Ciebie ma :D dramat

Wiem tylko tak trudno mi to zaakceptować. Wiem głupia jestem, idiotka, debilka, naiwna, do gazu ze mna, s.rac na to wszystko, masz racje gościu, wiem, jakas czesc rozumu która jeszcze nie dała sie wyłączyć mowi mi tak samo jak napisałaś. Musze kogoś poznac kogoś normalnego co nie bedzie mna sie bawił i wszystko sie jakos ułoży. Na niej sie swiat nie kończy.

A w ogole to juz nie wierze chyba w zadna milosc s.ranie w banie a nie milosc......nie dla mnie takie wzniosłe uczucia widac, pisane mi zyc prawem wilka w samotności ja tak na prawde raz w zyciu byłam zakochana, miałam 25 lat, Moj narzeczony ktorego kochałam nad zycie, moja wielka milosc, mieliśmy sie pobrać, byliśmy szczęśliwi,.... i zginał w wypadku samochodowym 2 miesiące przed naszym ślubem, ja byłam wyedy w ciąży sam poczatek i poroniłam z tego wszystkiego, i niech mi ktos powie ze ja mam szczescie w zyciu, niegdy sie z tego nie otrzasnaelam nawet nie wiem po co wam to teraz pisze......

przykro mi, alex. tez mam taka strate za soba i tez nigdy nie zapomnialam o tym czlowieku ani nigdy nie pokochalam innego.

11 lat minęło, nie ma dnia zebym nie myślała jak by wyglądało nasze dziecko miało by teraz 10 lat, i o nim tez mysle, nieraz mi sie śni, moj Tomeczek....... Na demna jakas klątwa wisi chyba

sprobuj skorzystac z porady numerologa.

Po prostu mam pecha w zyciu co mi numerolog pomoże

Przykro mi Alex... straszne masz wahania nastroju :( dla Ciebie, żebyś lepszy humor miała. Gościu, BezNadziejo, Rebecco - w zasadzie żadna, to znaczy normalna. Rzucił jakiś żart i nie drążyliśmy już tego tematu. Ale przynajmniej jedno zmartwienie mniej.

Dzięki inaccessible za kwiata, czyli co jak myślisz bedziesz cos z nim dalej?

życzę wszystkim dużo słońca, pozdrawiam

Odrodzona a co u ciebie?

dzięki, pozytywnie, nic złego się nie dzieje, np. dzisiaj była dla mnie miła, a jak u ciebie?

No i zawiecha dopadła nas