Czy wasi znajomi sa raczej osobami czytającymi książki czy nie?

Ja to chyba mam szczęście, bo większość moich znajomych czyta książki, chociaż z drugiej strony kilka razy zostałam negatywnie zaskoczona wyznaniem lubianej przeze mnie osoby, że nie czyta :P Może to irracjonalne, ale uważam osoby nieczytajace książek za głupie, proste, tak zostałam wychowana przez rodziców, w kulcie czytelnictwa, i nic na to nie poradzę :P

Raczej tak, w więzieniu nie ma za wiele rozrywek.

Większość znajomych nie czyta, pojedyncze osoby wsysają jedną książkę za drugą, a pojedyncze mnie zaskakują tym, że coś przeczytali pomimo, że ogólnie nie czytają :) W rodzinie nikt za wiele nie czyta, a w środowisku w którym się wychowałam może 1%. Koledzy w dzieciństwie zawsze się dziwili: "Jak ci się może chcieć czytać książkę, skoro są wakacje i nikt ci nie kazał".

Nie wszyscy lubią czytać książki, nie każdemu ta forma odpowiada. Też zostałam wychowana w przekonaniu, że książek nie czytają tylko osoby nieinteligentne. Na szczęście dotarło do mnie, że to nieprawda. Są inne media z których można czerpać informacje, a nie każdy lubi czytać opowieści.

a mnie wkurza takie bezrefleksyjne podejscie: nie czyta - głupi, czyta - mądry. ale mało kto zapyta co czyta? harrego pottera? 50 twarzy grey'a? ot intelektualisci od siedmiu bolesci

Mam dwóch znajomych, z którymi utrzymuje kontakt i oni lubią sobie czasem poczytać. Ja lubuje się w klasykach. Jeszcze Mistrza I Małgorzaty nie przeczytałem, dopiero niedawno od siostry wziąłem. W mojej kolekcji do przeczytania są, Dostojesski-Bracia Karamazow, Celine, Oskar Wilde. Więcej czytam na necie. Na książki trzeba mieć też pieniądze, a do biblioteki nie chodzę. Interesuje mnie też filozofia Shopenhouera, Nietzschego.

Wszyscy moi bliscy znajomi czytają, większość z nich również pisze.

moja kuzynka uwielbia czytać a nie powiedziała bym że jest mądra bo jest narkomanką i alkoholiczka do tego ma depresje

Akurat ani jej uzaleznienia ani jej depresja nie wykluczaja inteligencji, moze gdybys czytala tyle co ona niepalnelabys takiej glupoty

uzależnienie jest właśnie wynikiem głupoty jak mądra osoba może krzywdzić własny organizm? to właśnie jest szczyt głupoty to samo jeśli się tyczy samobójców

Wielu bardzo inteligentnych ludzi bylo uzaleznionych od narkotykow, czesto wlasnie przez depresje....znowu, czytaj wiecej, bo glupoty opowiadasz

p*********e jak zwykle. wielu genialnych ludzi pilo. niestety, ale to prawda. harry potter to dobra ksiazka rozrywkowa. i chyba lepiej nic nie czytac niz czytac grochole, coelho czy pisiont twarzy greya

chyba nie rozumiemy w taki sam sposób tego słowa bo pewnie chodzi ci o ludzi co byli wybitni w swojej dziedzinie co przez głupotę zaprzepaszczali własne życie dla mnie nadal to głupota po co im talent jak mądrości nie mieli

Inteligentni raczej lubią pogłębiać wiedzę, i czytać tylko to, co odpowiada tylko im. Mają też wyrafinowany gust.

czyli wszyscy na kafe są inteligentami o wyrafinowanym guście bo CZYTAJĄ tylko że kafe :D

Tylko dwie moje znajome regularnie czytają, ale preferują inne gatunki, także tylko czasami możemy powymieniać się wrażeniami z czytania, a szkoda.

Ja czytam ambitną literaturę, oglądam ambitne kino, słucham ambitniejszej muzyki rockowej, klasycznej, dobrego popu. Sam też piszę i interesuje się historia. Mam też skłonności niestety do depresji i często męczy mnie życie.

śmieszą mnie ludzie którzy udają inteligentnych i tak się szczycą tym że umieją składać literki w wyraz :D to jest naprawdę żenujące zwłaszcza w autobusach laski o wyglądzie plastika wiecie tapeta 10 cm może i wyższe szpilki stylówka pań z pod latarni i książka w łapie i ta mina szkoda tylko że ich podróż przeważnie trwa 5 minut

Za to ty teraz wylazałaś się inteligencją...one przynajmniej nie zaglądają inntm przez ramie i oceniaja ich tapete

5 minut kilka razy dziennie i ziarnko do ziarnka ;)

gość dziś Za to ty teraz wylazałaś się inteligencją...one przynajmniej nie zaglądają inntm przez ramie i oceniaja ich tapete x :D coś w tym jest, tej manii powierzchownego oceniania, którym zapycha się dziury we własnej samoocenie ja tam bardzo lubię wytapetowane kobiety w szpilkach 10 cm i z książką rzadko takie widuję, więc może wskażesz mi miejsce ich pobytu

Takie to często ukryte zboczule ;p

Poza tym co dziwnego jest w tym, ze ktps dla przyjemnosci czyta w busie? Dla wielu osob to norma, najwyrazniej dla pani inteligentni ksiazki czyta sie na pokaz....

gość dziś Takie to często ukryte zboczule ;p x Mam taką nadzieję

Kobiety w szpilkach, które w dodatku lubią czytać dobre książki, mogą posiadać skłonności do dominacji i silną osobowość. W głębi, to ostro wrażliwe istoty, ale też wyrafinowane i mocno zboczone. W dodatku wymagające :p

Mniej więcej tego oczekuję, ale z jedną uwagą, że sam mam skłonność do dominacji. Zatem moglibyśmy się wymieniać. Jeden raz ja dominuję, drugi ona. W przerwach gadamy o książkach

tak tylko szkoda że to tylko taki lans u plastików jest grupa ludzi co lubi czytać ale jest też inna która czyta bo czuje się bardziej inteligentniejsza poprawia swoją samoocenę to tak jak ze stereotypowym bogaczem poniża biednych by czuć się lepszym chwali się swoimi nowymi rzeczami przed biedniejszym by się dowartościować ludzie od wieków są tacy sami środki się zmieniają ale głupiec pozostanie głupcem

Jeżeli sam jesteś wrażliwą duszą, z mocną osobowością, która lubi czytać dobre książki, to świetnie byście się rozumieli. Kiedyś miałem taką relację, ale tylko wirtualnie, i nasza wyobraźnia nie miała granic. A ona była tak wyrafinowana i zboczona, że graniczyło to niemal z okrucieństwem. Świetnie znała się na kinie i literaturze. Sama zresztą lubiła dominować i była artystką.

Jezu...dziecko...idz spac. Jestes plytka i zwyczajnie glupia, a chcesz krytykowac innych bo ci ich wyglad nie pasuje? I co to jest "bardziej intwligentniejsza", nieuku jeden?

trzeba być płytkim żeby coś takiego pomyśleć plastik to nie wygląd a mentalność a lans musi być :D