Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Aneczka anka

Odchudzanie czas zacząć,dupa sama się nie zobi :)

Polecane posty

Tak, przedszkole zalatwione. Jas sie cieszy poki co :) a ja dzis od samego rana - pączek (o losie :( ), na obiad brazowy ryz z sosem z kurczaka curry i ananasa, teraz skubnelam pare ptasiego mleka, i dalej mam ochote na cos... a sluchaj pijesz piwko czy cos? bo ja lubie i to tez mnie gubi bo przeciez po piwie chce sie jesc a ze pije dopiero jak dzieci ida spac to wiesz... na sam wieczor..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Misiunia jestem wróciłam skruszona :) zabalowałam i to ostro ,bo cały tydzień ostro jadłam i nie ruszałam się .Jak u dietetyczki byłaś? .Pisz proszę Od jutro będę na właściwym torze pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ,jeśli chodzi o jedzenie to to słabo ale ruch ok były kijki 5 km ;) kolacyjkę darowałam sobie,tylko jogurcik. Samopoczucie od razu lepsze ,Pogoda dała w kość okrutnie. Jutro ma być też tak gorąco więc stwierdziłam ,że syn nie pójdzie w tradycyjnym ubranku na rozpoczęcie roku szkolnego tylko w krótkich spodniach i jasnej koszulce za gorąco na taką pogodę. Weszłam rano na wagę o zgrozo 71 kg więc duzo pracy przede mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,nadal mam nadzieję ,ze Misiunia zajrzysz tutaj :) jeśli chodzi o dzisiejszy dzień to jak najbardziej na plusie Sniadanie i II śniadanie zaliczone dietetycznie, obiad to będzie chudy rosół i mięsko gotowane.Wieczorkiem rower lub kijki planuję najważniejsze ,że padał deszcz ,powietrze od razu inne. W domu cisza aż dzwoni,dzieciaki w szkole w końcu można odsapnąć . Zajrzę wieczorkiem pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę żeś zabarłożyła :P ja ci powiem tak, byłam u dietetyczki i póki co ponad dwa kilo mniej, piję 2 l wody, 5 posiłków o wyznaczonych porach (nie zawsze się trzymam tych pór bo wiadomo dzieci na pierwszym miejscu). Ale nie podjadam między posiłkami, wszystko skrupulatnie ważę i jest ok. Dodatkowo wzięłam sobie do piwnicy od teściowej orbitrek i sobie ćwiczę co dwa dni :) takze wszystko w najlepszym porzadku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ,wczoraj do obiadu było ok potem coś mnie podkusiło zrobiłam ciasto i potem je zjadłam :( Dziś ciąg dalszy z tą tylko różnicą ,że poszłam na kijki Gratuluję spadku wagi czy bierzesz jakieś suplementy? Podasz mi przykładowy np Obiad ?Ile Ci Dietetyczka wyliczyła,że musisz schudnąć ? Jestem przerażona szkołą ,czuję sie strasznie staro ostatnio ,heh szkoda gadać coś ostatnio jestem na nie.Mimo wszystko wysyłam pozytywną energie Jak mały daje radę w przedszkolu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Petuniaaa5
Hej. Ja mam 169cm i 75kjg. Zaczynam ćwiczyć z Mel B brzuch, pupa i tiffany boczki. i dieta MŻ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ,pogoda się poprawiła ,słonko świeci będzie można dziś pościć się na kijki, Najpierw troszkę roboty w domku ,chałupkę odgruzować ,pranie nastawić ,coś na obiad,zawieść córkę na konisie ,a synka na zakupy szkolne .....potem paść na twarz......:)w końcu znaleźć czas dla siebie Nie wiem co mi jest ...Strasznie mi brzuch wywaliło dwa dni temu(ciąża na pewno nie :) ) Nie wiem po czym ,po obżarstwie Jak dietkowanie ? Mam nadzieję ,ze nie zrezygnowałaś z pisania na forum .Pozdrawiam cieputko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, fajnie Petunia ze do nas dołączyłaś, bo my tylko z Sylwią się spotykamy na forum, reszta zrezygnowała, albo się przeniosła. JA dalej dietkowo, 5 posiłków musi być, tylko ze to II sniadanie i podwieczorek to zazwyczaj kefir albo jogurt z jakimis owocami, takze zero rewelki. Powinnam schudnąć 20 kg według dietetyczki. no chyba 3kg w dol juz, lepiej sie czuje jestem jak by to ująć troszkę sprytniejsza i lzejsza, tak mi sie przynajmniej wydaje :) cwicze na tym orbitreku i krece kolkiem w wolnym czasie ktorego naprawde mam niewiele. Jasio w przedszkolu jakos daje rade juz sie nawet przyzwyczail, chociaz pewnie po weekendzie bedzie ciezko, ale nie ja pierwsza daje dziecko do przedszkola. jak podasz mi maila to ci dale 7 dni wysle na maila to sobie lukniesz, ja i tak nie jem tyle co ona mi tam napisala bo po prostu brakuje mi czasu, ale jedzenie nie jest zle, trzeba pic 2l wody dziennie. moze ja tez zaczne z mel b? tylko kiedy... chyba jak dzieci spia czyli kolo 22, a ja wtedy padam na pysk :) aha sylwia jak to mowia, upadlas, podnies sie, otrzep i od poczatku :D ja wczoraj bylam na urodzinach u chrzesniaka mojego meza i nie zjadlam nic procz kilku winogonek, takze mozna? mozna ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki :) Pada ,pada ,smutno na świecie aż chce się spać:) Zapraszam na wirtualną kawkę:) Dziś dzień ok jak na razie,tylko spać mi się chce okrutnie ,pewnie ciśnienie, Muszę się pochwalić ,ze mamy w zespole nowe dwie osoby-małżeństwo ale jak on wymiata na gitarze, a jak śpiewa ;) ;) a ona przepięknie śpiewa chórki lub zależności 2 głos Petunio witaj w naszych szeregach :) Misiunia dziękuję ,że chcesz się podzielić menu już pisze : sylwia973@wp.pl Jeśli chodzi o wodę to nie dam rady tyle wypić -pęknę:) Najgorzej z ruchem teraz chłodno się robi a ja nie cierpię ćwiczyć w domu ale coś wymyślę Milej niedzieli pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ,pogoda do bani ,nic się nie chce poległam na całej linii ,mam kłopotów troszkę i zajadam stres :( Nie będę smęcić wpadnę jak się podniosę ,miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Sylwia podnoś się podnoś, bo co ja bez ciebie na tym forum zrobie... mam nadzieje ze to nic powaznego, trzymam kciuki zeby sie wszystko wyklarowalo. przeslalam ci dietke, u mnie narazie bez zmian, trzymam sie, troszke modyfikuje niektore przepisy bo szkoda mi wyrzucac produktow z jednego dnia i wykorzystuje je w nastepnych. widac po mnie ze troszke schudlam, ale to narazie tydzien wiec przede mna dluga droga, chce mi sie zjesc slodkiego, nawet nie wiesz jak bardzo.... ale nie poddam sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ,jeśli wysłałaś do mnie maila to chyba musiałam go skasować ,bo teraz u mnie nic nie ma :( Możesz jeszcze raz wyslać? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakoś naturystki nie maja takich problemów.Maja ładne zgrabne i opalone w całości ciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj,jeszcze dzień się nie zakończył no prawie.....ale chyba udało się bez podjadania ,rowerek stacjonarny 30 min. Poiłam się caly dzień herbatą zieloną :) ale jeszcze nie rozkręciłam się.Ciężko mi się zabrać do czegokolwiek. Dieta doszła dziękuję.Dziś przyrządziłam sobie mięsne kuleczki z płatkami na parze plus ziemniaczki i surowka. Śniadanie serek z jogurtem i pomidorem i ogórkiem II śniadanie jogurt podwieczorek kawa z mlekiem kolacja chyba kanapka :) Mam nadzieję ,że dietka idzie dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Misiunia gdzie mi się zawieruszyłaś? Wczoraj zakręcony dzień plus jeszcze zebranie w szkole,dziś również zebranie i trening synka :) Dietka idzie dobrze ale nie ma mnie kto pilnować ! :) na razie drugi dzień beż podjadania ,bo dzisiejszego jeszcze nie liczę. Wyciągnęłam parowar już lekko przykurzony z tej bezczynności mięsko wyszło soczyste ,pyszne no i dietetyczne. mam tylko pytanie gdzie robisz i jak grillowaną pierś kurczaka w piekarniku ,na patelni czy może odpalasz grilla w ogrodzie? Wracaj ,bo brakuje mi naszych rozmów pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sylwia, moja dietka w najlepszym porzadku, dzisiaj nawet zjadlam mniej niz powinnam, ale to z braku czasu. teraz wojtek spi jas w przedszkolu, zupa sie gotuje to nie jest zle siedze sobie i odpoczywam. jutro z samego rana maz jedzie za granice na miesiac i zostaje sama. ciesze sie nawet bo bede gotowac tylko dla nas, a wiadomo dzieci zjedza to co ja, bo nawe zdrowsze bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no niestety ja teraz wspomagam się Novoslimem i od przyszłego miesiąca na fitness bo od pracy siedzącej to się za dobrze nie wygląda, przez to też tak przytyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek ,jeszcze pochmurno ale zaczyna powolutku coś się klarować,moze będzie słoneczko?Jak na razie ok daję radę tylko aktywność fizyczna wisi na kołku chwilowy brak czasu. Nie martw się miesiąc szybko zleci i znów będziecie razem :) pozdrawiam miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sobota w końcu...słonko świeci ,jest ciepło :).Dzieciaczki porozwożone -syn na basen z klasą pojechał ,a córkę na konie na cały dzień zawiozłam.Dziś tylko posprzątać i ugotować obiadek i luz :) na obiad spaghetti zrobię z swoim sosikiem i kalafiora na dodatek jak komuś będzie za mało:) Podjadłam przyznają się jedną delicję zjadłam .Dziś nie będzie aktywności fizycznej sobota i niedziela wolne:) Co u ciebie ?Jak dajesz radę? Pozdrawiam i miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, no u mnie dietka dalej bez zmian, nierobie juz z przepisow dietetyczki tylko sama sobie jem podobnie, zamieniam tylko niektore skladniki, sniadania i kolacje jem male bo niestety nie mam kiedy sie obzerac :D w obiad tez nic ciekawego ale o dziwo chyba zmniejszyl mi sie zoladek bo nie czuje glodu, a jak zjem dwa kartofle to czuje sytosc :) najgorzej z tymi godzinami. ale daje rade. maz za granica, nie jest latwo ogarnac dwojke ale radze sobie, najgorzej rano do przedszkola bo obu musze ubrac i sama sie wyszykowac.. ale jasne ze daje rade :) jutro jade na urodziny do ojczyma i zastanawiam sie czy jak w dzien zjem mniej kalorii to czy np na obiad moge zjesc ciut wiecej, np. kawalek pizzy, jak myslisz? z tego co wiem to ojczym chce nas zaprosic a glupio tak siedziec i nic nie jesc... no nie wiem... pewnie nie zjem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desi pani
Hej kobietki, mozna sie do Was przylaczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki Desi witaj z nami. Misiunia rownież:) POległam .Dziś przychodnia prawie 6 godzin siedziałam na tyłku ąż mnie kości bolą.Z synem byłam u Urologa ,po prostu jakaś masakra.Z tego wszystkiego jak mnie głowa rozbolała ,aż musiałam się położyć więc żadnego ruchu nie było. Jeśli chodzi o godziny popołudniowe ,że można sobie pozwolić na więcej to raczej nie ,bo już po 12 -stej metabolizm zwalnia i wolniej trawi ale raz jak odstąpisz to nic chyba się nie stanie poza tym starsi ludzie nie zawsze rozumieją ,że jesteś na diecie i niejedzenie mogą odebrać jako swoisty afront do swojej osoby więc dla spokoju zjedz z apetytem wszystko :) :) :) Desi napisz nam coś o sobie pozdrawiam do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...dziś już lepiej lecz nadal płynę...upadki są coraz bardziej bolesne Dobrze ,że chociaż tobie idzie lepiej":) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry ,słońce świeci jest nieprzyzwoicie ciepło,śniadanko zjedzone,kawka się pije,mam w planach kijki dziś ,bo wiozę syna na trening po południu. Mam nadzieję ,że dajesz radę,bardzo ci kibicuję ,bo przy małych dzieciach nie zawsze się chce pozdrawiam i miłego dnia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, no ja daje rade, dieta przede wszystkim, lapie sie na tym ze nawet kolacji nie jem bo mi sie po prostu nie chce :) ze sportem to roznie, aktualnie tylko spacery, gimnastyka na podlodze i kolko, zero kardio, nie ma szans bez meza. wlasnie ide pocwiczyc kolkiem poki wojtek spi. a czemu z synem do urologa? co sie dzieje? zjadlam u mamy sernik zamiast podwieczorku i na kolacje zjadlam tylko kawalek wafla ryzowego, takze chyba kalorie sie wyrownaly, jesli chodzi o wage to jestem zadowolona bo w dwa tygodnie schudlam z 81 do 77 kg, wiec ladnie :) juz widze efekty wchodze w swoje stare spodnie i spodniczki, walki juz sie tak bardzo nie roluja na plecach :D i buzia mi schudla, o cyckach nie wspomne ... nooo czekam az maz wroci, to sie zdziwi jaka ma piekna zonke :)))) a ty kochana podnos sie i od poczatku :) tez ci kibicuje chociaz ty masz niewiele do zrzucenia bo ta waga twoja nie jest strasznie duza, ale jesli chcesz schudnac to ja trzymam kciuki :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Misia,trzymaj kciuki ,trzymaj ,bo ja coś sobie już nie wierzę :( Coś jest ze mną ,że sięgnę po słodkie i dopiero jak zjem to dociera do mnie ,że nie mogę :( ale już jest po ... Dziś mieliśmy probę do mszy niedzielnej oj było super ,ten nowy gitarzysta tak gra i jest naprawdę super ,ze się chce ,wracam do domu to ręce opadają... teraz widzę jak przez te lata byłam a może chcialam być b. samodzielna ,samowystarczalna ,po prostu matka polka na odkręcenie przyzwyczajeń rodzinki niestety trochę słabo.Ulało mi się troszkę soreczki Powoli powstaję z kolan . Brawo za wagę naprawdę szacun dajesz radę. Pięknie chudniesz ,mężuś się zdziwi oj zdziwi :):):) Pozdrawiam pięknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×