Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Psychika faceta

Polecane posty

Gość gość
ktos wyzej dobrze pytal dlaczego 10 lat temu tego nie wyjasniles??teraz ci przeszkadza i zgrywasz biedaczka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'A potem zdziwienie że odszedł, że ma kogoś na boku, że już mu nie zależy, że woli pić z kolegami, albo że smsuje z koleżanką. O związek trzeba dbać, i muszą to robić obie strony, bo jak odpuszcza jedna to odpuści i druga." cos ci się p******i kolego-przecież piszesz ze zona zachowuje się tak samo, wiec co odpuściła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukampracy11
po co ja to czytam zamiast szukać pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zalozyciel
Na dzien dzisiejszy tak to wyglada ze to ja Zonie zaczalem odmawiac. Juz mnie przestala pociagac. Ile mozna bylo zniesc odtracen? Ile razy mozna bylo czuc sie nieatrakcyjnym? Ile razy mozna bylo czuc sie natretnym zboczencem? Pogodzilem sie z tym, a jak cos wpadnie na boku to z checi skorzystam. Nadal ja kocham ale to taka chora milosc. Na dzien dzisiejszy czuje jakby laczylo nas tylko dziecko i kredyty a ja zwyczajnie chcialbym kochac i czuc sie kochanym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to smutne. Serio. Jak mozna odmawiac sobie wzajemnie milosci jesli sie kocha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. . autorze, będę szczera jako kobieta. może jedyna na tym form, z jej strony to nie jest miłość..to przyzwyczajenie, jest jej tak dobrze. Nie widzisz w niej chęci zmiany samej siebie, dla Was. To znaczy ze jej nie zależy. Moim zdaniem powinna być poważna rozmowa, jeżeli nic z nie wyniknie.. Odejdź, zrób to dla Was i dla siebie. Bądź szczęśliwy! Całe życie przed Tobą. Wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on by mi sie podobal nawet w lachmanach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zalozyciel
Ostatnia wypowiedz az mi poprawila humor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jakiś koncert disco polo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość założyciel
Ciąg dalszy użalania się nad sobą ;-) Była rozmowa, jakiś czas było niby lepiej. Doszło do tego że ja się już nawet nie silę. Sex inicjuje tylko ona, z mojej strony jest to już tylko odbębnienie obowiązku. Mogło być fajnie, ale nie jest. Teraz liczy się dla mnie tylko dobro dzieci. Tak fajnie się cieszą jak jesteśmy razem, wszyscy. I tyle. Gdyby nie dzieci to bym odszedł. Powtarza że kocha, ale dla mnie jak mi mówi wieczorem że kocha to sygnał jest jasny - "nici z sexu, idę spać", z tym że ja już nic od niej nie chcę. Mruknę coś pod nosem i czytam książkę albo gram na komputerze. Jak bym się nie silił to i tak chuj z tego będzie ;-) Pewnie większość małżeństw tak wygląda ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, mam nadzieję, że zdecydowana mniejszość..Autorze, Twoja zona wyszła za mąż, bo chciała być mężatką, mieć dzieci. Ma to już, więc te "sprawy" już jej nie w głowie. Być może, intelektualnie i emocjonalnie jest ..hmm.. ponizej średniej. A poniewaź są dzieci, musisz się z tym wszystkim męczyc. I nie chodzi tylko o seks, ale o więź emocjonalną między małżonkami. I jedno i drugie uschło w Twoim małżeństwie. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość założyciel
No jak nie ma sexu to i więź zanika. Robi mi się wszystko obojętne. Szczerze to nie mogę się doczekać śmierci, chociaż niby mam nadzieję dożyć przynajmniej 80-ki. Nie mam myśli samobójczych ale żyć też mi się coraz mniej chce, bo takie życie jest do d**y. Tylko dzieci są otuchą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość założyciel
Dziecko, nie dzieci. Mamy jedno dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak nie ma seksu to i więź zanika- chyba u takich zwierząt jak autor:O miłość ma niewiele wspólnego z seksem zupełnie się nie dziwie tej kobiecie, że nie sypia z takim prymitywnym zwierzęciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość założyciel
A marzenie kiedyś było takie: być z kimś, z jedną osobą. Przytulić się rano, pocałować, sex na dobranoc, tęsknota za sobą. Nic nie inicjuję bo czuję się jak błazen, jak kretyn, bo kalkuluję i wiem to że znów będzie odmowa. Ile razy można się czuć jak kretyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość założyciel
@gość dziś Chodziło mi o miłość kobiety i mężczyzny. Jak masz takie podejście to pewnie mąż bije już po rogach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz nie jest zwierzeciem, ktore przelicza milosc na ilosc dania doopy :D a rogi to ty juz masz i to pewnie do sufitu, bo zona znalazla albo za chwile znajdzie takiego, ktory faktycznie bedzie ja pociagac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość założyciel
@gość dziś życzę dobrej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mimo, że jesteś zwierzęciem- wzajemnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×