Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZniesmaczonaKomunistka

Jestem czarną owcą w rodzinie bo za mało dałam na Komunię Chrześniakowi

Polecane posty

Gość gość
Poczytajcie to: http://natemat.pl/140965,komunijne-szalenstwo-nakrecamy-sie-sami-my-rodzice-i-zwyczajnie-tracimy-rozum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sądzę, że to wystarczająco. Bez przesady, to komunia a nie ślub. Problem w tym, że teraz dzieci tak nauczone, że muszą dostać fortunę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tu nie widzę żadnego szaleństwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to szaleństwo widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem za wielkimi prezentami, żeby nie było, ale powiem wam coś też od drugiej strony - jestem matką, której dziecko idzie w tym roku do komunii. Nie chciałam robić przyjęcia, bo mnie na nie nie stać - córkę wychowuję sama, ale rodzina już od stycznia pytała - kiedy przyjęcie, gdzie, itp. I teksty, że chyba nie podam tylko obiadu, skoro chrzestna przyjedzie z daleka (100 km) i prezent da, że bez kolacji nie wypuszczę chyba? Wszystko kosztuje, taka komunia dla mnie, łącznie z ubraniem dziecka, wszelkimi akcesoriami, zdjęciami, wideo i obiadem (z kolacją, a jakże), to wydatek spokojnie przekraczający 3000. Wolałabym nie oglądać tych prezentów i nie mieć na karku całej rodziny, która wręcz wymaga ugoszczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i tak to właśnie jest. wybulisz 3000 a taki ci przyjdzie i da dziecku pluszaka. szlag trafia. [rzecież to jest raz w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pytanie podstawowe: czemu ugięłaś się pod atakiem rodziny? Dla Ciebie to bardzo duży wydatek. Nie musisz się nikomu tłumaczyć. Rozumiem poczęstunek typu obiad. Ale kolacja? Rozumiem Cię doskonale. Nie rozumiem tylko dlaczego jednak uległaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nie chcesz, nie rób. Rodzina niczego nie może Ci narzucać. a chrzestna z daleka?- bez przesady, taka odległość to jest nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"i tak to właśnie jest. wybulisz 3000 a taki ci przyjdzie i da dziecku pluszaka. szlag trafia. [rzecież to jest raz w życiu" x Zmień lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzicie, uległam, bo nie chciałam konfliktu w rodzinie - no cóż, człowiek się uczy na błędach ale przepraszam za off topic - bo to nie o tym temat, a o prezentach jestem zdania że 1000 zł na komunię to stanowczo za dużo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZniesmaczonaKomunistka
Żaden Oftopik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem. Dorosła baba- matka. a ktoś Cie zmusza do poniesienia wysokich kosztów imprezy? Ty masz coś z głową kobieto?:D Nie mam kasy- nie robię. Do kościoła. w domu ewentualnie tort i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie uważam, że tysiak to jest dużo pomyślcie co dziecko może za to sobie kupić na pamiątkę za taką kwote? jakiś kiepski rower czy najtańszy smartphon? dzieciak komunię ma raz w zyciu, a wy się zachowujecie jakby to było co najmniej raz w roku, albo wyszłoby to z zaskoczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie roztrząsamy tu mojej sytuacji :) chciałam tylko nakreślić, że taka komunia to dla obu stron bardziej jakaś powinność, obowiązek, niż przyjemność dziękuję za uwagę, obelgi pod moim adresem pominę milczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko - miałam podobnie kilka lat temu, lecz w moim przypadku było to wesele. Szliśmy z mężem do chrześnicy na wesele. Wesele było 2-dniowe. Ponoć tak jest, że jak wesele 2-dniowe - to kasę daje się dwukrotnie większą. Niestety - nie mieliśmy gotówki wtedy takiej. Byliśmy tylko w pierwszy dzień wesela. Na poprawiny nie poszliśmy. Uprzedzaliśmy wcześniej przy informacji, że będziemy tylko w 1 dzień. Nie muszę pisać, jak zostaliśmy obgadani. Że daliśmy tyle a tyle kasy - a na weselu bawiliśmy się. Tylko chrześnica nie mówiła, że nie byliśmy na poprawinach. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nie uważam, że tysiak to jest dużo pomyślcie co dziecko może za to sobie kupić na pamiątkę za taką kwote? jakiś kiepski rower czy najtańszy smartphon? dzieciak komunię ma raz w zyciu, a wy się zachowujecie jakby to było co najmniej raz w roku, albo wyszłoby to z zaskoczenia" xxx Pokolenie słoików się właśnie odezwało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:D nie no tysiak to mało. Taka prawie najniższa krajowa. Pewnie niech zbierze z komuni z 20 tyś. Bo 20 gości -każdy po tysiaku. A na ślub niech każdy już po kolejnym dniu od komunii odkłada. Bo wszak na śłub dać mniej jak 10 tyś to wstyd. Przecież na dom musi pan młody uzbierać:D CO ZA PUSTE BABY. DOOPY TEZ ZA KASE DAJECIE BO TYLKO KASA KASA?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To już nie tylko włos na głowie się jeży, to jest jakiś horror. Na szczęście nie jestem katoliczką i zasadniczo nie uczestniczę w takich imprezach, ale zdarzyło się że mój własny syn wybrał sobie katoliczkę na żonę, która co prawda wyraziła zgodę na sam ślub cywilne, jednak dziecko teściowie chcą koniecznie ochrzcić. Tak więc niedługo będą chyba jedyną babcią na świecie która NIE WEPCHNIE KASY W BECIK, co jest przecież zwyczajem podobnym do wesel i komunii w rodzinach katolickich. Tymczasem z mojego punktu widzenia /a wychowałam się poza pl/ pieniądze są najbardziej chamskim i wulgarnym prezentem jaki można sobie wyobrazić. Czyli jak to o Polakach świadczy? Pazerność przeszła już wszelkie granice, nie dość że wszyscy dookoła żądają kasy, to jeszcze śmią ustalać jakieś stawki i obrażać się jeśli ich nie otrzymają. No sorry ale w doopie mam takie imprezy. Raz jeden dałam w prezencie sztabkę złota, malutką ale oczywiście swoją wartość miała. Pazerny polski naród nawet nie wiedział CO TO JEST. Mam maleńkiego wnuka i mogę dać mu mnóstwo miłości i mnóstwo wiedzy, ale pieniędzy nie dam. Będą mnie w tej drugiej rodzinie obgadywać do śmierci pobożni katolicy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZniesmaczonaKomunistka
"chciałam tylko nakreślić, że taka komunia to dla obu stron bardziej jakaś powinność, obowiązek, niż przyjemność" x Jak ja nie cierpię słowa powinność. Co oznacza, że powinniśmy? Myślę, że w Twoim przypadku po prostu rodzina nie rozumie, że dla Ciebie to na prawdę ogromne przedsięwzięcie. Nie patrzą na to, że Cię nie stać. Masz zrobić i koniec. Takie stawianie pod murem. A Ty musisz teraz kombinować, żeby sprostać wymaganiom rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 14.32 no i tym sposobem dowiedziałaś się strasznej prawdy, że chrześniak waży się jeszcze żenić ja to wiedziałam już jak mój był dopiero chrzczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Będą mnie w tej drugiej rodzinie obgadywać do śmierci pobożni katolicy oczko.gif" x Przecież obgadywanie jest dla katolików normą ;) Oczywiscie - nie wszyscy tacy na szczęście są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mentalnośc biedoty. Nie masz kasy na komunie? weź kredyt. Prezenty-każdy po tysiaku. Jak ktoś się w biedzie i otępieniu umysłowym urodził to i w blokowisku zdechnie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale tutaj właśnie biedota jęczy, że ich nie stać na prezent

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wskaż osobą, która wg Ciebie jęczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niee, spokojnie, pisałam że mnie nie stać na wyprawienie przyjęcia, ale to bardziej w kontekście, że wolałabym tę kasę wydać na coś innego - na pewno nie wzięłabym kredytu na komunię, opłacam wszystko za gotówkę, więc to nie jest tak, że zastaw się a postaw się :) ale coś wam powiem - kolejnego dziecka (o ile będę je miała) na pewno nie ochrzczę - te chrzciny i komunie to istny cyrk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZniesmaczonaKomunistka
Aż mi ulżyło ;) Pozdrawiam Cię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też cię pozdrawiam, Komunistko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak to dobrze, że nie jestem katoliczką i na żadne komunie nie muszę chodzić ;) A wiecie, że do komunii może przystępować każdy ochrzczony? Nawet jesli ma pół roku? :D Zadna komunia do tego potrzebna nie jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie wiedziałam tego - zaciekawiłaś mnie, pójdę poszukać o tym info w necie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×