Faceci chcą modelek, taka prawda.

ość ładna ale nie w typie dziś właśnie tak myślę i to radzę, lepiej zaprzyjaźnić się z facetem a nie być jego ruhadełkiem ZAWSZE.A o chamoie nie ma co wspominać, nie jest wart żeby. nim pamiętać nawet.

"i teraz jeszcze raz się zastanowić co tak naprawdę dał ci ten " układ" czy chcialabys po raz kolejny wchodzić do tej samej rzeki?" x Heh, no a co miał dać seks układ? Seks! Odkrywcze? Dlaczego myślisz o tym w kategorii jakiejś psychoterapii czy innej taktyki? Seks układ jest dla seksu. x "Dareios, tak po paru spotkaniach tak mówisz?" x To trwało trochę dłużej. Generalnie fajna z niej była dziewczyna, bardzo, bardzo atrakcyjna, ale zaczęła tyć, stopniowo ale konsekwentnie. Zasugerowałem jedynie że "wolę ją w szczuplejszym wydaniu". To się obraziła i się skończyło. Trudno

Co, forum jak zwykle zamuliło?

Nie pojawiają się posty

No widzisz, a ten wiedział, że chudnę, a i tak swoje. W końcu sam stwierdził, że nie traktuje tej znajomości poważnie.

Miernoty z kafeterii nie potrafią tego błędu naprawić chyba od 2 lat. Totalna amatorszczyzna

"No widzisz, a ten wiedział, że chudnę, a i tak swoje. W końcu sam stwierdził, że nie traktuje tej znajomości poważnie." x No to faktycznie jakiś bolek. Ja w odchudzaniu tamtej dziewczyny byłem skłonny pomóc jakby tylko była taka wola

dość ładna ale nie w typie dziś X I ostatecznie wyszło ci to na zdrowie, męczyłabyś się tylko z burakiem.

On niby też chciał mi pomóc, tylko że on o tym nie ma pojęcia więc mu podziękowałam, stwierdzając że nie potrzebuję jego łaskawej pomocy. Będzie mi szaszłyka z grilla wypominał (twierdząc że mi nie wolno jeść takich rzeczy, a co według niego mi wolno? - chyba tylko pić wodę i zagryzać liściem sałaty). Niech się goni i tyle.

dość ładna ale nie w typie dziś on chciał ci rozkazywać , a nie pomagać

Jego powitanie z rana - "wstawaj biegać". To ma być motywujące? Mnie osobiście zdemotywowało.

Tu akurat miałem o wiele większe pole do popisu ponieważ znam się na dietetyce, treningu itp i mógłbym się odchudzać razem z nią żeby było jej raźniej. Ale nie było takiej woli z jej strony.

A proponował ci chociaż wspólne bieganie?

wstawaj biegać to faktycznie mało motywujące

"A proponował ci chociaż wspólne bieganie?" za daleko mamy do siebie... A na spotkaniu nie proponował, byliśmy zajęci czym innym. Grą w szachy między innymi. ;) Ogólnie miło nam się spędzało czas, ale niestety to że jestem wedle niego za gruba przekreśla to wszystko. :o

Tutaj wiadomo - jak nie ma pociągu fizycznego to znajomość nie ma sensu. Ale jego zachowanie z tego co piszesz było burackie.

dość ładna ale nie w typie dziś tak dawno nie grałem z nikim w szachy że musiałbym sobie odświeżyć reguły :D nie mam nawet z kim grać.. A gdyby nie był burakiem nie przrkreślałoby wszystkiego.

No facet jest po prostu prymitywny i nie ma taktu. Taka prawda. A skoro jestem dla niego śliczna i mam według niego pewne elementy bardzo na miejscu, to czy można mówić o braku pociągu? Jeśli tak, teza o tym, że faceci wymagają modelek jest jak najbardziej tezą nieprzesadzoną. On też modelem nie jest, z całą pewnością, ale dla mnie to nie problem. Nie mam niebotycznych wymagań.

Ja codziennie przed snem kilka partyjek szachów strzelam na telefonie.

Ja tam nie lubię grać z komputerem w szachy, jeśli juz to z 2 osobą, jest większa frajda.

Faceci sami nie wiedza czego chca. Bywa ze i te modelki sa zdradzane z mniej urodziwymi kobietami.

To efekt Coolidge'a

Zaprawdę ciężko dogodzić facetom. Przynajmniej mi. :o

dość ładna ale nie w typie dziś cóż, widocznie przekładał seks i jego zdaniem idealne ciało nad całokształt, twarz i związek z 2 osobą

jeżeli był układ na seks to naturalne że nie myslął o związku

Wstyd mi to pisać, ale seks był moim zdaniem niezły. On pisał, że było mu ze mną bardzo dobrze, ale przeszkadza mu że... Nie może mnie podnieść i swobodnie mną "obracać"... Kurde, że też takie pie/rd/oły mają dla ludzi znaczenie. :o

Tyle że ładna mogła to widzieć/ chcieć widzieć nieco inaczej nawet jeśli oficjalnie chodziło tylko o wkładanie...

A dlaczego wstyd Ci to pisać? Normalna sprawa.

Pewnie, nie ma się czego wstydzić, nikt nie ma cie tu Zamiaru potępiać, bo niby za co.

ja myslę że nie do końca o wage mogło mu chodzić