Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

sylwia973

Będzie mnie mniej

Polecane posty

Zazdrość wagowa kiszki mi skęciła u mnie przyrost masy wagowej 0 600g niestety .Od rana mam jakąś taką depresje na nic siły nie mam a ,że jestem dziś jeszcze w domu to po prostu zalegam na kanapie i lecę ciurkiem seriale ;( w TV . Jeszcze ciastka czekoladowe jadłam ... Zgłoszę się jutro ,bo szkoda gadać... Pozdrawiam Małgosiu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, głowa do góry i ruszamy na przód. Nie patrzymy na to co już po za nami , to przeszłość, jutro nowy dzień...... i wracasz na właściwy tor :) Do jutra, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wczoraj był początek moich biegów na dworku albo na stacjonarnym rowerze. wczoraj jezdzilam na rowerku, przejechalam 2,200 i bylam zmeczona, ale wiem ze z dnia na dzien bedzie coraz lepiej:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Małgosiu ,nosek podnoszę do góry dopiero teraz ,bo własnie wróciłam z służbowej obfitej imprezy, nijak nie mogłam się wykręcić i jakoś tak pilnowali mi talerza abym tylko zjadła.Nie wiem ,pewnie myślą ,że jak babka puchata to ciągle głodna?Domyślam się ,że gość to Ty.Wystawiłaś rower stacjonarny na dwór tak ?Super pomysł :) Moje kijki niestety pozostały na działce a teraz niestety w ten weekend nie pojadę zostaje jeszcze trampolina i muszę dobrze zagadać z córką może będzie gimnastykować się ze mną ? Jutro będę po południu ,bo rano nie mam dostępu do kompa pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia 45
Witam Sylwia. Niestety nie wiem kim jest ten nasz gość , to nie ja. Może to miała być jakaś reklama :). Wiem dobrze jak to jest na takich imprezkach, ale z drugiej strony to przecież życie mamy tylko jedno więc nie będziemy sobie cały czas wszystkiego odmawiały. U mnie jak na razie w miarę dobrze. Ale po sobotniej wędrówce co mnie tak słoneczko spiekło to mam strasznie nogi opuchnięte, słyszałam że tak się dzieje jak się za bardzo nogi opali, pierwszy raz mam coś takiego, mam nadzieję,że opuchlizna szybko minie, bo to od razu waga większa :). Dzisiaj zaliczyłam lekarza rodzinnego, wyniki moje są ok, więc się cieszę. Na obiad zrobiłam soczewice czerwoną z jarzynami, pierwszy raz w ogóle będę ją jadła. Pozdrawiam i do jutra pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka ,Napisz mi o tej soczewicy ,bo kupiłam i stoi w szafce ;) Jak to smakuje? dziś dietowo w miarę ,byłam na strojeniu sali na bal córki zakończenie szkoły -palce mnie bolą od wiązania balonów ,Jutro na to sławetne wydarzenie też się udaje ;) w komitecie jestem:) Świetnie gratuluje wyników ;) Jak się spieczesz trzeba bardzo ,bardzo dużo pić smarować skórę,jeśli jest możliwość nawet lekko schładzać mówi to <> od spiekania słonecznego :) niestety i pozostawać w cieniu zero słońca. Zgadza się ,że nie ma co się katować ale za często też nie ma co sobie folgować, nie wiem czy jutro dam rade być , więc z góry przepraszam jakby co ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. A to będzie zabawa :) na całego. Fajnie.... Sylwia jeśli chodzi o soczewicę, to sama nie wiem do czego można byłoby ją porównać. ale nie najgorsza Ja jak to ugotowałam z tymi warzywami to mi wyszła taka papka :) o jakby to zmiksować to byłaby zupa krem :) ( coś ala groszek łuskany, jak się robi grochówkę). Muszę poszukać jakichś przepisów w necie. U mnie dzisiaj dietkowo, chociaż skusiłam się na kilka krówek, uwielbiam i nie mogłam się oprzeć pokusie :):). Jak tam po balu ? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem ,jestem totalnie wykończona nóżki a konkretnie stópki mi odpadają :),dobrze ,że nie musiałam dziś latać po urzędach ,bo chyba w japonkach bym poszła :)Bal -koniec gimnazjum,przecudny ,było super,wszyscy pięknie się bawili,my rodzice też ,nie było żadnej zadymy a ile kilometrów zrobiłam ho, ho ,ho -byliśmy też kelnerkami :)-córka oczywiście ślicznie wyglądała ach ;)to trzeba zobaczyć ;) Małgosiu to pewnie taką soczewice też trzeba moczyć nie ? Spróbuję Ruchu dzisiaj nie będzie bo ledwo żyje,reszta ok chodziarz pozwoliłam sobie zjeść na II śniadanie dwa tosty z masłem. Krówki jeszcze nie zaszkodziły od czasu do czasu nikomu:) Zmykam ,zakupy mnie wołają Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff jestem w końcu usiadłam .Nie wiem co mi się stało ale latałam jak nakręcona cały dzień ;) Spałam dziś długo ,bo aż do 9.00 :) kawusia z mężem na tarasie potem śniadanko, zawiozłam Córkę na pianino potem odgruzowałam chałupkę,zrobiłam pranie z 6 pralek :)Zrobiłam obiad,pojechałam na drugi koniec miasta do dekathlonu po strój sportowy dla syna ;) zahaczyłam o stacje paliw i przyjechałam do domu .Nałożyłam sobie miseczkę truskawek odpaliłam kompa i oto jestem :);)Muszę się pochwalić waga dziś pokazała mniej 800g ;) Jakie masz plany na niedzielę?JaK dietka? Jutro jadę na działkę ,wracam wieczorem ;) Waga obecna 71,00 kg pozostało7-8 kg :( Macham łapką pa !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Sylwia. Gratuluję spadku wagi oby tak dalej :) To faktycznie miałaś dzisiaj zakręcony dzień Ja siedziałam cały dzień w pracy i się "gotowałam". Niedawno wróciłam zjadłam kolacyjkę, a teraz usiadłam i smakuję kawę anatol waniliową, nawet nie zła :) . Jedzonko jak na razie dietkowe, teraz to się więcej pije niż je, przy takim upale. Jutro będzie waga zobaczymy. Jeśli chodzi o soczewice, to ja robiłam czerwona a ona nie wymaga moczenia, wręcz przeciwnie bardzo szybko się gotuje, około 15 - 20 minut. Nie wiem jak inne. Wiesz, ostatnio "zakochałam" się w sałatce i robię ją do śniadania i kolacji. Pomidor kroję, marchewkę zetrę do tego szczypiorek i taki sosik - troszkę jogurtu, łyżeczka oliwy z oliwek, trochę bazylii i trochę czosnku :) , jak mam brokuła to też dodam kilka różyczek. Ciekawe kiedy mi się znudzi. Plany na jutro? Hmmm do 13 w pracy, potem obiadek a popołudniu pewno się wybiorę na jakiś spacer. Cieszę się, że bal córci się udał, to są nie zapomniane chwile jak i dla dzieciaków i tak samo dla rodziców ;) Pozdrawiam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem witam już prawie przedpołudniowy czas ;) Na działeczkę w końcu nie pojechałam. Rano w niedzielę zaczęło strasznie lać i potem przez cały dzień to wychodziło słońce to się chmurzyło i zostaliśmy w domu .Tak jak miałam powera w sobotę tak w niedzielę wszystko ze mnie uszło spać mi się chciało przez cały dzień ,snułam się jak ta mucha po domu :). Jedzeniowo ok było. Dziś na śniadanko dwie tekturki z pomidorem i twarożkiem wiejskim.II Śniadanie jeszcze nie wiem ale obiad to będzie kalafior kolacja nieznana. Małgosiu ślicznie sobie radzisz na dietce ,sałatka będzie wypróbowana, soczewica też ,bo już mam zakupioną . Nie daj się kilogramom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dopiero dzisiaj w nocy była burza i zaczęło padać, no i padało do południa, a wczoraj fajna niedziela więc popołudniu wykorzystałam na spacerek. Waga oczywiście rano była ale w dalszym ciągu stoi w miejscu :(. Dzisiaj przeglądałam moje broszurki odnośnie chudnięcia i wiesz co, aby stracić 1kg, trzeba spalić aż 7000 kalorii, i tak że przy takim jedzeniu jak ja jem to na jeden kilogram muszę czekać około miesiąca, ciekawe jak to będzie za tydzień, poczekam cierpliwie :) , a dzisiaj znowu ciacho skubnęłam i kawałek pizzy :(. Zmykam teraz na ćwiczonka gdyż rano nie zdążyłam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Małgosiu jejku po łapkach ,po łapkach dostaniesz za pizze:) 7 tyś .kcal, to jakiś kosmos. Cierpliwość zawsze zostaje nagrodzona więc trzeba czekać . dzisiaj dieta do obiadu i po obiedzie ok niestety sam obiad lekka porażka ,bo 2 naleśniki z dżemem.Pieliłam dzisiaj w ogródku więc ruch był .Czekam na wakacje jestem totalnie zmęczona tylko gdzie ta pogoda ja się pytam?Miłego wieczoru pa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam popołudniowo muszę napić się kawy ,bo mi czaszka odpadnie :( .Nic nie mogę robić mam pioruńską migrenę.W sklepie nie byłam ,bo się nie nadawałam, aby prowadzić.Leżę sobie.Jeśli chodzi o dietę to śniadanie twaróg z jogurtem i truskawkami powiem ,że pychota plus dwa tosty II śniadanie to jogurt chyba ,obiad to schab duszony z surówka. Małgosiu gdzie zaginęłaś?Pewnie w pracy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i melduję się. Jak nie piszę, to znaczy , że nie mam dostępu do neta. Oj ta migrena.... paskudztwo. Mi ostatnio pani doktor przepisała tabletki i muszę Ci powiedzieć, że jak zażyłam to jak ręką odjął. Mnie dopada raz w miesiącu i trwa 3 dni :(. Dzisiaj jedzeniowo wszystko pod kontrolą. Na obiadek ziemniaczki z jarzynkami i mięsko, ala prażone, bardzo to lubię. Jabłuszko było, serek jako przekąska :). Wiesz bardzo dobry jest serek w biedronce ten tutti jabłko z cynamonem zero procent tłuszczu, może jadłaś, a jak nie to polecam :) . Teraz sobie troszku odpocznę przy zaległych serialach :) i może kawusię wypiję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witaj, Migrena paskudna sprawa ,gdy dopada mnie ból głowy po prostu kładę się spać lub udaje ,że śpię oczywiście jeśli mogę.Tabletek staram się nie brać ,bo będąc nastolatką prawie uzależniłam się od leków p/bólowych(bolesne dojrzewanie).Dziś jeszcze troszkę gałki oczne mnie bolą. Jeśli chodzi o serek to również go kupuje , dobry jest jeszcze owoce lasu. Małgosiu wstyd się przyznać ale b. lubię seriale ;) Śniadanko dziś twaróg i tekturki dwie plus jabłko. II śniadanie pomidor,ogórek tekturka Obiad chudy rosół kolacja nieznana:) Musze dziś jechać z córką do fotografa zrobić fotki do dokumentów do nowej szkoły ,a jutro zawieść je. Pogoda okropna zimna ,szaro ,buro i ponuro .Wcale nie chciało mi się wstać rano .Miłego dzionka pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko. U nas słoneczko gdzie nie gdzie prześwituje przez chmurki. Ja niestety też uwielbiam seriale :), ale to jak chyba większość kobiet. Dzisiaj na obiadek mam risotto , sniadanko kanapeczka z twarogiem + sałatka a na kolację na pewno kanapeczka może do tego jakiś ogórek, zobaczę. No i skuszę sie pewno na jednego naleśnika, bo dzisiaj smażyłam. Zaczęłam się bawić w liczenie kalorii, ale sama nie wiem czy to dobry pomysł..... Miłego dzionka życzę....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem dopiero teraz, nie miałam dostępu do internetu :(. Trochę słabo mi idzie . Jeśli chodzi o liczenie kalorii to jest dobra metoda lecz męcząca . Kiedyś się w to bawiłam i wtedy okazywało się jak dużo wcinam kalorii.Może spróbuje? ale dopiero w poniedziałek :) Małgoś miłej niedzieli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam przy porannej kawusi. Waga wreszcie drgnęła :) 56.5, czyli pół kg mniej. Jeśli chodzi o to liczenie kalorii to faktycznie na dłuższą metę się nie da, lecz postanowiłam zobaczyć ile czasu zajmie mi spalenie 7000 kalorii :) oczywiście plus minus, bo tak dokładnie się przecież nie da. Weekend mam wolny to wiadomo pogoda do bani :(. Miałam dzisiaj w planie wycieczkę do ogrodu botanicznego, bardzo lubię tam jeździć jak wszystko kwitnie, człowiek odpoczywa i relaksuje się, lecz pewno zaraz lunie i nici z tego. Jak na razie trzymam się jedzeniowo, ale dzisiaj pozwolę sobie na małe coś nie coś słodkiego w nagrodę :) Pozdrawiam życząc miłej i chociaż u Ciebie słonecznej niedzieli.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Małgosiu już przy popołudniowej kawie ;) Brawo gratuluje spadku wagi .Niestety jestem chyba niereformowalna :( do obiadu ok potem wafelek i miseczka orzeszków ;( był dziś ruch pieliłam przeszło trzy godzinki ;) Dawno nie byłam w ogrodzie botanicznym może czas najwyższy aby podjechać i obejrzeć, a jest co. Mamy piękny ogród.Pogoda raczej słaba ,bo strasznie wieje ,co chwila zachmurzone niebo lub słońce . teraz wygląda na to ,że lunie ;( Milej niedzieli jutro ważenie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co pokazuje waga ? Witam Sylwia, orzeszki są wskazana jak najbardziej, lecz nie więcej niż garść :) więc na pewno zmieściłaś się w normie, a po drugie spaliłaś to w ogródku. Ja też wczoraj zjadłam spory kawałek ciasta zaliczając to jako kolacja. My się nie damy tej wadze, ona nie może rosnąć tylko spadać :). Dzisiaj na obiadek planuje pierożki z kapustą i grzybami no i do tego porcja warzyw , ostatnio bez tego nie mogę żyć :) Pozdrawiam.... i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Małgosiu Ty masz dobrze ,bo jesteś prawie na krańcu swej drogi a ja jeszcze ciągle na początku:(. Dziś była praca w ogródku prawie dwie godzinki dieta ok tylko znów skusiłam się na orzeszki- niestety. Było dziś ważenie schudłam 300g czyli 30 dkg ;( Trzeba iść do przodu .Dzięki za słowa otuchy .Uwielbiam pierogi -wszystkie :) Miłego wieczorku pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Ojca , kwiatki wręczone odmówiłam ciasta lecz jutro obiecałam zjeść -jutro imieniny taty ,imprezy nie będzie ,bo jest chory niestety :( Dzisiaj dietka ok tzn. jak do tej pory :) na obiad zjem kalafiora i może śledzia? Tak za mną chodzi :) Dzieciaczkom naleśniki zrobię.Nie nadaje się dziś do gotowania.@ mnie nawiedziła :( :) Miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorowo.Sylwia, trzeba się cieszyć , że waga spada, pomału ale jednak, Narobiłaś mi ochoty na śledzika :), dobry był? Jutro już nie możesz odmówić ciasta u taty, bo będzie mu przykro. Wiesz, mi się wydaje, że organizm da się tak przyzwyczaić, że mogłybyśmy zjadać wszystko na co mamy ochotę, tylko z umiarem :) a nas jak dopadnie to nie patrzymy na ilość, mam na myśli siebie :). U mnie ostatnio nie jest źle, nawet w pracy leży mały snikers już kilka dni i nie mam na niego ochoty :), oby tak dalej. Do jutra pa pa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Małgosiu,dopiero wróciłam byłam na popisach muzycznych córki -uczy się na pianinie i gitarze -jestem dumną mamuśką więc się chwalę :) Dietowo niestety słabo ,bo ciasto wrąbałam u taty. Brawo za silną wolę ,nie wiem czy bym się oparła snickersowi ;) Śledź był super ,jem tylko Lisnera,bo najlepiej są doprawione,jutro zrobie soczewice na gęsto z surówką albo z młodą kapustką kiszoną Pozdrawiam do jutra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam popołudniowo. Też bym była dumna z takich uzdolnionych dzieciaczków :). Jak tam soczewica? Ja dzisiaj pojadłam bobu :) i teraz mnie brzuszek boli, więc odpoczywam, a ogólnie jedzeniowo jest dobrze, chociaż ostatnio już chodzą za mną placki ziemniaczane, takie z nowych ziemniaczków :) chyba trzeba będzie zgrzeszyć. Miłego popołudnia życzę....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,soczewica leży w szafce w opakowaniu,dziś zrezygnowałam z obiadu ,bo nie było dla kogo gotować ,syn z kolegami poszedł na pizze ,córcia z koleżankami pojechała na suchsi ,mąż w pracy obiad je,a ja zostałam sama i dziwnie się z tym czuje tak pusto i źle .Wiem ,ze dorastają i nie będzie ich coraz częściej w domu ale dlaczego to już ?Na to niestety nałożyły się ciastka,bułeczki ;( szkoda gadać ,jeszcze ta obrzydliwa pogoda ,jutro nie będzie diety ,bo tradycyjnie idę na pizze z dzieciakami po rozdaniu świadectw pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małgosia45
I już mamy wakacje :-). Rozumiem Cie jak to jest w domku taka pustka sie robi, nic się nie chce, lecz niestety tak to już musi być :-), Uwazaj Sylwia na te niepotrzebne pokusy związane z jedzeniem :-) oj wtedy to by się wszystko jadło co jest pod ręką. Ja dziś na obiad robiłam krupnik. Jak popatrzę na moje kielki to sie usmiecham :-) bo mam wrażenie że one się mnożą, kupilam w innym sklepie i są lepsze tak mi się wydaje. Jak tam po zakonczeniu roku? Dumna mama ze swoich pociech? Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×