Będzie mnie mniej

Cześć ,rodzinka wywieziona na działeczkę niestety rowerka nie mam tam więc zostają kijki.Wczoraj wieczorkiem 15,5km zrobiłam a po przyjździe na działkę kąpiel w jeziorku było cudnie;) dziś planuję kijki i kąpiel ;) na obiad chyba duszony kabaczek :) Nissa brawo za rowerek najważniejsze to wkręcić się w to wszystko a potem jakoś poleci. Małgosiu daję radę choć wczoraj mi klima odmówiła posłuszeństwa w najgorszy skwar :) Powiem ci ,że jestem pełna podziwu Twojej konsekwencji spożywania posiłków , miłego dnia dziewczyny :)

Hejka jak ten upał ?Trzymacie się?.Wczoraj wieczorem były kijki 5 km potem kąpiel w jeziorze i troszkę pielenia bo był już cień potem znów kąpiel .Niestety wczoraj po pracy na dzień dobry wypiłam pół piwa z sokiem i kawałek drożdżówki :( Dziś planuję na obiad placki kartoflane -to rodzinka, a jak zjem resztę surówki z kalafiora i cukinie w pomidorach. Jak minął dzień ?Pozdrawiam chłodno (ze względu na upał) ;)

Witam....a ja biegam i biegam i szukam kroliczka;) no chyba uciekl:( mam nadzieje ze przyjdzie z powrotem bo w domu nie moge wytrzymac....placz dzieci!!! Przejechalam 20km...powino wystarczyc?! Jutro przejade 30 km bo I tak caly dzien w domu z dziecmi wiec czasu jest pelno...a teraz uciekam ogladac film...Milego wieczoru zycze:)

Cześć gdzie moj wczorajszy post ,heh tyle się napisałam... Dziś były kijki i kąpiel w jeziorku :) niestety potem grill kieliszek wina i oglądanie gwiazd ,jedną zobaczyłam znaczy się spadającą;) Nissa brawo za rowerek, królik się znalazł?Małgosia gdzie zginęłaś? pozdrawiam

Witam. Przyjemnie poczytać jak fajnie i ciekawie spedzacie wolny czas, gratulacje za wytrwałość. U mnie troszku burzliwie i nie mam ochoty na nic. Muszę się pozbierać....... Jedzeniowo wszystko ok, chociaz waga pokazuje kilogram wiecej, lecz myślę, że to przez te upały czlowiek chodzi taki napuchniety. Pozdrawiam serdecznie życząc miłego dnia.

Dzień dobry,od wczoraj na dwa dni w chałupce oj zatęskniłam ;) Najbardziej to za wanną i mężem ;) troszkę też za innymi rzeczami;).Z powodu koszmarnej pogody wczorajsze kijki odwołane były.Waga stoi ale wiecie co, sylwetka jakby lepsza tak mi się wydaje.Nie mogę uwierzyć ,że do końca wakacji tylko 2 tyg.Ten czas kojarzy mi się zawsze z odchodzącą młodością (nie moją oczywiście;) ). Dieta trochę słabo , Małgosiu nosek do góry będzie lepiej -zawsze musi być gorzej, aby potem mogło być lepiej i to w każdym etapie życia. Prawda przez upał woda się zatrzymuje ale na to chyba nie ma rady tylko przeczekać . Nessa gdzie jesteś? Pozdrawiam miłego dnia

Witam popołudniowo. Dziękuję Sylwia za słowa otuchy, muszę się pozbierać. Kiedys pisalas o aplikacji endomondo, jak to dziala? Ja sciagnelam sobie krokomierz, pokazuje ilość kroków i ilość spalonych kalorii, motywuje :-). Zastanawiam się nad zatrzymaniem wody, czyzbym jeszcze za malo piła, że organizm magazynuje ją? A wypijam chyba z 3 litry. Pozdrawiam

Cześć oj @ mnie nawiedziła źle się czuję.Mdli mnie okropnie. Kijki odwołane.Dieta nie wiem czy to dieta :) będzie dziś grill ,bo na działkę już wróciłam Z sklepu Play lub Google ściągam bezpłatną aplikacje na telefon i już , są ikonki ,rysunki a i w necie są informacje ,można też wysyłać na Facebooka swoje treningi . Endomondo pokazuje informacje takie jak dystans ,ilość spalonych kalorii ,prędkość itp -fajne rzecz polecam. Muszę odpocząć chyba już nie ten wiek :::::::::::) Nissa gdzie się podziewasz chyba nie zrezygnowałaś? Pozdrawiam milego dnia pa

Witam przy popołudniowej kawusi. Jak tam samopoczucie Sylwia? Minęło wszystko? U mnie nawet dość dobre. Ostatnio wzięłam się za dłuższą jazdę na rowerze 10 - 15 km dziennie, potem naprawdę człowiek się lepiej czuje. Wczoraj byłam na plaży w Kryspinowie, słyszałam od znajomych, że warto pojechać, ale jak sama zobaczyłam, to taka sobie plaża :) ale za to narobiłam kilka kilometrów zwiedzając i popływałam :) .Dzisiaj jak na razie mam lenia, ale może potem jakiś spacerek. Pozdrawiam...

Witam ,nadal na działce popołudniowo ,dolegliwości minęły ale za to prawie 3 dni leżałam plackiem :( . Dziś pod wieczór planuję kijki wieczorkiem.Dieta leży :( Muszę się zmobilizować. Dobrze ,że dziś powietrze trochę lepsze.Burza się zbierała przedwczoraj i wiatr wszystko przegonił. Rowerek super sprawa jeździsz wieczorkiem czy rano?,czy twój krokomierz przelicza ilość kroków na kilometry lub metrów? Po powrocie do domku też będę jeździła Co na obiadek planujesz ?U mnie pierś kurczaka z soczewicą Milego dnia

Witam cieplutko. Fajnie że już lepiej się czujesz :-) to i pewnie motywacja wróciła. Ja jeżdżę przeważnie wieczorem bo rano z czasem kiepsko. Dzisiaj na obiadek dusilam sobie wszystko razem tz: kalafior, brokuły, cukinia, ziemniaki i do tego paleczka z kurczaka, wszystkiego po trochu tak na jedną porcje :-). Jeśli chodzi o krokomierz to przelicz kroki na kilometry, oblicza spalone kalorie i sume kalorii ile mozemy zjeść. Milego popołudnia.......

Witaj, jak dziś przyjemnie :) pierwszy raz od dłuższego czasu do pracy jechałam z podniesioną szybą;) Przeleciałam się wczoraj z kijkami 6 km było super ,chłodno i rześko.Dziś jeszcze chłodniej ,niestety zaraz będzie jesień dla mnie najgorsza pora roku.Kijki dziś też przewiduję.Krokomierz masz super ,najbardziej podoba mi się ostatnia funkcja -ile można kalorii skonsumować:)Obiad warzywka i kurczak pychotka , u mnie to samo co wczoraj czyli kurczaczek i soczewica Miłego dnia :)

Witam porannie. Kawusię już wypiłam , obiadek nastawiony, dzisiaj makaron razowy z kurczakiem i jarzynami. Za chwilkę zjem sobie śliweczki - pychotka :) bardzo lubię. Wczoraj rowerkiem pokonałam prawie 20 km, jak wróciłam do domu to mnie wszystko bolało, ale dzisiaj jest ok :) poznaję okolice swojego miasta. Miłego dzionka życzę....

Dzień dobry ,składam raporcik wczorajszy popijając kawusie ":) Kijki wczoraj były 6 km ,zamiast makaronu i kurczaczka ,bo mi się już przejadł, zjadłam zupkę pomidorową . Dziś chyba nie dam rady pójść na kijki ,czeka mnie zrywanie aronii :( Jutro rano zjeżdżam z działki i we wtorek wracam ,posiedzę jeszcze do niedzieli i potem to już definitywny powrót ,bo szkoła. Na pewno okolice masz piękne ,macie pewnie ścieżki rowerowe też, prawda?Zawsze twierdziłam ,że Polska jest piękna i malownicza ;) Miłego dnia i wieczornego pedałowania :)

Witam. Masz rację, że Polska ma piękne zakątki i warto je zwiedzać. Jeśli chodzi o moje miasto to zaczynają o nie dbać, przy remontach ulic powstają ścieżki rowerowe ale i tak jeszcze jest ich za mało. Wczoraj pokonalam mniejsza trasę okolo 8 km ale zawsze to coś, dzisiaj planuję cos dłuższego. Sylwia daleko masz od domku do dzialki? Pozdrawiam zyczac milego dzionka :-)

Witam w niedzielny poranek. Sloneczko świeci chociaż narazie jest chlodno, ale potem bedzie ładnie :-). Odkrylam nową trasę rowerową do pracy, jest 2 km dłuższa ale za to ładniejsza i wlasnie scieszkami rowerowymi więc nie trzeba co chwilę zsiadac z rowera :-). Waga moja utrzymuje się w granicy 55 kg więc jest dobrze :-) a jak u Ciebie? Jak ten czas leci juz koniec wakacjii..... Pozdrawiam cieplutko

Witam Małgosiu ,jestem ,powróciłam skruszona :( nie pisałam ponieważ wpadłam w cug jedzeniowy ,a wstyd jakoś było.Waga skoczyła ,brak ruchu i samopoczucie też cieniutko. Jutro napiszę więcej pozdrawiam serdecznie

Witam Sylwia. Cieszę się że już jesteś :-). Mały kopniaczek ode mnie i proszę wziąść się za siebie, głowa do góry dasz radę. U mnie bez zmian. W sobotę troszku przesadziłam z górami, nie mogę się ruszać ale sama chcialam. O 6 rano wyszliśmy a wróciliśmy o 20. Pokonałam Giewont, Kope Kondracka i Kasprowy Wierch ale dla Tych widoków warto potem odchorowac. W środę już wyjeżdżam do sanatorium więc odezwę się jak będę na miejscu. Pozdrawiam serdecznie.

cześć ,miło poczytać Cię :) Kopniaczek przyjmuję z pokorą:) Dziś były kijki 5 km ,z jedzonkiem troszkę gorzej ,zaszalałam na pogaduchach u przyjaciółki kawa z lodami i bitą śmietaną :( plus mus ale już bez kolacji . Zazdroszczę gór ....taką trasę przebyłam ostatnio w trzy dni ,fakt ,że byłam z dziećmi ,:) Czekam z niecierpliwością na wieści z sanatorium pozdrawiam serdecznie ;);)

Witam ,dziś w porze obiadu były grzeszki ale rano i kolacja ok .Ruch też był 5 km na kijkach ;) Od jutra wstaję godzinkę wcześniej ,bo córka lekcje zaczyna o 7,10 a dojazd trwa 40 min . Aż się boję co ten rok przyniesie syn kończy podstawówkę :) Małgosiu miłego odpoczynku;)

Witam Sylwia i pozdrawiam ze Szczawnicy :-), Juz można powiedzieć że się zaklimatyzowalam, zabiegi mam fajne teraz odpoczywam po masażu i borowinie:-), poprosilam panią doktor o dietę lekkostrawna i nie było problemu,więc jest dobrze. Koleżankę z pokoju mam fajną, lubi tez spacery i różne wycieczki. Jutro z rana muszę się zwazyc aby mieć potem rozeznanie. U Ciebie szkoła sie zaczęła wiec i więcej obowiązków lecz myślę że na ruch znajdziesz czas :-). Trzymaj się cieplutko....

Cześć ,ja też chcę na masaż;)... U mnie szału nie bylo trochę zawaliłam wczoraj sprawę pod względem jedzeniowym-drożdżówkę upiekłam i nie poszłam na kijki ,dzis za to poszłam ale podjadłam i to ostro ,nic tylko lodówkę na klucz zamknąć,Wypoczywaj w milym towarzystwie Teraz dopiero schudniesz regularny ******lekkie jedzenie ,spacery. pozdrawiam

Witam Sylwia. Powinnaś sobie złożyć wniosek do sanatorium naprawdę odnowa biologiczna :-) Dzisiaj byłyśmy na basenie na gimnastyce 45 minut a potem z 20 minut w yakuzji (niewiem jak to sie pisze) super sprawa. Wazylam się dzisiaj i jest 55 zobaczymy na koniec:-). Troszku komplikuje nam spacery deszczowa pogoda ale moze to się zmieni. Pozdrawiam serdecznie

Cześć ,Pogoda pod psem ,choć nie, psa bym nie wygoniła,Cały dzień leje ale to dobrze ,bo sucho straszliwie.Jeśli chodzi o jedzenie to średnio kawałek placka zjadłam i nadprogramową zapiekankę z cukinii.Kijków nie będzie z wiadomych względów. Zastanawiam się czy lekarz mi da skierowanie właściwie mam zwyrodnienie odcinka lędźwiowego w kręgosłupie ale ani nie biorę rehabilitacji po prostu nic nie robię w tym kierunku. Takie zabiegi to świetna sprawa mozna się oderwać od wszystkiego na jakiś czas i naładować akumulatorki na pozostałe miesiące roku ;) Miłego popołudnia

Jestem ,witaj Małgosiu .U mnie słoneczko świeci ,a jak z pogodą w Szczawnicy? Co będziesz dziś porabiała ,bo chyba nie ma gimnastyki i ćwiczeń w soboty ? Możesz się urwać na wycieczkę? U mnie to słabo z dietą ,moja silna wola chyba jest na urlopie:( Będę się starała , Milego dnia pozdrawiam cieplutko

Dzień dobry ,dziś pada i wieje wiatr.Aktywność fizyczna zawieszona śniadanko dietetyczne,II śniadanko również:).Obiad już trochę mniej ,bo rosołek plus mięsko i ziemniaczki. Hm.. i o czym mam pisać? Nic się nie działo oprócz tego ,ze mi spać się chce;) Miłej słonecznej niedzieli pozdrawiam :)

Witam Sylwia. Coś nie mogę spać ostatnio, budzę się o 5.30 i klops, w sobotę też są zabiegi., ale po obiadku pogoda nam dopisała i grupą siedem osób poszlismy na taką małą górkę, nie wszyscy chodzą pp górach więc zaczunamy od najmniejszych :-). Dzisiaj miało być wyjscie na Palenice, ale znowu pada :-(. Wczoraj natomiast byłyśmy z wycieczka na Slowacji w jaskini lodowej,coś pięknego, robi wrażenie i potem zwiedzanie Popradu. Spacerowac też jest gdzie, nawet można wypożyczyć rowery i to planujemy aby pojechać do Czerwonego Klasztoru ale ta pogpda musi się zmienić, Pozdrawiam cieplutko i nie daj się pokusa jedzeniowym :-)

Jedyna, niezwykła i nieszablonowa grupa o zdrowym odchudzaniu. Chcesz zdrowo żyć? Zdrowo się odchudzić? Masz problem?? Jesteśmy lekarstwem na to! Grupa posiada ogromne pokłady wiedzy, wsparcia i motywacji. Jednak najważniejszy jest humor i dystans do siebie i innych. Jeśli lubisz krytykować, zrzędzić i marudzić....WRÓĆ!!! To nie Twoje miejsce na facebooku! Jeśli masz do siebie dystans, poczucie humoru, lubisz i chcesz motywować to dołącz do nas! Zapewniamy niezapomniane wrażenia :) znajdziesz nas wpisujac w wyszukiwarke fb nazwe grupy, czyli Jedz. Cwicz. Chudnij Dolacz do nas juz dzis!!!

Cześć Małgosiu , Co mam ci napisać ?Moja stopka jest nieaktualna ważę prawie 72 kg :( tak się zapuścić :( Mam teraz trudny czas,trochę problemów i poważniejszych decyzji. Przepięknie jest teraz w Szczawnicy ,w górach o tej porze roku ;) Nie widziałam Jaskini Lodowej ale zerknę zaraz w necie:) na fotki. Muszę podzielić się wiadomością,w zeszłym tyg . przyszły wyniki mojego taty -nie ma nowotworu złośliwego :):) strasznie się cieszę tylko przez to przygnębienie strasznie osłabł i jakoś nic mu się nie chce. Miłego dnia mam nadzieję ,że bezsenność przejdzie pozdrawiam

Witaj,dziś był rowerek stacjonarny 30 min. Dzień mogę zaliczyć do udanych ,zero podjadania ,piłam gdy chciałam zjeść:) Troszkę lepiej lecz jeszcze nie działam na pełnych obrotach w dodatku @ się przyplątała :( W tv mówili ,że w górach spadł śnieg u Ciebie też? Jeszcze nie jestem gotowa na jesień ,3 dni niepogody i chmur ,a ja doła zaraz złapałam ,zdecydowanie trzeba będzie zwiększyć dawkę słoneczka :) milego wieczoru ,pozdrawiam .