oczywiście że większość facetów boi się zarywać do najładniejszych

Autorka marzyła o klubowym przystojniaku, a trafił jej się tylko przeciętniak. Teraz rozkminia, jak to się mogło stać, że ona, taka boska, ma przeciętniaka, a "brzydsze dziewczyny" atrakcyjnych facetów.

Hehe Również zapraszam do klubu kafeteryjnych detektywów :-)

Pozwólcie ze ja też włączę się do tej dyskusji i przedstawię swoje zdanie i doświadczenie. Po pierwsze każdy w nowym środowisku chce pokazać się z jak najlepszej strony, dla kobiety będzie to po prostu dobry wygląd - dla mężczyzny praca, wykształcenie, doświadczenie, pieniądze. Trudno oczekiwać od 20latka żeby to miał, natomiast od 20latki oczekiwać wyglądu można. Dlatego każdy facet normalny wie czy ma czymś zabłysnąć czy nie. Ja do 24 roku życia tez bałem się podchodzić do ładnych kobiet, z czasem to mija, dzisiaj jestem w stanie odbić najładniejsza panienka większości facetom. Raz nawet dosiadlem się do pary i zagaduje do dziewczyny ze ja widziałem tydzień temu i jakby miała ochotę na drinka to niech da znać. Po 20 minutach sama mnie znalazła a obiektywnie rzecz biorąc tamten był przystojniejszy. Co więcej tamten może szukał dziewczyny albo miłości a dla mnie to miała być znajomość bez znaczenia. Po prostu im mniej mi zależy tym łatwiej. A na koniec takie spostrzeżenie; co to znaczy ładna - dla każdego to coś innego.

Starowicz to celebryta, a nie żaden autorytet.

Oj jednak myślę ze kilkudziesiecioletnia praktyka lekarska robi swoje. Na pewno więcej niż twoje "święte przekonania". Z jakiego w ogóle punktu ty piszesz? Ładnej kobiety? Nieśmiałego faceta? Faceta który podchodzi do najładniejszych? Czy po prostu typowego frustrata który lubi dokuczyc ludziom którzy myślą o sobie lepiej niż ty o sobie?

hermionetka dziś 11:44 im więcej waszych "nie uwierze" tym więcej mojej satysfakcji , bo jest tak! Byłam praktycznie ciągle z nią, wiec widziałam ze weszła i wyszła bez ani jednego czyjegoś zagadania. vv To na bank dlatego, ze Ty z nia bylas. To Ty musialas odstraszyc facetow.

Wszyscyśmy tu niegodnie autorki. Zatem idźmy sobie, a ona niech gada sama ze sobą. W końcu jest jej zdaniem jedyną inteligentną osobą na tym topiku i nikt jej nie rozumie. Bidulka.

"Co więcej tamten może szukał dziewczyny albo miłości a dla mnie to miała być znajomość bez znaczenia." x ale to akurat nie ma w ogóle znaczenia dla tej dyskusji. istotne jest co innego. jak wytłumaczyć tej ograniczonej panience że uroda jest czymś co przyciąga a nie dopycha mężczyzn. że to nieprawda że mężczyźni się jej "boją" bo ona taka piękna a podchodzą do mniej urodziwych podczas gdy nasza kafeteriana piękność stoi samotnie w kącie. to jest tak głupia teoria że wręcz nieprawdopodobne żeby tak się jej uparcie trzymać. no ale widocznie panienka ma jakieś braki które musi nadrabiać przypisując innym jakieś irracjonalne strachy.

wiesz ja sie generalnie z tb nie zgadzam bo wstawiasz tutaj argumenty ze ktos proboje cie przekupic. ale musisz tez cos zrozumiec. jesli koles jest dajmy na to zamozny i np opowiada ci o swoim zyciu, albo opowiada o podrozach to nie traktuj tego w taki sposob ze chce ci zaimponowac albo cie kupic bo dla niego to po prostu jest normalne. taki standard. ja zauwazylem ze ty wymagasz aby facet w kontakcie z tb po prostu wyzbyl sie wszystkiego i udawal lachmaniarza. nie pamietam juz kto to powiedzial ale nie jest niczym wartosciowym umniejszanie siebie tylko poto aby inni czuli sie lepiej. a ty tego wlasnie wymagasz... facet musi przyjechac autobusem bo jak wpadnie autem a nie daj boze drogim, to po prostu ma przechlapane. musi przyjsc w podartym swetrze bo jak wpadnie w marynarce to znaczy sie sie wypindrzyl zeby zaimponowac... :P wiesz ja cie lubie, ale moim zdaniem masz lekkie oderwanie :P:)

Akurat to czy ktoś szuka na poważnie czy nie ma znaczenie. Szukam na poważnie bardziej mi zależy większy stres. Szukam na dziś nie ta to inna. Uroda może oniesmielac facetów ale wiele kobiet myśli ze są same bo są mega ładne. A może jest coś jeszcze w sposobie bycia czy jakieś zachowanie które zniechęca.

Z ciekawosci: jaki jest cel tego tematu? Chcesz pomarudzic na polskich facetow i ze jakbys byla w "x", gdzie x to nie Polska to mialabys rwanie? Sa specjalne tematy od tego. Chcesz pocieszyc srednie i brzydkie z urody, zeby nie chcialy wyladniec, bo faceci nie padaja do stop? Jak nie zyja tylko w "swoim swiecie" to pewnie zdaja sobie sprawe. Chlopa ponoc jakiegos masz, takze tutaj nie szukasz...Pochwalic cie za bardzo nie ma za co, a zwlaszcza za oryginalnosc, bo temat w takiej czy innej formie pojawia sie co chwile i zawsze zawiera dokladnie to samo. Nie ma sie co czarowac, wiekszosc facetow tak jak wiekszosc kobiet jest zakompleksiona, bo dookola wszedzie pokazuja mlodych, pieknych i bogatych, ktorzy moga sobie pozwolic na to, zeby tylko siedziec i dbac o swoj wyglad, ale tutaj, wsrod zwyklych zjadaczy chleba, nie za bardzo sie da. Przynajmniej jak jestes niesmiala to masz opcje czekania az cie ktos znajdzie. Brzydki facet/kobieta nie maja nawet takiej opcji - nikt ich nigdy nie poderwie, albo wyrwa cos sami albo nic sie zdarzy. Po prostu sa na tej planecie ludzie, ktorych genitaliow nikt poza nimi nie dotknie. Myja je i umieraja, to jest ich caly 'love life'. Wiec, skarbie, idz prosze marudzic na zycie i facetow gdzie indziej. Narzeka, bo nie tacy podchodza jakby chciala, gdzie zaraz obok, nawet na tym forum!, sa typki, ktorych nikt w zyciu nie sprobuje poderwac.....Wezcie mnie trzymajcie, bo nigdy nie mialem ochoty kogos piznac przez leb tak jak teraz.

Myją je i umierają :)

Autorko, a kto to twoim zdaniem jest "szara mysz"? I czemu z pogardą piszesz o innych kobietach? I że niby TY nie dowartościowujesz się czyimś kosztem... no błagam :o

:-D Zbereznik: nie umniejszanie. Autentyczność. Ps. Jak sie pewnie domyslasz, większość mówiąc o tym czego to nie mają, koloryzuje. Tzw. bajeruje.

Redukowanie dysonansu poznawczego. 1. Faceci zwracają duża uwagę na wygląd -prawda. 2. Jestem ładna- prawda wg mnie. Wynik. Powinno być. Jestem ładna każdy do mnie zarywa. Jest. Mało facetów do mnie zarywa. Wniosek: albo któryś z punktów 1 i 2 jest fałszywy albo redukuje my dysonans - faceci boją się ładnych kobiet.

15:27 złożoność w relacjach międzyludzkich wymyka się jednak prostej logice :-) Ale fakt, świat byłby prostszy i piękny

Jak ci to na dume wjezdza, ze cie nie podrywaja, pociesz sie, ze inne tez niespecjalnie. Taka kultura. Bedziesz musiala cos zrobic jednak. Nie wystawia ci kilkudziesieciu kandydatow z poleceniem "wybierz sobie ktoregos", sorry:( Kurwa mac z tymi zakreconymi ludzmi na tym forum, zyja w swoim malym swiecie wymyslonym swoim ograniczonym rozumkiem i dziwia sie, ze cos im sie nie zgadza.

Osoby które nie rozumieją clue tematu, zawsze was dużo. . . . przykro mi ze mój temat tak was wzburza i rozsierdza :-D

Jak cię nikt nie rozumie to po co tu siedzisz? Nie masz znajomych do pogadania? Pożal się psiapsiółom, ze nie jesteś podrywana. Albo swojemu przeciętnemu misiowi. Tu jest forum i piszemy co chcemy. Jak nie pasuje, to wypad.

nikt cię nie rozumie boś pewnie za inteligentna tak samo jak nikt cię nie podrywa boś za piękna :D

A ja sie zgadzam z autorka. Jestem brzydka jak noc i juz dawno nie 20 a faceci jeszcze od czasu do czasu do mnie zagaduja. A moze to zboczency?

Dokładnie. Tez piszę to co chcę. Dobrze jednak jak ludzie rozumieją sedno wypowiedzi innych, zamiast ukierunkowywac się na podważenie czyjegoś poczucia wartości przez manipulowanie jego wypowiedziami lub w ogóle omijanie rzeczowych argumentów. Podpowiedź: moja sytuacja jednostkowa nie jest sednem tematu.

urojenia że faceci lecą na brzydkie a nie na ładne to nie "rzeczowe argumenty" choćby nawet paru idiotkom się tak wydawało.

Faceci nie zagadują do najładniejszych, bo często widząc taką pannę, zakładają że nie sprostają jej wymaganiom, że na pewno jest zajęta, że są dla niej za brzydcy, za biedni, że będą musieli się mierzyć z konkurencją, że ona ma trudny ksiezniczkowaty charakter. Serio, jest to dla was takie nie do ogarnięcia? Zabawne :-D zwłaszcza że to wy, głos ludu kafeterii, często właśnie takie rzeczy piszecie o atrakcyjnych. Wiedząc li tylko że ktoś jest atrakcyjny.

Turlam się ze śmiechu :-D

To ja z 15.44 16.18 to dlaczego podbijaja do mnie? Na pewno zboczency.

Nie uwazam aby autorka miala obnizac wymagania. Jak facet bedzie madry i z klasa to sam zagada. A na bawidamkow czy chamow szkoda czasu.

Ja jestem piękna i się podobam. Lubię sobie pogadać z facetami a oni ze mną, nie jestem flirciara i nie lubię tandetnych komplementów, znudziły mi się, więcej mam do dania niż moja uroda. Jak pojawiam się w nowym towarzystwie dziewczyny są często zazdrosne i trochę się mnie boją, ale dopóki mnie nie poznają, mam chłopaka którego kocham, więc adoracje mam gdzieś. Mój chłopak nie jest zazdrosny, no bo o co? Bo ktoś na mnie popatrzy, jest moim największym przyjacielem, kocham go bardzo. Jest mniej atrakcyjny ode mnie, ale malo kto jest bardziej atrakcyjny niż ja. Kwestia wychowania, mnie rodzice zawsze uczyli skromności i wartości moralne, które mi wpajali były inne niż wygląd fizyczny czy pieniądze. Mężczyźni bali się mnie kiedy byłam bardzo młoda, ale oni też byli młodzi, więc wszyscy się byliśmy i wstydzilismy. Uroda przeminie charakter zostanie, teraz jestem juz po trzydziestce i inne rzeczy mnie interesują w życiu niż podryw.

Autorko jak bylo jak bylas mloda? Podchodzili do Ciebie, zapraszali?

>>ale malo kto jest bardziej atrakcyjny niż ja.<< >>Kwestia wychowania, mnie rodzice zawsze uczyli skromności...<< teraz i ja sie turlam... :D