500 zł na dziecko

ja ma jedno dziecko i dochód w 3 osobowej rodzinie (na osobę) ok 950 zł i nie dostanę tego 500 zł bo się nie należy a nikt np. nie weźmie pod uwagę ile z tego 950 które mamy na osobę idzie na opłaty bo na życie zostaje możne jedna trzecia tych pieniędzy i jak tu żyć w tym chorym kraju jak widzę że sąsiad i sąsiadka zarabiają po 3,500 tysiąca i dwoje dzieci mają kasę na wszytko (imprezy, wycieczki itd) i jeszcze dostaną 500 i będą się śmiać i kupować jeszcze droższe ciuchy a ja?? dalej zostaje mi sklep z używaną odzieżą i supermarket a o nowych ubraniach mogę dalej pomarzyć :( nie mówiąc już o wakacjach :( chory kraj jak zwykle po du..pie dostaną tacy jak ja i dalej będziemy żyć od pierwszego do ostatniego nie marząc nawet o odłożeniu czegokolwiek na przyszłość :(

Jedne dra ryja ze 500zl będzie dla bezrobotne patologii.Drugie ze ma być kryterium dochodowe i to nie fair ze ci co mają na dziecko więcej niż 710zl dostaną to 500zl...To jak to w końcu ma być wg Was - przecież patologia jest bezrobotna i ona ma dostać a pracujący i 1i 2 którzy stają na głowie żeby tak jak my 3ke wychować mają nie mieć bo są na tyle zaradni ze maja na 1 osobę w rodzinie ponad 710 zl i oni już wg was nie zasługują. Zastanówcie się wreszcie czego babska chcecie. I tak bez waszego szczekanie będzie 500zl na każde dziecko choć ten próg fin.przy 1 jest nie fair ale pewnie ma zmotywować rodziców do 2dziecka -w końcu jest niż a ktoś w przyszłości na nas musi pracować i na nasze emerytury.... I to będą moje dzieci m.innymi-wyksztalcone,z normalnych rodzin gdzie fodzice pracują i sa samodzielni( NIGDY od państwa polskiego nie pobieralismy ŻADNYCH dodatków itp.). A bezdzietni powinni być porządnie opodatkowani.

ja ma jedno dziecko i dochód w 3 osobowej rodzinie (na osobę) ok 950 zł i nie dostanę tego 500 zł bo się nie należy a nikt np. nie weźmie pod uwagę ile z tego 950 które mamy na osobę idzie na opłaty bo na życie zostaje możne jedna trzecia tych pieniędzy i jak tu żyć w tym chorym kraju jak widzę że sąsiad i sąsiadka zarabiają po 3,500 tysiąca i dwoje dzieci mają kasę na wszytko (imprezy, wycieczki itd) i jeszcze dostaną 500 i będą się śmiać i kupować jeszcze droższe ciuchy a ja?? dalej zostaje mi sklep z używaną odzieżą i supermarket a o nowych ubraniach mogę dalej pomarzyć :( nie mówiąc już o wakacjach :( chory kraj jak zwykle po du..pie dostaną tacy jak ja i dalej będziemy żyć od pierwszego do ostatniego nie marząc nawet o odłożeniu czegokolwiek na przyszłość :(

Jak słyszę o tym 500 zł na dziecko to mnie trzęsie. Serio. Drugie dziecko chcemy mieć, ale jesteśmy po stracie synka w zaawansowanej ciąży i musimy trochę spraw zdrowotnych sobie wyprostować. Ale do celu: czemu mnie trzęsie: Oboje z mężem pracujemy, córka chodzi do żłobka (prawie 500 zł/mies), nie mamy nikogo do pomocy. Jak córka jest chora to bierzemy L4 na nią (więc wypłata niższa). Płacimy kredyt za mieszkanie. O córkę dbamy jak najlepiej potrafimy, dbamy żeby jej niczego nie brakowało (ale nie rozpieszczamy), kupujemy zdrowe jedzenie, dbamy o dobre nawyki żywieniowe, rozwój intelektualny. Córka nie siedzi przed telewizorem, ale rysuje, czyta, chodzi na plac zabaw, basen, rower. Jak trzeba było chodziliśmy z nią prywatnie do lekarza. A wiadomo, że wszystko co dobre to kosztuje, więc na utrzymanie córki idzie spora kwota co miesiąc. Zarabiamy jednak za dużo, żeby dostać ta 500 zł. A taki brat męża z bratową: dziecko w podobnym wieku do naszej córki, wiecznie zaniedbane. Dziecko ma popsute zęby i nadwagę, bo wiecznie pije jakieś najtańsze, syfiate soczki z kilogramami cukru i ciągle coś je. Do tego ma problem z chodzeniem (krzywo chodzi), ale oboje to olewają. Ciuchy z lumpeksu nosi bez prania, aż się nabawiło jakiś chorób skóry z tego, ale co tu dużo mówić: bratowa w ogóle ciuchy to średnio często pierze. Skąd wiem? Bo kiedyś przeglądałam u niej w domu ciuchy dziecka, takie co leżały w szafie "do ubrania", brudne uwalone papkami leżały razem z czystymi, a smród z tego był taki, że szkoda słów:/ Zabawek dziecko ma tyle co w sklepie z zabawkami, co z tego skoro wszystkie są byle jakie i brudne. Na lepsze rzeczy im pieniędzy szkoda, ale na papieroski już nie... Bratowa nie pracuje zawodowo, bo jest zwykłym leniem śmierdzącym (sorry, ale taka prawda, bo praca jest u nas w regionie), brat pracę ma, ale oczywiście połowa na czarno. Im się kasa będzie należała. Ba, powiem więcej: teraz to już bratowa w ogóle pracy szukać nie będzie, bo jakby poszła do pracy to im wzrosną zarobki i te 5 stówek by im przepadło. No to powiedzcie mi jaka tu sprawiedliwość? Z mojego otoczenia widzę, że żadnym rodzicom z jednym dzieckiem te 500 zł nie będzie przysługiwało. Bo normalni ludzie potrafią jakoś się ogarnąć i pracują. A dostanie nierób, któremu się iść do pracy nie chce. Te 500 zł na jedno dziecko w zależności od zarobków to zwykła pochwała lenistwa i kombinatorstwa. Wiadomo, że są jakieś sporadyczne przypadki, gdzie faktycznie ludzie są w danym okresie, z jakiś tam przyczyn w gorszej sytuacji. Ale moim zdaniem to będą wyjątki. Większość tych co dostanie pieniądze na jedno dziecko to będą właśnie takie patologie jak brat i bratowa. A wystarczyłoby zrobić inaczej: dofinansować w większym stopniu żłobki, przedszkola i np jedzenie w szkołach. I wtedy kasę dostali by ci co pracują i są uczciwi, niezależnie od dochodów. A nie tylko kombinatorzy i lenie. Przykre to jest, bo kasa tak samo nam by się przydała, jak i bratu z bratową. Ale państwo dzieli obywateli na tych bardziej potrzebujących (=leni) i tych mniej niby potrzebujących (=co są uczciwi i bardziej samodzielni)

Ja też mam jedno dziecko i wkurza mnie to, że w imię sprawiedliwości społecznej zdyskryminowano moje dziecko. My pracujemy z mężem, dochód mamy ok.1000 zł na osobę czy to dużo 3 tys. na miesiąc - opłaty za żłobek, opłaty za mieszkanie, czynsz, media, benzyna do auta, bo do pracy dojechać trzeba, ile na życie zostaje, na ciuchy dla dziecka, buty kupić, sobie bluzkę - nie wydziwiam czasami trzeba. A rodziny, które mają 2-3 i więcej dzieci i dochód miesięczny taki jak ja roczny 500 - 1000 i więcej na miesiąc dostaną? Czy to sprawiedliwe? No i jeszcze od podatku sobie dzieci odliczą.... Te przepisy to oni dla siebie wymyślili.... Bo dzieci to inwestycja mówiła pani premier, tylko nie dodała, że te od drugiego w rodzinie, bo pierwsze to nie, to jest inna kategoria obywatela, bo oni chyba do pracy nie pójdą....

500 zł na dziecko dostaje patologia i nie tylko, bo dostają ci, którzy mają bardzo duże pieniądze, bo stać ich na dwoje i więcej dzieci i nie muszą składać zeznań dochodowych, bo mają zagwarantowane na drugie i kolejne dziecko 500 zł. Szlag mnie trafia na to wszystko, bo nie tego oczekiwałam od PISu, tylko uczciwości i sprawiedliwości, a do tego im daleko. Moja szefowa zarabia przeszło 20 tys. miesięcznie, jej mąż jeszcze więcej, mają trójkę dzieci i im się należy na drugie i trzecie dziecko po 500 zł zgodnie z ustawą PISu. Mi przekraczają dochody na trzy osoby - 30 zł i już mi się nie należy, bo mam tylko jedno dziecko. Żyjemy w tym kraju w luksusie zdaniem naszego państwa i partii PIS. Ale podejrzewam, że ta ustawa była robiona przez posła, który sam ma kilkoro dzieci i chce jeszcze wyszarpnąć coś od państwa, a my wszyscy będziemy się składać na patologię i ludzi bardzo bogatych. Mam jedno dziecko i mnie nikt się nie spyta dlaczego mam tylko jedno dziecko, czy mogłam mieć więcej i dlaczego nie mam więcej. To w takim razie moje dziecko w tym kraju to powietrze. Uczciwie będzie, jak dochody będą przeliczone wszystkie bez różnicy ile kto ma dzieci i wtedy dopiero okaże się komu 500 zł się należy. Ale to chyba nie w tym obłudnym i zakłamanym kraju...

OBCZAJ SOBIE TUTAJ :) http://utn.pl/mEx6h

Mnie tez szlak trafia! Mamy dwojke dzieci, oboje z mezem mamy prace ( legalna) ja zapier... w markecie , zeby kredyt mieszkaniowy splacac. Dochod na jedną osobę to 930zl i tez nie dostanę 500zl na pierwsze dziecko! A moj szwagier gdzie pracuje na najnizszej krajowej a dodatkowo dostaje 3000zl w kopercie otrzyma dodatki na dwojke dzieci, stypendia w szkole, obiad w szkole dla dzieci, dodatek mieszkaniowy no i dodatkowo rodzine bo dochod wykazany na osobę w rodzinie to 320zl !!!! Skandal

roszczeniowe sooki masakra :-o

czy ktoś wie za który rok będzie trzeba zaświadczenie z US, za 2015 czy za kilka miesięcy 2016 roku??

Piszecie tutaj że te 500 zł to polityka prorodzinna tak?Więc te pieniądze powinni dostać rodzice jedynaków aby dzieci urodzić aby było więcej lub te rodziny w których dzieci się dopiero narodzą.Te co mają 2 i więcej już te dzieci są już się urodziły i już są doliczone do liczby Polaków.

o ja p/i/e/r/d/o/l/e rodzić bo mają dać 500 :-0

Fajnie że Państwo zauważyło rodziny tylko dlaczego tak niesprawiedliwie. Dają po 500 zł na dziecko tym, którzy juz korzystają z innych świadczeń a co z dziećmi powyżej 18 roku życia które dalej się uczą im się już nic nie należy bo to dzieci drugiej kategorii czy co? bo nie rozumiem one nie muszą jeść ani się ubierać tylko maluchy. Razem z mężem pracujemy od 20 lat i ledwo udaje się wiązać koniec z końcem za otrzymaną pensję, nigdy nie kwalifikowałam się na pomoc społeczną a dzisiaj dlatego że dzieci chcą się dalej uczyć to trzeba pracować i modlić się aby było gdzie bo potrzeby są ogromne (stancja, wyżywienie dojazdy itp) a państwo nie pomoże bo za duże...... To jest sprawiedliwość.

a po mają dawać aby wynagrodzić przeżycia mamusi przecież te dzieci już macie one już obywatelami to co te 500 zł ma Wam wynagrodzić???

Pewne poprawki przydałoby się wprowadzić, ale gdyby wszyscy tak myśleli i zawsze to nadal mielibyśmy w Polsce analfabetyzm, bo przecież 150 lat temu mało kto chodził do szkoły, 100 lat temu kończyli ludzie po 3 klasy szkoły podstawowej. Poczekajmy aż sejm zajmie się projektem, może będą jakieś zmiany.

ja nie widzę sensu i logiki w dawaniu pieniędzy na dzieci które już są polityka prorodzinna czyli zachęcenie aby było więcej dzieci czyli prosty wniosek te pieniądze tylko dla rodzin jedynaków

Macie złudzenia, że za 500 zł ludzie będą rodzić dzieci. Polityka prorodzinna to przede wszystkim wspomaganie rodzin, które już mają dzieci.

nie tu chodzi o to aby tych dzieci rodziło się więcej

dokładnie też tak myślę pozdrawiam

Mam troje dzieci'pracuje ,zarabiam najnizsza krajowa w malym miasteczku,ale ciesze sie,ze moge pracowac,wynajmuje mieszkanie,950 zl,kredytu nie otrzymam ,brak zdolnosci kredytowej,do tego ,am placone alimenty od bylego 900 zl,pierwsze rodzinne w zyciu otrzymalam w marcu 2015 w kwocie 280 zl plus dodatek za wilodzietnosc 80 zl,ciesze sie,ze wreszcie polskie rodziny nie beda glodowac,mam juz plany ,ortodonta i aparat ortodontyczny,dziecko ma powazna wade zgryzu,koszt 3 letniego leczenia wraz z aparatem 7 tys,pozdrawiam

To jest bardzo niesprawiedliwe. My mamy jedną córkę, oboje pracujemy by zapewnic naszemu dziecku jak najlepsze warunki, denerwuje nas to , że nasza córka jest dyskryminowana czy o na jest gorsza....A najbardziej denerwuje nas to, że rodziny, ktore maja dwoje i wiecej dzieci i bardzo wysokie zarobki dostana te pieniadze. Rodzice jedynakow laczmy sie.

Nie tylko jedynacy !!!! Mam syna, który juz skończył 18 lat , uczy sie i małego i co? Pani premier uważa, że mam na utrzymaniu tylko jednego !?!?!?!

A co w przypadku kiedy mam dwójkę dzieci ale mieszkam tylko z jednym, drugim opiekuje się rodzic z drugiego związku ?

debilny pomysł chorych pisowców, rodzice (zarabiający najniższą krajowa) jednego dziecka nie dostana 500zl. bo przekraczają już limit heheh przy najniższej krajowej śmieszne !!!!! najbardziej skorzysta na tym nie pracująca patologia będa rodzić na potęgę tylko po to żeby przytulić $ i wydać ją na % później z takiej patologii i tak nic nie wyrośnie nie pójdą do wyższych szkół bo starzy w nich nie inwestowali-a rozwiązanie jest proste nie dawać 500zl. tylko porobić darmowe przedszkola, szkoły, obiady, lekarstwa ale przecież to PIS tak nikt nie myśli logicznie

nie emocjonujcie się i tak jeśli to przejdzie, to będzie funkcjonować pół roku, rok. Nie myślicie przecież , że te 500 na dzieciaka będziemy dostawać już zawsze? polski nie stać na to zwyczajnie. To tylko wabik aby głosować na Pis, ludzi chwyta za serce i rozbudza wyobraźnię, że bezpośrednio dostaną kasę. poza tym wzrośnie przyrost naturalny, co z tego że chwilowo i wśród patologii? Pis owcy nie bedą wchodzic w szczegóły chwaląc się tym osiągnięciem, a potem będziemy mieli wyż "dzieci z rocznika 500zł . NIkt normalny nie zrobi sobie dziecia tylko dlatego, że dostanie to 500 zł bo raz - wychowywanie dziecka to więcej , niż pieniądze i jeśli ktoś jest na to gotowy to zdecyduje się na dziecko i bez tych pieniędzy, a dwa - normalny człowiek zdaje sobie sprawę że to 500 może zostać zniesione tak szybko, jak je wprowadzą a dzieciak zostanie i radź sobie. Ale patologia niemyśląca przyszłościowo i patrząca tylko na kasę będzie szaleć w łóżkach :-D A potem 500 zabiorą i zabraknie miejsc w domach dziecka

Powinni to dać rodziną gdzie rodzice pracują zarabiają przeciętnie nie patologii co chodzi do mopsu po zasiłki a bogaty oleje te 500 zł bo pewnie nie będzie mu się nawet chciało wystawać gdzieś z papierami bo pewnie tak będzie , kupę dokumentów będzie trzeba przedstawiać zanim to dostaną.

A to dobre " dziecko powyzej 18 roku zycia " . to juz nie dziecko tempaczko! Ja tez mam 22 lata, ucze sie i niech mi dadza na mnie 500 zl bo ja dziecko uczace sie. Idiotko idz do pracy a nie!

bogaty nic nie oleje ! bo jemu nie będzie się należało !! przecież limit to mniej niż 800 na rękę na osobę (mając 1 dziecko) czyli już zarabiający najniższa krajową ! oby dwoje rodzinę przekraczają ten limit !!!!! więc tak na prawdę kasę dostanie w większości patola i kombinatorzy (oczywiście będą tez tacy którym się faktycznie należy i uratuje to im dupę, tego nie neguję) czy to takie trudne do zrozumienia ?

500zł na kazde dziecko? Ale z tego co zewsząd słychać to nie na każde, bo na drugie w rodzinie. Dla mnie to jest niezrozumiałe.... Ja mam jednego syna, bo po prostu nie było mnie stać na bezmyślną "produkcję" następnych egzemplarzy. Mój eks właśnie został tatusiem powtórnie. Na naszego syna płaci 200zł alimentów bo na więcej niby go nie stać.... Z tego wynika, że tatuś będzie dostawał zasiłki, bo ma przecież dwójkę dzieci, a ja z racji tego, że mam tylko jedno dziecko to mam się bujać?! Gdzie tu sprawiedliwość? Wychowuję sama dziecko, nie latam po Mopsach, pracuję uczciwie. Żyję skromnie ale dziecku nic nie brakuje. Ale cholera mnie bierze, że drugie dziecko jest uprzywilejowane tylko dlatego, że jest kolejnym dzieckiem. Dlaczego rodzice jedynaków są traktowani po macoszemu. Jakieś to dziwne i przykre. Churraaaaa! U mnie wielka poprawa!!!! Wzrosła mi najniższa pensja jaka jest możliwa w 2016r. do 1355zł + alimenty (po podwyżce) od ojca cwaniaka 300zł= wielkie G.... I tym to sposobem znów wszystkie limity przekraczam. Zapłacę za wynajem mieszkania, prąd, gaz, kablówkę, opłaty w szkole i na życie zostaje mi 165zł. BRAWO PIS!!!! Czuje się wspierana przez Państwo i zmotywowana do powiększenia liczby obywateli! (oczywiście to sarkazm)

Czy mając dwoje dzieci gdzie pierwsze jest dorosłe i pracuje otrzymam ten dodatek?