Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego kobiety oczekują, że facet będzie płacił?

Polecane posty

Gość gość
"Rzeczywiście głupi ahahahah. " > za to ty zabłysnęłaś inteligencją... nie ma co xxx Nie miałam takiego zamiaru, to tylko reakcja na twój młodzieńczy dowcip.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdy jeszcze chodziłam na randki nie oczekiwałam, że facet będzie płacił, zawsze byłam gotowa płacić, aczkolwiek zauważyłam, że ci co pozwalali zapłacić byli mniej zainteresowani niż ci, którzy się sprzeciwiali. Stąd moje założenie, że mężczyzna, który pozwala zapłacić te 7zł nie rokuje i nie ma sensu tracić czas. Mówię tu, oczywiście, o dorosłych mężczyznach, z pracą, a nie o uczniach czy studentach, bo uczacy się chłopak to jednak co innego. Chociaż w sumie... kiedyś podrywał mnie licealista (dawno temu) i zapraszał nawet do kina, bo DOSTAŁ KIESZONKOWE :) Nikt, Was,panowie nie zmusza do zapłacenia za kawę, ale jak wam zależy to to zróbcie. Bo to jednak źle wygląda :) Teraz, na szczęście, jestem już dorosła, mam męża, dobrą pracę inie muszę już męczyć się na randkach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"ale na szcęście mieszkanie mam po dziadkach jezyk.gif" x To właśnie potwierdziłaś regułę. Większość kobiet ma tylko tyle ile ktoś im dał lub ile wyciągnęły podstępem np przy rozwodzie. Właśnie dlatego tak zaciekle bronicie prehistorycznej wymarłej tradycji że niby coś wam się należy za darmo. To przykre że innej drogi nie znacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewunia
A w czym jest problem w ogóle, że tak się wtrącę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie powołują się, że jest taka tradycja, że to facet płaci. Tradycją jest też, że caluje dłoń na powitanie, ale to już żadną nie obchodzi a wręcz śmieszy lub brzydzi. Kasa już nie brzydzi. Polska to jednak wieś. W normalnym kraju ktoś kogoś zaczepia, pyta się czy wypija razem kawę, siedzą, rozmawiają i każde płaci za siebie, nikt nie wytyka kto kogo zaprosił. Kobiety wręcz obrażają się jeśli chcę zapłacić, bo mogą czuć się gorsze, uzależnione od faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jerszcze wam coś powiem drodzy panowie:) Zwróćcie uwagę ile kobiet pracuje w takich miejscach jak butiki z ciuchami, salony kosmetyczne, zakłady fryzjerskie itp... Macie żal że sa kobiety które waszym zdaniem żerują na swoich facetach nazywanych przez was jeleniach:) Ale te kobiety własnie idą do takiego salonu kosmetycznego, fryzjera, butiku i wydają tam pieniądze które im facet daje, i na przykład wasze kobiety które zarabiaja na siebie i swoje potrzeby w tychże sklepach czy salonach mają dzięki temu pracę. "Gdyby nie było tych kobiet i tych mężczyzn którzy dbają o te kobiety inne kobiety mogłyby stracic pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy umowie się z jakąś kobietą, a ona przyjdzie choćby nieumalowana, bez fryzury, bez manicure, w zwykłych ciuchach, to też zostawię ją z rachunkiem, bo przecież nie poświęciła się wystarczająco by umilac swoim widokiem nasze spotkanie. Mam płacić za nic albo za zwykle gadanie przy stoliku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A one durne będą siedzieć w domu i nigdy nie zaproponują spotkania, bo tak nie wypada, a po za tym musiała by zapłacić, skoro pierwsza zaprasza. I tak tracą szansę na cokolwiek , bo żal im zapłacic za siebie. Albo zapłacą na następnym spotkaniu (o ile on zapłaci na pierwszym), zamiast spotkać się kilka razy i każdy zaplacilby za siebie. Nie rozumiem kobiecej logiki. Lepiej siedzieć na kafe i narzekać i obrastac w tłuszcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
płaci ten kto zaprasza z prostego powodu...druga strona może nie mieć aktualnie kasy. Płaci "gospodarz" pomysłu. No chyba, że wolicie by dziewczyna wam odmówiła spotkania z powodu braku kasy (tylko oczywiście nie powie, że nie ma pieniędzy tylko was spławi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Może w końcu będzie tak, ze kobiety będą miały swoje mieszkanie mężczyzna swoje, dzieci będa raz tu raz tu? " > A to nie mogą mieć wspólnego kupionego za wspólne pieniądze? A jak każdy ma swoje to przecież dobrze. W jednym się mieszka a drugie można wynajmować, zawsze to pare dodatkowych groszy na lepszy standard życia dla całej rodziny. A jak dziecko podrośnie to ma się gdzie przeprowadzić, ma lepszy strat w życiu i szybciej się usamodzielni. > "Bo ja myslałam że tak jest ze para tworzy cos wspólnymi siłąmy i być może kobieta ma mniejszy wkłąd finansowy, ale jeśli mężczyzna chce miec dzieci to jej rolą jest się nimi zając i w tym czasie wypada z obiegu zawodowego." > Zazwyczaj to kobieta chce mieć dzieci. Mężczyzna owszem powinien w tym czasie pomagać ale nie jest tak że kobieta w ciąży ma być bezwzględnie na jego utrzymaniu. W ciążę zachodzi się w stosownym wieku, kobieta miała czas aby zapewnić sobie zabezpieczenie finansowe na ten okres i powinny być nim oszczędności a nie sięganie do czyjejś kieszeni. > "Mżężczyzna nawet bez wykształcenia może wykonywac taką pracę fizyczna która będzie nawet opłacalna, kobiety takich mozliwości nie maja nawet z wykształceniem. " > Kiedyś byłem na pracach sezonowych za granicą i było tam bardzo wiele kobiet, te pracowite zarabiały tyle samo co mężczyźni i wież mi że zarobki były całkiem przyzwoite. Natomiast mądre kobiety z wykształceniem znajdują pracę w kraju. Oczywiście mowa o mądrych a nie o takich które jakimś cudem ukończyły studia. Więc jak widać dla mądrych lub pracowitych możliwości są, sęk w tym że wam się pracować ciężko nie chce bo wygodniej być sponsorowaną. > "Więcej jest offert pracy skierowanych do mężczyzn niz do kobiety, wystarczy wziąc pierwsza lepsza gazetę. Wiekszośc bezrobotnych w naszym kraju to kobiety, zastanowiłes się kiedykolwiek nad tym dlaczego tak jest?" > Nie ma się nad czym zastanawiać, sprawa jest jasna że to jest wina kobiet. Wydaje wam się że jesteście nie wiadomo kim i spośród całego rynku pracy wy wybieracie sobie tą najlżejszą i najwygodniejszą więc nie ma się co dziwić. Bierz oferty z ciężką pracą dla mężczyzn i dzwoń, gwarantuje ci że znajdziesz zatrudnienie > "Kobieta ma się zająć wszystkim? Ma dorabiac się osobnego majatku żeby nie "Żerować na mężczyxnie"" > Nie. Ma dorabiać do WSPÓLNEGO majątku z którego będziecie korzystać wy oboje i dzieci. > "Uważam że związek dwóch osob jest po to aby się wspólnie wypełniać i dorabiac w miarę możliwości kazdego." > Prawie masz rację. Jednak odpowiedz sobie na proste pytanie. Czy ty chciała byś się "dorabiać" z mężczyzną który ma znacznie mniejsze możliwości niż twoje? Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poznałam kiedyś faceta, ponad 20 lat temu...siedział w kawiarni przy sąsiednim stoliku, czekał na dziewczynę z ogłoszenia matrymonialnego z jakiegoś czasopisma, a ja na swojego chłopaka. Trochę rozmawialiśmy. Przyszła "sztywna lalka" poznała go po czerwonej róży, mój chłopak nawalił. Nic nie zamówiła, chwilkę pogadali, rzuciła w niego różą i wyszła. Dosiadł się do mnie.. pierwsze o co go spytała to: czym jeździ? On powiedział: tramwajem. Nie masz auta? Nie mam. Jeszcze parę bzdur i poszła. Facet dał mi tą różę, wziął rachunek za mnie i za siebie, protestowałam, nie dał sobie nic powiedzieć. Pochodziliśmy po mieście, czas szybko mijał.. Powiedział, że mam poczekać to odwiezie mnie do domu. Wyjechał z parkingu niedaleko srebrnym autem "bez dachu"..nie wsiadłam, napisał mi imię i nr tel. Ja wtedy korzystałam z ulicznych automatów.. Poczułam się biedna.. spytałam dlaczego? powiedział, że to miło jak ktoś się zainteresuje nim, a nie jego pieniędzmi, nigdy nie zadzwoniłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ad: gość 21:06 Nie wiem skąd pochodzi to przekonanie, że zazwyczaj to kobieta chce miec dzieci... chyba z tego, że facet nie chce, bo woli wygodniejsze zycie i nie lubi konkurencji:) Chyba nigdy nie byłeś mądra i wykształconą kobietą, ja byłam , do tego w meskim zawodzie - pewne rzeczy sa tam nie do przebicia, jak awanse, praktyki czy szkolenia - miałam powiedziane wprost, że mam czekac rok na praktyke, bo facet jest lepiej widziany na tym stanowisku, i oczywiście polscy pracodawcy w ogóle nie patrza na to, że kobiety w wieku rozrodczym może mu uciec na urlop macierzyński - nie, w ogóle nie biora tego pod uwagę przy zatrudnianiu i awansowaniu - bzdury pleciesz, nadal facetowi jest latwiej zarobic i wspiąc sie niż kobiecie. I jest jasne, że kobieta znajdzie zatrudnienie przy cieższych pracach, ale za gorsza stawke - wiem, bo sprawdzałam:) Totez po latach użerania się pracuje dla siebie, wolniej, mniej, do tego mam dom i dzieci i robię w tej chwili więcej niż ich ojciec oraz więcej wkładam w dom. Czy mi się to podoba? Coż, odrabiam swoje utrzymanie - nigdy nie wiadomo kto kogo jeszcze będzie musial utrzymywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ciążę zachodzi się w stosownym wieku, kobieta miała czas aby zapewnić sobie zabezpieczenie finansowe na ten okres i powinny być nim oszczędności a nie sięganie do czyjejś kieszeni. <><><> Oprócz ciąży jest jeszcze okres tzw. połogu, w którym kobieta musi być z niemowlęciem 24/24, więc nie może pracować. Facet jest wtedy od zapewnienia bytu tej kobiecie bo to w końcu MU urodziła to dziecko i jeżeli chce mieć zdrowe potomstwo musi zapewnić młodej mamie bezstresowy okres połogowy. I to nie jest sięganie do czyjejś kieszeni bo w końcu KTO ZMAJSTROWAŁ dzieciaka, co ? I nie wyskakujcie tylko z tekstami, że facet może zostać z niemowlakiem bo facet nie nakarmi dziecka z cyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"płaci ten kto zaprasza z prostego powodu...druga strona może nie mieć aktualnie kasy. Płaci "gospodarz" pomysłu. No chyba, że wolicie by dziewczyna wam odmówiła spotkania z powodu braku kasy (tylko oczywiście nie powie, że nie ma pieniędzy tylko was spławi). " > Wolimy żeby dziewczyna była uczciwa i uczciwie powiedziała że w tym terminie nie może z powodów finansowych. Miałem już takie przypadki i albo umawialiśmy się na inny termin albo tym razem ja płaciłem a ona się odwdzięczała przy następnym spotkaniu. Ku jasności, odwdzięczała się płacąc za przysłowiową kawę a nie dając du*y.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a właśnie co do zapewnienia sobie oszczędności - ktoś tam postawił tezę, że najlpesze lata to 16-25, bo potem zegar bije... to by chyba musiała pracowac od urodzenia na te oszczędności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy noc nadchodzi
Wolimy żeby dziewczyna była uczciwa i uczciwie powiedziała że w tym terminie nie może z powodów finansowych x Jak już trzymamy się tej zasady, że każdy płaci 50/50 to nowo poznana dziewczyna raczej nie będzie ci się zwierzać z problemów finansowych więc w ogóle sobie Ciebie odpuści. Choć ja sobie nie wyobrażam sytuacji by ktoś mnie zapraszał i ja bym miała się nastawiać na wydatek i mu mówić czy mnie stać czy nie stać bo w ogóle by mi nie przyszło do głowy, że ten ktoś oczekuje, że mam płacić.... To raczej osoba, która CHCE zaprosić powinna sobie to darować jak ją nie stać na zapłacenie rachunku za dwójkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jest jasne, że kobieta znajdzie zatrudnienie przy cieższych pracach, ale za gorsza stawke - wiem, bo sprawdzałamusmiech.gif" > Jak kobieta naprawde się przyłoży do roboty i będzie pracować z taką samą wydajnością jak mężczyzna to zarobi tyle co on. Za mniej wydajną pracę płaci się niższe stawki, ameryki nie odkryłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolimy żeby dziewczyna była uczciwa i uczciwie powiedziała że w tym terminie nie może z powodów finansowych. xxx Wybacz, ale co najmniej do marca przyszłego roku nie mogę się z tobą umówić z powodów finansowych ;) Ja w ten sposób rozumiem powody finansowe, jako coś dotyczącego stanu życiowego w dłuższej perspektywie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak kobieta naprawde się przyłoży do roboty i będzie pracować z taką samą wydajnością jak mężczyzna to zarobi tyle co on." xxx Gdzieś czytałam, że jednak kobieta musi się wybić ponad mężczyzn, żeby być docenianą na równi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Oprócz ciąży jest jeszcze okres tzw. połogu, w którym kobieta musi być z niemowlęciem 24/24, więc nie może pracować. Facet jest wtedy od zapewnienia bytu tej kobiecie bo to w końcu MU urodziła to dziecko i jeżeli chce mieć zdrowe potomstwo musi zapewnić młodej mamie bezstresowy okres połogowy." > kobieta mogła pracować przed ciążą i odłożyć sobie na okres kiedy będzie niezdolna do pracy > "I to nie jest sięganie do czyjejś kieszeni bo w końcu KTO ZMAJSTROWAŁ dzieciaka, co ?" > No jak to kto? Wy oboje, przecież nie gwałcił cie wbrew twojej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedy noc nadchodzi
Panowie, sprawa jest prosta. Albo CHCECIE zapraszać i wtedy płacicie. Albo NIE ZAPRASZAJCIE i nie musicie płacić. Naprawdę nikt was nie zmusza do zapraszania kobiet. Robicie to z własnej nie przymuszonej woli. Nie stać mnie ? Nie zapraszam. Proste. Osoba zapraszająca wychodzi z inicjatywą, więc jej bardziej zależy na spotkaniu. Zapraszający ponosi koszty. Kropka. A to, że najchętniej chcielibyście bzykać (bo to FACET ZAWSZE NACISKA NA SEKS) za darmo i bez żadnych zobowiązań, poświęceń, to nie wiele nas obchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jak to kto? Wy oboje, przecież nie gwałcił cie wbrew twojej woli <><><> No właśnie oboje...więc tekst o "cudzej kieszeni" jest nietrafiony bo łożysz na SWOJE dziecko i wycieńczoną porodem kobietę która ci to dziecko urodziła. To w Twoim interesie jest by matka była zdrowa, nie stresowała się bo w okresie połogu zdrowie matki = zdrowie dziecka. Oboje robiliście ale tylko matka rodziła w bólach więc wypadałoby by facet więcej się za to angażował finansowo skoro nie mógł jej wyręczyć przy porodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I niby kiedy przeciętna kobieta może sobie pozwolić na odłożenie kasy na rok egzystencji bez funkcjonowania zawodowego jak jej dochód idzie głównie na bieżące potrzeby ? Facet wtedy musi zapewnić byt i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem niezalezna i płace za siebie lecz powiem szczerze jezeli mezczyzna upiera sie zapłacic rachunek i podoba mi sie to pozwalam na to ale staram sie przy nastepnej okazji ja płacic .Jezeli pan mi nie odpowiada to obowiazkowo płace za siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uhm, tak jasne, ja tego nie czytałam, ja to sprawdziłam na sobie - kobieta w moim zawodzie musi umieć więcej oraz jeszcze dodatkowo walczyć o swoją pozycję, nie tylko pracą, a to już jest śliski grunt, bo kto lubi jak mu baba patrzy na ręce i zadaje niewygodne pytania? podważając zasadnośc decyzji? nikt jesli kobieta się przyłozy i będzie pracować jak facet to jeszcze musi pójść i poprosić o wyrównanie płacy, zreszta w tym momencie może juz być na pozycji, w której znowu musi pracowac wiecej w stosunku do sił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby są żałosne
21:31] Poznałam kiedyś faceta, ponad 20 lat temu....... xxxxxx ... i dlaczego do niego nie zadzwoniłaś? bo takie właśnie są baby, bierne i boją się zrobić ten pierwszy krok, pokazać zainteresowanie, a faceci muszą to robić CODZIENNIE. Jakby nie faceci i ich hormony które każą im dymać to gatunek ludzki by upadł, bo baby nigdy by nic nie zainicjowały. Żałosne jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a właśnie co do zapewnienia sobie oszczędności - ktoś tam postawił tezę, że najlpesze lata to 16-25, bo potem zegar bije... to by chyba musiała pracowac od urodzenia na te oszczędności " > Ten wiek dotyczył atrakcyjności fizycznej a nie rodzenia dzieci. Jak poznałaś właściwego faceta a nie stać cię na przeżycie okresu związanego z narodzinami dziecka to najpierw powinnaś zadbać o to aby to zmienić a dopiero potem zachodzić w ciążę. Chodzi o to że kobiety w ogóle nie dbają o zapewnienie sobie i nowo narodzonemu dziecku jakichkolwiek oszczędności na ten okres. Po prostu w bezczelny sposób zwalają cała odpowiedzialność finansową na faceta bo tak im wygodniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak rozumiem, gościu, przykład wyniosłeś z domu i twoja matka nigdy nie była na tyle bezczelna, żeby obarczać twojego ojca utrzymaniem siebie i ciebie, tylko grzecznie odkładała pieniążki do skarpety na rok życia bez zdolności do pracy, zanim cię spłodziła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Choć ja sobie nie wyobrażam sytuacji by ktoś mnie zapraszał i ja bym miała się nastawiać na wydatek i mu mówić czy mnie stać czy nie stać bo w ogóle by mi nie przyszło do głowy, że ten ktoś oczekuje, że mam płacić...." > Bo ty szukasz sponsora a nie partnera > "To raczej osoba, która CHCE zaprosić powinna sobie to darować jak ją nie stać na zapłacenie rachunku za dwójkę. " > Jeżeli osobą zapraszającą jest sponsor to oczywiste że on płaci. Natomiast jeżeli osoba zapraszająca szuka partnerki to w dzisiejszych czasach każdy powinien płacić za siebie. Z paniami liczącymi na sponsorowanie jest tak jak z politykami. Raz się dorwały do koryta i teraz sobie już nie wyobrażają że może być inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość __sandruhhna___
Chodzi o to że kobiety w ogóle nie dbają o zapewnienie sobie i nowo narodzonemu dziecku jakichkolwiek oszczędności na ten okres x a powiedz misiu o małym rozumku, kiedy ta kobieta miała sobie zapewnić te oszczędności ? Przeciętnie kobieta rodzi dziecko w wieku 24-27. To zaledwie dwa,trzy lata po studiach. Kiedy ona miała w tym czasie odłożyć te pieniądze by utrzymać siebie i dziecko przez rok ? Dodajmy do tego, że pensje ludzi bezpośrednio. po studiach przewaznie nie są imponujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×