Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olxia_

Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

Polecane posty

Gość rysia37
hej Dziewczyny gratulacje wytrwalości i wyników :) Ja w życiu najwiecej ważyłam chyba 90 a najmniej 57 ale ponoć wyglądałam w tedy jak śmierć na chorągwi.gdzieś kiedyś wyczytałam ze dla kobiety idealną wagą jest minus 10 od wzrostu,czyli przy moich 175 cm waga powinna 65kg i faktycznie w takiej czuję się najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysia37
nie wytrzymałam i wlazłam na wage i wciąz buuu :( wkurza mnie to jak bardzo mój humor i samopoczucie jest od tego uzależnione,waga rządzi moim zyciem,to jakaś chora obsesja.. Karmelkowa napisz jak czy Fitatu lepsza..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny :) Grzeje potwornie i już mam dość siedzenia w pracy i tych upałów.A ma być tez u mnie tak do przyszłej soboty...Nie mam pojęcia jak to wytrzymam a mój czarny pies to już w ogóle :(. Doszło nawet do tego,że kupiłam tetrowe pieluszki dla dzieci i moczę się w chłodnej wodzie i ją okładam taki wilgotnymi to aż jej się mordka cieszy :D. Za mną śniadanie czyli mleko sojowe waniliowe a teraz zjadłam w pracy kanapkę z ciemnego chleba z serkiem śmietankowym.Na obiad nie mam pojęcia co zrobię bo nie chce mi się gotować.Może jakąś sałatkę albo omlet ze szpinakiem. Miłego dnia wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
U mnie na obiad omlet z brokułem a pózniej chłodnik z ogorków mniammm nie ma jeszcze południa a ja wyduldałam 3 l wody temp. w cieniu 33 stopnie- masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w pracy tylko piję i piję,porażka a ma być jeszcze cieplej...No ale niedługo do domu i będzie można odpocząć i rozpocząć weekend :D. na obiad postanowiłam zrobić omlet ze szpinakiem bo mam straszną ochotę.Korci mnie zważenie się ale poczekam z tym jednak do poniedziałku. A Wy jak tam się trzymacie w ten gorąc? Buziaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Melduję, że waga ruszyła :) Dzisiaj mniej o 0.2 kg :P Całe szczęście, że jest progress bo już zła byłam na wagę jak nie wiem :) Dzisiaj zjadłam dwie ciemne z pomidorem i 3 jabłka :) Na obiad zrobię pewnie warzywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Na obiad miałam warzywa z patelni: kalafior, cebula, cukinia, ogórek zielony, kukurydza, a do tego łyżkę kalarepy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
widze że dziś mocno warzywnie- super- obejrzałam pogode i szok 2 tyg. takich upalów, lubie ciepełko ale to już przesada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga gd
Karmelku gratki powoli do przodu waga zleci .Jednak obiadu nie robiłam za ciepło zjadłam 8 śliwek i 2 plastry arbuza.Kobieta szła przede mną i zaslabła dosłownie przewróciła się pod nogami jakieś kobiety a ta przeszła obojętnie tylko ja i robotnik z budowy podszelismy . ludzie udają ze nie widzą a z daleka to szyje im się wyciągają z ciekawości. Głowa zaczęła mnie boleć ze aż mi niedobrze wiec leżę bo chciałam iść potem na ten rower .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka1984
Witam dziewczyny masakra jak grzeje:-( ja też dzisiaj bez obiadu bo grzeje zjem cos jakiegos owoca;-) topi sie nam tluszczyk w tym upale:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kacha36
Czesc dziewczyny! Mozna sie przylaczyc? Na diecie jestem od 1.08. Wazylam 64kg. Moj cel to 53kg. Wrocilam z pracu i stanelam na wage i sie zalamalam sie bo waze 65.2. Przez tydz zero slodyczy. Cwicze codziennie z chodakowska albo orbitrek. Dlaczego nie mam spadkow ani cm ani kg. Wczoraj wieczorem mialam mniej cm np w biodrach i udzie a teraz mam wiecej. Jestem zla bo nie grzesze i klapa. A bardzo chce schudnac. Prosze ocencie moj jadlospis: Rano o 9 zjadlam bulke zytnia z 2plasterki poledwicy sopickiej i ogorek malosolny i kawa O 12.30 zjadlam jablko Teraz zjem fasolke szpar brokuly i kalafior w sosie pomidorowo czosnkowym. Ok 17.30 pocwicze z chodakowska i skakanka. I kolacja jogurt jogobella i 2 chlebki chrupkie. Pomozcie bo jestem bliska zrezygnowania z diety chociaz bardzo chce schudnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka1984
Cześć Kacha mi sie wydaje ze jadłospis ok tylko może masz zastoj musisz przeczekac i naprawde nie rzucaj diety bo będziesz musiala zrzucic 20 kg:-) wpadaj do nas;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubasińska
Hej Kacha,zapraszamy :). Ja się zważyłam dziś bo nie wytrzymałam i 0,5 kg mniej ale ogólnie myślę,że może więcej tylko przez @ waga póki co prawie stoi.Dziś nieco zgrzeszyłam i bilans wyszedł 1300 kalorii bo w pracy wypiłam litrowy sok i tak wyszło.Ale z tego upału to już mi się wszystkiego odechciewa.Mój pies to dziś normalnie leży w brodziku.. A jeszcze brzuch i jajniki bolą,porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Kacha jadłospis ok, ale wyrzuć ten jogurt bo to sam cukier i syf ;) Lepiej kup jogurt naturalny, zmiksuj z owocami, a jak będzie dla Ciebie za kwaśny czy mało słodki to dodaj sobie łyżeczkę miodu naturalnego ;) Tak poza tym to reszta ok. Ja dzisiaj zjadłam 1400 kcal - po obiedzie zjadłam jeszcze 2 ziemniaki, pomidor, pół mozzarelli i kromkę ciemną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rysia37
cześć Kacha :) mi też waga stoi,ale u mnie to kryzys zwany lenistwem,z kazdym dniem coraz mniej sie ruszam.. a co do Ciebie...to może właśnie za mało jesz,3 razy i dośc ubogo w kcal...i organizm nie chce nic oddać ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś odpuściłam ćwiczenia bo umieram z gorąca :P.A teraz sprawdzałam,że burza ma być u mnie dopiero za 1,5 tygodnia!Nie mam pojęcia jak to wytrzymam :O No ale muszę spiąć pośladki i jak nie Chodakowska to chociaż trochę hh lub Zumby w domu bo jednak ćwiczenia dają sporo. Ja dziś będę już tylko piła bo zjadłam więcej kalorii niż chciałam.ten sok mnie trochę załatwił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kluseczka1984
Ja też już nie jem:-) a z ćwiczeniami u mnie tez kiepsko takie goraco ze nic mi sie nie chce:-( kisilam ogory teraz i leze odpoczywam choc na zewnątrz lepiej niż w domu:-( kurde zjadlam pare chipsow bleee....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Ja dzisiaj od 18 tez tylko piję wodę i herbatę bez cukru ;) jutro jadę nad jezioro, a dzisiaj skakałam na skakance 200 podskokow :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka66600
gość kacha36 -->> taka mała rada ;) ważenie raz w tygodniu i tylko rano, po siusiu :D i mierzenie tak samo, przez dzień w organizmie zachodzą różne procesy i pewnie z tym ważeniem i mierzeniem trafiłaś na moment kiedy Ci się na przyklad woda pozatrzymywała w tkankach i wyszedł wielki klops... Przed okresem waga może stać, a nawet iść w górę (w graniach rozsądku). Co do dzisiejszego menu, to nie jest źle, tylko trzeba z jeden posiłek dołożyć, w brew pozorom mało posiłków nie sprzyja chudnięciu :P i zamiast tej jogobelli to naturalny jogurt jak już dziewczyny pisały, albo chociaż taki o prostym składzie, jogobella to chyba największy syf, ostatnio w ich jogurcie o smaku kiwi wypatrzyłam sok ze szpinaku... niby naturalny, ale co to ma wspólnego z kiwi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość kacha36
Dzieki za mile przyjecie. Wazylam sie u rodzicow i tam waga pokazala 63.4. Tydz temu mialam 64.2. Ogolnie czuje sie jakas napompowana ale zaliczylam orbitrek 45min, 200 podkokow skakanki i brzuszki. Zebym miala rok chudnac to sie nie dam. Chociaz wolalabym jakby yo szybciej bylo. Karmelizowana Ty juz 10kg zrzucilas. Jak ja Ci zazdroszcze. No nic nie poddaje sie. Walcze dalej. Moj pierwszy cel to 1.09 i 60kg. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie dziś dzień pod znakiem obżarstwa, znaczy okres już puka do drzwi ;) ale zakończyłam je koło 18 i dalej już tylko woda. I w sumie to tak dużo tego wszystkiego nie było, ale rozmaicie: na śniadanie były 2 kromki z wędliną i pomidorem, w pracy zjadłam 3 nektarynki, 4 śliwki, 2 krówki i małego pączka, po pracy była miseczka zupy warzywnej z makaronem, lodzik rożek, 6 pierogów (3 ze szpinakiem i fetą i 3 z brokułem i fetą) i chyba więcej grzechów nie pamiętam, ale smaczne były :D na ćwiczenia sił brak, za gorąco i w ogóle chce już tylko spać. Więc mykam pod prysznic i do wyra. Smacznych snów Wam wszystkim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość kacha36 -->> oooo i już mamy winowajcę zamieszania... oczywiście nie Ciebie ;) waż się zawsze na tej samej wadze, bo rozbieżności bywają duże, moja mama ma wagę która lubię, bo pokazuje o 2 kg mniej niż moja ;) po powrocie do domu na samopoczucie to dobrze nie robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej wieczornie. Ja już później tylko piłam,więc bilans zamknął się tak jak pisałam wcześniej :). Ale za to chyba @ się odzywa bo wieczorem dopadł mnie dołek,wspominki i sobie poryczałam. Na dzisiaj już mi starczy,więc idę spać obym szybko zasnęła.Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Grubsia czasem dobrze jest sobie popłakać, a już z pewnością lepsze to niż zajadanie smutków czy picie alko i przy okazji morza kalorii :p Jutro będzie lepszy dzień, a ja też przy @ łapię różne dziwne stany melancholijne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was:) ja juz od 5 za kroliczkiem biegam...i biegam. Wlasnie dalam sobie spokuj jakie to szybkie malanstwo ze nie dam rady...poczekam az blizej podejdzie i zlapiem go i juz nigdy go niewypuszcze! Takie to sprytne....ale jakies kcal spalilam przez te bieganie:) dzisiaj posprzatam mieszkanie i przejade 20km na rowerku...moze 30:) nie mam pojecia co jesc bende zaraz ustawie sobie menu,ale najpierw zobacze co w domu mam,bo na zakupy sie nie wybieram dzisiaj:D Milego dnia zycze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was:) ja juz od 5 za kroliczkiem biegam...i biegam. Wlasnie dalam sobie spokuj jakie to szybkie malanstwo ze nie dam rady...poczekam az blizej podejdzie i zlapiem go i juz nigdy go niewypuszcze! Takie to sprytne....ale jakies kcal spalilam przez te bieganie:) dzisiaj posprzatam mieszkanie i przejade 20km na rowerku...moze 30:) nie mam pojecia co jesc bende zaraz ustawie sobie menu,ale najpierw zobacze co w domu mam,bo na zakupy sie nie wybieram dzisiaj:D Milego dnia zycze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgagd
Witaj Kacha 36 ,witajcie dziewczyny Karmelek nono 200 podskoków na skakance to jest coś ja robię chyba 10 góra i już mnie nudzi . Dzisiaj jestem już po przej rowerze przejechałam wczoraj i dzisiaj troszkę km dzisiaj się popluskałam w morzu o 6 rano plaża nie jest pusta masa wczorajszych "nocnych "plażowiczów aczkolwiek bardzo miłych można się pośmiać i pogadać .Wczoraj jak wróciłam z roweru ok 23 to byłam tak padnięta i mokra że powiedziałam koniec wykąpałam się i padłam o dziwno tyłek nie boli spodenki robią swoje ale bolą mnie strasznie ręce głownie od łokci w dół .Dzisiaj sobie wstałam o 4 spać nie mogłam to się ubrałam i pojechałam .Teraz pije sobie kawę .Jeść mi się nie chce głowa nadal boli z boku taki migrenowy ból zawsze mam przed okresem ale teraz to nie od tego bo ok miałam już 1,5 temu .Życzę miłego weekendu .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grubasińska
Dzień dobry :). Nie spałam całą noc przez wspominki i jestem nieprzytomna...Dobrze chociaż,że wolne i nie muszę się jeszcze dodatkowo męczyć w pracy.Stanęłam na wadze..od wczoraj ruszyła o 0,6 kg i mam nadzieję,że w poniedziałek dalej będzie mnie mniej bo już @ się kończy. Gorąc jeszcze większy niż wczoraj już od rana a za mną śniadanie czyli mały jogurt naturalny i wafel ryżowy.Nie chce mi się jeść tylko piję jak smok póki co :P. Podziwiam Was za ćwiczenia,ja w ten upał nie mam nawet siły o tym myśleć bo na samą myśl robi mi się słabo ale dziś planuję zrobić chociaż 50 brzuszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Hejka :) ja zaraz nad jezioro jadę. Dzisiaj zjadłam dwie ciemne z szynką. Trzymajcie się dzielnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olgagd
Grubciu nie zamartwiaj się i nie płacz będzie dobrze a nawet lepiej . Wróciłam ze sklepu zapomniałam całkiem że dzisiaj idę na wystawę prac mojej koleżanki z pracy na 19-tą bo mi się daty pomyliły .Jak wyszłam fajny wiaterek był jak wracałam to upał okropny więc do tej 18 z domu już nie wyjdę dopiero zobaczyłam ze mam ogromnego siniaka na nodze chyba dzisiaj pedałem od roweru się uderzyłam . Podziwiam Was dziewczyny jedna 200 podskoków druga 50 brzuszków a ja leń do ćwiczeń dobrze że sąsiadka mi ten rower pożyczyła bo pewnie nawet w na stacjonarny bym nie wsiadła coś ostatnio brak mi chęci na ćwiczenia w domu .Na śniadanie w musiałam w siebie serek wiejski ,obiadu nie będę robić coś tam wynajdę sobie może samą sałatę z pomidorami sobie zrobię .Teraz idę poleżeć na balkonie książką .Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×