Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olxia_

Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

Polecane posty

czarna41 -->> każdy daje takie rady jakie mu odpowiadają. Ja nie potrafię zjeść 2 kostek czekolady i resztę zostawić, bo ona na mnie patrzy:) dlatego nie mam w domu żadnych słodyczy, a mam jabłka no i truskawki, bo to sezon teraz. Minionka89 -->> to i tak już dużo straciłaś od porodu, niestety ta końcówka to zawsze najgorsza, chyba bardziej ćwiczeniami to rozpracujesz niż dietą JeszczePokazeZePotrafie -->> nie dołuj się tylko goń nas :P niedługo będziesz chudsza i następne dołączające będą gonić do Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
JeszczePokazeZePotrafie - ja mam wagę o 5kg mniejszą, ale za to mam ok.4 cm mniej wzrostu :) 170 to już coś i zazdroszczę ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
Masz racje Myszka też nie trzymam słodyczy bo przecież gorzka czekolada jak sama nazwa wskazuje jest gorzka a nie słodka hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny jutro minie tydzien jak sie odchudzam .Dzis sie zwazylam i waze 74.7 wiec jakies pol kilo mniej waze:(.Strasznie wolno spada waga:(.Moim marzeniem jest wazyc 67 kg ,juz nie mowie mniej bo i ztego bardzo bym sie cieszyla patrzac jak teraz wygladam.Głód mnie dopadl straszny bo od rana na kawie ale jeszcze godzinka dobra i obiad.Kotlet mielony z sałata i ziemniakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
tofinka a czemu bez śniadania jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
a pół kg na tydz to dobry wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musze troszke poglodowac wczesniej duzo nie jadłam a waga nawet nie chciala drgnąc.Teraz stwierdzilam ze jedynie bardzo malo jedzac tzn bez sniadania ,pozniej troche obiadu a na kolacje jakis owoc lub parowka.żadnego pieczywa i słodyczy to moze cos zgubie.Chce jesc jak najmniej bo jakis czas tez sie odchudzalam wytrzymalam pare dni zeszlo do 73kg i zaczelam sobie pozwalac nieraz na cos lepszego i waga szybko wrocila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju zebym tylko teraz wytrzymala jak najdluzej .Nie chce sie wstydzic brzucha ,mam tez dosc kupowania takich ciuchow zeby go zakryc i zastanawiac sie nad rozmiarem czy zmieszcze sie w L czy moze kupic XL a kiedys nosilam M .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Tofinko według mnie jak będziesz się głodzić to organizm każdą nadwyżkę np. z obiadu odłoży w tłuszczyk :) Proponuję żebyś się nie przejmowała tylko jadła 5 lekkich posiłków, a waga w końcu ruszy. Może organizm wie co się szykuje i specjalnie magazynuje, ale w końcu musi odpuścić ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofinka30 -->> ale nie da się całe życie nic nie jeść... tzn da się ale to bardzo krótkie życie będzie ;) (taki czarny humorek, nie bierz tego do siebie) jeżeli nie będziesz jadła tych 4-5 posiłków na dzień, to wszystko co zjesz poza obiadem i kolacja od razu zostanie odłożone w tłuszcz, nie mówiąc o tym że Twój obiad jest dość kaloryczny. Próbuj jeść małe śniadanie i jakąś przekąskę przed obiadem (chyba mam deja vu) malutko ale żeby brzucho miał co robić, a na obiad połowę tego co zwykle, chyba że już jesz połowę porcji... daj sobie na takiej diecie miesiąc, bo organizm musi zrozumieć o co Ci chodzi. Piszemy tu różne plany jedzeniowe, może zapożycz coś. Zakupy rób tak, żeby nie mieć za dużo wyboru co zjeść oprócz dozwolonych rzeczy. Na takiej diecie może waga szybciej ruszy, jak już rozkręcisz zpowrotem metabolizm. Tyle mojego moralizowania, nie obrażaj się tylko na mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zastanawiam się nad tymi dietami:) Dziewczyny najważniejszy ruch. Bieg około 3-4 km to spalanie na poziomie 300 kcal. Połacz bieg lub rower z jakimś stepem czy areobikiem i masz spalanie na poziomie 1000 kcla\. Zrób to 2-3 tyg. odstaw cukry, białe pieczywo ziemniaki a waga zacznie jechać w dół bardzo szybko. Jakiekolwiek węglowodany dostarczane z zwenątrz nawet z owoców powodują uruchomienie insuliny a ona blokuje spalanie tłuszczu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 41 lat urodziłam 4 dzieci mam płaski brzuch i wysportowane ciało tylko dlatego że zastosowałam ten schemat. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
Toffinka zgadzam sie w 100% z dziewczynami żeby chudnąć trzeba jeść wczoraj był tu podawany jadłospis ułożony przez dietetyka- moim zdaniem bardzo niskokaloryczny- ale od takiego na pewno nie utyjesz a tak głodząc sie póżniej sie tyje od sałaty albo to co jesz np w 2 posiłkach rozłóż na 5 co 2 godz wtedy organizm bedzie wiedział że co 2 godz coś zje i nie bedzie magazynował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za rady ,chcialam ta głodowka szybciej przyzwyczaic organizm do chudniecia ale chyba macie racje ze cos muszę jesć .Mam rowerek stacjonarny i chyba zaczne w wolnej chwili jezdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
brawo- madra decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeszczePokazeZePotrafie
A ja daję radę poki co hehe :) ale mam dziś zapierdziel w pracy a wy tu sie ładnie rozpisalyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tak umoralniam i w ogóle, że zapomniałam się przyznać, że do porannej kawy zjadłam dwie krówki firmowe, ale były tak świeże i mięciutkie że się im oprzeć nie mogłam ;) teraz serek wiejski i rzodkiewy, a za godzinkę papa praco i w drogę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
Myszka krówki mniammmmmmmmmmm ,udusze Cie już prawie zapomniałam o ich istnieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeszczePokazeZePotrafie
Bez drobnych grzeszkow nie da rady bo nie da się wytrzymać całkowicie odmawiając sobie wszystkiego chyba że jest się na glodowce jak ja teraz hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
Myszka miłego wypoczynku bedziesz z nami w kontakcie? czy odezwiesz sie dopiero po powrocie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie tego nie wiem , u rodziców internet jest ale nie wiem jak z czasem, a na wyjeździe w góry to całkiem nie wiem :) mam w telefonie neta więc czytać Was będę ale nie cierpię pisać z telefonu więc jak nie będę się odzywać, to odezwę się po powrocie, czyli 29:) Strasznie chaotyczna i lekko bezsensowna wypowiedz mi wyszła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
hahah zrozumiałam wszystko, wiec nie jest żle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Myszko wcale nie taka bezsensowna bo ja np. wszystko zrozumiałam:) Melduję, że zjadłam właśnie obiad - sałatka ( pekińska, kukurydza, pomidor, pomidory 2 suszone, feta i łyżka oliwy + zioła, pieprz) i do tego pierścienie kalmarów ( podsmażone na łyżeczce oliwy + wyciśnięty czosnek+ sól i pieprz). Pychotka ! Może kogoś zainspiruję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
Karmelizowana sałatka na pewno pyszna a kalmary no cóż nigdy nie próbowałam i na razie tak chyba zostanie- jestem oporna na nowe smaki. Ja też po obiadku pulpety z indyka w sosie pomidorowym i do tego góra kapustki czerwonej mniammmmmmm jak sie troche ułoży pokręce hh dzis planuje godzinke- może dam rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeszczePokazeZePotrafie
Super hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeszczePokazeZePotrafie
Oj mój miś chyba dziś się złamie bo już dzwoni i mówi że głodny na maksa hihi Ale on już dzień wcześniej zaczął głosować :) no z niego zlatuje na maksa już nawet brzuszka nie ma po dwóch dniach u mnie trochę gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie wróciłam ze spacerku:) 4 godzinki pospacerowałam z dzidzią:) nakarmię ją i zabiorę się za mój obiad. A dziś planuję filet z kurczaka w potrawce z warzyw( marchewki, pieteuszki, selera i pora) z ziołami:) a do tego ryż:) mąż obiecał mi nową skakankę więc jak wróci z pracy to się po nią wybierzemy oczywiście spacerkiem:) Myszko udanego wyjazdu:) odpocznij sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeszczePokazeZePotrafie
Ja jeszcze trochę wracam do domu i chyba się poloze bo kiepsko się czuję przez ten okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×