Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ogrodniczka12

rozstanie . nie daję rady

Polecane posty

Gość gość
Cyt: Ale tak sie zastanawiam, moze to złudne ale jednak ze skoro jest troskliwy, i zrobiło mu sie przykro jak powiedziałaś ze juz sie pozbierałaś to moze to był jakis sprawdzian z jego strony? Moze chciał wiedzieć czy bedziesz o was walczyć? P/i/e/r/d/o/l/e/n/i/e. Powinna postąpić wręcz odwrotnie, żeby mu EGO nie rozerwało. BYC OBOJĘTNĄ!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale zanim zatrzaśniesz za sobą drzwi mocno go przytul, pocałuj, powiedz ze i tak go kochasz i zapytaj czy w tym momencie jest pewien swojej decyzji Chyba cię p/o/j/e/b/a/ł/o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego? Powinna tak zrobić żeby widział jak dobra dziewczynę stracił co w tym złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka12
hejka, jestem w domku, własnie zacznę zaraz pakowanie; serce mi sie ściska; czasem mam wrazenie, ze pęknie.... nadal nie mogę w to uwierzyc... wiem, zę z jednej strony mam szczęście bo jest szczery ze mną i gra w otwarte karty ale z drugiej strony cały czas nie moge sie z tym pogodzic... jak bede wychodziła z walizkami z domu to chyba mi serce pęknie... nie wiem jak ja mam to zrobić aby udać obojętną... aby sie nei rozpłakać; obiecałam sobie że już nie będę płakać przy nim, że nie pokażę emocji ale to jest takie trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka12
podpowiedzcie proszę jak się zachować podczas pożegnania aby jakos normalnie to wyszło... czy jeszcze powinnam mu coś mówić czy tylko powiedzieć ' cześc i powodzenia' chcę to przemyślec bo nie chciałabym potem rozpamiętywac że coś zrobiłam nie tak; że mogłam lepiej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewq10293
Wg mnie powinnaś tylko się z nim pożegnać. Cześć i tyle. Jeśli cię kocha to wtedy zobaczy ile stracił jak zobaczy że bez niego świetnie sb radzisz. Musisz udawać silną, albo być silną żeby mu ego nie podskoczylo, a może zrozumie swój błąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka12
chyba tak zrobię; nie ma już co na pożegnanie wylewać łez... zwykłe cześć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewq10293
Mówię tak, bo te same rady mi składali. Jeśli cię kocha to to najlepiej podziała wg mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka12
o masakra jak teraz ćwiczę to 'cześć' to łzy same mi napływają do oczu... musze to chyba przecwiczyć przed lustrem ;) szok, szok, szok - nie moge jeszcze w to uwierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda83
mozesz tez jeszcze mu napisac cos na kartce jesli go nie bedzie przy wyprowadzce, to co nie powiedzialas a chcialabys zeby wiedzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewq10293
Nie mów mu co czujesz bo inaczej cię bd wtedy traktował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda83
ja np mam taki zwyczaj ze jak cos sie konczy to pisze dla tego kogos taka litanie na odchodne, nie tam zadne placzenie nad swoim losem, tylko ze przykro mi ze tak wyszlo, ze mam nadzieje ze ulozy sobie zycie ... i takie tam p*****ly. i pozniej jak juz wyrzuce z siebie wszystko to mam czyste sumienie ze zakonczylam i napisalam to co on powinien wiedziec. pozniej jest jego ****** jak nie ma to znaczy ze poprostu mu na tobie nie zalezy i z czasem moze uda sie wam zostac przyjaciolmi jak emocjie opadna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz mu co myslisz o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruda83
duzy szacun dla niego ze powiedzial ze koniec bo jeszcze do tego nie dojrzal, wiesz malo jest takich ludzi ktorzy potrafia zerwac z honorem. to sie ceni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewq10293
ogrodniczka daj znać jak poszło. Trzymam kciuki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z Katowic
Dziewczyno opamiętaj się !!! W tej chwili nie myślisz racjonalnie, twój mózg jest otumaniony. Do cholery jasnej, TO MINIE i to przetrwasz, i to sobie wbij do głowy. Wykończysz się psychicznie z takim podejściem, tego chcesz ? Myślisz, że jesteś jedyna na świecie z takim problemem ? Ja to już przeżywałem kilka razy i co ? żyje, ja dałem radę i ty też dasz. Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozegnaj sie i nigdy nie wracaj zamykajac drzwi to najgorsze co mozesz zrobic .wykasuj numer zeby cie nie korcilo jak jest koniec to jest koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozegnaj sie i nigdy nie wracaj ;zamknij drzwi i nie probuj wracac to najgorsze co mozesz zrobic .wykasuj numer zeby cie nie korcilo jak jest koniec to jest koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego niektorzy tak krytykują tu tego chłopaka bo wg mnie nie zachował się wobec autorki jakos chamsko bo nie zerwał nagle kontaktu ani nic podobnego tylko powiedział otwarcie ,że to koniec.. A Ty autorko powinnaś była od tego czasu nie rozmawiać z nim na ten temat, nie pytać o możliwość powrotu itd bo stawiasz się na pozycji desperatki i tracisz tym samym szansę żeby kiedyś mu Ciebie zabrakło . Wiesz, ze mną też kiedyś zerwał były po 3 latach. Tak nagle z dnia na dzien. I chociaż było mi bardzo ciężko to zacisnęłam zęby i bez słowa wróciłam do domu. Potem , po jakiś 3 tygodniach próbował się ze mną kontaktować to ja nie chciałam. Potem milczał ze 4 miesiące i znow chciał wrocic, ale ja nie napraszałam mu się , nie prosiłam o powrot i mysle, ze to go do tego skłoniło zeby napisać do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym- po co masz dawać mu tą małą satysfakcję, że była za nim lata i prosi go o powrot? No proszę Cię, jego ego tylko wzrośnie, a Ty zmalejesz w jego oczach. A obojętność może go zastanowić. Może pomyśleć sobie tak : No ok zerwałem z nią. Niby wszystko fajnie, ale ona teżprzyjeła to jakośtak obojetnie...może jej też nie zależało? Wydawało mi się, że jestem super gościem więc jak to? A może ona ma juz kogoś innego?" I tak byś lekko zachwiała jego ego,identycznie jest jak my kobiety zaczynamy myśleco facecie często kiedy przestanie o nas zabiegać, a jak jest nachalny to mamy go dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeżyjesz to -czas goi rany ,poznasz lepszych i ciekawszych facetów .takiego który jest warty ciebie ,więc głowa do góry i śmiało wal przez życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka12
czesciowo się juz spakowałam... przyszedł ex. i zabrał mnie na spacer, pomógł powynosić rzeczy do auta; na spacerze podziękował mi za wspólnie spędzony czas, powiedział, ze było super! jejku ja tego nie zniosę serce mi pęknie!!!! ledwo daję radę, normalnie zaraz bede chyba płakać jak bóbr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka12
tak cięzko jest udawać twardą, najchętniej teraz rzuciłabym mu się w ramiona... jakie to jest ciężkie i widzę też co tracę... że to naprawdę fajny facet - był szczery... jeszcze teraz troszczy sie o mnie.... to potęguje jeszcze większy żal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrodniczka12
serce mi pęknie zaraz,... bo naprawdę ten facet jest z zasadami, szczery... i teraz na koniec mimo wszystko tak chce dobrze to zakończyć.... ale boooliiii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewq10293
więc dlaczego cię rzucił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestancie jej dogadywac i ja dolowac. Droga autorko, ludzie maja wolna wole ale to nie znaczy ze nigdy nie zmieniaja zdania. Wiem jak Cie serce boli odejscie bliskiej osoby to jakby ktos wyrwal ci serce i zostawil rane ktora sie nie goi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co ci powiem? on wcale taki dobry nie jest - ta niby troska to czysty egoizm, on ucisza SWOJE WYRZUTY SUMIENIA z powodu rzucenia cię przeszłam podobne rozstanie, płakał, tulił, troszczył się, nie chciał zrywać kontaktu - bo chciał kontrolować sytuację i upewniać się, że nie zrobił nic złego dopiero jak sama się odcięłam, ulżyło mi, bo wcześniej to tylko rozdrapywanie ran było, za to on poczuł się gorzej, bo już nie wiedział co u mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A probowalas sie modlig o jego powrot?? Jesli nie to sprobuj, jest wiele modlitw w tak zwanych beznadziejnych intencjach. Ja pomodle sie za Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trewq10293
o to samo mi chodziło. Kochasz go więc go idealizujesz. Minie ci na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×