Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Milita ja jestem cala połamana od tego spania na boku. Moja córcia coraz mniej się rusza i stresuje mnie tym strasznie. A są takie dni coraz częściej że wogole spać nie mogę bo Maluda robi mi takie przemeblowanie w brzuchu że po prostu sie nie da. Np wczoraj wieczorem nie chciała sie ruszać za to o 3 nad ranem obudziłam sie bo bolał mnie brzuch. Najpierw myslalam ze przez przypadek za mocno sie na brzuch obróciłam ale jak dotknęłam brzucha to juz wiedziałam o co chodzi! Moja Kluska chyba w calosci leżała po lewej stronie brzucha. Mialam totalnie zapadniętą prawa stronę a po lewej od okolicy żeber do samego biodra tak wypchane że nie umiałam sie podnieść z lóżka. Z jednej strony cudowne uczucie i uśmiecham się sama do siebie ale z drugiej str takie sytuacje wzmagają myślenie czy aby na pewno wszystko ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
MH1nie wiem dokladnie. Mysle ze ok 15. Ale daje Ci popalic to Twoje szczescie. A na kiedy Ty masz termin porodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Hexe 3mam kciuki za bete:))wierze ze bedziesz plakac ale ze szczescia:))) to jest Twoje pierwsze podejscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
Dzieki Malamii ale nie spodziewam sie innego wyniku jak ujemnego. Tak, moje pierwsze. Przypomnij proszę które Twoje? Trzymam kciuki za Twoje zarodki by było ich dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiciolka
Hexe oby wynik był pozytywny nadal wieżę w to i czekamy na wieści od Ciebie... Kochane nie odzywałam się bo ostatnio trochę się działo mieliśmy pogrzeb babci męża i jakoś tak z mężem ciągle kłótnie przez moich rodziców mam już czasem dość. Jutro wizta w gamecie zobaczymy jak wyniki i czy da się ruszyć z procedurą. Przepraszam ze nie odniosłam się do każdej z Was myśle o Was Griszanka życze łatwego porodu bez bólu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Moja to jest druga procedura...w pierwszej mialam jednego mrozaka ...niestety nie udany:( nie mialam od razu transferu jak teraz:( po poludniu bede dzwonic i juz sie boje:( pow mezowi ze bedziemy walczyc do konca...:( tak bardzo pragniemy tego szczescia:(( no ale widocznie tak nam jest pisane... Dopoki nie masz wyniku bety to jest nadzieja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
Kiciolka będzie dobrze. Nie wiem jaka jest sytuacja u Ciebie, ale przemysł sprawę pogadaj z mężem i będzie dobrze. My się na początku znajomości jeszcze przed ślubem często klocilismy przez moich teraz już teściów. Dużo rozmawialiśmy na ten temat, ale na spokojnie bo kłótnie tylko pogarsza sprawę. M dużo zrozumiał. Przyznał mi rację . I teraz mamy z treściami poprawne stosunki ale jeździmy tak bardzo rzadko. Oni i my to dwa różne światy. Ale szanujemy się wzajemnie. I póki co jest git. Juz niczego od nas nie żądają bo głównie o to chodziło i o sponsorowanie ich zachcianek. Teraz się to skończyło. Z moim Rodzicami dużo lepsze stosunki. malamii damy rade. :-) mnie trzyma na duchu historia Zosi i Kahhy. Zaraz Ty z Biedronka do nich dołączycie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Hexe, ja tam zaciskam kciuki za Twoją betę! :) *Julia, zaraz startujesz :)) *Basik, ciesze się, że wszytsko poszło zgodnie z planem i umowa podpisana :) super :) *Kiciolka, kibicuję Ci bardzo! *dziewczyny, Wszytskim Wam dużo dobrego :) *Ja miałam wczoraj pierwszy podgląd na stymulacji - lekarka naliczyła 18 pecherzyków wielkosci 10-12 i zwiekszyła puregon ze 150 na 175. kolejną wizyte mam w czwartek (Julia, dopiszesz mnie?:)) Wiem, że nie wszytskie musza wyrosnąc do oczewkiwanych 18, ale chyba wynik niezły, co? poki co odczuwam jakichs wzmozonych dolegliwości, poza sennoscia i zmęczeniem - ale równie dobrze, to moze byc przez ostatnie upały i niekończący się remont :/ punkcja raczej w poniedziałek. decyzja zapadnie w czwartek, bo moze się okazac, ze jednak pounkcja w sobote, jesli pecherzyki podrosną! oby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Magda, zaciskam kciuki za Twojego Kropka :)) *MałaMii, licze, że usłyszysz dobre wiesci!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My już jesteśmy po...wczorajszy transfer odbył się bardzo późno bo dopiero o 22. Teraz czekamy za wynikiem. Trochę się martwię bo wczoraj dopadł mnie lekki stan zapalny, wczoraj przed transferem użyłam antybiotyku dopochwowego co prawda 10 godzin przed transferem teraz mam wyrzuty sumienia że nie powinnam, boje się,że może on mieć negatywny wpływ na zarodka. A do tego od samego rana mam rozwolnienie. Normalnie odechciewa się wszystkiego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Mh1- u mnie jest tak samo z brzuchem, ciągle widzę jakieś garby albo zapadniecia po jednej stronie choć mój syn już glową w dol ale raczej na skos jakoś, trudno już mi to ogarnać. Jak chodzi o spanie to ja już nie pamiętam przespanej nocy, bo ja się jeszcze budzę do toalety , mam dość duży nacisk na pęchęrz przez glowę dziecka. Śpię jak przykazano na lewym boku choć wolalam zawsze prawy, potem drętwieje mi cialo po jednej stronie, noga , ręka, bok brzucha boli jak chcę się przekręcić, czasem śpię na plecach ale z nogami ugiętymi bo niby tak lepiej w ciąży, ale wtedy maly mocno zaczyna kopać i znów na lewy bok obracam się i tak nocka wygląda u mnie. Ale takie uroki ciąży, choć ja i tak nie mam co narzekać bo w zasadzie wszystko najgorsze mnie ominęlo. A teraz jestem na etapie że już nie mogę doczekać się jak zobaczę synka, myślę do kogo będzie bardziej podobny, a jak wizualizuję sobie moment kiedy kladą mi go po porodzie to mam lzy w oczach, ja już wiem że będę plakać jak bóbr. Hexe- póki nie znasz wyniku bety to jeszcze nadzieja jest. Ananasowa- życzę wśród tych pęcherzyków, komórki która da upragnione dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toosia nie martw się o ten antybiotyk. Lekarze sami zlecają antybiotyki przed punkcja czy transferem. Będzie dobrze. Teraz dbaj o Was:) Ananasowa ładnie się stymulujesz. Oczywiście wpisalam Cię na stronie nr 1 :) Asiuleczkaj jak tam u Ciebie? Kiciolka trzymam kciuki za wizytę. Oby poszło do przodu! Golf jak się czujesz? Małami z niecierpliwością czekam na wieści o Twoich komoreczkach. Hexe Twoje wpisy doskonale pokazują co czuje każda z nas przed wynikiem... Rozdwojenie emocjonalne. Z jednej strony żal że się nie uda, z drugiej nadzieja że może jednak. Ale lepiej się nie nastawiac bo będzie bardziej bolało... Kochana nikt tak Cie nie zrozumie jak my , które przeżyłysmy porażkę. Chociaż mam nadzieję że wszystko jeszcze przed Tobą i Ty tego nie zaznasz... A to co czujesz to ciążowa burza hormonów. Ja od jutra wracam na akupunkture 2 razy w tygodniu. Chcę iść przed punkcja co najmniej 6 razy. Zobaczymy czy się uda. Dzisiaj wolne. Opalam się na balkonie:) Później silka. Już niedługo będę musiała ją rzucić. Obawiam się że ten tydzień jest ostatni Ale wszystko okaże się w czwartek na wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Azzuro, dziękuje Ci bardzo :* *dziewczyny, jaki miałyscie estradiol? ja po 6 zastrzykach puregonu mam tylko 266 :( wiem, że on rośnie wraz z pecherzykami, ale trochę mnie martwi, ze jest taki niski *Julia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiciolka, obyś ruszyła z procedurą, x Hexe, oby dzisiaj były łzy radości, a nie smutku :-) x Ananasowa, spora hodowla ;-) x Toosiaa, kciuki za zadomawiającego się kropka zaciśnięte, x Za Wszystkie, które przeoczyłam, kciuki za powodzenie zaciśnięte, x Ja dzisiaj mam znowu gorszy dzień. Poszłam rano z mężem do sklepu i myślałam, że po drodze wykituję, bolał mnie brzuch i tak jakby prawa nerka. Aż mnie poty oblewały i musiałam co chwilę siadać czy kucać, bo wtedy to przechodzi... Jak doszłam do domu, to nospa i sofa... Martwię się dlaego tak boli przy chodzeniu. Lekarz mówił, że tak to może na razie wyglądać, że ztak ciało reaguje na ciążę. Oby do czwartku, zobaczymy czy wszystko ok.. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nieustannie wszystkim kibicuję, ale dzisiaj na krótko, więc tylko ... jedno pytanie ... Gametówki ze Rzgowa ... nie udało mi się umówić na 27.08 do dr P. Radwana i zapisała mnie pani do dr Połacia. Możecie skrobnąć kilka słów, jeśli byłyście u niego? Jakie wrażenie na was wywarł? Będę wdzięczna. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darkness, ja jestem u dr Połacia. Jest wyluzowany, ale nie mówi zbyt wiele, trzeba pytania zadawać. Dla mnie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Darkness, ja byłam u dr Połacia raz i zrobił na mnie pozytywne wrażenie. Wyluzowany, z poczuciem humoru, ale rzeczywiscie trzeba umiejętnie zadawac pytania, by usłyszeć satysfakcjonująca odpowiedź. a Ciebie nie pytają, dlaczego zmieniłaś lekarza prowadzacego? ktos na to w ogóle zwrocił uwagę? :) *Malena, Maluch się urządza i pewnie dlatego takie masz rewelacje:) czwartek da Ci dobre wiesci:) a gdzie masz wizyte? w Rzgowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, Ananasowa, w czwartek jadę do Gamety. Obyś miała rację z tym meblowaniem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
darkness my jesteśmy od dr.połacia tak jak dziewczyny piszą nie jest zbyt wylewny ale konkretny nie mam porównania z innymi ale ja go osobiście polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malena, ja też w czwartek bedę w Gamecie :) Kicolka, Ty jutra usłyszysz dobre wiesci! życzę Ci by w zyciu sie troche uspokoiło i w serduchu także :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa i ja:) już pisałam Malenie ale z nią się nie spotkam bo mam dopiero o 17. 40 wizytę a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hexe - czekam z niecierpliwością :) o Ananasowa - pierwsze słyszę o lekarzu prowadzącym. Najwięcej razy byłam u dr P. Radwana, ale oprócz niego wizyty miałam u: dr Banaszczyk, dr Banach, dr Makowskiej. Z umawianiem wizyty czekałam do początku @ i szczerze to nie spodziewałam się, że na półtora tygodnia do przodu zero wolnego terminu (najbliższy 03.09, a to byłby 17dc a muszę się zgłosić między 11 a 14). o Obrazek skończyłam wyszywać, oprawiony w ramkę czeka na kołek i na ścianę :) Już mam upatrzony następny wzór :) o I miła wiadomość z dnia dzisiejszego ... wykonałam telefon i mają przesłać mi nowe opakowanie Ubichinolu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzata82
witajcie dziewczyny! Postanowiłam dołączyć do Was, bo wlasnie czekam na swój pierwszy transfer… mam za dwa dni umówioną wiytę, trochę się boję jak to wszytsko będzie. bardzo się stresuję :/ w jakich klinikach robiłyście swój transfer? Ja zapisałam się do invimedu w warszawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Małgorzata, niewiele tu nas z Warszawy dlatego witam Cię gorąco:) Ja byłam w Invikcie w Warszawie Ale z braku miejsc na drugą procedurę przeniosłam się do Gamety Rzgów i dojezdzam. Z tego forum Zuzka1212 jest w Invimedzie i właśnie niedawno poinformowała o pozytywnej becie. A z ciekawości kiedy zostalas zakwalifikowana? Bo rozumiem że jesteś w programie rządowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
Dziewczyny, moja beeeeeeeeeeta to 132,7 mIU/ml- ja w to nie wierzę, ręce się trzesą, dupa spocona, zadyszka, ryczę:):):):):):) Co mnie martwi to ta moja wydzielina- tj luteina ze sluzem razem kolor kawa z mlekiem- MH1 Ty tak miałaś, prawda i lekarz mówil, że to normalne, nie? ja mam luteine 3x1 (200mg) oraz 3razy 2 podjęzyk. Trzęsę się. Dzięki za wiarę w mojego Kropka w momencie kiedy ja ją straciłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hexe Gratulacjeeeeeee! Lilianka31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
```Hexe Ty wariatko! jupi!!!!!!!!!!!!!!! co za radość! tak ja tak miałam przez ok 5 mcy i dr mówił że to normalne! ```Hexe termin mam na 22.10. ```Azzurro moje nocki wyglądają podobnie :) z jednej strony mnie to cieszy a z drugiej jak wstaje np 4 raz w ciągu godziny na siku bo mam wrażenie że tak bardzo mi się chce a jak już siąde na toalecie to okazuje się że wcale mi sie nie chialo tylko ta mała kulka mnie gniecie to mi ręce padają.... ```malena5 słyszałaś o czymś takim jak kolka nerkowa? słyszałam o podobnych objawach u szwagierki jak miała właśnie tą kolkę w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hexe gratuluję!!!! A jednak to ciążowe hormony!!! Cudownie! Czyli dolaczylas do pary z Malena bo samotna była:) hehe Ostatnio coraz więcej przypadków że im mniej zarodków tym lepsza jest ich jakość! A sikance są beznadziejne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×