Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Gość Gość morela15
Miało być Julka zamiast ananasowa;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananasowa wielkie gratulacje, kolejna ciąża na naszym forum!!!! xxx Julia83 ważne że jest przyrost więc zarodek się rozwija!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
::: Malena, merenka- fajne te Wasze szczęścia ::: Julia- super przyrost jest, jesteś w ciąży! Nie masz powodów do zmartwień:) :) Jezeli chodzi o mnie to miałam jakieś tam objawy do wczoraj, od dzisiaj juz cisza. Teraz ma byc krotki protokół, ale nie bardzo wiem jak to z tymi kwalifikacjami jest do rządówki, zapisy ruszają w styczniu i dopiero wtedy czekam aż będzie moja kolej jak to jest? Tez chętnie przeczytam jeszxze raz o testach pokarmowych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia :-) mówiłam, że w Gamecie mają rękę ;-) Mnie podtrzymywała historia Merenki, cieszę się, że Ciebie poidbudowywała moja historia (ale krwiaków już nie polecam ;-) ). Jestem od początku na L4. A NT, to przezierność karkowa w usg prenatalnym :-) x MH1, zajadam czosnek z mlekiem, miodem. Do tego kanapki z czosnkiem, ale na razie lipton... Kicham co chwilę i mi się brzuch napina. Strasznie się denerwuję, ale muszę przetrzymać dla mojego masluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja78
Ananasowa a mówiłam ze maly Ananasik wije sobie gniazdko :-) Cudownie !! Lucy ja nie pamiętam takiego przypadku, skoro dr nie podaje zastrzyku to sprawdza na usg czy rzeczywiście pęcherzyk pękł ? Kinia to odliczamy do testowania :-) Kiciolka kochana, rozejrzysz sie za kolejną, główka do góry Zocha nie martw się, ja tez zawsze dostawałam mniej leków niż dziewczyny a jednak się powiodło :-) Julia kochana najważniejszy przyrost a Twoja urosla 200 procent :-) :-) o matko od rana naskrobałyście 4 strony ledwo przebrnęłam :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mh1 bardzo dziękuję za info. Dziś z M. podjęliśmy decyzję, że podchodzimy jeszcze do dwóch IUI listopad, grudzień i jak nie wyjdzie to od stycznia będziemy walczyć o rządówkę w Invimedzie w Warszawie. muszę to jeszcze tylko skonsultować z moim ginem ale myślę,że problemu nie będzie bo sam mi powiedział, że w moim przypadku 4 IUI to wystarczy a potem ti już strata pieniędzy i czasu szczególnie,że jestsm stymulowana gonalem 100% odpłatności także każde IUI ( wizyta keki zabieg badania) to wydatek ponad 2tys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urwalo mi posta i musze pisać od nowa a nie pamiętam wszystkiego . .. MiśkaD bardzo kibicuje Tobie w staraniach i trzymam kciuki !! Cieszę sie ze jestes juz po laparo i znasz diagnozę. PS.naprawdę nawiałaś ze szpitala ;-) ? Biedrona na wizytę u genetyka zapisałam się po usg prenatalnym i testach pappa, tam czekały na mnie wyniki. Pani bardzo miła wszystko wyjaśniła. Wyniki w normach i nie ma podstawy do amniopunkcji :-) zostalam zaproszona na usg połówkowe, mam sie zapisać między 20 a 22 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku dziewczyny nie nadążam pisac tyle dzis naskrobałyscie:) Takie emocje u ananasowej:) Wiecie moze po co pozniej jest estrofem? MH1 dzieki za info ze Ty tez mialas odstawic od razu po becie, bo myslalam ze jestem jedynym przypadkiem. Zocha82 - ja wlasnie nie zostalam poznana indywidualnie z Invikcie. Nic ich nie interesowalo,nawet Hashimoto. Na poczatku cieszylam sie ze szybko idzie bo nie wymagaja wielu badan, ale to byl blad. Leki jak z tasmy dla kazdej, protokol tez jak z tasmy zawsze taki sam. W Gamecie MR podszedl do mnie bardzo indywidualnie. Pamietam jak donioslam FSH a on mi wtedy antki... i tu zlosc ze znowu sie przedluza. Nadziejka miala racje, ze takie czekanie zostanie wynagrodzone:) xoxo Biedronka och jak jabym chciala zobaczyc taki 17mm Cud:) Gratuluję Ci! xoxo Malena a Ty odstawilas Clexane czy Fraxi jak sie okazalo ze jes krwiak? Nie pamietam ktory z tych lekow mialas. xoxo lucy1980 ja mialam zawsze IUI na naturalnym. Pierwsza bez zastrzyku, pecherzyk sam pekl. Druga tez, ale pecherzyk nie pekl, wiec 3 i 4 byla juz z zastrzykiem. Szkoda kasy na IUI jak ma nie pęknąć, wiec ja bym nalegala, bo taki zastrzyk to niewielki koszt. xoxo ananasowa jak Ty sie czujesz? Jak zareagowal M? xoxo Miska D mi wyszlo bardzo duzo pokarmow. Mleko krowie i wszystkie produkty mleczne, jajko, pszenica, warzywa straczkowe, ryz - to najsilniejsze alergie. Mniejsze to pomidor, drozdze, orzechy, żyto, kapusta. Robilam test Food detective koszt 500zł razem z konsultacja dietetyka. Wyeliminowalam wszystko czego nie moge z mojej diety. xoxo Eversea ananasowa miala transfer we wtorek 6-ciodniowego. Czyli dzisiaj 8dpt. xoxo Skanusia dołączaj do nas szybko z Zochą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
Miska ja robiłam ten test co Julia tez u dietetyka. Musze wyeliminować mleko krowie i wszystko cm co je zawiera. Gluten mimo braku nietolerancji tez mam wykluczyć. Dowiedziałam się też ze przy hasi nie można rąk ćwiczyć do upadłego eh mi będzie trochę ciężko bo my mega dużo serów jedliśmy Julia gratuluję. Ciesze się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Elfica30 ja chyba decyduje się na to samo. Możne powalczymy miesiąc albo dwa naturalne, potem kolejna IUI, a potem może IFV. Dziewczyny z tego co się orientowałam do rządówki muszę się leczyć 12 miesięcy, kojarzycie czy wizyty lekarskie muszą być co miesiąc? Leczę się od stycznia, ale o lipca nie byłam u lekarza, bo daliśmy sobie na wstrzymanie, żeby nie zwariować. U Dworniaka byłam raz, w zastępstwie, bo mojego lekarza nie było. Uczucia mam mieszane, jest dość nieprzystępny. Leczę się u Kaczyńskiego, ale nie do końca jestem zadowolona. Nie bardzo słucha tego co się do niego mówi. Stymulował mnie fostimonem i mimo, że efekty były zadowalające w kolejnym cyklu przeszliśmy na menopur mimo moich wyraźnych protestów podyktowanych ceną. Skończyło się hiperstymulacją, lekarka u której byłam na dodatkowej konsultacji złapała się za głowę i powiedziała, że jestem wystymulowana jak do in vitro, miałam 8 pęcherzyków. Macie doświadczenie z którymś z tych leków przy IUI? Boroffka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Hexe
Tel mi zmienia. Nie rąk a tak do upadłego tzn nie katować się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! No właśnie, że nawet nie miałam sprawdzone, że ten pęcherzyk pękł...Po zabiegu sprawdził usg, nie pękł. Niby wieczorem czułam ból jajnika jak przy owu, ale skąd ja mam wiedzieć czy na pewno pękł. W piątek mam wizytę, więc jeszcze raz spróbuję go zapytać...Może człowieka coś trafić...Już głupia jestem całkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczynki ale się dzisiaj rozpisałyście :) * Ananasowa piękna beta, gratulacje :) * Julia gratuluję pięknego przyrostu :) Co prawda moja ciąża nie była po in vitro, ale ja też miałam odstawić estrofem jak się pojawiłam u dr z pozytywną betą. Pozdrawiam Was wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szmacioszka, to mnie nie pocieszyłaś...No, ale w końcu Ci się udało, a to najważniejsze! Przepraszam, że Cię tak męczę, ale czy Ty miałaś sprawdzane czy pęcherzyk pękł? Zawiesza mi się trochę ten post...Pozdrawiam wszystkie serdecznie i dzięki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dziękuję :*** dzien pelen emocji i jakos ogarnac sie nie moge :)) jutro nakrobie dluzsza wiadomosc i odniosę się do każdej, a tymczasem dzuekuje za cale wsparcie! jesteście nieocenione:) *Julka,rewelacyjny przyrost;) Kropek pięknie rosnie:*** ja jutro zadzwonię do kliniki i zapytam, co z lekami.. nie pojadę tam raczej, umowie się do swojej gin tu u siebie. W pt robię powtórkę bety:) *Skanusia, Zocha, będziecie następna para :*** * Zocha, cały czas miałam w głowie Twoje słowa "a dlaczego niby miałoby się teraz nie udać?". Myśl tak :** *Mania,ja po 2. iui tez wyladowalam w szpitalu z ogromnym bólem brzucha, omdleniem, wymiotami, gorączka. Podejrzewał hiperstumulacje, ale byłam na naturalnym cyklu więc to było niemożliwe. Ale otarlam się o zapalenie otrzewnej. Taka reakcja organizmu na iui, zdarza się u mniej niż 1%pacjentek... takie szczescie:/ Ty byłaś stymulowana? Najważniejsze, by wszystko wróciło do normy! Dużo zdrowia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka D. Jak robiłam food detectiv w domu. Zamówiła z apteki gemini koszt ok 310 zl. Mnie wyszła nietolerancja na pszenicę, drożdże, kukurydzę, mleko i jajka. Razem z testem dostaje się poradnik. Ja staram się wyeliminować pszenicę i drożdże w pierwszej kolejności ( od niedzieli piekę w domu chleb żytni na zakwasie bo wszystkie sklepowe to drożdże i mąka pszenna). Boroofka ja jak na razie nie chodzę do invedu tylko do swojego gina. Wiem, że on współpracuje z tą kliniką stąd też częściowo mój wybór. U mnie IUI to stymulacja gonalem, podglądy, ovitrel (1lub2) IUI po 3 dniach duphaston 3x1, acard 1x1, encorton 1x1 i teraz dodatkowo brałam estrofem 1x2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiciolka pracą się nie martw. Ja straciłam pracę na 3 miesiące przed zajściem w ciążę. Dostałam pracę będąc na poczatku 5 miesiąca- nie bylo jeszcze widać. Trudno, pracodawca się nie ucieszył ale nie po to tyle lat wstecz płaciłam składki żeby zostać z niczym. Przynajmniej teraz mam macierzyński. Placi go ZUS. Lilianka31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiciołka przykro mi z powodu straty pracy. Do kiedy masz umowe? Moze do tej pory bedziesz juz w ciązy i pracodawca bedzie musial przedluzyc Ci umowe:) Jak u Ciebie? Mialas jeszcze jeden podglad przed punkcja? xoxo Eversea a u Ciebie dzieczynka? Bo piszesz mała... tak? xoxo Piksi u Ciebie chyba tez chlopczyk bedzie? Dobrze pamietam?, bo nie wpisalam do kalendarza. xoxo Zuzka u Ciebie płec tez nie wpisana jeszcze... Juz cos dr swierdził? xoxo Nel czytasz nas jeszcze? Tesknimy troche:) xoxo Hexe dzieki za wiare. Milo czytac ze trzymasz sie lepiej. xoxo Minia78 jejku wspolczuje. Trzymaj sie tam! xoxo MiskaD podoba mi sie Twoje nowe podejscie. Zyc tu i teraz. Zdrowe podejscie, zbyt duze zamartwianie sie na zapas nie pomaga w niczym. Wiesz ze ja gleboko wierze ze nastepna proba przyniesie Ci dzidzie. Naprawde. Jeszcze miesiac temu myslalam ze nigdy nie zobacze rosnącej bety. xoxo Azzuro dobrze ze juz w domku Trzymajcie sie! xoxo elfica30 pamietaj ze czekanie wynagradza:) xoxo Merenka fajnie ze u Was wszystko ok. Ach czasami czlowiek ma ochote na pyszne ciasteczka:) ale pilnuj diety, faktycznie szybko jak w miesiac wyniki moga sie pogorszyc. xoxo morelka :* xoxo Skanusia i co czekasz do poniedzialku? xoxo MH1 ja nawet nigdy nie wpadlam na to zeby siemie lniane jakos gotowac, ale widzialam ze na opakowaniu jest przepis na to. A jesli chodzi o wynik to faktycznie nie moge sie przyzwyczaic. Wczesniej marzylam tylko o tym aby zobaczyc wysoka bete powyzej 5 i nie rozumialam dziewczyn ktore pisaly ze nadal sie stresują po takim wyniku. Myslalam "wariatki" powinny sie cieszyc i tak sa kilka mil swietlnych przede mna, a tu takie zderzenie z rzeczywistoscia... Ta dzisiejsza beta... poczułam tylko ulgę, jakos brakowalo tej wielkiej radości, to wszystko takie kruche się wydaje... Moj M caly dzien byl mega zestresowany, nie poszedl na silke, powiedzial mi ze ma migotanie komór i na zawał zejdzie :) A jak sprawdzalam w necie wynik to az mu sie rece trzesly. Ja byłam spokojniejsza. Jakos bardziej wierzę że będzie ok... Zatem dziewczyny teraz rozumiem Was w zupełności, strach jest i będzie. xoxo Zocha Ty sie kwalifikacjami na razie nie przejmuj. Ale z tego co wiem to moga kwalifikowac juz teraz, to od razu zajmujesz kolejke na styczen. Zorientuj sie, ale jeszcze nie teraz:) xoxo Boroffka nie potrzebujesz zadnych wizyt co miesiac. Wystarczy jeden zapis od gina ze starasz sie rok lub 2. xoxo Ania dzieki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No gametowki super! Teraz to juz coraz nas wiecej! Ananasowa Julka bardzo sie ciesze! Ja i golf jestesmy od Pawla Radwana i tez sobie go bardzo chwalilam! Maja dobre efekty. Kiciolka przykro mi z powidu pracy....tez mialam przymusowa zmiane w trakcie staran ale wszystko sie ulozylo! Ja po wizycie :) wszystko dobrze! Bylam u innego gin bo moj nie robi takich genetycznych dokladnych badan. Maly ma 800 g jak na 24 tydz i 4 dzien to nawet 4 dni do przodu. Pytal o date ostatniej miesiaczki i podalam i mowie ze to sie u nas pokrywa z wiekiem i wielkością podanego zarodka bo to bylo ivf. Wpisal ta date i przyjal to bez komentarza, nie drazyl, ale bylo czuc zaangażowanie i jak poprosilam o zbadanie szyjki to nie bylo problemu! Jemu wyszlo 36 mm i mowil ze ladna i w ksztalcie luku to dobrze. Tylko 3d maluszek sobie nie dal zrobic bo twarzyczka do dolu lezal i moglismy potylice podziwiać :) jak to mowil gwiazda tvn to z niego nie będzie :) i tak sie nagimnastylowal zeby wargi i nos zobaczyc jakos od spodu glowica i zobaczyl co trzeba. Kamien spadl mi z serca! Najwazniejsze ze wszystko ok! Ogolnie bardzo mila wizyta. Dzieki za kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boroffka ja byłam stymulowana do 3 IUI gonalem 75j przez 8 dni i wyhodowałam 1 pęcherzyk. Wcześniej przy Clostybygecie 1 dziennie przez 5 dni były trzy pęcherzyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minia78
Boroffka ja w tym cyklu miałam do IUI fostimon 3 5 7 9 11 dc plus clo 1x1 miałam tylko 1 dominujący. W poprzednim cyklu po 2x1 clo miałam 2 pecherzyki. Czekam dziś na usg dam znać po:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eversea ja ogolnie jestem zadowolona z Borowskiej :) Termin przypadal mi w okresie gdy Brochow byl zamkniety, wiec bilam sie z myslami gdzie sie udac, a Borowska przyjmowala wszystkich. Moje dziecie nie pchalo sie na swiat i tydzien po terminie zglosilam sie do szpitala. Na drugi dzien zabrali mnie na test z oksytocyny na porodowke, po tym wrocilam na oddzial. Trzeciego dnia na obchodzie lekarz mnie poinformowal, ze ide dzis na porodowke, jak nie uda sie wywolac, to zakanczamy ciaze cc. Mysle sobie ok, moze i dobrze, ze nie chca przeciagac za dlugo, liczy sie dobro dziecka. Zabrali mnie na porodowke, podlaczyli oxy i chyba o mnie zapomnieli. Oxy mialam miec 6 godz, ale ze wzgledu na to, ze ciagle wynaczyniala mi sie kroplowka, przeklowali mi co chwile wenflon, lacznie 9 razy, to i sie przeciagnelo do 8 godz. Generalnie nie reagowalam na oksytocyne, byly jakies pojedyncze skurcze, ale w sumie nic mjie nie bolalo. Troche mam zal, ze przez ten czas nikt mnie nie zbadal ginekologicznie, zeby sprawdzic czy jest jakiekolwiek rozwarcie, moze cos postepowalo tylko ja taka jakas odporna na bol, ale tego sie juz nie dowiem. Jak mnie odlaczyli, to siedzialam na tej porodowce jeszcze godzine, bo byla zmiana dyzuru i w koncu po 9 godzinach zabrali mnie na sale cc. Pozniej rozmawialam na poporodowym z dziewczynami, to z porodowki byly bardzo zadowolone, polozne bardzo pomocne. Mam wrazenie, ze mnie spisali na cesarke, to i sobie tylka mna nie zawracali, patrzyli na zapis ktg, nic sie nie dzialo, to i nikt sie nie interesowal. Na poloznictwie bylo super, wiadomo nikt kolo mnie nie skakal (z wyjatkiem sali intensywnego nadzoru po cc), wiecej sie dzialo przy dziecku. Bywaly tam pojedyncze polozne, ktore gadaly glupoty, typu, ze moje dziecko nie ma slaby odruch ssania itp., ale takich rzeczy nie nalezy sluchac. Do naszej sali sciagnelismy polozna laktacyjna, pania Edytke, cudowna kobieta - przyszla, popowiadala co i jak, poogladala dzieci, powiedziala jak rozkrecic laktacje, jak przystawiac dziecko itd., pozniej jak Karol siw obudzil poszlam po nia i poprosilam, zeby mi pomogla przystawic go prawidlowo do piersi. Jak sie zassal, to jadl 40 minut. Od tego momentu pieknie jadl. Na Borowskiej duzym plusem jest to, ze jak dziecko ma przerosniete wedzidelko, to podcinaja je na miejscu. To jest chwila, dziecka nic nie boli, a d***** temu lepiej ssie i nie ma pozniej problemow z wadami wymowy. Kolezanki z sali cora miala podcinane. W innych szpitalach tego nie robia, a pozniej podciecie wedzidelka, to koszt ok 600 zl. Jak moj maly ryczal mi pol nocy i nie wiedzialam o co mu chodzi, zupelnie sobie nie radzilam, to przyszla polozna, zabrala go i przyniosla mi juz uspokojonego. Ogolnie jestem zadowolona. Tak sobie mysle teraz, ze na tej porodowce, to moglam ich tam meczyc, zeby sprawdzali czy cos sie dzieje, zagadywac te polozne, zeby mi dawalay jakies wskazowki, co moge zrobic, zeby cos przyspieszyc. Ale w sumie to ja skupialam sie bardziej na tym, zeby sie rozgrzac, robilam przysiady i w ogole cwiczylam, bo zmarzlam jak pies ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Wiesz co Julka ja też miałam niska betę a Nadzieja zawsze powtarzała ze najważniejsze jest przyrost i to prawda u mnie mogła by c mała z powodu że do chudych się nie zaliczam tak mi tłumaczył lekarz ze u osób grubszych zauważył ze jest zawsze niska a teraz jak leżałam w szpitalu w 9 tygodniu to tez się przeraził ze niska a dziecko było większe niż na ten tydzień ciąży także naprawdę ważne jest przyrost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewap dzięki za dobre słowo. U mnie to raczej nie może mieć wpływu... Mam rozmiar 38. Bardzo Cieszę się z przyrostu. Tylko jeszcze długo w ten CUD pewnie nie uwierzę:) Miłego dnia wszystkim!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×