Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Chyba mam wiecznego pecha

Zmotywujcie mnie do NIEpisania do NIEGO!

Polecane posty

Gość Chyba mam wiecznego pecha
Poza tym od kiedy zaufanie komus czy chec stworzenia z nim zwiazku to desperacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslę, ze masz racje z tym co napisałaś, że świeca która szybko płonie równie szybko gaśnie.. i to weź sobie do serca i postaraj się nastepnym razem, być ostrożniejsza wobec facetów. Adruga sprawa, tutaj pojawiły się komenatrze że być może za szybko naciskała ze związkiem, ale skoro, ten chłopak. dawał jej takie sygnały, ze też tego chce, to w pewnym sensie miała podstawę do tego by się tak zachowywać. Czy miała mu się zupełnie podporządkować, bo niedojrzaly chłopiec chce związku dziś, a jutro juz może mu się odwidzić, i zachowywać się wg tego co on sobie założył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze tak bo denerwuje mnie takie zachowanie facetów, sami nie wiedzą czego chcą, najpierw nakręcają kobiete obiecują nie wiadomo co, a jak już połknie haczyk to nagle tracą zainteresowanie. Rozchwiany emocjonalnie pajac i tyle w temacie. Tez zastanawiające czemu nie zraziła go uwaga o chlopaku, już wtedy mogł zakończyuć relacje, skoro widział, że to nie to, ale znajać żeycie pewnie pomyślał, że teraz może wykorzystac okazję w końcu ma na to możliwość. Ale.. nie ma sensu tak na dorba sprawę, rozkminiać tej relacji rozkładać na czynniki pierwsze, postaraj się wycignąc wnioski i żyć dalej. Pomyśl, że może nie na darmo ci sie to przytrafiło, coś na pewnoe z tej relacji wyniosłaś, tak by na przyszłość być ostrożniejsza. Z drugej strony to tylko 2 miesięczna relacja, szybko to odchorujesz, daje Ci na to gwarancję, pomysl, że mogło byc gorzej mogłaś zajść znim wciąży, albo życ z takim padalcem pod jednym dachem nie wiedząć kim naprawde jest. Dobrze, ze wszytsko zakończyło się w porę. Nie ma co rozpaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba mam wiecznego pecha
gosc z 00:32. No wlasnie dobrze to ujelas. Ta chec jakiejs zemsty z mojej strony spowodowana jest wlasnie tym, ze denerwuje mnie, ze ktos oczekuje, ze bedzie zmienny jak choragiewka na wietrze, a ja to przyjme ze spokojem...Choc wiem, ze wlasnie moj spokoj na dluzsza mete sprawi, ze szybciej dojde do siebie... A z tym zaufaniem jest mi naprawde bardzo przykro, bo z natury jestem nieufna, juz niejeden mezczyzna mnie zawiodl... dlatego tym razem tez na poczatku nie ufalam, az on mowil do mnie z usmiechem "nadal mi nie wierzysz?". I wlasnie ta jego determinacja w dazeniu do bycia ze mna mnie zwiodla i zaimponowala mi. Poczulam, ze wreszcie mam przed soba faceta, ktory wie, czego chce, ot, zauroczyl sie, ale dazy do zwiazku, a nie do dziwnych relacji typu "ni to pies, nie wydra", relacji bez zobowiazan itp. I nawet jak byl u mnie w domu w ten nasz ostatni wieczor to nie bylo tak, ze rzucil sie na mnie... najpiero porozmawialismy sobie, poprzytulalismy sie, pokazalam mu zdjecia z moich ostatnich wakacji, zastanawialismy sie wspolnie, na kiedy zarezerwowac stolik w restauracji na jakis wieczor (bo obydwoje pracujemy na zmiany - zarowno ja, jak i on czasem w godzinach wieczornych lub na noc), posmialismy sie. Czulam sie juz jego dziewczyna. I nigdy wczesniej, gdy odzywal sie raz dziennie, nie robilam mu wyrzutow, nie mialam potrzeby czestszego kontaktu. Gdyby ktos pomyslal, ze narzucalam sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba mam wiecznego pecha
"Ale.. nie ma sensu tak na dorba sprawę, rozkminiać tej relacji rozkładać na czynniki pierwsze, postaraj się wycignąc wnioski i żyć dalej. " Masz racje... tylko smutne jest to, ze jedyny wniosek dla mnie to "nie ufac nikomu, nie pozwalac nikomu sie do mnie zblizyc". Kusi mnie to napisanie do niego z innego numeru i zaproponowanie spotkania lub poznania sie....moze jakby polknal haczyk, mialabym wtedy czarno na bialym, jakim jest dupkiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet udawał zakochanego tylko po to żeby cię przelecieć, tak wnioskuję z tego co tu piszesz chodziło o zwykłego zaliczenie, przecież jakby nie udawał zakochanego nie poszłabyś z nim do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz nauczkę, następnym razem uważaj na mężczyznę bo dużo jest takich cwaniaków co wszystko ci powiedzą tylko po to aby zaciągnąć głupią babę do łóżka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wg badan okres zauroczenia trwa ok 3 miesiecy, wiec pewnie mu przeszło, a to co wtedy mowil i jak sie zachowywal mimo wszystko było prawdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze, ze chodzi ci po głowie upozorowanie jakiejs ciezkiej choroby, żeby on przyjechał do ciebie, gdy tylko go powiadomisz. tak, jestes chora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 1:06 skad ta pewnosc ze bylo prawda bo badania statystyki tak pokazuja, dziwne ze akurat tak sie stało zaraz po tym jak sie z nim przespała, bez sensu twoje tłumaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak będziesz za nim latać to tym bardziej cię oleje, najlepiej będzie jak zamilkniesz i jeśli on też zamilknie to będziesz wiedziała z kim miałaś do czynienia że tylko chodziło o seks a może mu się nie spodobało z tobą w łóżku i dlatego cię teraz unika, przecież mogło mu się nie podobać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopóki nie było seksu, mozna było to kontynuowac. pewnie wyobrazał sobie jaki to wspanialy seks bedzie, zaliczył, zobaczył, ocenił, emocje opadły, zobaczył inną, znow się zauroczył. teraz moze i myśli o byłej, ale inna juz jest na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań z nim się kontaktować!!! w ten sposób wszystkiego się o nim dowiesz, facetowi jak zależy to zawsze cię znajdzie, nie ośmieszaj się tym bardziej że oddałaś mu się a on potraktował to jakbyś była prostytutką, sama powinnaś go po takim czymś nie chcieć a nie pytać się na forum czy pisać do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba mam wiecznego pecha
Tylko ze on jeszcze kilka dni temu sprawial wrazenie zauroczonego.... :/ Jak mozna byc tak falszywym.... A wiecie, co jeszcze jest smutne? To, ze za kilka miesiecy minie rok od smierci bliskiej mi osoby. :( Dlatego zanim uznacie mnie za przewrazliwiona osobe, wezcie ten fakt pod uwage...Ten chlopak byl pierwsza osoba, ktora sprawila, ze na mojej twarzy znow zagoscil usmiech, pierwsza osoba, ktora sprawila, ze zaczelam z optymizmem patrzec w przyszlosc. Jednoczesnie on nie poznal jeszcze, co to jest choroba czy smierc bliskiego czlonka rodziny, dlatego jakis czas temu powiedzialam mu "Wiesz, ja nie nadaje sie do zabawy, nie potrafie byc super radosna choc lubie sie usmiechac i lepiej sie czuje bedac w dobrym humorze... czasem mysle, ze ty, taki nieswiadomy wielu problemow, powinienes znalezc sobie dziewczyne podobna do ciebie , tzn. taka, ktorej jeszcze zycie nie doswiadczylo". On wtedy zdenerwowal sie moimi slowami i powiedzial, ze nie chce zostawic mnie z tego powodu, ze nie jestem juz beztroska... Musze sie tu wygadac z tego, to wtedy przechodzi mi chec odezwania sie do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczekaj teraz na jego "ruch" nie masz wyjścia jeśli będziesz za nim biegać i tak nic z tego nie będzie, może nie był fałszywy gdy mówił ci to wszystko tylko nie znasz go wcale i nie wiadomo co mogło mu się nie spodobać w waszych relacjach prawdopodobnie chodzi o wasze zbliżenie coś musiało mu nie pasować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on pewnie wrocil do swojej byłej zony lub dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostał to czego chciał a ty miej honor klasę i godnosc Nie psuj kobiecego wizerunku. Nie ten to inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze wystraszyl sie, ze masz wieksze potrzeby od niego i on nie bedzie mógł cie do konca uszczęśliwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba mam wiecznego pecha
Nie, nie mam ochoty pozorowac zadnej choroby.... najwieksza satysfakcje mialabym, gdyby to on sam z siebie sie odezwal.Niemniej jednak powaznie rozwazam podszycie sie pod inna dziewczyne i zaproponowanie poznania sie, moze spotkania.Ale to moze za kilka dni, jesli nadal bede miec ochote miec wylozone czarno na bialym, jakim jest chamem...Choc za kilka dni to ja juz dalszych dowodow potrzebowac nie bede....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba mam wiecznego pecha
Jakie potrzeby? Seksualne? ;) Nie bede opisywac szczegolow naszego zblizenia. Powiem tylko, ze podczas seksu mowil mi komplementy dotyczace mojego ciala, a kochalismy sie chyba z 2 godziny w nocy, a pozniej rowniez rano, po przebudzeniu. Zjedlismy razem sniadanie, po czym pozegnalismy sie calusem a jego ostatnie slowa do mnie to "Czesc, kochanie" i usmiech.... Naprawde nie moglam nic zlego podejrzewac. :( Ma zapewne racje ktos, kto pisal, ze to wszystko bylo udawane. Tylko jakby byl udawane, to wczesniej nie wisialby ze mna na telefonie po pol godziny (kiedy byl wzgledny spokoj w pracy), a jedynie odbebnilby 3minutowa rozmowe. No nie wiem - ja gdybym chciala udawac zainteresowanie, to odbebnilabym 3-minutowa rozmowe i chcialabym ja jak najszybciej skonczyc. Ech..nie ma sensu tego roztrzasac... To i tak koniec... Nawet jesli sie odezwie, niesmak juz pozostal... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przynajmniej masz lekcje na przyszłość i nauczkę, musisz nauczyć się rozpoznawać normalnych chłopaków od zwykłych seksoholików to jest bardzo łatwo rozpoznać, seksoholik będzie od razu zakochany, prawił komplementy no i parę innych szczegółów to jest łatwe do rozpoznania, gdyż chodzi tu o szybkie osiągnięcie celu czyli zaciągnięcie idiotki do łóżka, niestety seksoholizm to choroba nieuleczalna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiem cie ze ztego co piszesz cieżko wywnioskować o co mu tak naprawde chodzilo, albo Ty byłaś tak nim zauroczona, że widziałaś to co chciałaś albo koleś jest naprawde wyrachowanym kłamcą. I jeśli jak tak jak to opisujesz, to najprawdopodobniej sama bym się na to nabrała. A może wyczuł twoją potrzebę i wiedział jak zagrac by osiagnąć cel, nie wiadomo. Też ja tutaj ktoś napisal, ze mogło mu coś w zbliżeniu nie pasować, owszem mogło tak być ale zdrugiej strony gdyby mu zależało na Tobie to by nie rezygnował z ciebie z powodu nieudanego pierwszego sexu, takie jest moje zdanie. A ile nie odpowiadał od waszego ostatniego spotkania, moze odczekaj jescze trochę, na pewno nie pisze do niego to ostatnia rzecz jaką powinnaś zrobić. Jeśli się nie odezwie, wtedy będziesz miała czarno na białym że zwyczajnie mu na tobie nie zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to prawda z tym całym zauroczeniem, jeżeli facet na wyrost na początku okazuje żainteresowanie to oznacza by wiać od takiego, najprawdopodbniej jest coś na rzeczy. Takie okazywanie uczuć bez pokrycia, kiedy tak naprawde niemożliwe jest by facet tak prędko zakochał się, a juz na pewno zaczął cenić cie za cechy charakteru, któych tak naprawde nie zna. Na przyszłosć musisz mieć więcej dystansu do tego typu zachowań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba mam wiecznego pecha
Kochani, wszyscy macie racj****ardzo dziekuje za Wasze uwagi. Przyznam sie Wam, ze wlasnie to jego zauroczenie z jednej strony budzilo moje obawy, a z drugiej podobalo mi sie. Poza tym on nie proponowal pierwszych spotkan w domu, przez pierwszy miesiac spotykalismy sie tylko i wylacznie na miescie, w kinie, w parku itp. Poniewaz bylam nieufna, zaczelam wyszukiwac w necie porady, jak rozpoznac, ze facetowi zalezy tylko na seksie i wiele opisow zachowan takiego goscia nie pokrywalo sie z zachowaniami "mojego chlopaka" (czyli np. on nie wstydzil sie chodzic ze mna za reke w miejscach publicznych, w okolicach swojego domu, nie zapraszal tylko do domu czy nie wpraszal sie do mnie, planowal wspolne wakacje, co nawet ja skomentowalam slowami "Jeszcze chwilke poczekajmy...jak wszystko bedzie sie dobrze ukladac, to na pewno cos wymyslimy", utrzymywal kontakt). Nie wykluczam, ze moze cos mu sie nie spodobalo na plaszczyznie fizycznej - choc szczerze mowiac dopiero wasze sugestie spowodowaly, ze zaczelam nad tym sie zastanawiac, wczesniej nie mialam powodow ku temu, zeby tak myslec - (oczywiscie w tej chwili do glosu dochodza jakies moje gleboko ukryte kompleksy) - moze on woli duze biusty, a ja mam sredni... ale przeciez to widzial juz bez zdejmowania ze mnie stanika - ja nie nosze push-upow. ;) A poza tym co do pierwszego seksu, to z zadnym z moich partnerow pierwsze razy nie byly jakos specjalnie udane... Ja stawiam niestety na chec zaliczenia... nadal nie chce mi sie wierzyc, ze mozna byc takim perfidnym klamca... ale w koncu wiele kobiet na takich trafilo, a teraz i mnie to przypadlo w udziale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba mam wiecznego pecha
"A ile nie odpowiadał od waszego ostatniego spotkania, moze odczekaj jescze trochę, na pewno nie pisze do niego to ostatnia rzecz jaką powinnaś zrobić. " Widzilismy sie we wtorek wieczorem, spedzilismy razem noc, a w srode przed poludniem sie pozegnalismy. No wlasnie to tez sobie przeanalizowalam: ze jakby bylo mu tak zle, to zwialby juz wczesnie rano, on natomiast siedzial u mnie i prosto ode mnie pojechal do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba mam wiecznego pecha
" Takie okazywanie uczuć bez pokrycia, kiedy tak naprawde niemożliwe jest by facet tak prędko zakochał się, a juz na pewno zaczął cenić cie za cechy charakteru, któych tak naprawde nie zna. " Racja....przyznam, ze kiedys zapalila mi sie czerwona lampka w glowie, gdy zapytalam go, czemu sie ze mna spotyka, co mu sie we mnie podoba oprocz wygladu. On sprawial wrazenie lekko zaklopotanego tym pytaniem i rzucil jakies ogolniki w stylu "jestes dojrzala, sympatyczna". Zrzucilam to na karb ogolnej nieumiejetnosci mezczyzn do opisywania uczuc, ale moze i moja intuicja chciala mnie wtedy ostrzec...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba mam wiecznego pecha
Jeszcze jedno: kiedys pomyslalam sobie, ze skoro tak szybko zauroczyl sie mna, to moze i w kazdej innej, ktora choc troche mu sie podoba, rownie szybko sie zauroczy? I moze tak wlasnie sie stalo? Dlatego kusi mnie pomysl z podszyciem sie pod inna .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sie podszyj i sama zobaczysz ;-) i daj nam znac jaki byl wynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie tak by mogło być, to jest racja, co do tego zauroczenia. Druga sprawa własnie dlatego lubię kafe, dużo pomogła mi ta świadomość, że nie tylko mi jednej się to przytrafiło, a dotyczy to wielu więcej kobiet. Ale nic trzeba jakoś żyć, ja miałam też multum takich przypadków, i widzę, ze z każdą nasztępna relację popelniam coraz mniej błędów, i mam przeczucie że wszystko to dzieje sie po to by doprowadzić, mnie do tego właściwego. Może naiwne podejście, ale w sumie czemu by tak nie myśleć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozesz sie podszyć nbędziesz mieć [przynajmniej czarno na białym zamiast spekulować, a może łyknie haczyk o ile nie zorienyuje się po sposobie pisania bo wtedy to jesteś spalona:p ale jak się da nabrać, to zawsze możesz wymyśleć jakaś intrygę, jestem ciekawa jego reakcji kiedy zoremtuje się, ze tak samo został wkręcony:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×