Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cycus Lizus

Do żonatych; czy macie problem z przeszłością żon?

Polecane posty

C.L. ,ale to nie jest żadna przeszłość ani kobieta po "nieskromnych przejściach seksualnych."!!!!! C.L. właśnie tego nie potrafisz zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obecnie staram się odbić od tego. Ktoś pyta ja odpowiadam. Nie wymagam ale marze. Nie chce zacząć od nowa, ale skoro żona odmówiła mi pewnych rzeczy, których innym nie odmawiała przed ślubem, to może w seksie jest tak samo. To chyba logiczne rozumowanie? Jeszcze mnie to gnębi, bo tak szczerze to wolałabym z nią niż inną czy innymi. I tu leży pies pogrzebany. Mimo wszystko fajnie byłoby po latach powiedzieć sobie, o ile związek przetrwa, byłem wierny. Trochę zazdroszczę ludziom,którym się to udaje. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja naprawdę chciałbym jej uwierzyć, że to już wszystko, ale jak mam to zrobić, po tym gdy mnie raz okłamała? Przecież może to robić do tej pory. Czym innym jest wybaczenie, a czym inny zapomnienie lub zaufanie. I poważnie żałuje, że mi nie powiedziała od razu. Zbyt wiele razy mnie w życiu okłamano. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszę jeszcze jedno zazdroszczę wszystkim facetom, którzy mają żony z normalnym podejściem do seksu. Pewnie gdyby moja taka była, nie byłoby tematu. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C.L. a już uwierzyłam,że coś do Ciebie dotarło. " , ale skoro żona odmówiła mi pewnych rzeczy, których innym nie odmawiała przed ślubem, to może w seksie jest tak samo. To chyba logiczne rozumowanie? " co to za wariactwo,skąd Ty wiesz czego innym nie odmawiała ? No ręce opadają,to jest bardzo nielogiczne , to jest wręcz chore. Wróciłeś do punktu wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierze, ze Ty sam powiedziales zonie o wszystkich swoich przygodach i kochankach. Masz do zony pretensje nie o to, z iloma, tylko o SWOJE wyobrazenia z kim co robila. Skad pomysl, ze skoro miala dwie przygody to na pewno byl oral i anal? Na skad masz taka pewnosc? Materacem byles albo mucha na scianie? Co Ty chcesz ratowac skoro zwiazek do sexu sprowadzasz? Przeciez 34 strony tematu sprowadzaja sie do jednego: zona nie daje mi ile chce i czego chce. A wczesniej dawala wszystkim to, czego nie daje mi. Ale jak mi da, to nasze malzenstwo bedzie szczesliwe. Nie wiem jak u Was jest. Pisalam, ze zona Twoja tez agentka musi byc. Ale jesli Ty ja o i raz meczysz o oral i anal, a kobieta dziecko pochowala, drugie tez jakies problemy ma, a i sama ma psychiczne klopoty-to ja sama od Ciebie bym uciekla. Co tylko potwierdza-wziales kobiete bez milosci, ona nie kocha Ciebie, nie macie w sobie oparcia to i sexu dobrego nie ma. Dobrze napisales sam-trzeba zaczac zmiany do siebie. Zmien nastawienie, ze zwiazek opiera sie na sexie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko zapomniał powiedzieć, że lubi sobie sam obciągać jak się dobrze złoży. Z połykiem zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z nim juz tak jest:raz z gory,raz pod gorę. AMilo jeszcze nieco naskoczyla na gosci,bo on cos zrozumial i wybral droge a niby ktos mu narzuca. A przeciez on jest znow 34 strony wstecz czyli w czarnej d***e i to malzenstwo sprawadza do seksu,na dodatek bez milosci. On jest niereformowalny,setny raz to mowie.Ma fobie,urojenia i udaje ze tworzy rodzine,bo przeciez inni maja gorzej i żyją.. Ręce opadają,gdy czyta się chorego na nadinterpretację 40-latka jak nastolatek by to pisał:( Wielkim bledem jest brak przestrzeni dla siebie.Sprawy intymne na zawsze powinny zostac w pamieci tylko dla siebie. A nie,że ja nie zatailem,a ona tak. Jakim prawem ja tak rozliczasz skoro jej nie kochasz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę usprawiedliwiać autora tematu ale zaciekawił mnie ten wątek w którym tak naprawdę mają wszyscy racje co piszą za i przeciw ,moze autor ma problem sam ze sobą a moze nie i tylko gubi się w słowach,życie pisze różne scenariusze. Ożeniłem się stosunkowo młodo 24lata od 15roku poza domem samodzielny miałem bujne życie sexualne i masę kobiet w różnym wieku (może to wydac sie śmieszne nie istniała dlamnie kobieta nie do zdobycia )5 lat zycia w bursie gdzie 4/5 były kobiety i mężatki dużo starsze na różnych kursach szkoleniach. Aż poznałem tą jedyną niby cicha myszka zakochałem się na całego ,pochodziła z miejscowości gdzie miałem daleką rodzinę która ostrzegała ze jest rozrywkowa ja byłem zaślepiony e to plotki jak może taka cicha myszka o gołębim sercu być inna. ślub odbył sie po 1.5roku ,moje życie miało wzloty i upadki normalka jak w małżeństwie 2 dzieci ,nie na bogato ale starczało na wszystko ,życie intymne było zwykłe chodż starałem sie i próbowałem skłonić do zabaw róznych z marnym skutkiem ,chodziłem nawet do zaprzyjaźnionego sexuologa bo czułem ze nie całkiem ona jest zadowolona z sexu chodz twierdziła że jest dobrze tylko po latach był on 1-2x w tyg a to mi nie wystarczało . róznymi sposobami namawiałem do mian ,to kolacją ,prezentem ,wyjazdem gdzieś . Nie dawało to wielkich rewelacji ale nie poddawałem się gdy zauważyłem że zachowuje sie dziwnie przyznała sie ze jest znowu w ciaży ,ucieszyłem sie ona nie bardzo w 4miesiacu poroniła byłem załamany nie wiedziałem co robić jak jej pomóc tylko o dziwo szybko doszła do siebie chodz ja przeżywałem to długo było nawet z pół roku bez sexu nie naciskałem . prawda wyszła po roku przez przypadek miała kochanka i zdradzała mnie juz wcześniej , nie należę do facetów którzy przełkną taką sprawę ,postawiłem jasno ultimatum musi odejść i odeszła. ja grzebałem i szukałem wyjaśnienia było bardzo okrutne rozwód wygrałem bez problemu, wyszło na jaw wiele spraw zdrad z kilkoma facetami i że nawet poronienie było planowane bo wiedziała ze to nie moje dziecko , miałem zdjecia,bilingi i pewność ze tylko ze mną sex był nudny bo experymentowała checią ale innymi nie zemną . Rozwiodłem sie ale popełniłem najwiekszy bład w zyciu za który płacę do dziś ,ukryłem prawdę przed dziecmi i rodziną o zdradach dla ich niby dobra . nieraz w rozmowach to ja jestem ten zły ,gorszy bo ukrywajac prawdę nieraz gubię sie w słowach i wychodzę na durnia co niewie czego chce Moze i autor jest dupkiem i ma coś żle poukładane pod sufitem a może nadal ją kocha i gubi się w słowach ,pragnieniach bo nie można mieć wszystkiego . ale mam nadzieję ze to tylko podobne historie tak naprawdę są inne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutna ta Twoja historia... Tylko autor zenil się z kobieta w takim wieku, że trudno było oczekiwać iż jest dziewica,bez żadnej przeszłości seksualnej. Sam mial dużo kobiet, a żonę zadrecza z powodu tego ,że spala z kims przed ślubem. HIPOKRYTA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Milo54 Ależ właśnie zrozumiałem. Może więc zadajmy pytanie inaczej: dlaczego kobieta z doświadczeniem nie przerzuca tego doświadczenia na obecny związek? Mimo że wcześniej obiecywała coś innego i pewne sprawy jej wcześniej nie przeszkadzały. Czasami podejrzewam to co już pisałem, że nie potrafi bez okazania siły. A jak to jest z Wami, lubicie gdy facet pokazuje siłę? Dla mnie to dziwne bo w moim przypadku to zwykle kobiety inicjowały. A może prawda jest taka jak ktoś pisał wcześniej, że kobieta wobec kochanka będzie zupełnie inna niż wobec męża? Zresztą wiem z autopsji do czego zdolne są przygodne kochanki. I nikt takiej poważnie nie traktuje. W takim przypadku moja złość jest chyba uzasadniona. W każdym razie Wasze wpisy otworzyły mi oczy na inne sprawy 1.Związek miał złe podstawy. Teraz się zastanawiam czy nie związałem się z nią tylko po to, żeby ją...Wynik postu i trzymania do ślubu. 2. Pomyliliśmy miłość ja z zauroczeniem ona ze strachu, że zostanie sama 3. Paskudnie mnie potraktowała i traktuje. Jak się czegoś od kogoś wymaga to trzeba dać coś w zamian. 4. Prawdopodobnie nie jesteśmy dopasowani seksualnie. Ot i cała filozofia, na którą trzeba było aż 34 strony. W każdym razie musimy poważnie się nad sobą zastanowić , wszystko przemyśleć i omówić tym razem bez przemilczeń, bo teraz chodzi głównie o dobro dziecka i zastanowić się co dalej. Jedno jest pewne dziecko nie może stracić z tego powodu, że rodzice podjęli błędne decyzje. Macie jakieś pomysły na miejsce takiej rozmowy. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I powtarzam po raz nie wiem który nie chodzi o to że nie była dziewicą. Ja z kolei również nie miałem problemów z kobietami, tylko przez parę lat problem z samym sobą. Współczuje autorowi postu. Może moja po prostu też gdzieś się szlaja, a cmentarz i kościół to tylko wymówki. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wspolczuje Tobie...Ty masz jakąś paranoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U Was nie chodzoi o dopasowanie seksulane.U Was chodzi o wszystko!!!Bez urazy,ale juz miałes to pisane:nic,ale to nic nie mialo podstaw,by się pobierać.Nawet sam tu wymieniasz trzy powody,które wcześniej już ktos nazwał. Miałes już nie raz mówione,że macie związek na glinianych nogach,który na razie jeszcze stoik,teraz już poważnie sie chwueje,by za chwilę runąć. Tylko,że Ty nie chcesz podjać żadnej rozsądnej decyzji,bo zasłaniasz sie dobrem dziecka,a to duzo przeszliscie(jakby inne malżeństwa nie),a to jednak cos do niej czujesz(co?wygodę,bo masz dom),a to inni mają gorzej i zyją. Znaczy zmiatasz swoje zycie pod dywan. Ponadto jesteś zafiksowany na jakieś swoje prawdy co mogły oznaczać te 2.razy bez stałego związku. Po trzecie:trzeba mieć w zyciu przestrzeń dla spraw intymnych i nie opowiadać o tym partnerom,zostawić dla siebie i nie żądać "powiedz,przyznaj sie,bo ja nic nie zataiłem). Jesteś wypalonym faciem co obracał kobietami dla seksu i nie umiesz kochać. Poza tym ślub u Was zapewne był szybko,mezalians-różnice wszelkie,taki związek nie może się udać. Mozna by wymieniać po czwarte,piąte,dziesiąte. Dlatego tu nie mozna nic zbudować na nowo,odbudować,bo wcześniej nie było podstaw. Byliscie za starzy(pardon)na miłość,i do niej niezdolni. Twoje potrzeby seksualne są ponad.. Jej życie to Pan Bóg i opieka nad dzieckiem... Masz wszystko przewalone,bo sam też nie potrafisz życ z pasją,cieszyc sie tylko układasz to życie pod swoje filozofie. Itd,itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znów nie dociera,ze wasze dziecko juz stracilo,bo oboje nie nadajecie sie do malzenstwa i rodziny. A ty tu wyskakujesz,by dziecko nie stracilo.WAsze dziecko wyrosnie z wypadkowa alkoholizmu w rodzinie,sklonnoscia do choroby psychicznej,twoim zyciowym niedopasowaniem. Juz na jeden temat wkreciles ludzi na 34 strony,temat mial byc z trzy razy usuniety a ty teraz proponujesz rozmowy o dziecku? Zeby o tym mowic trzeba byc fachowcem-terapeuta od dzieci a nie gadac z przypadkowymi ludzmi.To nie rady u cioci Jadzi na imieninach i nikt nie powinien podjac sie rozmawiac wirtualnie o rzeczywistym problemie,za duza odpowiezialnosc,za malo wiedzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9'18,Twój opis jest zgoła inny od problemów autora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdaje sobie z tego sprawę, ale ja wolę już tak żyć niż świadomie skrzywdzić dziecko. Jak pisałem ono nie może odpowiadać za błędy rodziców. Świat i ludzie mogą sobie być jacy są ale pewne prawa są nienaruszalne. Takie jest moje odczucie względem powyższego. Nie obraziłem się, bo faktycznie to wszystko jest cholernie zagmatwane. Z jednej strony bym chciał ale z drugiej jak to zrobić. Moja kobieta powinna iść na zakonnice może tam by się odnalazła, a nie rodzina i dziecko na siłę. Bo tak Pan Bóg przykazał. Ja wcześniej nie miałem dłuższego związku ale wiele razy jej tłumaczyłem, że jak coś z tego będzie to niewiele, bo zbyt wiele nas dzieli. A ona z tekstami, że miłość wszystko zwycięży itp. No to zwyciężyła. Powtarzam byle tylko dziecko na tym nie ucierpiało, bo i tak już sporo przeszedł. Gdybym mógł przewidzieć chociaż z połowę tego wszystkiego to zostałbym sam. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa codziennie zgłaszam do usunięcia i w dalszym ciągu nic. Podobno z tym się czeka. Poza tym nie było to forum dla mnie całkowicie bezzyskowne. C.L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
C.L.dlaczego piszesz " dlaczego kobieta z doświadczeniem nie przerzuca tego doświadczenia na obecny związek? " skąd wiesz jakie doświadczenie miała Twoja żona ? Tobie tak bardzo zależy na tym żeby ona Ci opowiedziała ze szczegółami ile razy i w którą dziurkę facet jej wkładał,ile razy był oral i anal i ile razy dziennie i w jakiej pozycji - to jest obrzydliwe .Tobie nie wystarcza to ,że miała 4 facetów,co nie jest wielkim wyczynem,Tobie zależy na erotycznych szczegółach i wydaje się Tobie,że wtedy Twój związek będzie szczęśliwy,ale tak jak ja pisałam to wiele razy i inni też to piszą ,takie informacje każdy ma prawo zachować dla siebie i nie ma to nic wspólnego ze szczerością,lojalnością i zaufaniem,nawet jeżeli Ty obdarzyłeś ją takimi szczegółami,Twoja wola,ale od innych nie masz prawa tego wymagać. Fakt,że Twoja żona miała kilku facetów wcale nie znaczy,że robiła z nimi wszystko a nawet jak robiła to już wcześniej pisałam dlaczego kobiety to robią,być może spróbowała i wie ,że to się jej nie podoba i nie jest to żaden powód żeby robiła to z Tobą. Oczywiście,że nie jesteście dobrani seksualnie i raczej mało można tu zmienić,bo Twoje wymagania też nie są typowe. Rozmowę najlepiej przeprowadzić w domu ,na pewno nie w kawiarni czy restauracji.Najlepiej trochę wcześniej powiedzieć jej,że chcesz porozmawiać z nią poważnie o waszych sprawach żeby nie była zaskoczona ,dziecka nie powinno przy tym być a więc najlepiej gdy pójdzie spać i nie każ jej opowiadać co robiła z innymi facetami ,w tym temacie postaw grubą kreskę. Jeżeli chciałeś bujnego życia seksualnego w małżeństwie to trzeba było szukać żony wśród tych kobiet,które są kochankami a nie urzekać się tą ,która nie chciała seksu przed ślubem,bo to nigdy nie jest powód do zachwytu tylko do mocnego zastanowienia się ,właśnie te "wartości" w dzisiejszym świecie mocno się zmieniły. Uwierz mi i innym,wiedza o życiu erotycznym Twojej żony niczego nie zmieni w Twoim małżeństwie i nie uratuje go. A co to znaczy " że nie potrafi bez okazania siły " ja słyszałam,że niektórych podnieca większa lub mniejsza przemoc w seksie,jak ona to lubi to czemu nie .Ja tego nie lubię ,ale raz facet zadał mi pytanie czy lubię na ostro,ja nie wiedziałam nawet o co mu chodzi i wtedy on powiedział mi,że niektóre kobiety ,on też,lubią gdy w seksie jest trochę (może nawet więcej niż trochę)przemocy,że to je podnieca,ale tak naprawdę to nie wiem na czym to polega.Jak do wszystkiego,do takiego seksu trzeba dwojga i szczegóły na pewno trzeba razem dopracować.Być może tu jest pies pogrzebany i jak rozwiniesz ten temat to może okaże się,że wasze życie seksualne nabierze rumieńców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz C.L. widzę taki scenariusz,całujecie się,rzucasz ją na kanapę,zdzierasz pośpiesznie ubranie ,przytrzymujesz jej ręce wysoko nad głową i robisz co chcesz,potem chwytasz za włosy i wkładasz jej w usta swój klejnot ,no dalej niech działa Twoja wyobraźnia ,ale skoro coś takiego zauważyłeś to wykorzystaj to. Może jakieś kajdanki,przepaska na oczy,parę klapsów w pupę,no przecież oglądałeś takie filmy............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jakiej sile ty mowisz?po tylu latach nie znasz upodoban w seksie wlasnej żony? Kontrolowana przemoc to S/M lub BDSM.Ludzie mają też inne fetysze,np rajstopy/szpilki/stopy/piss. Ale chłopie,o tym gada sie z partnerka a nie na anonimowym forum pyta kobiety! Znów zeszło do tej przeszłości,do kolejnej filozofii autora.On ma co raz to nowe wersje o żonie sprzed związku. Sorki,wszystko to bagno przez kilkadziesiąt stron gadać o d***e! Z drugiej strony autor nie ma o czym mówic,bo w nich nie ma miłosci,głębszych uczuć,bo oni oboje zwyczajnie nie umieją bezwarunkowo kochać,ślizgaja się na emocjach typu zauroczenie,przyzwyczajenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autor was kafetarianie robi w bambuko mając darmowa terapię,jest uczuciowym konowałem a Wy dajecie sie wkrecac jak w marne prowo. Idżcie odpocząc od kompa choc w wolny dzień od pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do Milo54 he, he, he. Właśnie wykorzystuje w takich chwilach ale nie wszystko od razu. Kajdanki muszę zorganizować, bo moja żonka też kiedyś o tym wspominała. Dzięki za przypomnienie. Zauważyłem jeszcze, że o ile ja robię tak jak lubi to też się stara. Widzisz miałem co nieco kobiet w życiu chociaż buhajem nie byłem, ale swojej nie potrafię rozgryźć. Czasami mam wrażenie, że naprawdę nie ma aż tak wielkiego doświadczenia, jak mi się wydaje, a czasami że po prostu udaje. Jest jeszcze jedna sprawa ona bierze leki, które pewne potrzeby przytępiają, pewnie problem tkwi i w tym. Jak pisałem zaczynam wszystko od nowa. Jej upodobania uległy zmianie, więc szukam możliwego wyjaśnienia. Gdy człowiek chce ratować związek, z którego nie licząc dziecka wynikają nawet jakieś minimalne pozytywy to szuka porady wszędzie. A terapia jest swoją drogą. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz Ty juz ratowac ten zwiazek,ktorego i tak nie da uratowac,zgnusnialy czterdziestolatku,zajmij sie swoja rodzina a nie przesiadujesz na kafe jak rozlazla baba. Jestes manipulantem zwyczajnym tu wiec i w zyciu.Sierota co raz ma kochajacych rodzicow,dziecinstwo,by za chwile pisac ze jest 30 lat sam. Ledwo ciolku wylazles z depresji gdzie wszystko po lekach jest zaburzone,w tym bodzce na seks a medrkujesz i wymagasz od chorej i na lekach psychotropowych bogini seksu. Naprawde masz cos z glowa.Filozofia to piekna humanistyczna dziedzina nauki,ale twoja to juz przegiecie i nic wspolnego a nia nie ma. Psychodeliczny zyciowy dewiancie,idz sie leczyc poki nie za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skrzywdziles dziecko powolujac go na swiat nie bedac kompletnie jak i twoja zona zdolnym do swiadomego rodzicielstwa.Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłem sam w sensie, że bez poważnego związku. Ostatni wpis to już przegięcie. Każdy ma prawo do rodzicielstwa, tylko trzeba się uważniej dobierać w pary. Co Ty p********z ? Świadomym rodzicem zostaje się dopiero po urodzinach dziecka. Abstrahując od planowania rodziny, bo to co innego. A może np tak to sobie wyobrażasz najpierw córka będzie Małgosia, później syn będzie Jaś. Nawet lepiej bo siostra będzie się opiekowała młodszym bratem. A co powiesz o ludziach, którzy wpadają i potem okazują się wspaniałymi małżonkami i rodzicami. I to ja nie znam życia. Jak wkrótce nie usuną tego tematu to piszę bezpośrednio do szefostwa. Zresztą jak pisałem zdanie co poniektórych mnie nie interesuje. Jeżeli ktoś piszę z sensem, czytam i analizuje. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"o ile robię tak jak ona lubi to też się stara" - cytat dnia :-/ jakie niedopasowanie seksualne? Jak ludziom na sobie zalezy, to we wszystkim potrafia sie dogadac. Rozumieja swoje potrzeby, lubia sprawiac sobie przyjemnosc. Nie chca czegos czego druga strona nie chce. A tutaj desperat wzial desperatke i zdziwienie ze nie dziala. Masz swoja wizje, nic do Ciebie nie przemawia, myslisz ze jak bedzie super sex to wszystko sie ulozy. A dobry sex jestw dobrym zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałeś dom,wyzebrałeś ślub na nie tej kobiecie,nie było miłości,(miłości do dzis nie ma tylko wczesniejsze zauroczenie.No dobra,cos tam do niej czujesz,piszesz),ale brakowało jeszcze dzidziusia,bo drzewo tez juz zasadziłes więc pieprzyłes tę kobietę,by dodać sobie dziecko,to jest zdrowe rodzicielstwo? Ładniejsze słowa dobrane do tego posta,który Cię tak zajeżył a mówi o tym samym co tu piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest prosty sposób-przestań tu wchodzić i bazgrać kolejne wywody i temat sam przestanie być widoczny. Traktujesz ludzi jak zbiorowych terapeutów.A wybierasz tylko to co c***asuje,nazywasz to "jak ktos pisze z sensem"czyli po twojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy dopasowuje porady do własnej sytuacji. Ja wyżebrałem? Człowieku czytaj ze zrozumieniem, powtarzałem jej mase razy, że do siebie nie pasujemy, ale na temat zdolności prawidłowego odczuwania osób z problemami już było. Tyle że na początku nie wiedziałem o tych problemach, a później je ignorowałem. No proszę teraz wygania się mniej z mojego tematu. A ty po kiego tu zaglądasz? Już pisałem przestaniecie pisać przestanę komentować. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×