Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Cycus Lizus

Do żonatych; czy macie problem z przeszłością żon?

Polecane posty

Gość gość
autorze na nie ma jednoznacznej odpowiedzi wszystko zależy od twojej psychiki i wartosci jakie masz. prawda o przeszłości niesie z sobą dobro i zło dla nowego zwiazku nieraz lepiej jej nie znać . Opowiem ci moja historię kilka lat temu poznałem piekną kobietę jak mówiła była w separacji z meżem ja nic nie łaczyło miała 2 dzieci juz prawie dorosłych był jej 1 facetem ,opowiesci jej łapały mnie za serce ja tez po przejsciach rozwiedziony . mieszkała daleko ale pisaliśmy długo i więź powstała ,spotkania coraz częstsze 1-2 dniowe. po roku przyjechała do mnie dzieci sie dowiedziały ze spotyka sie z kimś postanowiliśmy coś stworzyć . odwiedzała dzieci 1-2 x w miesiacu to 300km ,mówiła ze dzieci mają tam szkołę ,kolegów itp lepiej im bedzie z ojcem .wszystko pieknie ładnie po 2-3latach postanowiliśmy sie pobrać by żyło sie lepiej . Poznałem jej dzieci polibiliśmy sie jej były robił numery i na uroczystosci rodzinne jeździła sama akceptowałem to trudno. aż kilka miesiecy temu poznałem kogoś z jej miasta przypadkiem mieliśmy wspólnych znajomych ,prawda okazała się koszmarem dla mnie . gdy pogrzebałem powiazałem wszstkie pogłoski sprawy ,dotarłem do jej byłych przyjaciół a nawet do byłego. zaczeło sie miała kilku kochanków jej były nie był jej pierwszym .jak zemną zaczynała miała tez 2 inne zwiazki . z mężem nie była w separacji tylko go okłamywała i non stop byli niby przykładnym małżeństwem dopiero jak ja przyłapał i pogonił zwiazała sie ze mną , a dzieci na poczatku odwiedzała rzadko moze 1 w miesiacu lub rzadziej jeździła do innych w rozmowie zapiera się wszstkiego ale dotarłem do spraw z jej 1 rozwodu z jej winy nie jak mówiła bez orzekania własnie trwa sprawa rozwodowa moja bede miał problem ja wymeldować. nieraz myślę jaki ja byłem głupi wyzywałem jej 1 byłego od najgorszych ze znecał sie nad nią prawda mnie powaliła a on jest byłspoko facetem który wychował dzieci . to opowieść dla przestrogi że i kobiecą przeszłość lepiej poznać wcześniej niz za puźno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak miałem bo nie miałem innej przed żona ona dwoje przedemna.Ale minęło gdy na moją prośbę doszło do seksu dwoma facetami w mojej obecności mocno została zerznieta nawet się podobał ten seks Ze mną i dwoma facetami kilku godzinny maraton.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje. Oczywiście, że tak. Czasami lepiej jest zostać samemu. Z tym co już wiem jakoś sobie radę, najgorsze jest to o czym jeszcze nie wiem. No cóż za młodu moja bujała się w towarzystwie dwukółkowców, więc wiele można sobie wyobrazić. Mówiła mi o tym na początku dlatego byłem ostrożny i jej na początku nie uwierzyłem. Zresztą ja postanowiłem czekać na rozwój wydarzeń; to ona przejęła inicjatywę. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ciebie rozumiem bo sam mam taką sytuację, to tak jak z samochodem, myślisz, że jak kupujesz to przejechał 100.000 km a się okazuje że 300.000 i był bity i sprzedający cię oszukał, można poczuć rozczarowanie, nawet gniew. W sumie to śmieszne bo szukałem właśnie takiej "niebitej" i odrzuciłem 2 takie co wiedziałem , że są bite. Ta akurat dobrze się kamuflowała. Co mogę powiedzieć, jest jak jest, nawet dobrze, ale jak kiedyś spotkam kogoś wyjątkowego to płaczu nie będzie jak się rozstaniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscBrunetka
Każdy z nas ma przeszłość. Czy mąż czy żona. Kwestia odpowiedniego podejścia i dobrana się.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że prawiczek powinien szukać dziewicy, a jeżeli sam już miał kogoś, to nie powinien wymagać, aby jego partnerka była bez skazy. Ja osobiście nigdy męża nie pytałam z iloma spał. Nie jest mi to potrzebne do szczęscia, ważne, żeby teraz spał tylko ze mną. Oczywiście wiem, że miał jakieś byłe, bo to wychodzi gdzieś podczas spotkan towarzyskich, albo jakieś zdjęcia, gdzie jest z byłą itd, ale ja też byłam wcześniej w związkach i on o tym wie. Ale życie seksualne przed poznaniem to osobista sprawa każdego z nas i ani ja, ani on nie wypytujemy się nawzajem, bo niczego dobrego to nie przyniesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż by nie był z Używaną dziewczyna . dlatego przy pierwszym spotkaniu dyskretnie spytał czy kiedyś miałam kogoś. Powiedział wtedy dobrze że nie miałam bo on prawiczek i tylko będzie z cnotą się wiązał. Też tego samego zdania jestem używany towar jest mniej wart.I jesteśmy do dziś mając dwoje wspaniałych pociech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze jedna kwestia, chodzi o to, że dla "kolegów" czy przypadkowych kolesi z disco jest opcja full wypas sex i jędrne ciałko, a dla tego "jedynego" znalezionego po 30-stce jest cellulit, fałdy na brzuchu i że cię nie opuszczę aż do śmierci. Ja nie szukałem dziewicy, ale normalnej dziewczyny po normalnych związkach, nie ukrywanych, internetowych sex znajomościach. Teraz trudno nawet o takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chociaż jest w tym też moja wina, mogłem wcześniej zacząć szukać kandydatki na żonę, ale czekałem na strzałę amora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćona37
Ale marudzicie od rana :( Są tu jacyś fajni faceci do pogadania?: (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wogóle po tym związku straciłem wiarę w lud*******obiety że są takie łatwe i w mężczyzn, bo są takie psy, późno mi się oczy otworzyły muszę przyznać, żyłem w jakiejś ilzuji, może za dużo książek czytałem ? może towarzystwo było c***owate ? nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscBrunetka
Skonczcie to marudzenie. Tak kobiety są wszystkiemu winne wy jesteście niewinni. Dobra ide się dotlenic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
już nie marudzę ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cudowny topik koles ktory nienawidzi hipokryzji i mieszka z rodzina bo, jak twierdzi, zona zrobilaby z dzieciaka hipokryte pisze: moze sobie w przyszlosci znajde kochanke a jako wyjasnienie problemu daje przyklad przeszlosci zony - mimo ze ma w swoim erotycznym cv tabuny lasek smiech ile ty masz lat? 15?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscBrunetka
Tego nie idzie czytać. Takie narzekania jakie to kobiety są. Są fajne czego przykładem jestem ja.. Taka szalona, zwariowana kobieta.. Z wadami i zaletami jak każdy człowiek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszystkie kobiety trzeba na początku znajomości traktować jak potencjalne dziffki.I węszyć, węszyć, węszyć. Jeśli nie ma smrodu to ok. Jeśli chociaż mały cień smrodu, to wyroochać i kopa w tyłek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscBrunetka
Biedni mężczyźni. .. Mogę wam jakoś pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GoscBrunetka dziś Biedni mężczyźni. .. Mogę wam jakoś pomóc? x Spłódź córkę i wychowaj ją na porządną kobietę! To jedyne czego nam na świecie brakuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscBrunetka
Wole syna ... Sorry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
GoscBrunetka dziś Wole syna ... Sorry x Nie dziwie się. Dziś córkę wychować na porządną kobietę to praktycznie niemożliwe. Syn to sama radość i duma. Pomoże w życiu, będzie wsparciem i podporą. Tak mówi moja mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GoscBrunetka
Ech co ma być to będzie. Mnie czasami kobiety przerażają. To jest duźo opowiadania. Wystarczy poczytać na forum lub porozgladac się w swoim otoczeniu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak naprawdę przeszłość nie jest ważna każdy ja ma . problem jest w kłamstwie a to już bardzo zle w każdym nowym zwiazku padnie kiedyś pytanie o przeszłość u jednych na poczatku u innych po latach lub gdy coś nam zagrozi . hipokryzja i wybielanie jest kosmiczne u was . jeśli już padnie pytanie o przeszłość należy odpowiedzieć i porozmawiać nigdy nie kłamać bo to ma krótkie nogi świat jest malutki . ktoś wyżej dał przykład że się ożenił w kłamstwie i siedział kilka lat współczuje . stworzyć zwiazek na zdradzie to nic dobrego bo skąd pewność że byliśmy 1 obiektem zdrady i skad pewność że nie powtórzy tego ,kiedyś przysiegał-ła byłemu-ej i też pewnie na 1000% zapewniał z życia wiem że nikt nie odchodzi do kochanka-kochanki jak nie bedzie przyłapany to koło awaryjne tylko by miec rozrywkę . no ale jak sie wyda to trzeba zmykac gdzieś i się wybielić nadając że były-ła to toksyczny zwiazek .do niczego ,czy patologia ,pijak itp. przeszłość jest prawdą o nas i mówi o nas wiele jacy naprawdę jesteśmy i do czego zdolni gdy pokochamy kogoś naprawdę i on spyta należy ją powiedzieć bez kłamstw ale ostrożnie że szczegółami . nie mówimy o szczególach sexu ale ilość jest ważna zdrada jest ważna i to bardzo nikt niechce być na stałe z osobą co zdradzała wielokrotnie bo to patologia najgorsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosze panstwa! wychowalam sie w rodzinie patologicznej, jako 14-latka uprawialam sex bo dzieki temu nie musialam bywac w okropnym domu, gdzie matka wykanczala psychicznie a Ojciec chodzil jak cien, czasami rozladowywal sie bijac mnie czy rodzenstwo. Pamietam ciagle uczucie glodu, ciagly smutek i marzenia, zeby w koncu wyrwac sie z domu, miec jakies pieniadze na zycie. Pewne osoby zauwazyly co sie dzieje w mojej rodzinie i to wykorzystaly. Dostalam propozycje pieniezna w zamian za sex. Oczywiscie potrzebowalam kasy, zaczelam to robic. Kupilam sobie w koncu jakies ciuchy i tyle jedzenia, ze w koncu przestalam byc glodna. Kupilam rowniez jedzenie rodzenstwu, zaczelam byc szczesliwa ze pomagam rodzinie i ze znajduje znajomych bo w koncu zaczelam normalnie wygladac, stac mnie bylo na rozrywke, czasami zeby postawic komus obiad czy dac prezent. Robilam to przez kilka lat ale rozsadnie. Teraz mam to za soba. Moja przeszlosc to prostytucja do ktorej sytuacja mnie zmusila. Moge byc dla kogos zuzyta itd. Najwazniejsze jest dla mnie ze jakos udalo mi sie przetrwac. Znalazlam kochajacego meza, urodzilam coreczke. Zyje nam sie cudownie, kochamy sie i mimo ze przeru...lo mnie mnostwo mezczyzn jestem porzadna kobieta. Nigdy nie przychodzi mi przez mysl zeby go zdradzic. Staram sie jak moge w roli zony, maz jest bardzo zadowolony. Uwazam ze wiele rzeczy z przeszlosci uczy. Ja doceniam zycie, bo gdyby nie to co robilam w przeszlosci umarlabym pewnie z glodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze postu, rozumiem, że masz żonie za złe kłamstwo. Przypuśćmy, że znajdziesz kogoś do fajnego seksu. Będziesz usatysfakcjonowany? Odkujesz się? A jeżeli się zakochasz? Rzucisz żonę i zostawisz dziecko? Przemyśl to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie mi oceniac twoje postępowanie ale słabe masz usprawiedliwienie powiem wiecej parszywe . wiem co to głód i bezdomność jako 12latek zbierałem butelki ,makulaturę by cos kupić ,uciekałem z domu by mnie nie bito i zabierano te pare groszy , tyle ze ja to facet nigdy nic nie ukradłem zawsze prosiłem że odpracuje buty czy jedzenie .znalazłem szkołe z internatem i pracowałem dzieki ludziom tak skonczyłem zawodówkę zadnej pracy sie nie bałem.puźniej srednią wiec nie pier...dol .. mi tu ze musiałaś sie puścic z głodu poszłaś na łatwiznę i tyle . i masz raczej powód do wstydzenia sie nie do chwalenia że przeżyłaś bo nie masz pojecia o tym jak dojść z biedy.patologi uczciwie i z podniesionym czołem do czegoś . zwykła galerianka z ciebie i tyle . dziekuj bogu ze masz faceta . ja jestem ufny i wierze ludziom prostym ci mniej kłamią . Mam wspaniałą kobietę po przejsciach ale wiem wszystko o niej ona omnie na tym polega zwiazek pełna otwartość i prawda nawet jak boli bym mógł stanąc w obronie jej i rodziny muszę i jestem pewny wszystkiego , nie da sie zaufać drugi raz gdy ktoś ciebie okłamie , dlatego jest czas na poznanie sie a dopiero małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc dzis 16.03 rozumiem twoje oburzenie bo jestes facetem, gdybym ja nim byla to moze gdzies by mi ktos dal jakas robote. Ja szukalam, nikt nie chcial, bylam gotowa pojsc do piekarni na noc ciezko pracowac a w dzien chodzic do szkoly, tez nie chcieli. Puszki byly wszedzie wyzbierane bo robil to moj ojciec po pracy. wszystkie pieniadze przepuszczali z matka na adwokata nie wiem w jakim celu, cos im poprostu odbijalo. W domu byla zupa ziemniaczana zupelnie bez smaku, bez miesa, zadnego chleba. Jak zaczelam sie z glodu awanturowac aby mi dali jesc zamykali za kare ta zupe w pokoju na klucz. Dobrze ze to bylo lato, bo moglam pojsc do czyis sadow najesc sie owocow. Niestety na tej diecie owocowej czulam sie juz tak wyczerpana ze mialam ochote zrobic wszysko aby bylo mi lepiej. Pewnego dnia taki facet zaczal mnie obserwowac ze chodze ulicami bez celu i zaproponowal. Nie mialam wyjscia, bylam zrozpaczona, wychudzona i glodna. Tak sie zaczelo. Mialam szczescie ze bylam bardzo atrakcyjna, mimo wieku z glowa na karku, zalezalo mi zeby podniesc sie z dna. Dzieki mojemu wygladowi spotykalam sie z lekarzami, biznesmenami. Moze dla Ciebie to zwykla latwizna, nazywasz mnie galerianka. Dla mnie to bylo strasznie trudne przezycie, nawet nie wiedzialam jak to sie robi. Klienci mnie nauczyli. Po ukonczeniu liceum wyjechalam za granice gdzie postanowilam, ze moje zycie bedzie inne niz dotychczas. Dzieki pomocy znajomych znalazlam normalna prace. Po kilku latach poznalam meza. Ciesze sie owszem ze go mam i corke! bez nich moje zecie byloby nadal szare i smutne. Uwazam, ze kazdy zasluguje na szczescie, nawet byla prostytutka bo to tez czlowiek. Krytykuj jezeli musisz, przyjme to z pokora. Kazdy ma prawo wyrzucic z siebie tu na forum i ja tez to robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby było jaśniej piszę w punktach. 1. Rada od dinozaura: panowie korzystajcie z życia póki można, bo nie wiadomo na kogo traficie. 2. Do romantyków: pamiętajcie, że romantyzm umarł na syfilis z Mickiewiczem w Paryżu. Kobiety są bardziej naturalne w tych sprawach; wysysają to z mlekiem matki i wcześniej dojrzewają. 3. Każdy ma prawo wyboru partnera do stałego związku wg. własnych upodobań. Nie prawiczek ma prawo szukać dziewicy, skoro wie, że w innej sytuacji będzie mu źle. I odwrotnie. Jeśli to jest hipokryzja, trudno. 4. Żaden facet nie lubi być z partnerką o bogatszym doświadczeniu (Np on 5 ona 25) zwłaszcza jeśli tego doświadczenia nie wykorzystuje w obecnym związku. 5. Na korzyść mojej przyznam, że dba o siebie. To dzięki mnie bo ja sam jestem wysportowany; zero zbędnego tłuszcz, łysiny czy siwizny (to nie autoreklama) 6. Nie uważam, że wszystkie kobiety są passe; mam negatywną opinię albo o puszczalskich, albo o takich co nabroiły i nie mają odwagi się przyznać. 7. Czy chęć odpłacenia pięknym za nadobne to hipokryzja? Moim zdaniem to typowo ludzkie. Zresztą na razie tylko teoretyzuję. Gdzie ja pisałem, że zaliczyłem tabuny bab? Pisałem tylko, że bawiłem się jedynie przez parę lat, a później długi post, mimo wielu okazji. 8. Co ma piernik do wiatraka? Tu nie chodzi o mój wiek, ale o to że zostałem perfidnie i w żywe oczy okłamany. Gdyby nie to kłamstwo to pewnie nie byłoby by tego związku. Albo i byłby ale bez pośpiechu i na pewno nie robiłbym z siebie błazna, który jakby nigdy spódniczki nie widział. No i wkurza mnie monotonia w łóżku, nieraz mi się odechciewa. 9. Przeciętny facet patrzy na przeszłość ukochanej, a ona na jego przyszłość. Ciekawe co byście czuły po zdradzie? Przecież za moment to już będzie przeszłość. No cóż niektórzy z nas tak właśnie odczuwają Waszą przeszłość. Sytuacja inna, ale działanie na psychę podobne. Ja od kiedy dowiedziałem się o paru sprawach żyje jak w apatii. Coraz mniej rzeczy mnie cieszy, a coraz więcej wnerwia. Poczułem się tak jakby połowa mojego życia nie miała sensu. Wiem, że wszyscy popełniamy błędy i nieraz żałujemy, ale czym innym jest żal, a czym innym konsekwencje. Konsekwencje niektórych czynów ponosimy do końca życia. 10. Nie planuje rozwalać rodziny, bo mamy syna, poza tym chyba już nie chciałoby mi się zaczynać z inną. Być może siadło mi to wszystko na psychikę, ale badałem się i podobno z tym jest ok, tylko emocje mi siadły. To chyba wszystko w tym temacie. Odpisuję tylko na posty. C.L

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Więc co autorze planujesz? Żyć dalej nic nie zmieniając? Przecież sam mówisz, że teraz jest ci źle. Coś musi oczyścić atmosferę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuje Wam, ale ciesze się, że jakoś Wam się ułożyło. Zawsze miałem szacunek do kobiet, które potrafiły sobie radzić mimo trudności. S******l, który wykorzystuje dzieci nie jest godny miana człowieka.Oczywiście, że każdy zasługuje na szczęście, nawet prostytutka, to przecież też człowiek. Poniekąd rozumiem żonę, że również próbowała w jakiś sposób uciec od tego wszystkiego.Martwi mnie tylko to, jaką opinię miała wśród swoich znajomych. Nie chciałbym kiedyś usłyszeć od kogoś, że związałem się z osobą, którą miało pół miasta. Mimo własnej przeszłości nie byłem typem zaliczacza i nie chciałem żony zaliczanej przez wszystkich. Po prostu. Ja chyba miałem zbyt spokojne i ułożone życie. Pewnie dlatego nie potrafię doceniać tego co mam. Co prawda nie nauczono mnie walczyć o swoje, ale generalnie dotąd większość planów udawało mi się spełnić. Tak prawdę mówiąc aktualnie chyba nie jestem zdolny do zdrady i nie wiem czy kiedykolwiek będę. Może i tak jest lepiej Może faktycznie jestem egoistą. C.L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie koncentruje się na synu, pracy itp. I na tym co zawsze lubiłem robić. To właśnie oczyszcza atmosferę. I dużo ćwiczeń fizycznych oraz umysłowych. Może jakoś wyjdę z tego, a na pewno wychodzi to wszystko na zdrowie. Chyba rzeczywiście jestem za stary, żeby się czymkolwiek przejmować. Ale mimo wszystko chciałbym tą prawdę poznać. Zawsze byłem uparty i jak coś postanowiłem, tak miało być. C. L.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×