czytam więc jestem

oszaleć można, 15 wpisów

Witam słonecznie:) Hi,hi nie pomyślcie sobie że to słońce to na moim niebie,na niebie chmury i śnieg z nich pakuje. Ja taka słoneczna ale nie że promienna hi,hi okrągła;) Terix No nie szalej choć bywa jak śpiewała Bartosiewicz że czasem trzeba być szalonym by nie zwariować,czy jakoś tak?! Wanilko Bardzo mi przykro z powodu kuzyna:(

Dziewczynki już myślałam że nawet na momencik nie uda mi się wścibić nosa na kafe ale się udało:p Życzę zdrówka wszystkim chorym,wesołości wszystkim smutnym no i towarzystwa dobrych ludzi dla wszystkich samotnych;)

Witajcie w piątek 13-go :)

jeszcze raz witam Vanilka, tragedia dla rodziny:( Terix u mnie też kafe zaczęła wczoraj fiksować

Orsejko jak dziś u Ciebie była pogoda? bo u mnie rano sypało śniegiem, że nic nie było widać:o a już w południe lał deszcz jak z cebra:o

Daisy co tym razem porabiasz? wciąż prace remontowo-wykończeniowe?

Teklo jak dziś Twoje samopoczucie?

dobranoc

Dobrej nocki, Mogę polecić do obejrzenia filmy ,Bezcenny dar, Cuda z nieba, Ósmoklaści nie płaczą Córka mi znalazła i oglądam je w necie cda.pl

Vanilko - bardzo mi przykro z powodu smierci Kuzyna smutna sprawa. Terixiu - kiedy Twoj Wnuk ma ferie? i czy będzie Cię odwiedzał jak kiedyś? Zulko - noc miałam obolałą bo od leżenia rypały mnie kości :D i martwiłam sie bo temperatura nie chciała spaść. Ale rano spadła. Tyle że byłam taka słaba że znowu zaczęłam sie martwić :D ale wypiłam siemie, , potem kawe, łyk flegaminy, zrobiłam sobie inhalacje z soli iwonickiej i postanowiłam sie ruszać żeby stare kości ratować ;) No i poczułam się dobrze! :D:D:D Małżowina pojechał na niezbędne zakupy a ja odkurzyłam chałupke. Jak wrócił M z zakupami miałam już podgrzaną zupe - zjedliśmy obiad i poczułam sie normalnie Choć wiem że jeszcze do końca daleko ale już sie nie martwie że np sie pogorszy i będe dyżurować w przychodni. Kaszlemy ale powolutku wszystko schodzi. Za pare dni kiedy grypa zapanuje w całym kraju - my będziemy już po. Choć lekarz nie stwierdził grypy tylko infekcję wirusową ;) może mają takie dyrektywy :D ale powoli zaczyna się mówić o grypie w Polsce. Zulko - jesteś w stresie - uważaj na siebie, nie kontaktuj sie z ludźmi kaszlącymi i zakatarzonymi. Podoba mi się, że lekarze w przychodni noszą na wizycie maseczki. Wierzę ża do każdego pacjenta świeże ale aż taka naiwna to raczej nie jestem :D ale noszą. Przy mnie lekarz zakładał na nos ale czy nową? nie wiem Dzisiaj od starszego Wnusia dostaliśmy zaproszenia na święto babci i dziadka - więc 13 piątek nie był taki zły :D Daisy - przyłączam się do Twoich życzeń dla wszystkich a najbardziej sobie życzę aby nie oglądać gęby krajowego zombi z worami pod oczami bo to jest dla mnie traumatyczne za każdym jego wejściem na antene a jak w towarzystwie babo-chłopa jako "para roku" - to juz nadmiar nieszczęścia, gorsze to od każdej grypy.

Przepraszam za tę ostatnią aluzję ale już nie wytrzymuje

Chciałam wam coś napisać na @ ale dopiero teraz stwierdziłam, że nie mam żadnego kontaktu:( Nie wiem gdzie się wściekły spróbuję jeszcze poszukać. Tekla zdrówka życzę Wnuk ma ferie ostatni tydzień stycznia i pierwszy lutego, u nas spędzi jeden. Nie wiem jeszcze jaki termin wybierze, nie naciskamy, bo to jego wolny czas i do jego dyspozycji. A my na niego czekamy w każdym terminie:) Tekla porównują go do jednego z mapetów. Odrażający widok. Nie mogę też patrzeć na wiecznie ufajdane buciory konusa, Joa... doopę mu liże, a o butach zapomniał:P

Jestem wściekła bo blokują wpisy na facebooku

Kawa pewnie już jest tylko jej nie widać, może jak podam drugą to sie pokaże (_) (_) (_) (_) U mnie -1 i prószy śnieżek Miłego dnia wszystkim

a jednak nikto nie je doma:(

Tekla dzięki, przeniosłam adresy do innego foldera

Sobotnie helol :) U mnie od rana lekki przymrozek, teraz zaczął padać śnieg... oby do wiosny;) damy radę

Jakoś tak przez ponad dwa lata nie mogłam patrzeć na banany, więc ich nie jadłam. Kilka dni temu wziął mnie taki apetyt na banana, że aż mnie skręcalo:o musiałam natychmiast go kupić i zjeść:P lecę więc do sklepu, a tu zonk - bananów niet. No to myk do drugiego marketu, a tu to samo i w kolejnym też. Co za licho, normalnie deficyt bananowy:P i dopiero dziś znalazłam te swoje wytesknione banany, kupuję, wcinam i czuję wielkie rozczarowanie - jakieś one nie teges, coś jak wyrób czekoladopodoby za PRLu:P i tym sposobem przypomniałam sobie skąd moja dwuletnia awersja do tych owoców, są po prostu niesmaczne:o Gdzie te banany co kiedyś???

Co tam porabiacie koleżanki? Moglybyście się odezwać

Dziś mija rocznica jak nasza Bastylka jest w żałobie:( Bastylko przytulam nieustająco

Betulka chodź do nas, spróbuj się odblokować, czekam i czekam...

Popycham

Dziewczyny - kociary, która myje swojemu pupilowi zęby?