Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grubasek12226

Nigdy nie jest za poźno!Chudniemy 01.08.15

Polecane posty

Gość SmutnaGrubaska
Wtf?! Teraz zauwazylam ze dodalo 3 kom w tak duzych odstepach czasowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabyDoll05
Smutna Grubaska - jak Ci idzie?? Trzy posilki to bardzo malo, trzeba miec duzo sily, zeby wytrzymac i pewnie czesto jestes glodna?:/ Nie lepiej moze, zebys jadla 4 mniejsze, w odstepach 3-4 godzin? Tak glownie zaleca sie na diecie. Ja po przerwie znowu wracam do Was. Ostatnio jak pisalam, to nawet pare dni dobrze mi szlo, jadlam mniej i mniej slodyczy, ale potem znowu przestalam sie starac:( Wiem, ze to marna wymowka, ale mialam gosci, byla u mnie siostra, wiec toalnie dni mialam poprzestawiane, posilki o roznych porach i nie zwazam na to, co jadlam, a dodatkowo pozwalalam sobie znowu na gory slodyczy:( Teraz waga mi tyle pokazuje, ze musze znowu zaczac odchudzac sie od nowa:( Beznadzieja:( Na poczatek zaczelam cwiczyc - cwiczylam z plyta w niedziele i wczoraj i ledwo sie ruszam! Mam okropna kondycje:( No i oczywiscie od wczoraj staram sie jesc mniej i zdrowiej. Postaram sie zdawac Wam relacje codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna Grubaska - jak Ci idzie?? Trzy posilki to bardzo malo, trzeba miec duzo sily, zeby wytrzymac i pewnie czesto jestes glodna?:/ Nie lepiej moze, zebys jadla 4 mniejsze, w odstepach 3-4 godzin? Tak glownie zaleca sie na diecie. Ja po przerwie znowu wracam do Was. Ostatnio jak pisalam, to nawet pare dni dobrze mi szlo, jadlam mniej i mniej slodyczy, ale potem znowu przestalam sie starac:( Wiem, ze to marna wymowka, ale mialam gosci, byla u mnie siostra, wiec toalnie dni mialam poprzestawiane, posilki o roznych porach i nie zwazam na to, co jadlam, a dodatkowo pozwalalam sobie znowu na gory slodyczy:( Teraz waga mi tyle pokazuje, ze musze znowu zaczac odchudzac sie od nowa:( Beznadzieja:( Na poczatek zaczelam cwiczyc - cwiczylam z plyta w niedziele i wczoraj i ledwo sie ruszam! Mam okropna kondycje:( No i oczywiscie od wczoraj staram sie jesc mniej i zdrowiej. Postaram sie zdawac Wam relacje codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj zjadlam: - banan na sniadanie - serek wiejski i ze 4 sucharki na lunch - makaron z parmezanem i pesto (nieduza porcja) na obiad - 2 kawalki makowca (pozostalosc z weekendu) - malutka kromke z bulki z serem zoltym i pomidorem. Pije duzo wody. A waga pokazala mi dzis tyle, ze sie zalamalam:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
BabyDoll05 ciezko, nie daje rady jesc tylko 3 posilkow, wiec chyba bd jadla 3 posilki, a pomiedzy sniadaniem a obiadem przekaske w postaci owocu i moze wafli ryzowych lub kukurydzianych. Jak bym jadla te 3 posilki to co 5h musialabym jesc, najgorzej jest mi wytrzymac od sniadania do obiadu ale od obuady ktory zjadam ok 13-15 to wytrzymuje do 18-19 do kolacji. No wiadomo, ze jak ma sie gosci to ma sie zaburzony caly dzien. Zreszta, rodzina do cb codziennie nie przyjezdza chyba wiec jak sb teraz popuscilas z dieta to nic sie nie stalo, grunt to zeby o tym nie myslec, nie zadreczac tym glowy, zacznij wszystko od nowa. Dobrze, ze zaczelas cwiczyc! Ja sie nie moge zmotywowac. Moja waga stoi w miejscu i mnie to denerwuje. Nie tak duzo zjadlas przedwczoraj, tylko jak mniemam podjadlas ten makowiec dlatego, bo jesz za male posilki wg mnie, sam banan na sniadanie to dosc malo, sniadanie to najwazniejszy posilek dnia i jak zjeesz malo rano to na wieczor cie tak przyprze, ze zaczniesz miec ochote na slodkie, ze nie bd wstanie tego opanowac. Chyba wszystkie musimy zaczynac od nowa. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabyDoll05
Smutna Grubaska - mnie tez strasznie denerwuje, ile waga pokazuje. Od niedzieli malo spie, zauwazylam, ze zawsze wtedy jest wiecej na wadze, dzis ide spac o 22.00, zeby spac 8 godzin, bo ponizej 6 to masakra, dzis juz jestem wykonczona… Wczoraj zjadlam: - jogurt z platkami - serek wiejski z wasa, chyba 4-5szt. - duza slatka na obiad i 1,5 tosta - podjadlam ciastek:( Niby "zdrowe" z ziarenek, muessli i rodzynek, ale zjadlam ich za duzo:( Chyba masz racje, ze musze jesc wiecej rano, to moze nie bede sie rzucac na slodycze pozniej:/ Nie idzie mi w ogole i zmuszam sie, ale jest mi ciezko:/ Chyba spuchalm tez, bo jestem tydzien przed okresem i wtedy zawsze jestem zalamana waga, wiec mam nadzieje, ze chociaz w czesci ta nadwyzka zejdzie sama z okresem… Dzis ide spac wczesniej, wiec jutro pocwicze. Dobrze zrobisz, jak zaplanujesz te przekaski, musisz miec 3-max4 godziny przerwy miedzy posilkami, inaczej organizm zaczyna odkladac, bo jak dlugo nie jesz, to wlacz sie mu system oszczednosciowy - na zapas, bo nie wiadomo, kiedy bedzie posilek. A poza tym, sama widzisz, jak ciezko wytrzymac takie przerwy. Trzymaj sie, jakos damy rade!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj zjadlam: - 2 ciastka pelnoziarniste Belvita - jogurt z platkami - serek wiejski z sucharkami - 2 tosty z serem, salata, awokado, pomidorem, 2 plateski sera same - 2 ciastka Belvita - duzy jogurt, ale z kawalkami czekolady:/ Nie ciwczylam, bo strasznie bylam zmeczona, ale mam zaiar dzisiaj i w weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
BabyDoll05 dobrze ze jakkolwiek ci idzie, u mnie ten tyg calkowicie zrypany, codziennie cos slodkiego, w srode byly slodkie i fast foody, masakra:/ dzisiaj sie pilnuje, chociaz sie staram. Dzisiaj zjadlam juz kanapke z ciemnej bulki z zoltym serem i pomidorem do tego kawa rozpuszczalna z mlekiem i herbata zielona, na II sniadanie jablko, jakis niby fit batonik z firmy Sante, Crunchy sie nazywal czy cos i 3 sezamki no i kawa rozpuszczalna z mlekiem,na obiad bede jesc zuppe pieczarkowa z ciemntm makaronem i pewnie udko z zupy a na kolacje wiejski lekki z chrupiaca salatka z bakalland , to sa takie rozne ziarna dyni, slonecznika, pinii. No i tyle chyba na dzisiaj zarcia bedzie. Podobno jesien to najgorsza i najciezsza pora roku na chudniecie. :/ Najgorssze jest to, ze wiekszosc mowi ze nie mam z czego chudnac, a ja zaczynam w to wierzyc :/ bo ciezko mi jest sie zmotywowac a inni dodatkowo nie pomagaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
Cześć dziewczyny!! Dawno mnie tu nie było. Widzę, że u was nie najlepiej. Spoko, u mnie to samo, ale widzę też że chociaż się staracie, macie gorsze dni ale się nie poddajecie :) Bo ja to już całkiem odpuściłam.. Waga stoi w miejscu albo rośnie. Mam tego dosyć! Codziennie coś słodkiego, na każdym weekendzie jakiś fast-food, zero ćwiczeń, często się przejadam, szok.. I najgorsze jest to że nic z tym nie robię i tyję.. Bardzo źle się z tym czuję, muszę jakoś wziąć się w garść!!! Smutna też mi się wydaje że 3 posiłki to za mało. Twój organizm doznaje szoku i można rzucić się na jedzenie. To nie jest dobre, jak ktoś chce schudnąć, a mu bardzo ciężko. Dobry pomysł z tym żeby dorzucić dwie przekąski ;) Babydoll też uważam że jesz za małe śniadania, Smutna ma rację, śniadanie to najważniejszy posiłek dnia - powinien być dość kaloryczny ale nie duży, żeby nie rozciągnąć żołądka z samego rana. Jak to mówią: "Śniadanie zjedz jak król, obiad jak książę a kolację jak żebrak" :D Ale i tak wam zazdroszczę dziewczyny, że choć trochę próbujecie. Ja też w końcu muszę. Jeszcze ten weekend muszę sobie odpuścić, bo mam takie różne spotkania, ale od początku nowego tygodnia biorę się za siebie i muszę wpadać tu częściej, bo kiedyś dzięki temu coś tam schudłam, jakoś dawałam radę. Powodzenia dziewczyny! Trzymajcie się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
Cześć dziewczyny!! Dawno mnie tu nie było. Widzę, że u was nie najlepiej. Spoko, u mnie to samo, ale widzę też że chociaż się staracie, macie gorsze dni ale się nie poddajecie :) Bo ja to już całkiem odpuściłam.. Waga stoi w miejscu albo rośnie. Mam tego dosyć! Codziennie coś słodkiego, na każdym weekendzie jakiś fast-food, zero ćwiczeń, często się przejadam, szok.. I najgorsze jest to że nic z tym nie robię i tyję.. Bardzo źle się z tym czuję, muszę jakoś wziąć się w garść!!! Smutna też mi się wydaje że 3 posiłki to za mało. Twój organizm doznaje szoku i można rzucić się na jedzenie. To nie jest dobre, jak ktoś chce schudnąć, a mu bardzo ciężko. Dobry pomysł z tym żeby dorzucić dwie przekąski ;) Babydoll też uważam że jesz za małe śniadania, Smutna ma rację, śniadanie to najważniejszy posiłek dnia - powinien być dość kaloryczny ale nie duży, żeby nie rozciągnąć żołądka z samego rana. Jak to mówią: "Śniadanie zjedz jak król, obiad jak książę a kolację jak żebrak" :D Ale i tak wam zazdroszczę dziewczyny, że choć trochę próbujecie. Ja też w końcu muszę. Jeszcze ten weekend muszę sobie odpuścić, bo mam takie różne spotkania, ale od początku nowego tygodnia biorę się za siebie i muszę wpadać tu częściej, bo kiedyś dzięki temu coś tam schudłam, jakoś dawałam radę. Powodzenia dziewczyny! Trzymajcie się :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, ze jestescie Dziewczyny. U mnie niestety weekendowa katastrofa - objadlam sie strasznie:( Zdrowe sniadanie (mleko z platkami), potem ciastka, paczek, potem zdrowe kanapki i znowu ciastka:((((((( Jestem beznadziejna i czuje sie okropnie:(( Odechcialo mi sie cwiczyc, bo przeciez teraz to juz nie ma sensu… Beznadzieja totalna:( Widze, ze nie moge sie jakos teraz zmotywowac. Czekam na wyjazd, bo w srode wyjezdzam na mini urlop/dlugi weekend. Bedzie duzo zwiedzania i duzo chodzenia i w duchu licze, ze pomoze mi to zrzucic chociaz z pol kg… Obiecuje, ze jak wroce, to juz biore sie za siebie na 100%, chce byc znowu chuda! Tak mnie to cieszylo, a teraz jak patrze na moj brzuch to jestem zalamana:((((( Dzis sie mierzylam i tylko potwierdzilam, ze jest wiecej:( No i na wdze tez:( Jutro mam nadzieje, ze lepiej sie przypilnuje. Rzeczywiscie, idze nam opornie, ale dobrze, ze walczymy i wierze, ze nadejdzie taki dzien, ze zaczniemy na 100% i pojdzie nam z gorki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj srednio, sniadanie bylo ok - mleko z platkami, potem w ciagu dnia zjadlam ze 3 ciastka pelnoziariste, na obiad duza salatka grecka, kawalek jajka sadzonego i tost, a potem wszystko zepsulam, bo na wieczor objadlam sie ciastkami:(:(:( Akurat moj chlopak zazartowal, jak chcialam go poczestowac, ze zamiast lezec i jesc wafelki, moglabym ogladac telewizje cwiczac na orbitreku - i mial racje…:/ Zle sie poczulam, nie dlatego, ze mi tak powiedzial, bo motywujemy sie nawzajem, ale dlatego jaka beznadziejna jestem:( No ale potem, zeby odpracowac grzechy, wlaczylam cwiczenia i cwiczylam intensywnie pol godziny. Wiec ostatecznie na koniec dnia, jestem z siebie zadwolona, ze sie ruszylam! Musze czesciej cwiczyc! Jak Wam minal weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
Ja sobote i niedziele kompletnie sobie odpuscilam z dieta, po prostu mi nie wychodzilo, natomiast od tego poniedzialku biore sie za siebie bez gadania!! Trudne bede chodzila glodna, ale musze schudnac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna Grubaska - nie chodz glodna, ale jedz mniej i zdrowo;) Damy rade! Ja dzis zjadlam i mniej i lepiej, jedyny moj grzech to troche paluszkow, ale za to nie jadlam kolacji. Do tego mozecie byc dumne ze mnie, Dziewczyny, bo cwiczylam!:D I czuje satysfakcje z tego powodu;) Od jutra juz nie pocwicze, bo sie pakuje i w srode wyjezdzam, wracam w niedziele. Bede starlam sie malo jesc i na pewno bede duuuuuzo chodzic i zwiedzac:) Musze schudnac! Musze!!;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, wybaczcie, jesli nie bede sie oddzywac, ale nie wiem, jak bedzie z netem. Jutro jeszcze sie tu zamelduje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dzisiaj na sniadanie zjadkam owsianke na mleku z polowa banana i polowa brzoskwinia+pestki z chrupiacej salatki bakalland, 3h pozniej duze jablko i 6 wafli kukurydzianych, na obiad potrawke z kurczakiem, brokula, kukurydza, bialym ryzem i surowke z biedronki, 3/4 pudeleczka, a na kolacje zaczelam jesc serek wiejski z bulka orkiszowa ale ten serek byl taki mdly, przyzwyczailam sie juz do tych biedronkowych lekkich a ten co dzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
A ten co jadlam dzisiaj to byl ten zwykly piatnicy wiec zostawilam go i wszamalam kanapki z tej bulki z 2 plastrami sera zoltego. Ten post powyzej to moj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutna Grubaska - calkiem dobrze zjadlas! Zdrowo i dietetycznie! I chyba glodna po tym nie bylas;) Ja nie bede klamac - dzis mialam gorszy dzien:/ Tzn. caly dzien jadlam ok, zdrowo i malo, ale na wieczor znowu siegnelam po cos slodkiego:( Zjadlam pare ciastek i rzadek czekolady:( Wiem, bez sensu, ale caly dzien bylam taka podenerwowana, mialam duz na glowie do zrobienia przed wyjazdem, pakowanie itp. i juz sobie odpuscialam wieczorem:( Ale zaluje:( W ogole waga mi tak duzo pokazuje, ze nie wiem, o co chodzi, nawet jak jem mniej - to takie demotywujace:( No nic, bede dalej walczyc i sie starac. Nie wiem, czy uda mi sie tu wchodzic codziennie, anyway wracam w niedziele, wiec wtedy najpozniej sie zamelduje. Powodzenia Dziewczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba sobie jaja robicie nigdy nie schudniecie bo .......... nie chcecie (w głowie jest tylko dostarczanie sobie przyjemności czyli dobrego żarcia w dużych ilościach , no i słodkiego .....) ogarnijcie się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ehhh rozwalicie sobie metabolizm. Ciągle piszecie "od poniedziałku zaczynam" "od poniedziałku biore sie za siebie". Obliczcie sobie swoje zapotrzebowanie na kalorie (cpm - całkowita przemiana materii) np na stronie "po treningu" albo "fabryka siły" są gotowe kalkulatory. Tylko zaznaczcie, ze chcecie utrzymać swoją wage i od tego wyzszego wyniku ktory wam wyjdzie (zapewne w okolicach 2000 kcal) odejmijcie na początek 200-300 kcal. Nie więcej bo jak Wam waga stanie to nie będzie juz mozna obcinac bo najwięcej w ogole mozna 500 kalorii. A jak od razu tyle odetniecie to pozniej nie będzie z czego schodzi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Acha i tyje sie od nadmiaru węglowodanow przedewszystkim, no i od nadwyzki kalorii. Smutna Ty prawie same węglowodany jesz; płatki owsiane, owoce, wafle ryzowe, jogurty, ryz, makaron, pieczywo. Ja nie mowie, ze nie wolno ale Ty w kazdym posiłku masz węgle. Na śniadanie polecam białko i tłuszcz, to najdłuzej trzyma głod. Np jajecznica z dwoch jajek na łyzeczce masła albo oleju kokosowego plus pieczona kiełbaska no i do tego warzywa. To, ze jest cos niby fit, lekkie to nie znaczy ze ma malo kalorii. Te wszystkie jogurty, zbozowe batoniki, ciastka belvita masakra. Pewnie, ze raz na jakis czas mozna ale Wy tak non stop. A i ktoras tu pisala o płatkach na sniadanie, jesli to są te kukurydziane to musze Cie zmartwic, mają tone cukru ukrytą pod roznymi nazwami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że o ustalenie zapotrzebowania kalorycznego albo diety najlepiej jest pytać specjalisty, ponieważ każdy przypadek jest inny. Osobiście polecam panią Patrycję Tłustochowicz, z którą można sie skontaktować on-line ale również telefonicznie. Myślę, że wam pomoże (mi pomogła) :) Trzymam za was wszystkich kciuki <3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaGrubaska
Gosc ale ja wiem od czego sie tyje :) serio, nie musisz mnie o tym uswiadamiac. Kiedys jadlam gorzej bo na sniadanie platki kukurydziane na mleku dzien w ddzien, slodkie serki, wafle ryzowe w duzych ilosciach i co? Schudlam :) a ostatnio raz po roku czasuu zjadlam platki kukurydziiane na mleku, rzeczywiscie straszne! Umre od tego ewentualnie przytyje z 5 kg na raz. Owoce jem tylko w porannych godzinach i nie w gigantycznych porcjach to raz a dwa cukre zawarte w owocach sa naturalnymi cukrami ktore sie szybko wchlaniaja . Jogurty? Kiedy ostatnim razem zjadlam slodzony jogurt? No chyba nie chcesz mi napisac zze serki wiejskie maja gigantyczne ilosci cukru? Makaronu, ryzu nie jem na raz, na jeden obiad a obiad musi zawierac wegle, bialka i tluszcze, kazdy posileek powinien wszystkich skladnikow dostarczac. No wlasnie mylisz sie, sniadanie powinno sie skladac glownie z wegli, a kolacja z bialka i tluszczy. Mnie syca najbardziej wegle i bialko a nie bialko i tluszcz wiec mow o sobie a nie o tym co kogos bardziej syci bo kazdy ma inny organizm. Jak jem wiecej wegli to nie czuje glodu, a jak je ograniczam to chodze mega glodna i pozniej rzucam sie na slodycze, wiec wole jesc wegle zlozonee niz proste. Haha pieczona kielbasa na pewno jest mega zdrowa i fit,hahah. Nie jadam takih rzeczy. Mieso jem jedynie na obiad i to drobiowe. Nie jem ciastek belvita ani zbozowych batonikow ani jogurtow wiec o czym ty piszesz? I czy pisalam tu cos w stylu ze potrzebuje pomocy w sprawie mojej diety jakiegos pseudo znawcy internetowego? To moja sprawa jak jem, co jem, ile schudne, w jakim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a róbta co chceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabyDoll05
Ja jem ciastka Belvita:) Akurat na nie sobie pozwalam, bo jak zjem dwa, to nie sadze, ze od nich przytyje. To ja jem codziennie jogurt z platkami na sniadanie - akurat nigdy nie pisalam, ze jem platki kukurydziane, bo ich nie lubie, jem mieszanke muesli - to chyba akurat zdrowe. A Jogurt jem sojowy. Widzisz, gosciu, nie znasz szczegolow, to nie mozesz nam dawac rad - ja np. mam nietolerancje laktozy, po jarzynach zle sie czuje, chodze wzdeta, wiec salatki jem sporadycznie, chociaz je lubie. Nie jem tez miesa, nie jem samzonego, fast foodow, wiec cizko mi zrezygnowac jeszcze z czegos, bo nie mam pomyslu, z czego. Tak, wiem, slodycze sa moja zguba, ale jak je jem, to pisze, ze zawalilam diete, mialam zly dzien itp, a nie pisze, ze jem slodycze na diecie i mam nadzieje, ze schudne. Co do zapotrzebowania kalorycznego - mam siedzacy tryb zycia i nie moge tego zmienic, ze wzgledu na obowiazki, a wiec jezdze autem i siedze 8 godzin przy biurku, chyba wiadomo, ze tak latwo nie schudne… Chudne, kiedy jem na prawde malo, ale tak malo, ze nie wiem, czy zdrowo, ale jak mam dobry okres, to mi sie udaje. A jak mam zly okres, to podjadam slodycze i nic w tego. Tak, jestem tego wszystkiego swiadoma. Nie piszemu tu sobie, ze sie obzeramy i sie z tego cieszymy, a potem nie chudniemy, tylko piszemy tu sobie o kazdym momencie - narzekamy, kiedy zjadlysmy za duzo, ale chwalimy sie, kiedy jadlysmy zdrowo. Nie wiesz, jak wyglada nasze zycie, nie zawsze jest latwo skupic sie na diecie, ale fajnie, ze mamy ten topik i czasem mozemy tu wylac swoje zale, jak nam nie idzie. O zdrowym odzywoaniu wiem bardzo duzo, niestety nie wszystkie wskazowki moge stosowac do siebie, bo mam nietoleracje pokarmowe, alergie na owoce, nie wolno mi jesc pelnoziarnistego pieczywa, tylko biale, a to juz przeciez samo zlo, a jednak musze sobie jakos radzic i wybrac to, co mi pomaga w suchdnieciu, chocizby to byly w wiekszosci weglowodany. A wody pije 3 litry dziennie - moge sie pochwalic. Jak widzisz, nie jemu tu wszystkie tego samego, tylko kazda z nas ma swoj sposb i dobrze, bo jeden idealny sposob na chudniecie dla wszytskich nie istnieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak w ogole, Dziewczyny, to wrocilam z wycieczki:) Strasznie duzo chodzilam, raz nawet zrobilismy 25 km w jeden dzien! Na prawde codziennie padalam i teraz jestem mega zmeczona! Czuje kazdy miesnien i kazde sciegno! Jadlam malo, ale przyznaje, ze nie calkiem zdrowo, pozwalalm sobie na lody, ale bylo goraco i chodzilam tyle, ze wiedzialam, ze je spale. Dzis odpoczywam, a od jutra powrot do szarej rzeczywistosci. Co u Was? Jak Wam mija weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, skasowalo mi drugi wpis:(( Tak w ogole wrocilam z wycieczki, duzo chodzilam, w jeden dzien zrobilismy nawet 25km!:) Przyznaje, ze nie jadlam super zdrowo, pozwalalam sobie na lody, bo bylo goraco i wiedzialam, ze to zaraz spale. Pilam strasznie malo wody, bo nie mialam czasu, wiec obawiam sie, ze ogranizm ja chwilowo zatrzymuje, zwaze sie kolo wtorku, srody, mam nadzieje, ze wtedy bedzie widac rzeczywista wage. Dzis odpoczywam, bo po tym chodzeniu, bo boli mnie kazdy miesien i kazde sciengo! Od jutra powrot do szarej rzeczywistosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, skasowalo mi drugi wpis:(( Tak w ogole wrocilam z wycieczki, duzo chodzilam, w jeden dzien zrobilismy nawet 25km!:) Przyznaje, ze nie jadlam super zdrowo, pozwalalam sobie na lody, bo bylo goraco i wiedzialam, ze to zaraz spale. Pilam strasznie malo wody, bo nie mialam czasu, wiec obawiam sie, ze ogranizm ja chwilowo zatrzymuje, zwaze sie kolo wtorku, srody, mam nadzieje, ze wtedy bedzie widac rzeczywista wage. Dzis odpoczywam, bo po tym chodzeniu, bo boli mnie kazdy miesien i kazde sciengo! Od jutra powrot do szarej rzeczywistosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabyDoll05
A jednak nie skasowalo... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×