Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grubasek12226

Nigdy nie jest za poźno!Chudniemy 01.08.15

Polecane posty

Moj weekend tez tragedia:( W sobote siegnelam dna - objadlam sie totalnie, kupilam Ptasie Mleczko, poprawilam ciastkami, czekolada, a nawet chipsami, ktore normalnie jem raz na rok!:/ I poprawilam tostami! Wszystkiego mi sie chcialo!:(:( Masakra jakas:( Dzis od rana bolal mnie brzuch, ale przeciez nie dziwne. Po tym wszystkim pomyslalam, ze musze jakos odpokutowac, wiec postanowilam pocwiczyc, tyle ze to bylo zaraz po wstaniu (potem musialam wyjsc z domu), wiec bylam totalnie slaba, wiec to byl raczej spacer na tym orbitreku, potem zrobilam brzuszki. Do 15.00 nic nie jadlam, caly czas bolal mnie brzuch, potem zjadlam precla, a potem juz mi puscila silna wola... poprawilam chipsami, skonczylam ta paczke z wczoraj - zenada na calego:( I juz na wieczor znowu sie objadlam... :( Co ze mna jest nie tak??:(:( Dobra, kochana, bierzemy sie w garsc!!! OD JUTRA!! Od poniedzialku!!! Damy rade, bo juz nam nie raz dobrze szlo!!! Lepiej juz jak siedzimy w pracy, niz w domu, wiec wystartujemy jutro dobrze i pojdzie! Prosze tylko, trzymaj za mnie kciuki, zebym sie nie obzarla niczym wieczorem!!! I tzrymaj kcuki, zebym napisala ten test jutro jak najlepiej! o 18.00... Pozniej tez bede miec sporo do robienia w pracy, ale juz bez tego stresu. Chce znowu pocwiczyc we wtorek, chociaz cokolwiek, chociaz 2 razy w tygodniu, zawsze to cos, lepsze niz nic! Trzymaj sie i powiedz, jak Cie moge wesprzec? Ja sie dzis nie wazylam i jutro tez nie zamierzam, w ogole chyba zwaze sie dopiero kolo srody, bo inaczej moglabym sie zalamac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj weekend tez tragedia:( W sobote siegnelam dna - objadlam sie totalnie, kupilam Ptasie Mleczko, poprawilam ciastkami, czekolada, a nawet chipsami, ktore normalnie jem raz na rok!:/ I poprawilam tostami! Wszystkiego mi sie chcialo!:(:( Masakra jakas:( Dzis od rana bolal mnie brzuch, ale przeciez nie dziwne. Po tym wszystkim pomyslalam, ze musze jakos odpokutowac, wiec postanowilam pocwiczyc, tyle ze to bylo zaraz po wstaniu (potem musialam wyjsc z domu), wiec bylam totalnie slaba, wiec to byl raczej spacer na tym orbitreku, potem zrobilam brzuszki. Do 15.00 nic nie jadlam, caly czas bolal mnie brzuch, potem zjadlam precla, a potem juz mi puscila silna wola... poprawilam chipsami, skonczylam ta paczke z wczoraj - zenada na calego:( I juz na wieczor znowu sie objadlam... :( Co ze mna jest nie tak??:(:( Dobra, kochana, bierzemy sie w garsc!!! OD JUTRA!! Od poniedzialku!!! Damy rade, bo juz nam nie raz dobrze szlo!!! Lepiej juz jak siedzimy w pracy, niz w domu, wiec wystartujemy jutro dobrze i pojdzie! Prosze tylko, trzymaj za mnie kciuki, zebym sie nie obzarla niczym wieczorem!!! I tzrymaj kcuki, zebym napisala ten test jutro jak najlepiej! o 18.00... Pozniej tez bede miec sporo do robienia w pracy, ale juz bez tego stresu. Chce znowu pocwiczyc we wtorek, chociaz cokolwiek, chociaz 2 razy w tygodniu, zawsze to cos, lepsze niz nic! Trzymaj sie i powiedz, jak Cie moge wesprzec? Ja sie dzis nie wazylam i jutro tez nie zamierzam, w ogole chyba zwaze sie dopiero kolo srody, bo inaczej moglabym sie zalamac:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
BabyDoll TRZYMAM KCIUKI!!!!!!!! Poradzisz sobie z tym testem, wierzę w ciebie!! :D:D Może da ci motywację to, że ja dziś już malutko zjadłam i na kolację planuję coś lekkiego, bądź razem ze mną i się nie objadaj :):) Musimy iść dalej bo szkoda tego wszystkiego. Ja naprawdę mam lepszy humor jak mniej jem. I to prawda, lepiej siedzieć w pracy, bo jakoś nie myślę o jedzeniu, a jak wpadam do domu to pierwsza myśl: jedzenie :D Ja się ważyć póki co nie będę, ale się zmierzę już jutro i zobaczymy.. BabyDoll w żaden sposób nie można mi pomóc.. To jest najgorsze, ja sama sobie nie mogę pomóc.. Ale powiem ci o co chodzi, nikt oczywiście o tym nie wie, tak jak o moim odchudzaniu ale właśnie po to są takie portale, można się wygadać. Zakochałam się w facecie o 13 lat starszym ode mnie...:/ Ma żonę i dziecko...:/ więc ta miłość jest po prostu nierealna...:/ Najgorsze jest, że jak go widzę to mi po prostu słabo, serce wali niemiłosiernie i jak tylko myślę, że już ma swoją rodzinę to mam doła.. Mam tylko nadzieję, że to szybko minie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxmiętaxx - oj, to straszne uczucie musi byc!:( Jezeli to nie ma szans na przyszlosc, to lepiej sie szybko z tgeo wyleczyc. Wiem, ze latwo sie mowi, ale wyobrazam sobie, jak Cie to musi meczyc!:( Zeby wiedziala, ze zmotywowalo mnie to jeszcze bardziej, jak napisalas, ze zjadlas malo! Ja tez!:) Pomyslalam o Tobie, ze udalo Ci sie w pierwszy dzien, to i mi sie uda:) I wieczorem juz nic nie jadalam, chociaz chlopak proponowal mi precelki - a ja na to: nie, zaczynam znowu diete;) A test wczoraj, mysle, ze poszedl mi ok:) Na pewno jestem lepiej zadowolona niz po tej poprzedniej czesci, ale zobaczymy, nie bylo zle:) Ciesze sie, ze juz to mam za soba, teraz juz nie musze sie uczyc, tylko moge codziennie ogladac serial i skupic sie na diecie;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
O BabyDoll jak ja się cieszę, że ci się udało i z tym testem i z dietą :D Teraz już będzie tylko lepiej :D A ja się zmierzyłam i niestety... Pokazuje o cm więcej wszędzie oprócz ręki...:/ nie dobrze... To wszystko przez ten weekend, przesadziłam.. Ale nie poddaję się! Daje sobie tydzień i powinno wszystko wrócić do normy :) U mnie jak na razie jest ok, nie widziałam go już parę dni i staram się nie myśleć. BabyDoll uwierz mi okropne uczucie.. Nawet sama nie wiem co mnie w nim zafascynowało - nikt go w pracy nie lubi. Jest prawie najważniejszy w firmie i może dlatego, że lubię odpowiedzialnych mężczyzn - takich, co radzą sobie ze wszystkim - nie takie fajtłapy - to pewnie dlatego tak mnie zafascynował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabyDoll05
xxmiętaxx - u mnie srednio. Tzn w ciagu dnia zawsze jest super, nie podjadam, jem okreslone porcje o okreslonych godzinach, ale wieczorami juz gorzej. Nie moge sie przestawic na niejedzenie wieczorem!:/ Zawsze zjem troche za duzo, a przeciez byl czas, ze sie odzwyczailam od wieczornego podjadania - niech to wroci! We wtorek bylo dosyc ok, wczorak tez, ale wieczorem zjadlam paczka:( i pare ciastek:( Belvita, ale z paczkiem to juz duzo za duzo:( I za slodko:( Wkurzylam sie przez chwile, a jak nie mam humory, to przestaj sie kontrolowac... Najpierw zjadlam pol tego paczka, a za pol godziny i tak zjadlam reszte, beznadzieja:( Zaczynam okres i zaczyna mi sie ochota na slodycze:/ A jak u Ciebie? Trzymasz sie z niejedzeniem? i z nierozmyslaniem?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
U mnie nie jest źle, ale mogło być lepiej.. Trzymałam się cały tydzień, ale wczoraj najadłam się wieczorem.. Ale bez przesady :) dziś też zjadłam za dużo na obiad.. Boję się tylko tego weekendu bo przeważnie mi nie wychodzi.. Kupiłam sobie parę zdrowych przekąsek, żeby w razie czego nie rzucić się na coś, na co nie powinnam :) Ogólnie jest ok, ale jak będę tak trzymać to wątpię że będę chudła. Powinnam się bardziej starać. Humor na szczęście też mi się poprawił :D BabyDoll nie wiem, dlaczego teraz nam tak ciężko z tą dietą.. A tu przecież wiosna idzie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
BabyDoll co u ciebie? U mnie znów tragedia! Znów przesadziłam na tym weekendzie.. Muszę przestać jeść te słodycze!! Kurcze no, jestem tak na siebie zła! Tak dobrze mi szło!! Ale dziś zaczęłam od nowa, nie poddaję się! A po śniadaniu nawet trochę poćwiczyłam :) teraz pracuję na popołudniu także zamierzam codziennie rano poćwiczyć przynajmniej te 15min. Motywuje mnie to, że za niedługo wiosna, trzeba jakoś wyglądać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxmiętaxx - niestety u mnie tez tragednia:( Weekend! Nie umiem powstrzymac sie weekend, beznadziejnie objadlam sie, slodyczy wlasnie:( Dlatego nie oddzywalam sie, bo nie ma sie czym chwalic:( Zjadlam wielkie lody i milion innych rzeczy tylu ciastka, czekoladki... O diecie jakos zapomnialam... Beznadziejna jestem:( Mialam okres, wiec to byla moja wymowka i zezwolenie na slodycze, tylko, cczmeu jak nie potrafie zjesc troche, tylk rzucam sie na wszystko, co jest w szafce? Dzis znowu kolejny start. Po pierwsze postanowilam: nie jem lodow do Wielkanocy! Po drugie musze zmnieszyc ilosc porcji! Zaczelam jesc wiecej i ciezko mi teraz znowu sie przestawic i jesc mniej:/ W weekend tyle sie najadlam, ze jeszcze dzis mam caly czas odstajacy brzuch, jak slon! Na pewno rozciagnelam zoladek, wiec musze znowu go skurczyc... Po trzecie: postaram sie cwiczyc - nie chce obiecywac, bo juz mi sie nie cche, jak o tym mysle, nie lubie sie zmuszac:/ No niby wiosna idzie, ale jej nie widac, u ans znowu zimno jak w zimie. No ale jutro juz marzec, moze ruszy nasza silna wola! Najglupsze jest dla mnie to, ze tak mi dobrze szlo, a znowu popsulam wszystko:( Boje sie, ze wrocilo, co zrzucilam, nawet nie chce sie wazyc, zeby sie nie zalamac:( No ale glupio tez nic z tym nie zrobic, wiec postaram sie od nowa. Super, ze cwiczylas!!! Trzymaj sie, jak nam sie do srody uda wytrwac, to potem uda sie i do piatku, a potem szkoda bedzie psuc wszystko w weekend;) Musimy wytrzymac!!! Codziennie pisz, co i ile jadlas, ja tez bede!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
Ja też się boję że znów wszystko wróciło.. Tydzień temu sobie mówiłam, że do następnego tygodnia stracę ten cm przez który się powiększyłam, a tu.. szkoda gadać.. Zmierzę się jutro i zobaczę na czym stoję.. BabyDoll damy radę! U mnie wczoraj było ok. Strasznie mi się śmiać chciało, bo tyle co pisałam tutaj że koniec ze słodyczami a tu wchodzi mama: była w sklepie i kupiła 2 paczki ciastek :D:D:D:D Ale nie jadłam ich. Za to w pracy była mała wpadka, ale nie miałam wyjścia - koleżanka miała urodziny i przyniosła tort. No ale oprócz tego zjadłam tylko 4 wafle ryżowe, 2 jabłka i banana - to w pracy, a przed wyjściem 4 uszka z barszczem i trochę sałatki - także nie było źle. Kurcze! Ćwiczyłam wczoraj zaledwie 20min a dziś mam zakwasy - tragedia! W ogóle nie mam kondycji!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxmiętaxx - super sie trzymalas! Ciastek nie tknelas i tak malo zjadlas! I do tego cwiczenia! To sie chwali!:) Ja wczoraj trzymalam sie ok, ale wieczorem przesadzilam:( A to znowu dlatego, ze nie mialam humoru, jak lapie dola, to zaczynam sie pocieszac jedzeniem, w wlasciwie slodyczami... Tak wlasnie to analizowalam, slodycze sa zawsze na pocieszenie, bo tak w ogole to jakos specjalnie nie lubie jesc, nie chodze do restauracji, nie lubie gotowac, jesc obiadow, tylko jak slodycze mnie gubia:( Wczoraj zjadlam: 2 ciastka Belvita, jogurt z platkami, na lucnh serek wiejski i 4 czy piec wafli kukurydzianych, na obiad dwa tosty z serem, salata, awokado, pomidorem, przyznam sie, z epodjladlam rozniez dwie lyzki makarou z sosem serowy, ktory gotowalam dla chlopaka..., a potem zachaialo mi sie slodkiego, bo bylo mi smutno i sie zaczelo: zjadlam 4 ciastka Belvita, ze 3 garsci platkow na sucho, a potem porpawilam farscia takich lekkich krakerow od Wasy... Duzo za duzo:( Poszlam spac wczensiej,z eby dzin sie szybko skonczyl. Musze powiedziec, ze pije codziennie rano wode z cytryna na czczo, a wiczorem pyszna herbatke, nazywa sie Detox;) wiec zacheca i jest to zielona herbata z pokrzywa, bardzo mi smakuje:) Codziennie staram sie tez wypic herbate z dwoch torebek pokrzywy, ja to pije na wlosy, ale wiem, ze generalnie pokrzywa jest dobra tez w diecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxmiętaxx - a Ty pijesz duzo wody?? Bo ja duzo, ze 2 litry to mi sie uzbiera, czasem nawet wiecej. Do tego czasem wieczorem jeszcze zielona herbate. Moj grzech to Pepsi Max raz dziennie, no i RedBull light... ale mysle, ze nadrabiam te grzechy woda:) Bez wody nie moge zyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pierdziele - zwazylam sie dzis rano - 1kg wiecej!!!:o :o :o Porazka totalna:(:(:( Wczoraj zjadlam: jedno ciastko Blevita, jogurt z platkami, 4 sucharki z zoltym serem, dwa tosty z awokado i pomidorem, 3 lyzki makaronu ze szpinakiem, a wieczorem znowu 4 ciastka Belvita, a potem jeszce 2:( Nie moge sie od nich uwolnic:/ Ale moze waga juz mna wstrzasie wystarczajaco...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
BabyDoll spokojnie, zrzucisz to! Nie możesz się łamać! A ja się zmierzyłam i nic nie ruszyło.. tzn. w udzie ubyło 0,5 cm ale to może dzięki ćwiczeniom - rozciągnęłam trochę to udko :) Od poniedziałku ćwiczę przynajmniej 15 min, dzisiaj było może z 10.. Jestem trochę obolała, muszę nad tym pracować - zero kondycji. A z dietą szło wszystko super, a wczoraj jak wróciłam z pracy (22:30)sięgnęłam jednak po te ciastka co mama kupiła - wiedziałam że tak będzie - zjadłam 2 wafle przekładane 3 takie kruche i jeszcze 3 pierogi.. Ale byłam strasznie głodna. BabyDoll kurcze jak ja tak czytam, to ty jesz naprawdę mało. Zazdroszczę ci, bo ja uwielbiam jeść, kocham gotować, piec no i obiady :) przeważnie przesadzam z obiadem, bo za dużo zjem. A co do picia - staram się dużo pić, w lecie to nawet ze 3l :) teraz może mniej, nie czuję takiego pragnienia, ale w pracy często robię herbatę (oczywiście bez cukru) w domu piję jakieś ziółka (rumianek, mięta) i zawsze rano do śniadania piję zieloną herbatę, oprócz tego ok 2 kawy. Muszę też sobie kupić pokrzywę, kiedyś piłam a odkąd się skończyła nie kupiłam i nie piję, ale zacznę :D BabyDoll tak szczerze: ja i tak się zmieniłam - baaaardzo. Jem inaczej niż kiedyś, chleba jem bardzo mało, rano na śniadanie przeważnie owsianka, ogólnie jem więcej warzyw, owoców, dużo mniej niezdrowych rzeczy i słodkiego też jem mniej niż kiedyś. No ale jednak to widać - kiedyś ważyłam już ponad 65kg a dziś mam już 61 z przodu :) ważyłam się - dokładnie jest 61,8 :) czyli waga ruszyła od ostatniego ważenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxmiętaxx - no to super, masz efekty!! Wazne, ze sie przestawilas i widzisz roznice i w odzywianiu i na wadze! Ja Ci gratuluje z calego serca!!:):) Fajnie, ze postaowilas cwiczyc, to na pewno dodatkowo pomoze:) No i widze, ze tez pijesz duzo wody:) Jak wiadomo, woda przyspiesza metabolizm i wspmaga usuwanie z organizmu niepotrzebnych skladnikow, dlatego pytalam:) Odkad pije regularnie duzo wody, czuje sie lepiej i zadziej mam problemy z brzuchem, zoladkiem itp. Co z tego, ze jem malo, jak na mnie to i tak najwyrazniej za duzo:/ Nie chudne, albo tyle, co nic:/ Niestety mam siedzacy tryb zycia, wiem, ze powinnam dolozyc cwiczenia, ale poki co jestem ciagle jak w snie zimowym, nic mi sie nie chce:( Moze jak bedzie wiecej sloca i cieplej, to zaczne z innym nastawieniem. Wczoraj bylam na balecie:) I czuje, ze rociagnelam sobie miescie i sciegan, czuje ten bol;) Bylo bardzo fajnie i relaksujaco, jak zwykle:) Wczoraj zjadlam: dwa ciastka Belvita, jogurt z platkami, serek wiejski i 4 sucharki, potem 4 ciastka znowu, ale to dlatego, ze przed baletem nie jade do domu, tylko siedze w biurze i to mialam w szufladzie do jedzenia:/ A wieczorem, jak wrocilam, to zjadlam garsc orzechow ziemnych, 3 ogorki konserwowe i dwa plasterki sera zoltego. Nie chcialam juz robic jakis kanapek, wiec postaralam sie, zeby to mi wystarczylo. Ja juz nie moge tej zimny zniesc... Kiedy bedzie slonce? Kiedy bedzie cieplo, zeby mozna bylo chociaz wyjsc na spacer!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabyDoll05
xxmiętaxx - jestem taka podekscytowana moim nowym przepisem, ze musze sie z Toba podzielic!!:D Wlasnie zrobilam sobie na obiad 2-ingredients-pancakes! Amerykanskie nalesniki, bez maki, mleka, super dietetyczne!:) I wyszly pyszne!!:D:D:D A teraz hit: robi sie je z jednego banana i dwoch jajek!!:D Dodalam jeszcze 1/8 lyzeczki proszku do pieczenia i 1/8 lyzeczki cynamonu, tak, jak znalazlam w jednym przepisie, a czytalam kilka wersji. Banany trzeba rozmiazdzyc (to to slowo?;) ), dodac jajka i wszystko razem dokladnie wymieszac, najlepie mikserem/blenderem. Na rozgrzanej patelni smazy sie male placuszki - takie z 2-3 lyzeczek tej masy, trzeba ostroznie przewracac na druga strone, a smazy sie je doslownie chwilke, az sie zrobia brazowe, trzeba podgladnac;) Ejjjjj, wyszly takie pyszne, ze szok!!! Wyszlo mi ich ok. 10, caly duzy talerz, jadlam same, a niektore posmarowalam dzemem. Najadlam sie nimi na prawde, byly przepyszne, a pomysl, ze to tylko byl 1 banan i dwa jajka!:D:D Cool! :D Wklejam linki, skad wzielam przepis: http://ourbestbites.com/2014/02/2-ingredient-pancakes/ http://www.thekitchn.com/how-to-make-2-ingredient-banana-pancakes-cooking-lessons-from-the-kitchn-218658 Sprobuj sobie, sa super!:) Szkoda, ze nie moge wkleic zdjecia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
Tak BabyDoll, to przez siedzący tryb życia, mi też strasznie ciężko schudnąć, a odkąd ćwiczę, to już widzę jakieś efekty. Ale nie chce mi się strasznie, zmuszam się.. Wczoraj to nawet 10min nie ćwiczyłam :D A właśnie się miałam ciebie pytać o ten balet :) kurcze super sprawa :) Też już się nie mogę doczekać, aż się zrobi ciepło i słonecznie, już mam dość tych szarych i ponurych dni!! Nic się człowiekowi nie chce!! Ooo BabyDoll ten przepis brzmi pysznie, na pewno są niebiańskie. To już wiem co zrobię sobie na weekendzie :D Dziękuję Ci baaardzo:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
BabyDoll!! haha, o niczym przez cały dzień nie myślę jak o tych pancake-ach. Kupiłam już wszystko, co trzeba i miałam je robić dzisiaj, ale jest już za późno..:/ Zrobię więc na śniadanie :D:D:D:D już się nie mogę doczekać!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxmiętaxx - i co robilas te pancakes?:) Wyszly, smakowaly?:) Mam nadzieje! I jak Ci idzie poza tym? Ja dopiero teraz jestem w stanie myslec i sie tu odezwac - jestem strasznie chora!:( Ale to strasznie! Mam ciezka grype, od piatku. Bylam u lekarza, powiedziala, ze jestem nienormalna, ze poszlam rano do pracy w takim stanie... Mialam 39 stopni! Oczywsicie nie mierzylam temeratury, ale ledwo dojechalam do pracy wtedy i nie dalam rady nawet siedziec, tak mnie wszytsko bolalo!! Ale jak strasnzie! Nie moglas isc, nie moglam siedziec, lezalam na biurku! Takiego bolu calego ciala jeszcze niegdy nie mialam! Do tego caly czas mi jest niedobrze na zolaku, nie moge wiele jesc, jem, ale nic nie ma smaku:( Dopiero dzis troche mi spadla goraczka do 37,5. Jestem strasznie slaba:(:( Leze caly czas w lozku i co chwile zasypiam. Mam zostac w domu do piatku!!:/ Nie wiem, jak wytrzymam tyle w domu w bezruchu:( Boje sie, ze jak bede lezec tylko, to przytyje, chociaz poki co nic mi nie smakuje, wiec nawet nie jem duzo. Przyrzekam, ze tak chora, to nie bylam chyba nigdy w zyciu!:( Dobrze, ze dzis juz troszke lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
Ooo BabyDoll.. to nie dobrze :( ale musisz się okropnie czuć.. Współczuję.. Musisz się kurować. A u mnie beznadzieja.. Mój weekend znów był straszny, przesadziłam z jedzeniem.. Dziś już jest ok, miałam straszny zapieprz w pracy i przez cały dzień prawie nic nie zjadłam ani nie piłam, za to jak przyszłam do domu to troszkę więcej zjadłam ale bez przesady.. W sumie jest ok :) Robiłam te pancakes :D Kurczę, są pyszne! Tylko nie za bardzo mi się udały, nie chciały się przewracać, rozwalały się.. Też tak miałaś?? Ale w smaku - obłędne :D Dałam troszkę masła do smażenia i już było lepiej, ale za to nie były już takie dietetyczne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
xxmiętaxx - no nie łatwo sie je przewraca, tez pare mi sie rozwalilo, trzeba podwazyc leciutko i wepchnac cala lopatke, tak centralnie jadac po patelni...nie umiem wytlumaczyc, ale na pewno znajdziesz sposob. Tak to jest z tymi weekendami, ale wazne, ze dzis juz bylo lepiej. A u mnie gorzej, ale ze zdrowiem, doszlo mi dzis zapalenie spojowki!:( Cale oko mam czerwone!:( i spuchniete. Jutro bede blagac okuliste, zeby mnie przyjal, bo tutaj to nie takie latwe:/ Czuje sie okropnie i ciagle mi niedobrze:( Wczoraj zjadlam tosta na jajku z awokado, troche makaronu z parmezanem i jogurt z platkami. A dzis dwa tosty z serkeim wiejskim, potem dwa tosty z awokado, jajkiem na twardo, pomidorem i zapieknane z serem, garsc precelkow, a na kolacje jogurt z platkami. Plus jest taki, ze w ogole nie chce mi sie jesc nic slodkiego, ani nic duzego, ale juz nie chce, zeby mi bylo tak niedobrze caly czas:( A, i malo pije, bo nawet woda srednio mi samkuje:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze sie, ze smakowaly Ci pancakesy:) Takie nic, a jakie dobre!:) Wlasnie apropos mojego obiadu wczoraj: czy lubisz makaron z parmezanem? Bo ja uwielbiam! To tez takie danie proste i nie tluczace, bo przeciez makaron nie tluczy, tylko sosy, prawda?:) Gotujesz makaron jaki lubisz, ja 44, takie polwygiete rurki, albo spagetthi, polewasz odrobina oliwy z oliwek i posypujesz tartym parmezanem- uwielbiam!! A jeszcze czesciej jem makaron tylko z parmezanem, bez oliwy;) Pyszne! Jadlas kiedys?:) Polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
Pewnie, że jadłam :D uwielbiam włoską kuchnie no i makaron! Mogłabym jeść go na śniadanie, obiad i kolację - wiadrami!:D Takim jestem makaroniarzem :D no i parmezan - pyycha! BabyDoll ja teraz strasznie się odżywiam... Nie jem nic pożywnego, poza śniadaniem - owsianka z siemieniem lnianym, czasami do tego daję śliwki suszone, trochę banana lub jabłko + zielona herbata. I to wszystko. W pracy jem same słodycze...:/ Aż mi głupio się do tego przyznawać... Ostatnio to pokochałam knoopersy.. Uwielbiam je :) Ale jest coś jeszcze - waga mi spada! To jest dziwne! Po weekendzie strasznie wzrosła - a teraz spada. Co to może być? Kurczę BabyDoll strasznie mi ciebie szkoda.. Choroba jest okropna. Wracaj do zdrowia jak najszybciej!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
A z tymi pancakes-ami to na pewno jeszcze zrobię i znajdę na nich sposób :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabyDoll05
xxmiętaxx - wreszcie czuje sie lepiej!!:) Dzisiaj juz na prawde ok i apetyt mi wrocil i juz przeszlo mi to mulenie na zoladku! Jadlam na prawde malo i dzis sie zwazylam - ponad 1kg mniej! I w obwochach tez, 0,5 cm w biodrach i 1cm! w udach! To wszystko przez grype!!! Nie, zebym polecala, bo czulam sie tragicznie, ale ciesze sie, ze taka niespodzianka mnie spotkala!:) Ale super, ze Tobie tez waga spada!! Nie wiem, jak to wytlumaczyc:) Skoro jesz slodycze, ale za to pewnie innych rzeczy nie, wiec moze bilans kaloryczny wychodzi i tak mniejszy, niz jakbys jadla buly itp? Wazne, ze chudniesz!!:) Ale wiesz, ze za duzo cukru to niezbyt dobrze, moze akurat potrzebujesz teraz, taka pora przejsciowa, a potem Ci sie odmieni na zdrowsze jedzenie. Dobrze, ze sniadania jesz takie zdrowie i pozywne, brawo!:) A ja dzis zrobilam sobie surowke z pora i jablka do obiadu, pyszna byla, ale lezala mi na zoladku do wieczora!:/ Tak to jest z tymi zdrowymi surowymi jarzynami... To juz wole zjesc tosta z awokado.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
O super, BabyDoll - wreszcie wyzdrowiałaś i SCHUDŁAŚ! :D:D Bardzo się cieszę, że czujesz się już lepiej :) U mnie nie za dobrze.. Ostatnio mam wilczy apetyt - tym razem na wszystko.. Nie wiem co się ze mną dzieje, znów rozciągnęłam żołądek..:/ Jeszcze jestem przed okresem. Wiesz co z tą grypą to nie taki zły pomysł :D:D wiem, że to katorga ale przynajmniej się chudnie :D Ja już chyba z 5 lat nie chorowałam, a nawet więcej. Może w tym tygodniu będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
BabyDoll co u ciebie?? Jak zdrowie? U mnie jednym słowem - klapa!! Przytyłam, widać to i na wadze i w wymiarach i w oczach.. Na weekendzie znów przesadziłam z jedzeniem i słodkościami. Wczoraj jak zbierałam się do pracy była tragedia.. Nie miałam co na siebie włożyć, we wszystkim wyglądałam grubo (to oczywiście była moja obsesja, bo przecież bez przesady, nie mogłam aż tyle przytyć). Ale czułam się okropnie, nie chcę tak!! Postanowiłam, że robię detoks! Wczoraj nie zjadłam ani grama cukru, zawsze dosładzam sobie owsiankę do smaku a wczoraj nie dodałam ani jednego ziarenka. Dzięki temu dziś czuję się już lepiej, bardziej lekko :) Chcę tak wytrzymać przez tydzień - zero cukru! Muszę się pozbyć tego, co mi przybyło jak najszybciej! Nie wiem dlaczego tak jest, przecież ja nie lubię być najedzona, źle się czuję, jestem zbyt ociężała, brzuch nabrzmiały - nie cierpię tego, a i tak się najadam! Dziwne to wszystko. Na szczęście dostałam już okres, więc nie będę miała takiej ochoty na cukier. Choć wczoraj po południu już czułam lekkie osłabienie przez brak cukru, ale się nie złamałam :) i jestem z tego dumna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BabyDoll05
xxmiętaxx - mi apetyt wrocil, niestety w nadmiarze:( W weekend tez przesadzialm, jak zwykle wieczorem:/ W poniedzialek sie pilnowalam i bylo ok, ale we wtorek i wczoraj to juz zjadlam wiecej, tzn nie obzeralam sie, ale jadlam tak normalnie, w ogole nie dietetycznie:( Widzisz, u mnie zaczyna sie okres przed okresem i ciagle mam ochote na slodycze, beznadzieja, a to zjem ciastka, a we wtorek nawet czekolade:/ Nie za dobrze to wszytsko wyglada, jedyne co, to mam nadzieje, ze waga bedzie w miejscu, a nie wzrosnie. Super pomysl z tym detoksem! Trzymam za Ciebie kciuki, zeby sie udalo i zebys sie odzwyczaila od cukru!;) Po tygodniu juz jest lepiej i organizm nie odczuwa takiej potrzeby, a podobno po dwoch sie odzwyczaja:) Ja za to postaram sie ograniczyc slodycze! Tak czy owak lodow nie jadlam juz chyba ze 3 tygodnie, od ostatniego razu, bo postanowilam, ze do Swiat nie jem i chociaz tego sie trzymam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxmiętaxx
BabyDoll to może lepiej się nie waż. Poczekaj, aż dostaniesz okres i się skończy. Po co psuć sobie humor. Dobrze, że nie sięgnęłaś po te lody. A widzisz, jednak się da! A ja wczoraj po raz pierwszy sięgnęłam po coś słodkiego - zjadłam 2 cukierki czekoladowe i wypiłam kawe latte z 1 łyżeczką cukru. Niby taka mała dawka (jak na mnie) a rozpierała mnie energia :) bardzo brakowało mi cukru. Jestem bardzo szczęśliwa, bo schudłam :D:D udało mi się zrzucić to, co ostatnio przybrałam :D w 5 dni :D:D Jednak można jak się tylko tego chce! :D W wymiarach ubyło mi po 1cm a nawet gdzieniegdzie po 2cm :D Waga też spadła :D Bardzo się cieszę, może uda mi się do świąt jeszcze trochę zrzucić, muszę przetrwać tylko przez ten weekend! Później już będzie lepiej! Zadowoli mnie nawet 20-30 dkg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×