Mamy na Maj 2016

Dzięki Dziewczyny :) Do lekarza na razie nie idę, byłam w środę. Mam luteinę, zrobiłam dwa testy HCG (jutro wyniki drugiego), USG umówiłam za dwa tygodnie 28.09. Nie plamię, nie boli mnie, to co mi lekarz więcej powie? Mój partner mówi to samo - nie każdy może być kierownikiem w korporacji. Wkurzam się, bo skoro cały weekend muszę sama sobie zorganizować, to de facto jestem singielką. A wkrótce może - samotną mamą... On mnie generalnie wspiera - dopytuje jak się czuję, mówi do brzucha, opowiada, że się cieszy. Mówi, żebym się nie wkręcała, żebym na żadne mamuśkowe fora nie wchodziła, bo nie się tylko nastraszę (czego niniejszym nie słucham gadając tu z Wami ;) ). Tylko jest dla niego zupełnie normalnym, że do domu przychodzi się przespać parę godzin i znowu leci do swoich spraw. I tak cały czas, 7 dni w tygodniu, wcale nie widzi potrzeby zmiany, wcale nawet nie chce więcej czasu spędzać ze mną, jakby to nie był dla niego priorytet tak ważny, jak praca. Czuję się dużo mniej ważna dla niego, niż jego klienci i pracownicy. To są jego "najbliżsi", nie ja i w przyszłości może dziecko. Deklaracje to jedno, a codzienność pokazuje co innego... Wiem, wiem, wkręcam się. Już się wyżaliłam i postaram się więcej nie marudzić :) Dzięki Co do pracy to ja na pewno nie planuję mówić o ciąży jeszcze ze 2 miesiące. Też pracuję 8 godzin przy komputerze, ale ciąża nic tu nie zmieni, mój pracodawca po prostu nie ma dla mnie innej pracy. Nie myślę o tym na razie i tyle...

clarice05 to jeżeli masz luteine, nie boli Cię nic, nie krwawisz to czego Ty boisz? Zacznij się cieszyć to i podejście do zycia będziesz mieć inne. Co do partnera, to co mu powiesz żeby prace sobie zmienił, czy żeby brał mniej godzin? On musi sam tego chcieć bo jak go do tego zmusisz to na dobre wam nie wyjdzie. Mój mąz pracuje od pn-pt 8-16 ale jak w weekend coś od niego chce to potrafi mi powiedzieć że on ma weekend i tego robić nie bedzie. Działa to na mnie jak płachta na byka bo kiedy ja bede mieć weekend??? Faceci nie czują tak ciąży jak kobiety, czasami nie są w stanie sobie wyobrazić jak to wyglądą i jak to się czuje i też mieliśmy okres w ciązy że zaczeliśmy się oddalać od siebie, dlatego ja swojego zabierałam go na usg, chciał czy też nie dotykał brzucha jak sie dziecko ruszało i "uczestniczył" w tej ciąży (miałam 7 m-cy zgage więc latał i próbował mi pomagać) a najbardziej chyba nam pomógł poród. Wiele kobiet odradza wspólny poród ale nas chyba zbliżył. Do tej pory mówi że nie ja rodziłam tylko razem rodzilismy i przy drugim on też bedzie rodził. Musicie gadać, ustalić jakieś warunki bo może on nie wie jak bardzo jest Ci potrzebny

jejku jak mnie korci żeby jutro zrobic test. Jutro 11 dni od owulacji więc chyba za wczesnie, ale oczywiśnie naczytałam się że wielu kobietom już 10 dnia po owulacji wychodziły pozytywne testy....

Hej dziewczyny. Od piątku męczą mnie straszne mdłości i nie mogę jeść, chociaż coś słodkiego bym zjadła :-) boli mnie również głowa. Do tego córka w nocy dostała gorączki i miałyśmy nic z głowy. Ale dzisiaj cały dzień lezymy. Zrobiłam tylko na szybko obiad włączyłam małej bajki i biedulka zasnela. Do lekarza wybieram się w piątek to będzie już 6 tydzień myślicie że będzie już coś widać? A wy jak się czujecie. I mam takie pytanie czy z tel da się uzupełnić ta tabelkę bo mi coś nie wychodzi.

Dzień dobry! Właśnie wróciłam od lekarza. Mam w sobie 7milimetrowy pęcherzyk:) Pani mówi że to ciąża 3 tygodniowa i że "wszystko wygląda dobrze". Kolejna wizyta 5.10 :) Dała mi duphaston na 10 dni. Ale co do wieku ciąży to jak go w końcu liczyć:( od zapłodnienia czy ostatniejmi miesiączki:( Anka ja też się naczytałam o tych testach, mi w 11 dniu pokazało cień cienia taki że każdy mówił że sobie wmawiam:)

Gość 15.46 to też ja ^^

Ja wybieram się jutro do ginekologa. Z moich obliczeń wynika, że to 5. tydzień, więc zastanawiam się czy to nie za szybko? Na teście wyszły dwie piękne, wyraźne kreseczki. :-)

Ja mam taka aplikację i tam mi pokazuje 5t4d ostatni @ 6.08. A do lekarza ide w piątek zobaczymy.

Majowamama ja miałam @ 5.08 czyli bardzo podobnie:) Ale owulacja i zapłodnienie ok. 22/23

Gościu może być odrobinkę za wcześnie. Ale życzę powodzenia na USG!:):)

Moja mała też cos kicha ale zaczełam podawać jej tran. W tamtym roku podawałam jej tran od września do Marca to tylko raz w listopadzie miała katar. W ogóle to my przez te 2 lata i 4 miesiace mieliśmy tylko raz antybiotyk przez 3 dni, a i ospe już mała miła(3 krosty :) )

Właśnie tego się obawiam, że to jednak za wcześnie. :-( A Wam, dziewczyny, w którym tygodniu na USG udało się wykryć ciążę? :-)

Ja w pierwszej ciazy poszlam w 5t2d do gina to nie bylo serduszka a w drugiej poszlam w 7tyg i bylo juz wszystko widac

Dziewczyny... Jakbym mogla pic to dzis byly dobry dzien na 2 butelki wina. Mialam dzisiaj roczna rozmowe z tym moim szefem. Ostatnio nie ukladalo mi sie z nim wogole. Non stop jakies zgrzyty po obydwu stronach. No i on zaczyna gadac ze co sie dzieje bla bla bla... i ja sie rozbeczalam :/ Rozumiecie to zaczelam plakac jak dziecko, w ogole nie umialam sie uspokoic. Boze, czuje sie jak ostatnia kretynka. W koncu mu powiedzialam, ze jestem w ciazy i to chyba hormony. W sumie potem zachowal sie ok. pogratulowal mi zaczelismy gadac normalnie (pomijajac fakt ze ja ciagle ryczalam). Ale mi wstyd. Nie wierze!

gosc ja poszlam do lekarza w sobote i widac pecherz ciazowy (9.9 mm) ale jeszcze nie widac serduszka. Z pomiaru wyszlo mu ze w sobote bylo 5 tygodni 0 dni.

Nie wierze w to, ale ze mnie idiotka. Rozbeczec sie w robocie jak dziecko.

Daj spokój, co się przejmujesz. jak szef jest spoko to nikt sie o tym nie dowie a wy bedziecie mieć fajną anegdote na przyszłość. Zawsze możesz zwalić właśnie na hormony. Nie ma co się stresować xxxxxx dziewczyny u mnie jakos objawy mineły..... dziś tylko chwile czułam jajniki i podbrzusze jak leżałam na brzuchu a tak to nic ZERO.... Gdzie to jeszcze do piątku...mam 3 testy i kusi mnie zeby zrobic jeden jutro....

a propo płaczu przy szefostwie: jak pracowałam przed ciąża w jednej dużej firmie i raz w roku tez były takie rozmowy odnośnie naszych wyników i wtedy z 10 osób które zapraszali na takie rozmowy 6 leciało z pracy, no i ja tez dostałam zaproszenie na taka rozmowe ale jak okazało się, że zostaje to też się popłakałam az szef kazał mi isc na 2 dni urlopu zeby sie ogarnać :) a za 2 miesiace zaszłam w ciążę :P

hej jutro mam Gin, pierwsza wizyta, pierwsza ciąża, z moich obliczen ok 7 tydzien, mysle ze juz wszystko bedzie wiadac. Trzymajcie kciuki...

Anka, ty mowisz ze jak sie bierze luteine to nie ma sie czym przejmowac. Myslisz ze to serio tak dziala... ja nie biore luteiny tylko jakis inny progesteron, myslisz ze to serio sprawia ze ciaza jest bardziej bezpieczna?

Ja w pierwszej ciąży mialam plemienia w 12 tygodniu i dostalam luteine i bylo ok. W drugiej dostalam za późno i poronilam. Teraz po pozytywnym tescie mam isc od razu po leki. Uwazam ze jak ma byc zle to nic nie pomoze

Cześć ja robiłam usg w zeszlym tygodniu i nic nie bylo widać. A to był wg mnie 4 tydzień. Akurat nie spodziewałam się, że od razu przy wizycie mi lekarka zrobi. Nastepne robię za 2 tygodnie, czyli gdzieś na początku 7tc i liczę bardzo, że już coś zobaczę. Tymczasem jakiś dół mnie nie opuszcza, dobrze, że już prawie noc, rano może będzie lepiej. Dziś beta wyszla 2,5tys. (poprzednio 100). Jakiegoś doznałam drugiego szoku, chyba nie wierzę ciągle, że to się dzieje naprawdę, myślałam, że może wyniki przekłamane są (wiem, że głupio to brzmi, jak się to powie na glos, ale tak mój umysł kombinuje...). A teraz kolejne potwierdzenie, już nie ma jak się bronić ;) Wiem, że nie brzmi to jakbym się cieszyła, ale jakoś naprawdę szok mnie trzepnął, po prostu tępo się gapię przed siebie i nie wiem, gdzie się podziać. Dobrej nocy i do zobaczenia jutro w lepszym nastroju :)

Cześć Dziewczyny! ja dla odmiany mam dziś super humor! byłam dziś u lekarza i wszystko u mojego Dzieciątka w porządku:) rośnie jak szalony:) z usg 7t2d (faktycznie 7t4d) termin porodu 30 kwiecień:) ale zostaje tutaj, u majówek:) Dzidziuś ma 11 mm:) powolutku zaczynam w końcu czuć w pełni tą ciążę:-) Mdłości niestety też są...na szczęście nie są bardzo intensywne, ale trwają cały dzień;/ Trzymam kciuki za Wasze Maleństwa i za pozytywne testowanie!!!

dark to ty może na końcówkę kwietnia się jeszcze załapiesz

mjav wszystko na to wskazuje:) tym bardziej, że ostatnio tez urodziłam przed czasem i to niestety duzo. Współczuję Ci Twoich przeżyc z szefem. Powiedz czemu nie idziesz na l4?

A weź ale ja też jestem jakaś nienormalna, trzydziestoletnia baba i się rozbeczy.... tylko żebyś nie wpadła na pomysł żeby się do jakchiś kwietniowek przenosić. Nie ma nie ma teraz już zostaniesz z nami.

pewnie, że zostaje, nie pozbedziecie sie mnie:) ale na beczenie hormony wpływają całkiem serio i całkiem mocno. Także śmiało możesz to na ciążę zwalić:) A widzisz- łzy szefa zmiękczyły, więc co się przejmujesz:) Ja mam za 2 tyg. wesele brata i pewnie bede ryczec jak bobr, wiec od razu maluje się wodoodpornym tuszem:) ale taki powód do płaczu to jest akurat super;) Podoba mi się nasza tabelka;) uzupełniłam!

Dark błagam Cie tylko nie Anita...

Jestem na siebie bardzo zla... mam 33 lata i ja w ogóle nie znam swojego ciała.... okres mam prawi 20 lat a ja nie wiem czy przed okresem jest sucho czy moze śluz, czy piersi nabrzmiewaja wczesniej czy w dzien okresu (mnie nigdy nie bolaly piersi) i inne podobne rzeczy. Po prostu wcześniej nie zwracalam na to uwagi....

Cześć, ja dziś w pogodniejszym nastroju. Trochę rozmówiłam się z moim chłopem, nawet przeprosił, że może był niedelikatny i za dużo powiedział ostatnio :o Dark - cieszę się bardzo, obym to samo napisała za 2 tyg. po moim USG :) Anka_32 - może się przetestuj, zamiast się katować. W sumie to ja też chyba test zrobiłam wcześniej, niż 14 dni po owulacji, mam długie, nieregularne cykle, więc tak co do dnia nie wyliczę. Do tego może weź ten czulszy test od 10 jednostek, a nie od 25. W każdym razie nie jeździj po sobie, nie ma potrzeby. Ja też nie umiem tak odpowiedzieć wprost na takie pytania o ciało, to normalne :) Trzymajcie się.