Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gościnnaona

Mamy na Maj 2016

Polecane posty

Gość gość
talimena: cześć - dobrze czytać pozytywne info od Was:) oby tak dalej! Ja mam się do bani. Mój syn nie spał od 2 i kursowałam pomiędzy łózkami...ledwo wstałam do pracy...i jakoś mi niedobrze dziś...może to stres i ten pośpiech + kawa na czczo... Wczoraj jechałam 15 min. busem - duszno, tłok...miałam do przejechania jeszcze 5 min. i zrobiło mi się źle...więc poprosiłam babkę, co obok siedziała, czy mogłaby mi na 5 min. ustąpić miejsca (że w ciąży jestem powiedziałam). Wyobraźcie sobie, że ona na mnie z pretensjami...że są w busie młodsi itd. (miała max. 40 l.)...normalnie szok...bardzo mi było przykro, popłakałam się z bezsilności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Oj Zwatpiona to musiało być straszne. Ale musisz być dobrej myśli! Do mnie też ciąża jakby nie dociera. Nie wiem, nie czuję jeszcze nieograniczonej beztroskiej radości. Jakoś... wiem że jest ale jakby nie do końca w ti wierzę... Dark współczuję tych mdłości. Ja mam takie delikatne ale i tak zdecydowanie komplikują mi życie. Chociaż staram się być twarda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dark_paradise
zwątpiona a który to już tydzien? dalej plamisz? miałaś łyżeczkowanie pod narkoza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paradise dzieki... Tyle strachu!!!! Juz bym chciala tez w 11 tygodniu byc! U mnie leci 9 tydzien. Wiesz co ja nie mam klasycznych mdlosci ale niestrawnosc mnie zabija. Cokolwiek zjem to pozniej mi siedzi godzinami. Straszne to jest. Teraz jedyne co moge jesc bez bolu ty jablka i jogurt. x majowamama to na tak samo. Kazda wizyta 100e. Ale inaczej sie nie da bo oni tutaj w irlandii maja jakies dziwne podejscie do ciazy, tylko 2 usg przez cala ciaze. I to pierwsze chyba po 20 tygodniu. Zadnych lutein, nic w tym stylu, a do tego ciaze prowadzi lekarz ogolny :/ Nie nie nie ja juz wole zaplaciac ta 100 euro raz na miesiac i prowadzic ciaze po polsku. Przeciez bez tego usg do 20 tygodnia chyba bym zwariowala!!!!! Ale spoko... licze na to ze dzieciatka za 30/40 lat bedzie bardzo bogate to mi to wynagrodzi ;) x zwatpiona ja wiem ze to ciezko ale ty musisz postarac sie myslec pozytywnie. Stres naprawde duzo psuje. Czy ty dalej masz to krwawienie??? Nie rozumiem tego szpitala, no przeciez jak mozna powiedziec ze nie wiadomo skad krawawienie i wyslac do domu. x Dziewczyny ja bym juz chciala zeby byl ten listopad. Juz bym tak chciala w pracy wszystkim powiedziec. Narazie tylko ten moj szef wie. Ciaza zmienia ludzi bo normlanie to go nie cierpie a dzis mu usg pokazywalam moje. Gdybyscie widzialy jaka dzis pogoda z rana? Nic tylko sie zalamac. Leje, szaro, brzydko. Do pracy jechalam totlanie ciemno, nic nie widac, paskudnych deszcz. Nie ma co sie dziwic ze ludzie tutaj tyle pija.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dziś no chyba zartujesz. Az mnie wkurzyl twoj post! No co za ludzie!!! Zero jakiegos wspolczucia? Zero wyrozumialosci? Nic tylko zeby moje dupsko siedzialo a inni niech na okolo umieraja. Nie ustapil ci ktos inny? No co za wstretne babsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naomcia ja wiem o czym ty mowisz, bo do mnie to tez tak nie do konca dociera. Jak sobie pomyslec ze we mnie jest czlowiek. Jakies to takie niemozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwatpiona
dzis zaczynam 10 tc ,krwawienia juz nie mam pozostało plamienie .a szpital to tak zwana białostocka umieralnia ,oni sie tam nie spiesza z niczym .głosno było ostatnio o kobiecie ktorej dziecko jest w stanie krytycznym bo lekarz nie miał czasu zeby przyjsc do porodu , a siedza i piernicza z pielegniarkami .teraz jak byłam z tym krwawieniem to mi powiedzieli ze oni miejsc na patologii nie maja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwatpiona współczuję takiego szpitala...a gdzie zamierzasz rodzić? x telimena - beznadziejna sytuacja w busie:( W poprzedniej ciąży miałam kilka przygód z debilami. Raz w biedronce jakiś facet pytał czy go przepuszczę w kolejce, bo ma TYLKO JEDNO PIWO! Normalnie aż mi ciśnienie skoczyło. Nie wpuściłam gada i jeszcze zjechałam, że to on powinien ciężarną przepuścić (ciążą była już wysoka ok. 7msc.) Innym razem widziałam w poczekalni przed drzwiami ginekologa gruchającą parkę - ona w wysokiej ciąży, on jej partner. I nie przeszkadzało mu siedzieć podczas gdy inne ciężarne stały, bo nie było już wolnych miejsc. Zastanawiam się też czym myślała kobieta tego kolesia, bo mogła mu podpowiedzieć żeby ustąpił, skoro sam na to nie wpadł...ehhh. W kolejce przepuszczono mnie raz. Na poczcie i zrobił to młody facet. Poza tym znieczulica. Teraz tez sie nie nastawiam na specjalne wzgledy:) x mjav - a mowilas lekarzowi o tych niestrawnościach? też tak czasem mam...Najgorzej jest w nocy! po tabletkach. Przed snem (a wlasciwie jeszcze zanim pojde się umyć) biorę acard i duphaston i potem w nocy budzi mnie chemiczny niesmak w ustach. Niedobrze mi od tego...blee;/ w ogóle często mam taki metaliczny posmak. Co chwilę myję zęby, bo mi niedobrze;/ x Naomincia trzymam kciuki zeby Cię mdłości nie dopadły!!! x clarice żyjesz????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny szczypie mnie dziś pęcherz..wlasciwie to cewka. Co robić??? Nigdy nie miewam problemów z ukł.moczowym. Mam nadzieję, że to chwilowe...Poki co wypiłam herbate z zurawiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiapro
Jak tak czytam dziewczyny o Waszych doświadczeniach z lekarzami i szpitalami to aż coś mi się robi. Przypomina mi się wszystko co wyczytałam o traktowaniu cięzarnych i rodzących na różnych forach. Dziecko było dopiero w planach, ale oczywiście musiałam ogarnąć gdzie najlepiej jest rodzić. I jak sie naczytałam tych wszystkich historii czy nasłuchałam opowiadań znajomych to po prostu tak się przeraziłam, że w pewnym momencie stwierdziłam, że chyba nie dam rady, że chyba się nie zdecyduję. Instynkt macierzyński (który zresztą dawał o sobie znać juz od kilku lat) jednak okazał się silniejszy niż strach. I teraz myślę sobie, że chciałabym mieć to już za sobą, trzymać swoje dziecko i nie mieć po porodzie takiej traumy (jak niektóre mają), że odechciewa się kolejnego dziecka. Po prostu chciałabym rodzić po ludzku, żeby mnie szanowali, respektowali plan porodu i wszelkie prawa, które rodzące mają. Chyba nie wymagam zbyt wiele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasiapro
dark_paradise mi lekarz zalecił brać żurawit codziennie profilaktycznie, bo w ciąży nie trudno o takie przypadłości. Może zarzyj, żeby Ci się jakieś zapalenie nie rozkręciło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antylopaa
Hej staraczki. Dołączę do Was. Odstawiłam tabletki, które brałam stosunkowo niedługo (chyba 5 miesięcy) tylko dlatego, żeby w dzień ślubu nie wystąpił okres. Szybko podjęliśmy decyzję, że od razu staramy się o dziecko. Jest to nasz pierwszy cykl starań. A dziś jest miesiąc po ślubie. Trzymajcie kciuki. Może szybko coś z tego będzie? Mam nadzieję... naczytałam się, że po tabletkach płodność jest wzmożona. Hm.. na razie robię testy owulacyjne bo wiem też, że owulacja może w ogóle w pierwszych cyklach nie wystąpić. Jest to mój 13 dzień cyklu. Od tygodnia, czyli jak tylko skończyła się miesiączka, codziennie wariujemy hehe. Wczoraj robiłam test owulacyjny- jedna normalna kreska druga blada, słabo widoczna. Tak więc nie oznacza to owulacji. Chyba że źle rozumiem ? Obie mają być mocnoczerwone? Dziś zrobię go znowu tylko tym razem wieczorem, bo podobno tak najlepiej. Wiem, że to dopiero początek ale tak naprawdę gdzieś w środku mam nadzieję że za pierwszym razem i bach...Pozdrawiam Was i do napisania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć – żyję, żyję :) Na razie z dolegliwości to trochę mam lekkich mdłości (ale myślę, że naprawdę nie ma dramatu), a że ja na mdłości zwykle więcej jem, to teraz też mam apetyt większy. Co ciekawe – raczej nie na słodki, a zwykle jestem strasznym łasuchem. Teraz jakoś wolę makaron czy bułkę z serem niż batony itp. Mam też takie chwile słabości – nagle wydaje mi się, że po prostu muszę natychmiast usiąść, a najlepiej się położyć, bo nie ustoję. Ogólnie sobota była kiepska pod tym względem, po prostu przelewałam się z łóżka na kanapę i z powrotem. Czasem na przykład w sklepie, czy na spacerze z psem mnie dopadało. Ale znowu – myślę, że nie ma dramatu, wczoraj było już przyzwoicie, dzisiaj w pracy jestem i jest w sumie ok. Tylko zwykle tak 19-20 to już czuję, że muszę się zaparkować i raczej poleżeć, poczytać itp. A, jeszcze jedno mnie zastanawia – czasem dostaję dosłownie zadyszki jak dużo i szybko mówię. Jakbym weszła po schodach, a nie po prostu mówiła… xxxxx Trochę zgłupiałam odnośnie tego, jak liczyć te tygodnie. Na USG wyszło mi tydzień temu 6t5d, czyli teraz byłby 7t5d. Ale lekarz następnego dnia wpisał mi 8tc, czyli teraz byłby 9tc. Raczej się skłaniam do tego pomiaru z USG, bo lekarz nie brał w ogóle pod uwagę, że ja mam cykle 35 dni, a nie 28 i pojechał standardowo. xxxxx Co do porodu to akurat w sobotę znajoma rodziła i wczoraj nawet rozmawiałam chwilę z jej mężem. Generalnie są zachwyceni – wspaniałe przeżycie, dobrzy i pomocni ludzie, a mama z dzieckiem na drugi dzień już wrócili do domu, bo tak się dobrze czuli. Nazwali to „szpitalnym SPA”. Wierzę, że i u nas tak to będzie wyglądać :) Powiem Wam, że ja się specjalnie nie boję – to znaczy wiem, że może być różnie i że zawsze jest ciężko, ale jakoś nie napawa mnie to lękiem na razie. W ogóle o tym nie myślę. Większym stresem jest dla mnie znalezienie położnej/lekarza, ciągle nie wiem, jak się za to zabrać. Na razie umówiłam się prywatnie do jednej lekarki, ale to dopiero po USG, na początku listopada. I w sumie nie wiem, co z tego będzie. Czuję się dosyć bezradna, to jakiś inny świat dla mnie, nie wiem, jak się takie rzeczy ogarnia… xxxxx zwatpiona – bardzo bym chciała, żeby było z Tobą i Maluchem wszystko ok. Masz ode mnie uściski i dużo dobrej energii. Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dark, no mowilam mowilam, ale jedyne co mi powiedzial ze to normalne i ze zaladek robi sie leniwy. Po czym stwierdzil ze schabowy z ziemniaczkami to juz nie dla mnie. Ze mam jesc malo i 5 razy dziennie. Dzis do pracy mam 5 jablek i jogurt. x Clarice hej hej... nie wiem czy to to samo ale ja mam napady koszmarnej sennosci. Naprzyklad teraz... Siedze w pracy, ale musze isc sie przejsc bo zaraz padne na stol. Chyba w koncu sie przyda fakt ze w mojej firmie wszystko jest daleko bo jest tak iditycznie wybudowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Majav Nie za mało tego jedzenia? Jakoś tak niewiele chyba. chociaż płatki owsiane, cokolwiek dorzuć... Telimena co za podłe babsko! Ale powiem Wam, że siostra też opowiadała mi o totalnej znieczulicy. Nikt w ciąży jej miejsca nie ustąpił czy w kolejce czy poczekalni u lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Majav Nie za mało tego jedzenia? Jakoś tak niewiele chyba. chociaż płatki owsiane, cokolwiek dorzuć... Telimena co za podłe babsko! Ale powiem Wam, że siostra też opowiadała mi o totalnej znieczulicy. Nikt w ciąży jej miejsca nie ustąpił czy w kolejce czy poczekalni u lekarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aliceee
7 tydzień tyle lat starań w tamtym roku poronilam. I cieszę się że mogę dolaczyc do kobiet które również mają termin na Maj :) Tak strasznie się boję ze coś pójdzie nie tak ze znowu stracę moje maleństwo :( tak bardzo bym chciała żeby to 9 miesięcy minęło szybko i mieć już moje małe kochanie przy serduszku :) Powiedzcie mi czy to normalne ze praktycznie prócz bolow piersi i częstego oddawania moczu brak innych dolegliwości. Czasami zapominam ze jestem w ciąży . Mam nadzieję że nic złego to nie świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Aliceee! :) Nie myslimy o poronieniach. Wierzymy ze wszystko bedzie dobrze tym razem. Musi i koniec! Ja tez juz bym chciala zeby byl chociazby kwiecien... Ja to bym chciala zebysmy chcociaz stabilnie w drugim trymestrze wszystkie byly! x Naomincia bylo za malo... dodalam kanapke pod koniec pracy. Ale robie cos nie tak z tym jedzeniem bo caly czas mi zle na zoladku. Dziewczyny co mozna brac na trawinie w ciazy???? Nie mam pojecia jak by sobie pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aliceee gratulacje:) widziałaś już serduszko? brakiem objawów się nie przejmuj. Może jesteś szczęściarą, której mdłości nie będą dawać w kość. A ból piersi przecież i tak jest wystarczającym objawem ciąży;) x mjav ja niestety nie wiem co można na niestrawność;/ x Jak tam Dziewczyny Wasza waga? Jest już coś na plus? Moja na razie stoi. Mimo, że jem więcej, a ostatnio nawet kalorycznie, bo dużo razy torty i ciasta (wesele i urodziny w przeciągu 2 tyg.). I stwierdzam, że niestety po torcie mi niedobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majowamama24
Witam Nową mamusie :) oj ja też już bym chciała żeby był chociaż styczeń - luty. A najlepiej żeby już było po wszystkim, bo mdłości dają w kość... xxx dark u mnie waga spadła 3 kg i narazie taka zostaje. Mam nadzieję że jak najdłużej... Mmm tort to bym sobie zjadła, narobiłaś mi ochoty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie nowe przyszłe Mamuśki, które dołączyły... Ja z niecierpliwością czekam na kolejną wizytę a to dopiero w przyszły czwartek! Nadal nie mam mdłości... piersi trochę bolą... Za to niestety bolą mnie nogi... wieczorami czuję "szczypanie w żyłach". Też chciałabym abyśmy wszystkie były już w drugim trymestrze. Mam nadzieję, że wtedy będzie łatwiej nam wszystkim uwierzyć że wszystko będzie dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Naomincia
Witaj Alice! Nie przejmuj się brakiem objawów- ja też długo ich nie miałam (teraz mam tylko lekkie mdłości) . Gratuluję Ci ! Kurcze dziewczyny moja waga skoczyła do góry i to jakieś 3 kg a pewnie nawet więcej. O dziwo jem jak dawniej. Najwięcej wpadło mi kiedy brałam duphaston... a wtedy w ogóle nawet słodkiego nie jadłam... ech:( Mój facet to się cieszy niesamowicie bo biust też mi urósł:p Kupiłam w końcu balsam na rozstępy (Boże daj, by podziałał). Planowałam sobie robić zdjęcia w ciąży co Tydzień. I nie mogę się zabrać. Jakoś wszystko mi umyka. A może sama unikam tego co planowałam robić? Boję się... że nie dam rady podczas porodu, cholernie boję się rodzić, że nie potrafię zajmować się dzieckiem... ech. Słaby dzień się szykuje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
telimena: hej! ja jak w pracy jestem to czuję się niepewnie i tylko na zegarek patrzę...w domu spokojniejsza jestem. Brak objawów? ja bym się cieszyła. :) W I ciazy zero mdłości miałam. Teraz w sumie podobnie - zdarzają się sporadycznie, z 10 czuję i mija. Ja mam tylko takie dziwne uczucie w brzuchu - kłucia, rozpieranie, takie uczucie spięcia i ciężkości - różnie...-chwilami nieprzyjemne i niepokojące, ale staram się wtedy wyciszyć i tyle. Ja póki co chciałabym, żeby był przyszły wtorek i moja wizyta, która potwierdzi ciążę. Tak więc czekam :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami86
hej dziewczyny,widze,ze Was tez nadal mecza mdlosci,mnie ostatnio coraz bardziej.teraz juz niestety apetyt mi sie zmniejszyl. telimena moja coreczka teraz ostatnie dwie noce prawie nie spala,co chwile budzila sie z placzem,nie wiem ,moze zaczely sie koszmary nocne,bo nie robila tak wczesniej.jestem calkiem padnieta po takich nockach.przykro mi,ze spotkalas taka okropna babe,powinno byc jej wstyd,ciekawe czy sama byla kiedys w ciazy.... dziewczyny trzymam kciuki za to,zebysmy czuly sie coraz lepiej i w spokoju dotrwaly do 2trymestru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami86
telimena ja wczoraj tez mialam takie uczucie w podbrzuszu jak Ty. czy ktoras z Was wybiera sie na badania prenatalne z USG i testem Pappa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luthien - masz problemy z żylakami? ja niestety tak:( po 1szej ciąży dużo mi wyszło i teraz tez tak bedzie. Wlasnie nabylam rajstopy uciskowe ciażowe i mam nadzieje je nosic;) a po ciazy trzeba bedzie cos z zylakami zrobic. x majowamama - fajnie masz z utratą wagi:) ja mimo mdłości apetyt mam! x Naomincia - to może Ci się zatrzymywać sporo wody w organizmie...Lepiej ogranicz mocno sól. Jaki balsam kupiłaś? mi standardowo niedobrze od zapachu moich balsamów;/ Co do zdjęć to ja na razie zrobiłam 1;p ja zamierzam robić co miesiąc:) w poprzedniej ciąży nawet mi to wyszło, ale tez ciężko się teraz zmotywować...rano jak jest jeszcze mąż i może mi zrobić fotkę, to jestem jeszcze nieogarnięta z włosami i makijażem. A wieczorem, po pracy męża, już mi się NIC nie chce;/ Z dzidziusiem sobie poradzisz, na pewno! ja też miałam ten lęk. Tym bardziej, że urodziłam wcześniaka z wagą 1700g! wyobrażasz sobie takie maleństwo?? ja już nie pamietam jak to było..ale dałam radę. Instynkt pomaga:) największym moim stresem było czy dziecko się najadło i czy nie jest głodne:) x telimena - respekt, że nie skusiłaś się na wcześniejszą wizytę:)ale już we wtorek bedziesz spokojniejsza:) x malami - ja planuje prenatalne + Pappa. Mam nadzieje za tydzien, góra dwa uda mi sie umówić. Szkoda, że te testy nie są zero-jedynkowe tylko wykazują prawdopodobienstwo;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DarkParadise tak mam problemy, które są u mnie w rodzinie normą niestety. Na kolejnej wizycie chce to właśnie też omówić z lekarzem. A Tobie rajstopy pomagają? Po ciąży też chcę coś z nimi zrobić... ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dark-p. - szczerze, to nie posądzałam siebie, że dam radę tyle czekać...bo jak każda z nas jestem bardzo ciekawa itd. Z natury jestem panikarą, w poprzedniej ciąży byłam chyba w 5tc, w 6tc. z bólami poleciałam, a w 7 tc z plamieniem - 3 usg!!! Teraz wiem, że i tak, co ma być to będzie i nic to nie zmieni... Ja jestem nieprzytomna, noc w noc mój syn źle sypia....ja po kilka godzin tylko śpię...:( okropnie się mam, a od 12 to już na prawdę skreslam każdy kwadrans...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×