Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

pytanie do kobiet które miały MASAŻ SZYJKI w trakcie porodu

Polecane posty

Gość gość

czy ten masaż szyjki wykonuje się raz czy może być tak że np 2-3 razy? I jak to odczuwałyście oprócz oczywiście mega bólu? Bo ja miałam "coś takiego robione" ale ze 2-3 razy w trakcie porodu, pamiętam że to był najgorszy ból mojego życia i że położna wkładała chyba całą dłoń w pochwę i ją rozciągała... tak to przynajmniej odczuwałam, czy to był masaż szyjki? bolało jak cholera chyba najgorzej z całego porodu, nikt mnie nie uprzedzał, ani nie pytał o zgodę, więc w sumie nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to właśnie był masaż. Ja prawie kopnęlam położną z bólu ale z rozwarcoa 8 zrobiła mi 10 i za chwilę urodzilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na taki masaż chyba trzeba sie zgodzić co? A nie ze bez uprzedzenia wkłada paluchy i gmera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a masaż krocza boli? tzw ochrona krocza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak musisz się zgodzić... Niby może i pomaga ale to jest za duży ból żeby to robić, a tym bardziej 3/2 razy... W szpitalu w którym tydzień temu rodziłam położna powiedziała że olabsolutnie tego nie robi się u nich bo to średniowieczna metoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mialam masaz szyjki ale polozna dokladnie mi wszystko wytlumaczyla i zapytala o moje zdanie. Mialam ten masaz 2 razy i to przyspieszylo porod. Nie bylo to przyjemne ale tez niebyl to jakis mega bol. Spokojnie dalam rade to wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam masaz ale nikt mi calej piachy nie wkladal, tylko dwa palce i wlasnie gmeral. Nic nie czulam bo mialam znieczulenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja miałam masaż ale miałam tak mocne bóle rozwierajace ze prawie nie poczulam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam dwa takie masaże - ból nie do opisania dlatego drugi poród już tylko cc :o żałuje że nikt mnie nie spytał o zgodę bo gdyby nie te masaże poród byłby naprawde okey a tak już nie odważę się na sn za chiny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moje pytanie: skąd wiecie, że to był masaż szyjki a nie sprawdzenie rozwarcia? Bo owszem, położna wkładała mi palce i coś tam robiła i owszem było to bolesne uczucie, ale nie wiem czy ona wtedy sprawdzała rozwarcie, czy robiła masaż szyjki:/ Ile taki masaż trwa i jak go odróżnić od sprawdzenia rozwarcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram że masaż szyjki to najgorszy ból jaki mi się przytrafił, lekarz nie chciał robić kolejnego cc w tym dniu więc od 5 do 10 mi zrobił rozwarcie właśnie za pomocą masażu, nie pytał o zgodę tylko dostałam tzw. "głupiego jasia", mimo tego błagałam o litość, przy tym cały czas byłam pod kroplówką, cudem mój syn jest zdrowy bo po urodzeniu miał tylko 4 pkt,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ehh to ja miałam chyba 4 razy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam chyba 2 razy- zgadzam się to najgorszy element porodu, wiele gorszy niż parcie ponad 4 kg dziecka, ale myślę że to przyspieszyło poród (8 dni po terminie, wywoływany) P.S Miałam opłaconą, swoją położną- doświadczoną (28 lat wcześniej odbierała mnie) myślę że wiedziała co robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mialam przy obu porodach i powiem wam jedno: jeśli masaż był gorszy od skurczy to się cieszcie bo to znaczy że skurcze nje były aż tak mocne. Ja masaż mialam gdzieś bo przy skurczach to to naprawdę był masaz, pod prysznicem polewalam się najgoretsza woda :/ ale podobno to średniowieczne metody bo się szyjka robi nieelastyczna, ale ja chciałam żeby było szybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze tez zazdroszczę wam skurczy skoro masaż was bolał to były one do zniesienia,dla mnie masaż szyjki to pikuś w porównaniu do skurczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze tez zazdroszczę wam skurczy skoro masaż was bolał to były one do zniesienia,dla mnie masaż szyjki to pikuś w porównaniu do skurczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mnie bolały parte najbardziej masaz to pikus jak dla mnie przy partych miałam 3 razy w dniu porodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam robiony masaz 2 razy, pierwszy jak z 2 cm nie chcialo isc dalej, a potem juz na porodowce, zaczely sie parte a mialam tylko 7 cm wiec lekarz musial zrobic. Przy 2 cm polozna powiedziala ze moze zabolec bo bedzie robic ale nie spytala czy sie zgadzam a na porodowce do mnie nic o tym nie powiedzieli tylko lekarz z polozna rozmawiali miedzy soba o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie skurcze bolały jak jasna cholera, masaż szyjki koszmar na równi z partymi, albo chyba gorszy tylko trwał krócej niż parte... ale najgorzej wspominam nacięcie - wszystko czułam, potem szycie, dziwie się jak kobiety mówią że nic nie czuły?????!!!!! Bo dla mnie to czułam wszystko i bolało tak że chciałam umrzeć..... więc różnie to bywa :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam bole krzyzowe, czasami tracilam swiadomosc. Do tego kilka razy w czasie skurczu lekarz lub polozna robili masaz, totalny odlot, najgorsze chwile porodu, plakalam jak dziecko, a poza tymi chwilami bylam cicho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ponawiam pytanie: skąd wiecie, że miałyście masaż szyjki, a nie było to np sprawdzanie rozwarcia? Jak można to odróżnić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ponawiam pytanie: skąd wiecie, że miałyście masaż szyjki, a nie było to np sprawdzanie rozwarcia? Jak można to odróżnić? x Jak poczujesz się jak facet, któremu młotkiem rozwalono jądra, to będziesz wiedzieć, że to jest to. W przeciwieństwie do badania rozwarcia masaż robi się na skurczu. Badanie rozwarcia nie boli. Miałam masowanie szyjki co godzinę, rodziłam godzin 30.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Odpowiem ci. U ciebie było to badanie rozwarcia. Prawdopodobnie próbowała wcisnąć jeszcze jeden palec, dlatego cię trochę bolało. Masaż jest tak bolesny, że tylko siłą własnej woli powstrzymujesz się od kopnięcia położnej. Poza tym położne przeważnie mówią, że robią masaż. gość 14:05

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ty jesteś pewna, że ci masowano szyjkę? Masaż to tak naprawdę rozciąganie szyjki palcami na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie droga koleżanko z forum. Masaż robi się w przypadku słabej akcji porodowej. Przy słabych skurczach jak i przy twardej szyjce, gdzie skurcze mogą być baaardzo silne, ale szyjka się nie rozwiera. Wtedy to się z bólu możesz tylko zesr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak poczujesz się jak facet, któremu młotkiem rozwalono jądra, to będziesz wiedzieć, że to jest to. W przeciwieństwie do badania rozwarcia masaż robi się na skurczu. Badanie rozwarcia nie boli. Miałam masowanie szyjki co godzinę, rodziłam godzin 30 XXX gość wczoraj Odpowiem ci. U ciebie było to badanie rozwarcia. Prawdopodobnie próbowała wcisnąć jeszcze jeden palec, dlatego cię trochę bolało. Masaż jest tak bolesny, że tylko siłą własnej woli powstrzymujesz się od kopnięcia położnej. Poza tym położne przeważnie mówią, że robią masaż. gość 14:05 XXX Pytania jak rozpoznać masaż szyjki były moje. Niestety nadal nie wiem czy miałam robiony czy nie:/ Bolało jak diabli (jedna z najbardziej bolesnych części porodu), ale było to robione krótko więc szybko przechodziło. Było to robione w czasie skurczy - to wiem na pewno. Położna nie mówiła co robi, ale mówiła potem o wielkościach rozwarcia. Nie wiem też czy były u mnie jakieś wskazanie do robienia masażu, bo szyjka się fajnie rozwierała, była miękka itp. Ale odeszły mi wody płodowe w sumie przed porodem (z pierwszym skurczem odeszły mi wody), więc może też nie chcieli długo czekać, skoro wody odeszły. Do tego główka córki była wysoko (mimo, że miałam już później pełne rozwarcie to główka była za wysoko). Jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćNadiaa83
Bo to najpierw trzeba sobie zafundować masaże prenatalne przedporodowe a na poród i na jego wywołanie umówić swojego zaufanego masażystę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz czy do tego zabiegu wpychała wam palce czy cała dłoń ?! Bo tak ktoraś pisała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, jak to czytam to jakaś masakra. Nie wiem czy dałabym radę wytrzymać poród. Na zachodzie wszędzie dają już znieczulenie a tutaj to co opisujecie to jest wręcz znęcanie się nad drugim człowiekiem. Naprawdę was podziwiam. Ale do czego dążę- chciałabym się zdecydować na dziecko ale paraliżuje mnie strach na myśl że miałabym takie bóle przeżywać. Ja bym chyba tego nie przeżyła po prostu. Czy da się o takim bólu zapomnieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×