Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

durne nawyki odrażających współlokatorów, blee !!!

Polecane posty

Gość gość
06:06 "Oszczędza tez swiatło w kiblu po sra po ciemku" zlituj sie nad idiota i daj mu te 50 gr ktore zaoszczedzi... rocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle,ze kazdy jest dziwny pewnym sensie, jedni bardziej inni mniej..niektorzy sie kontroluja. Moja wspollokatorka na poczatku pieknie mowila o poszanowaniu prywatnosci,i ok, z mojej strony tak jest.. nie wypytuje o prywatne sprawy, bo nawet mnie to nie interesuje,ona zas sie o to obraza,pokrecona jest :D W dodatku mamy 2 pokoje, tzn ona ma mały , ja wiekszy ale za to z aneksem kuchennym. Nie raczy mi powiedziec ze zaprasza swojego faceta(ja nie zapraszam nikogo ),w upały siedzialam w bluzce z glebszym dekoltem, odslonietymi plecami i na krotkich spodenkach, ona nic-przyszla 2 razy i ani slowa, tymczasem jej facet byl od 2h w jej pokoju.Nie slyszalam kiedy wszedl,ona przyczajała kiedy sie ubiore, gdy to zrobiłam nagle przyszedł jej facet jak gdyby nigdy nic..W dodatku stale mnie upomina, mowi tak oczywiste rzeczy typu podpasek nie wrzucamy do toalety bo sie zapycha, tego nie robimy bo cos tam-to sa tak banalne sprawy ze smiac mi sie chce, i o ktorych wiem doskonale.Probuje z siebie robic inteligentke, ktora nie jest. Ostatnio zachlapalam nieznaczaco lustro, postawila mi plyn i szmatke z kartka, ze przed chwila sprzatala,kit ze sprzata raz na jakis czas, sama po sobie tez zostawia syf. Poprzedni wspollokator syfiarz niesamowity, raz sperme zostawil w wannie,az balam sie kapac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś zapamiętałam wizytę u mojego kolegi, który mieszkał z 3 innymi facetami i jak sie mozna domyslic syf był nie do ogarnięcia. Kiedy wla złam do łazienki mym oczom ukała się piekna brązowa od środka wannna :) Moj kolega ostrzegł mnie z góry ze do kuchni odradzaa wchodzic bo mają awarię śmietnika ( cokolwiek to znaczy) poza tym jego współlokator robi zupę ze wszystkich składników jakie znalazł w szafce. Ale poza tym bardzo lubiłam ich wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja współlokatorka nienawidziła mnie, gdyz ubzdurała sobie na mój temat jakieś dziwne rzeczy. Wiem to od innej dziewczyny, która z nami mieszkała i której się zwierzała. Czego sie o sobie dowiedziałam : 1. mam złą energię, byłam złym cżłowiekiem w poprzednim wcieleniu ponieważ nie usmiecham się, mam coś do ukrycia, jakąs tajemnicę ponieważ mało gadam 2. podkochuje się w sąsiedzie bo czesto stoje koło niego na prezystanku 3. przymierzam się do kradzieży mienia współlokatorek tylko nie umiem się do tego zabrać, ale trzeba być czujnym i uważnym kilka innych rzeczy jeszcze, które niestety wypadły mi z głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałam już z wieloma współlokatorami (głownie wybierałam mieszkanie z dziewczynynami)> Najpierw mieszkałamw prywatnym akademiku więc mieszkałam w segmentach gdzie każdy miał mały osobny pokoik i byly 4 takie pokoje w mieszkaniu.raz mieszkałam z chłopakami i nie było o dziwo jakis kłotni itd , było fajnie z nimi mieszkać tylko niezbyt dbali o porządek. Z dziewczynami bywało różnie, z jedną była napięta sytuacja bo pokłociłysmy się o chłopaka i nie odzywałysmy sie do siebie wiec sie wyprowadziłam Z inną niewiadomo o co poszło, ale zaczęła stroic jakieś fochy i nieodzywać sie do mnie,a wydawało mi sie ,ze to moja przyjaciolka, zreszta razem sie wprowadzilysmy, najgorsza była taka jedna co mnie obmawiała do innych wspollokatorek nie wiem z jakiego powodu i wryraznie cos do mnie miala Pozostałe wspollokatorki raczej było ok Ostatnia była super, niczego sie nie czepiała, była czysta, fajna, otwarta itd, ale niestety sprzedawała mieszkanie wiec sie musialam wyprowadzic Teraz znowu szukam mieszkania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem faktycznie zamieszkiwanie pod jednym dachem kilku dziewczyn to nieporozumienie. Na tym tle dochodzi do wielu konfliktów. Z chłopakami jest spoko, jedyny minus, ze to najczęsciej brudasy, ale z kolei z laskami tez nie ma gwarancji, że będą sprzątać i dbac o higienę osobistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:03- teraz wybieram mieszkania z jedna max 2 dziewczynami i jest lepiej, teraz szukam mieszkania z jedną, kiedy mieszkałam w tym akademiku z 3 czy 4 dziewczynami to prawie zawsze były jakieś konflikty, nie zawsze ze mna, ale zawsze która do którejś coś miała po jakimś czasie Jak mieszkałam z 3 facetami i jedna dziewczyna to jak pisałam było spoko, zero konfliktów i symaptyczna atmosfera chociaz byli na bakier z czystościa :O szczególnie w łazience, jakiś zarost w umywalce, czy rozmawaza pasta do zebow to byla u nich norma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój znajomy wynajmował kiedys pokój u takiej straszej pani ze względu na niską cenę, ale szybko pożałował. Nie mógł się myc jak człowiek w wannie, bo babcia mu zabraniała ze względu na oszczędność. Kazała mu myć się w misce, w której przeważnie lezały jej stare rajstopy i dziurawe barchanowe majtasy. Ogólnie była dosyc wscibska jak to babcia, gmerała mu w rzeczach, czyli standard :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ludziska, opowiadajcie coś jeszcze u mnie pewien czas mieszkał kuzyn i spaliśmy w moim bardzo dużym pokoju, i jak rano (on spał na drugim łóżku) wystawały mu stopy to tak od nich biło jak z murzyńskiej chaty po obiedzie. O zębach nie wspomnę, jak kupiłem sobie perfumy lacosty to potrafiłem je mieć dobre kilka miesięcy i gdy kupiłem sobie nowe, i po kilku dniach lukam do szafki gdzie je miałem, a ich zostało juz tylko połowa butelki, tp za tydzień już nic nie było, jak wbiłem do pokoju co to kuurna jest i jak mi się z tego wytłumaczy to się nawet nie przyznał że to on, udał że nie wiedział o co mu chodzi, raz specjalnie zostawiłem lekko uchyloną szufladkę w kuchni gdzie starszy trzymał portfel i sprawdziłem ile ma hajsu w drobnych, po jakieś godzinie zauważyłem, że szafka jest domknięta sprawdzam portfel a drobniaków już nie ma, no masakra, a typ ponad 30 lat, raz pewnej nocy tak sobie głośno trzepał kapucyn że aż sie obudziłem bo on nie może po cichu, on musi głos od swojego lapka włączyć do 30 procent i oglądać p****la o 3 w nocy, myślał że się nie obudzę? haha, albo raz miał jakiś erotyczny sen to tak jęczał skurczybyk jakby tam niezła orgie miał w snie, hahaha to było straszne bo zasnąć sie nie dało już tak głośno podczas snu dawał, ale najlepza sytuacja była jak wpadam do pokoju z koleżanka i kumplem i tak jakos nas nie usłyszał jak zobaczył ze sie drzwi otwierały to podskoczył i laptopa tylko zamknął po czym wyszedł z pokoju z otwartym rozporem, po 15 minutach (ja siedzę z znajomymi nadal w pokoju) kuzyn wszedł odpala laptopa swojego i od razu pornuch się załączył i to bardzo głośno bo w momencie gdy my wchodziliśmy do pokoju on zdążył tylko go zamknąć i automatycznie po otworzeniu klapy lapik sie uruchomił z porno haha jakieś 30 sekund było słuchać jęki a on czerwony i gadał: co to jest, co to ku//rwa co to, ej co to? hahahaha taką pompe mieliśmy!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raz pewnej nocy tak sobie głośno trzepał kapucyn że aż sie obudziłem bo on nie może po cichu Hahahaha Przypomniała mi się moja historia ze współlokatorką. Była gdzieś 2-3 w nocy, gdy leżąć w łóźku słyszę za ściana takie bzzzzz.... pomyslałam,że p**********a !!! kto o tej godzinie nogi depiluje!!!?? później sytuacja się powtórzyła pare razy, więc zwróciłam jej uwagę, strzeliła tylko buraka, a potem pomyslałam, że to raczej nie był depilator tylko inne urządzenie, if ju noł łot aj min :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moi rodzice wynajmowali pokoje studentom w domu jednorodzinnym i juz niejedno się widziało :) na początku wszystko ładnie, pięknie a jak przyszło co do czego to ćpanie, chlanie i orgietki. Miałabym dużo do opowiadania. Największy harcore to dwóch studentów pierwszego roku, którzy robili grila na balkonie w środku listopada, nie wiem czym sie tak zjarali, ale spalili zasłonkę i okopcili pół parapetu. Po całym zajściu szybko zwinęli manatki i ani widu ani słychu :) Inna pomysłowa lokatorka gotowała notorycznie jajka i parówki w czajniku elektrycznym, aż którego pięknego dnia nastąpiło zwarcie a ten czajnik od środka był już tak uj****y że tylko zrzygać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mieszkałam na stancji to do koleżanki z sąsiedniego pokoju przyjeżdzali rodzice i przywozili jej wór ziemniaków, cebulę, buraki i jakąś marchewkę. Zabawnie to wyglądało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
piszta ludziska, pośmiejim sie troche z buraków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarzyło mi się mieszkać kiedys pod jednym dachem z akwizytorem czy kimś w tym stylu, który próbował mi najpierw wcicsnąć jakies badziewiaste perfumy na trzy dychy a po pół roku chyba zmienił branżę bo chcial mnie namówic na polisę. Chyba jednak biznes nie szedl mu dobrze, bo przeważnie nie miał hajsu na opłaty albo zwlekał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój problem ze współlokatorami jest taki, że notorycznie obsrywaja muszle w kiblu i tak zostawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys taka jedna typiara co z nią mieszkałam siedziała se w kuchni na stołku kiedy ja akurat obierałam ziemniaki i nagle podniosła jeden pułd**ek do góry i poleciało takie pchhchuuuuu po czym dalej jakby nigdy nic snuła swoja jakąs historię, dodam ze ledwo sie znałyśmy bo dopiero sie wprowadziłam a ona juz takie rzeczy odstawiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skąd wy tych ludzi wynajdujecie, az dziw bierze ze u mnie sami normalni, czasem tylko garów nie pozwymają, mieszkacie w jakiś slamsach trzeciego świata, wszystko naokoło obsrane i jacys wariaci dokoła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój kumpel spał po pijaku w wannie z fiutem na wierzchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie, zresztą czasem nawet znajomi okazują się syfiarzami jak przyjdzie co do czego. Mnie się teraz przypomniało, jak kiedyś umówiłam się z jakimś studentem na korepetycje czy coś takiego, takie spotkanie organizacyjne a ten jakiś podkur/wiony był i przez godzinę mi opowiadał o swoim współlokatorze, który zostawia naczynia aż zapleśnieją i brudne majty na środku pokoju nawet jak jego dziewczyna ma przyjść, albo że mu wyjada żarcie po kryjomu. Nie pamiętam szczegółów ale śmiać mi się chce jak sobie przypomnę jak się koleś nagadał, musiał chyba być na granicy wytrzymałości... Tak czy siak trafienie w ciemno na w miarę normalną, fajną osobę do mieszkania graniczy z cudem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawajcie dalej super temat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepszy ten o ojcach brudasach buahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja więcej historii z moimi współlokatorami nie będę wywlekać, żeby mnie przypadkiem ktoś nie zdemaskował, ale znajomi mi nieraz opowiadali ich przeboje, więc jak sobie przypomnę to napiszę. Jeden kolega mówił, że miał współlokatora, który zamiast prać ubrania, to je wietrzył, a mył się raz na tydzień. Inny za to ręcznika w ogóle nigdy nie prał aż raz ten kolega udał że mu ten ręcznik spadł do wody czy gdzieś i mu wyprał niby za to, że mu pobrudził. Znajoma z kolei mieszkała w akademiku z dziewczyną muzułmanką, która pięć razy dziennie odmawiała specjalne islamskie modlitwy, nie byłoby to nic strasznego gdyby nie fakt, że miała pretensje jeśli w tym czasie ktoś chodził, krzątał się, i ogólnie w jakikolwiek sposób jej przeszkadzał - a przecież trudno ustawiać sobie zajęcia pod czyjeś modlitwy. Słyszałam też o gościu, który mył się tylko wodą i uważał, że to wystarczy i że jest czysty. Jeszcze inny po prysznicu wycierał się nie ręcznikiem, tylko ręcznikami papierowymi albo papierem toaletowym, zagadką pozostało, dlaczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam też osobiście parkę, która myje zęby jedną szczoteczką, no ale może to jest jeszcze w miarę powszechne, nie wiem, pierwszy raz o tym usłyszałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdacze, ja ze moją byłą to myjki mieliśmy oddzielnie, a żeby myć zęby tą samą szczoteczką to juz.... ola boga!!!!!, jak podcierać sie tym samym listkiem paieru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o tej muzułmance wspóllokatorce byl temat na kafe :D może to Twoja koleżanka napisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psychodelirium_
To jakaś dalsza znajoma była, ja się z nią za dobrze nie znałam tylko moja koleżanka, w sumie kto wie, może tu pisała o tym :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może wycierał sie ręcznikiem papierowym bo bał się bakterii tak jak moja znajoma wyciera ryja tylko jednorazówkami, bo mówi, że w zwykłym ręczniku za dużo jest zarazków i potem jej syfy wyłażą :) mycie zębów jedną szczoteczką w przypadku pary nie brzydzi mnie, ale nie rozumiem po kiego grzyba to rozbić,to takiego okazywanie uczuć czy o chuj chodzi ?... :} wolałabym kupić sobie drugą szczoteczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój wspólokator moze nie jest brudasem, ale i tak nie mogę na niego patrzeć :) po domu często chodzi w takiej koszulce na ramiączkach, ona ma miejscami takie wstawki jakby z siateczki czy coś w tym rodzaju i mu prześwituje spod tej siatki gąszcz a spod pach wyłażą rude włosiska nawet jak ma opuszczone ręce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×