Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ania mamaZuzi

Poród martwego dziecka

Polecane posty

Gość mamaSiB
Marta super informacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaSiB
Serdeczne gratulacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88
Serdeczne gratulacje Marta :* trzymajcie się ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marto gratulacje tak się cieszę, że jesteście już w domu razem :) Dużo zdrówka dla Was!!! Justysiu kochana cieszę się, że Twój drugi synuś rośnie :) trzymam kciuki za kolejne tygodnie. Nie martw się na zapas i nie denerwuje maluszka ;) U mnie niestety nic ciekawego, mam ostatnio gorszy czas, bo starania nie przynoszą efektów i jeszcze trochę, a mnie rok od kiedy zaczęliśmy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Martusiu gratuluję z całego serca:):) bardzo się cieszę:)) ze synuś już z wami. Niech się zdrowo chowa:)) a jak ma na imię ? Wszystkiego dobrego:* Mamo Juli dziękuję:) trzymam kciuki za twoje starania, nie załamuj się, wkrótce się uda. Tylko się nie poddawaj!! Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anciak
Cześć Kochane... trochę mnie nie było, przepraszam, że tak nagle zniknęłam, ale nieplanowanie wyjechaliśmy z Adasiem na ponad 2 tygodnie na wakacje do babci :) a po powrocie Mały daje trochę w kość ( albo zęby albo znowu skok rozwojowy)... i tak jakoś dnie mi uciekały i nie udawało mi się zebrać, żeby napisać... ale myślami jestem :) Marta - gratuluję Kochana, nawet nie wiesz jak się cieszę, że jesteście już razem... jak synuś ma na imię? Justysia - jakie Twoje Maleństwo już duże :) Grono naszych ziemskich dzieciaczków coraz większe... wierzę, że będzie dużo większe i każdej z nas się uda spełnić marzenia ;) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Anciak mam nadzieje ze wakacje udane:)); tak to już jest z dziećmi, mój też daje popalić bo od wczoraj męczy go katar i jest masakra:( zaczynamy 23 tydz z maluszkiem ,więc powoli do przodu:); i oby spokojnie . pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno, buziaki dla synka:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta 86
Hej , synuś ma na imię Arturek. Jest taki kochany. Muszę Wam powiedzieć, że nie obyło się bez komplikacji. Trafiliśmy do szpitala w środę a cc mieliśmy mieć w piątek. W czwartek rano podłączyli mnie do KTG i okazało się, ,że małemu spada tętno , było już 75. W przeciągu 10 min byliśmy na stole operacyjnym i maluszka szybko wyciągali. Nie wiadomo dlaczego tętno spadało. Po porodzie Artuś miał obniżony cukier jak się okazało (na szczęście) spowodowane tym, że nie był przygotowany do wyjścia na świat i to była jego reakcja. Spędził kilka godzin w inkubatorze i wszystko wróciło do normy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Marta grunt ,że skończyło się szczęśliwie:) dobrze, że byłaś w szpitalu i na czas lekarze zareagowali. Niech się zdrowo chowa; );* buziaki dla was. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UkochanaMama
Mamo Julii, u mnie podobnie. W dodatku co chwila dowiaduję się o nowych problemach zdrowotnych :( Idź na monitoring i nich mąż zrobi badanie. Może Wam się wyjaśni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_Gucia
Marta, wielkie gratulacje. Arturek to bardzo ładne imię. Mamo Julii i Ukochana Mamo, cierpliwości, uda się. Współczuję wam tego oczekiwania. Justysia, idziecie jak burza - już bliżej niż dalej:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justann
Hej. U mnie zaczęliśmy 19 tydzień. Na razie wszystko dobrze. I oby do grudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaWalentynkowychAniołków
Cześć dziewczyny. Fajnie, że Ciążoweczki idą do przodu, cieszę się razem z Wami. U mnie raczej lipa. Dziś robiłam podstawowe badania bo ciągle mam te plamienia miedzy okresami, w sumie w tej chwili to już się pogubiłam co jest okresem, a co plamieniem. Raczej powinnam to nazwać niekończącym się okresem. W poniedziałek idę do ginekologa bo po rozmowie telefonicznej kazał przyjść z wynikami podanych przez siebie badań. Ogólne wyniki typu morfologia, ob itp. mam super ale tsh z majowego, które mieściło się w normie skoczylo o 2x w górę także w tym momencie podwojnie przewyższa dopuszczalną normę. Tarczyca i hashimoto niszczy narazie nasze marzenia o dziecku bo z moim obecnym tsh mam nikłe szanse na dzieciątko ;( Aj marnie to wszystko wygląda. Przepraszam, za mój pesymistyczny wpis, ale nic innego narazie nie mam do napisania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Mamo gucia mam nadzieje ze te tygodnie szybko mi przeleca. Justann no ty też już prawie na półmetku:)) ja odliczam do listopada:) Mamo walentynkowych chłopców mam nadzieje ze szybko się u ciebie to unormuje i doczekasz się szczęśliwie dzidziusia:) trzymam kciuki:*:)pozdrawiam i nie martw się, będzie dobrze, musi być:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ginekolodzy w Polsce są bezkarni i dlatego zawsze zabieram męża na badanie czy zabieg mam do tego prawo. A można natrafić na zboczonego ginekologa jak ta pacjentka. ... Badanie u ginekologa: Lekarz rozpiął rozporek.. a ile wstydzi pacjentek się przyznać do molestowałń i gwałtów? ?? Dlatego powinno się zabezpieczyć kimś bliskim przy badaniu czy zabiegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UkochanaMamo przykro mi, że od Ciebie też nie ma dobrych wieści. Lekarka kazała próbować 3 cykle, a jak się nie uda to mamy przyjść razem i ja usg na samym początku cyklu, mąż badanie więc już się zapisałam na koniec miesiąca. MamoWalentynkowychAniołków pisz co czujesz, po to tu jesteśmy i niestety jak widać dookoła raz jest lepiej raz gorzej, u jednych z nas źle, a u innych pełnia szczęścia można by rzec takie życie... Przytulam mocno kochana grunt to się nie poddawać! Wiem, że łatwo się pisze, sama przeryczałam ostatnio tydzień około @ A bierzesz leki na tarczycę? Tsh chyba powinno się udać zbić lekami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo_Julii biore euthyrox i wlasnie dziwi mnie to bo na ostatniej wizycie u gin bylam z wynikami ktore miescily sie w normie, ale powiedzial ze jesli chce zajsc w ciaze to powinnam miec tsh w granicy 1,5 wiec zmienil mi dawke w tym celu wlasnie. Zrobilam teraz po okolo 3 mies badanie i jestem w szoku bo zamiast zmalec tsh wzroslo i to o bardzo duzo... nie rozumiem juz nic. Leki byly dawkowane w celu zmiejszenia a wzroslo. Tarczycowe problemy zaczęły sie u mnie razem z ostatnia ciąża, podczas niej wyniki byly w normie. Trraz wszystko sie pokickalo okropnie:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nefer23
MamoWalwntynkowychAniolkow, tsh mi wzroslo do 12 w pierwszym tyg ciazy. To reakcja tarczycy na ciaze. Moze i u Ciebie tak jest? Mi lekarka chciala wcisnac euthyrox, ale uslyszalam wtedy od znajomej ze hormony wyniszcza mi organizm i bede na nich cale zycie. Zacielam sie wiec i nie bralam. Natomiast wprowadzilam restrykcyjna diete bezglutenowa aby obnizyc horrendalnie wysoki poziom przeciwcial. Po 5 miesiacach zaczelam widziec efekt!!! P/ciala spadly do poziomu mierzalnego (zaczely miescic sie w skali). I dalej spadaja. I tsh w normie! I to bez hormonow. Nie wiem, czy wiesz,ale bardzo czesto organizm reaguje na te cholerne hormony tylko przez chwile, a potem nastepuje zaostrzenie objawow... Z calym tym tsh udalo mi sie zajsc w ciaze, przenosic i urodzic zdrowego, cudownego synka. Trzymam kciuki za Ciebie! Marta gratuluje!!! Justysia26 tak sie ciesze z tej Twojej ciazy!!! Justann z Twojej rowniez!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Nefer super, że się odezwałaś;)) jesteś na to dowodem dla dziewczyn, że się da pomimo przeciwności. Myślę, że mama walentykowych aniołków ma w tobie duże wsparcie:)) Dziękuję za miłe słowa; ) Jak się twój synuś chowa? Bo mój to mały rozrabiaka:) wszędzie go pełno.12 sierpnia skończy 16 mcy:) ale brzuszek całuje bo tlumacze mu ze jest w nim dzidziuś. Pozdrawiam serdecznie i przesylam buziaczki dla twojego szkraba:**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nefer23 niestety w ciąży nie jestem bo tak jak wspominałam krwawię bez przerwy :( Mysle że mam po prostu mega rozchwiane hormony i to wszystko przez to;( Odnośnie tej diety bezglutenowej to nie mam pojęcia jakby się do tego ewentualnie zabrać... czy podobalabym :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07
Mamo Walentynkowych Aniołków! Witaj! Na 100 % podołasz tej diecie! Masz w sobie tyle pokory i zaparcia! To pewnie kosztowna sprawa, ale dziewczyny, które są na tej diecie na pewno Ci podpowiedzą! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Ane ma rację; ) dasz rade, nie ma co się poddawać:)) Korneli co tam u ciebie? daj znać jak maluszek albo maluszki?:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Ane ma racje:) dasz rade:) grunt to się nie poddawać! ! Korneli co tam u ciebie. ?jak maluszek albo maluszki? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Justysia26! :) Max ma juz 2 m-ce i 3 dni :) Jest moim szczesciem. Jest bardzo pociesznym, wesolym dzieckiem. Non stop rozsyla usmiechy. Ucaluj swojego szkrabka ode mnie :*** MamoWalentynkowychdzieciaczkow Dieta bezhlutenowa nie jest droga. Po prostu pewnych produktow sie nie je. Trzeba cxytac etykiety. Dasz sobie rade. A i hormony uregulujesz. Trzymam kciuki. :* Wiem, ze Ci sie uda :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Nefer dziękuję:) na pewno ucaluje:) moj jutro skonczy 16 mcy:) to jest mały rozrabiaka,wszędzie go pełno:)) ale daje mnóstwo radości, dzięki niemu często się uśmiecham choć czasem zmęczenie daje w kość, i marze o wieczorze by zasnął i dal mi trochę odetchnąć, ostatnio źle przesypia noce i często do niego wstaje ,niestety to skutek ząbkowania, no cóż trzeba wytrzymac.pozniej będą inne zmartwienia, takie jak pyskowanie:) przerabiam to z córką teraz a dopiero w grudniu skończy 10lat a juz mi swoje pokazuje. Pozdrawiam serdecznie i niech się synuś zdrowo chowa:)) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaWalentynkowychAniołków
U mnie dziś nija równo pół roku jak nie ma z nami Lenki ;( ciężki dzień ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaSiB
Przytulam kochana ❤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justynna88
Wszystkie rocznicę , miesiecznice i inne ważne dni takie ciężkie :( przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justysia26
Mamo walentynkowych aniolkow ja również cie przytulam:* trzymaj się:* (*)(*)(*) dla twojej Lenki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ane07
Mamo Walentynkowych Aniołków ja zajrzałam do koleżanek dwóch. Znałam je z forum o ciąży. Piękne dziewczynki po 8 mcy... :-( a moja w Niebie na mnie czeka :-( więcej tam nie zajrzę. Ból :-( Boże Mój Wielki tylko Ty możesz mi pomóc :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×