Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1naszcykl

Mamy na LIPIEC 2016

Polecane posty

Gość gość321
Ja też oglądam na necie odzież ciążową ,choć póki co mieszczę się jeszcze w ciuchy moje.. przeważnie chodzę w legginsach i tunikach , więc póki co jest ok :) Piersi mi sporo urosły i czuję się z tym dziwnie, bo raczej biust miałam zawsze mniejszy ... i mężowi się podobał , a teraz... mówi , że teżmu się podoba , więc sama nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Airina, Mageliza1987, ja nic nie przytyłam, wypchnęło mi tylko piłkę z przodu. Spodnie z gumką to mam dresy i sobie targam po domu, ale do ludzi to jakieś jeansy by mi się przydały. Takie z HM mama dobrze mi sięcw poprzedniej ciąży nosiły, więc jutro pobuszuję :) Teraz też leżę bezkarnie, bo teściową podpuściłam w kuchni do szykowania obiadu, jessu jaka szczęśliwa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimi a po co chciałas mieć dziecko? Jesli chciałas dziewczynkę a nie 'dziecko' trzeba było adoptować i byc miała z głowy! To jest loteria nie da sie tego w 100% zaplanować... Życzę ci żebyś miała chłopca, na przekór przez takie bezmyślne podejście.. Jak mozna w ogole myślec o dziecku z takim podejściem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 17:52 jesteś bezczelna. Jak można komuś życzyć źle. Pamiętaj że los lubi się odwracać i złe życzenia wracają także lepiej ich nie wypowiadać.Może jestem osobą nazwijmy to która wie czego w życiu chce i staram się wszystko planować ale nie jestem złą osobą taką jak ty która źle innym życzy. A dziecko chciałam swoje z moimi i męża genami a nie adoptowane.To jest różnica jakbyś nie zauważyła. Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbys zauważyła dziecko to dziecko nie idziesz do sklepu i nie wybierasz 'różowej dziewczynki' to nie jest życzenie źle, źle to jest życzyć choroby.. Chciałas mieć dziecko z mężem z waszych genów, dziecko jest zdrowe a ty płaczesz..i nie odzywasz sie do męża..żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Mageliza1987, trzymam jutro kciuki, trzymajcie się z Maluchem! Daj znać po wszystkim :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Jamarianna dzięki :-) jeszcze nie czuję zdenerwowania. Tylko żałuję, że tak długo dziś spałam, i po południu się zdrzemnęłam bo nie wiem co w nocy będę robić. Na szczęście jutro wolne :-) Mnie dziś coś w ogóle jest. Czasem pobolewa mnie tak pod wzgorkiem łonowym, nieco z lewej strony.. nie wiem co to może być i czy to normalne.. I myślę nad imieniem. Mąż mnie tylko denerwuje, bo nie chce gadać o imieniu dopóki płeć nie będzie całkowicie potwierdzona.. Mam swoje typy: Szymon, Ireneusz, Patryk, Przemek, Kamil, Karol, Gordian.. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Jagodowomi byłaś na prenatalnych z mężem? :-) bo nie wiem czy mam brać swojego jutro :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Mageliza1987, mnie tak właśnie pobolewało jak Ciebie w tych samych miejscach i jak pojechałam do szpitala to się okazało, że tak może być, macica się rozciąga :) ale zgłoś to jutro na wizycie, na wszelki wypadek! Ja bym radziła zabrać męża, raźniej jest we dwoje, a niech on też sobie zobaczy wasz Skarb jak fika :) Mój był, nie żałował ani wtedy ani teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 18:14 Mylisz się że życzenie komuś źle to tylko życzenie choroby.Życzenie komuś źle jest wtedy gdy życzysz komuś czegoś czego nie chce czyli na przekór,złośliwie.Jakbym ci ktoś składał życzenia aby ci skradziono samochód,podpalono mieszkanie czy utratę pracy to nadal uważasz że nie życzyłby ci ktoś źle bo przecież żadna z tych rzeczy nie jest chorobą. Także zapamiętaj raz na zawsze nie życz drugiemu czegoś czego nie chce. Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeśli chodzi o badania prenatalne to lepiej jechać i wejść z mężem. Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
O to fajnie :-) zapowiedziałam już mojemu mężowi że jedziemy razem na co on mi odpowiedział, że się boi :-O hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Mageliza1987, wcale mu się nie dziwię, mój też był biedny jak jechalśmy, ale potem się cieszył, że sam zobaczył, że wszystko jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam termin na początek lipca. To moja druga ciąża. Pierwszą straciłam w 19 tygodniu i teraz ani myślę na tak wczesnym etapie o kupowaniu wyprawki. Nie chcę zapeszać Każda wizyta to dla mnie stres. I jeszcze powiem wam, że jak widzę kobiety, które na fejsa wrzucają zdjęcia USG dziecka to mam ochotę wrzeszczeć: Nie zapeszaj kobieto. Staram się myśleć pozytywnie, ale wyszukiwanie sobie różnych rzeczy jest silniejsze ode mnie. Wchodzenie na fora muszę ograniczyć, bo mam poczucie, że wiele kobiet niepotrzebnie się straszy i nakręca. Trzymajcie się i oby wszystko było ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mageliza1987- powodzenia jutro !! :) 3mam mocno kciuki zeby było wszystko dobrze :* jak nie bd mogła zasnąć w nocy to zrob sobie meliske albo mleko z miodem :P czekamy na wieści :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Gościu z 22:07, bardzo badzo Cię rozumiem!!! Też jestem po przejściach i nie chcę zapeszać, kupować, wybierać imienia itp. Chcę dotrwać do szczęśliweg końca, wtedy będę się cieszyć, dopiero wtedy. A teraz, małe kroczki, od wizyty do wizyty i to się sprawdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodowomi
mageliza1987 tak byłam z mężem i obowiązkowo bierz swojego :D Na pewno mu sie spodoba :) Powodzenia :) I koniecznie daj znać po :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ;) co do tego zapeszania :) to jak ma być dobrze to będzie dobrze a jak ma być coś nie tak to i tak nic nie poradzimy przecież żadna z nas nic nie robi złego dla dziecka specjalnie prawda? Ja mam koleżanki które wstawiały usg na fb i niestety nie udało się i takie które nie wstawiały i tak samo i w drugą stronę. Ja też nie chciałam za bardzo nikomu mówić o swojej ciąży bo bałam się tym bardziej że na początku była to ciąża zagrożona (b. niski progesteron) bałam sie tym bardziej ze moja mama miała problemy z poronieniami i donoszeniem, ale mój M wygadał się - bardzo szczęśliwy bo to nasze pierwsze dziecko- i cóż, wszyscy wiedzieli od praktycznie pierwszego tygodnia :/ ale dzidziuś rozwija się prawidłowo wszystko jest ok :) U mnie to już 14 tydzień a lekarz mówi że wszystko jest super nie ma już zagrożenia ale leki przyjmuję w mniejszych dawkach "profilaktycznie" i oszczędzam się. Tez pobolewa mnie podbrzusze zwłaszcza przy zmianie pozycji ale lekarz mówi ze wszystko si ę "rozciąga" i to dlatego :) Odebrałam wyniki Pappa: Wolne B-hcg 76,06 IU/I Odpowiada 2,002 MoM Papp-a 2,960 IU/I odpowiada 0,857 MoM Trisomia 21 1:985 1:3897 Trisomia 18 1:2384 <1:20000 Trisomia 13 1:7483 <1:20000 Uwagi: Ryzyko Tris 21,18,13 pary chromosomów na podstawie wykonanych tesów niskie. Podobno ryzyko jest wysokie kiedy jest 1:100 W internecie jest mnóstwo opinii o tym że te testy są bezsensowne i nie nalezy i tak za bardzo sie przejmowac wynikami. Trzymam kciuki za wszystkie mamusie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Puffka, też masz rację, jak ma być dobrze, to będzie mimo tzw. zapeszania, ale ciężko się cieszyć i gromadzić jakieś rzeczy, wybierać imię, kiedy pamiętam co się zdarzyło rok temu. To jest ogromny strach, który psuje niestety większość radości z ciąży. Dziś kończę 14 tydzień, dzidzię oglądałam w czwartek, wszystko było pięknie. Ale już zaczynam się czasem zastanawiać, czy nic się nie zmieniło. A z drugiej strony to już 14 tygodni! Tyle już za mną :) Co do wyników pappa, masz super :) daleko daleko od granicy ryzyka. Dodatkowe badania zlecają jak trisomia wychodzi 1:300, ale też przeważnie i tak się okazuje, że wszystko ok. Mimo dobrego usg myślę, że badanie warte zrobienia, każda forma potwierdzenia, że wszystko ok jest mile widziana ;) Mageliza1987, myślę o Was i trzymam kciuki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mini czytam to co piszesz i w głowie mi się nie mieści że jeszcze chodzą po tym świecie tak tępe i puste osoby. Gość życzy Ci chłopca a ty piszesz że jest bezczelny bo źle ci życzy... już teraz wiem że będziesz złą matką, nie przekażesz dziecku żadnych wartości bo zwyczajnie ich nie masz... szkoda bo i tak będziesz miała synka. Los ci spłata figla. Tylko szkoda dziecka ze będzie miało taki pustak za matkę. Teoretycznie trzymam również kciuki żeby mąż się w porę ogarnął zabrał ci dziecko i od ciebie odszedł, nie skazując dziecko na życie w takiej rodzinie. Przestań się udzielać na forum bo nikt cie tu nie lubi, jesteś irytująca i drażniąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jamarianna- dzięki za podpowiedź nie byłam jeszcze na interpretacji wyników:) no właśnie ;) to już 14 tydzień i mój lekarz mówi że już największe ryzyko minęło :) Będzie Dobrze! :) Ja naprawdę wierzę dziewczyny że będzie dobrze i ze mną i z Wami:) mimo że nie jestem jakoś super pobożna i nie wierzę we wszystko co kościół głosi to modlę się za Was za siebie za nasze dzidzie ;) i wierzę że wszytsko będzie ok:) a z naszej wiary najbardziej podoba mi się to "Zaprawdę, powiadam wam: Kto powie tej górze: "Podnieś się i rzuć się w morze", a nie wątpi w duszy, lecz wierzy, że spełni się to, co mówi, tak mu się stanie. Dlatego powiadam wam: Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się wam, tylko wierzcie, że otrzymacie. " :) Co do zabierania mężów na usg :) U mnie było tak że na początku mój M sie trochę wzbraniał ale jak pierwszy raz zobaczył dzidzię na usg to wchodził potem na wszystkie usg i te sądą i przez brzuszek;) chciał bardzo oglądać bobasa:) ostatnio zrobił mi wielką awanturę bo lekarz nie robił usg stwierdził ze nie ma potrzeby tylko posłuchał serduszka (ostatnie usg miałam niedawno na prenatalnych i byłam tam z M), miałam awanturę bo M nie posłuchał serduszka:D pół godziny z życiorysu więc chyba warto ich zabierać na te usg związują się moim zdaniem bardziej z dzidzią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagrożenie ciąży jest zawsze. Ja poroniłam w 19 tygodniu gdzie statystycznie takie poronienie to 1% wszystkich przypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Puffka super wyniki :-) można odetchnąć z ulgą :-) Gościu , twoja historia pokazuje, że ciąża to okres 9 miesięcy niepokoju.. nie mamy na wiele spraw wpływu.. co się stało Twojemu dziecku? Była jakaś przyczyna? :-( bardzo Ci wspòłczuje.. Ja się nastawiam na prenatalne. Jeszcze mam kilka godzin. Dam znać jak będzie po wszystkim :) Dziękuję że trzymacie za nas kciuki :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spodziewałabym się,że na forum Poród,ciąża,macierzyństwo spotkam się z takimi komentarzami w którym matka,matce źle życzy i wyzywa od "tępaków" itp. Gościu z 8:05 Ty mas czelność oceniać mnie jaką będę matką a spójrz na siebie,na swoje wypowiedzi i słownictwo.Jeszcze nie wiesz jaką ty możesz być matką, może będziesz zbyt opiekuńcza i wychowasz życiową niedorajdę która sobie nie poradzi bez cudownej mamusi a może nie wychowasz tego dziecka bo ktoś ci go zabierze np mąż. Pamiętaj,że karma wraca. Napisałaś : " szkoda bo i tak będziesz miała synka. Los ci spłata figla. Tylko szkoda dziecka ze będzie miało taki pustak za matkę. Teoretycznie trzymam również kciuki żeby mąż się w porę ogarnął zabrał ci dziecko i od ciebie odszedł" To Moja Droga czeka Ciebie. Co komu życzysz to do Ciebie powróci ze zdwojoną siłą i módl się aby to dziecko zabrał Ci tylko mąż a nie Bóg i Aniołki. Przesadziłaś moja droga z tą nieżyczliwością a ja wierzę że złe życzenia powracają do adresata. Pisałam tu tylko by wyrazić swoje rozżalenie ale nie wiedziałam że spotkam się z tak źle życzącymi mi osobami.Czy ja którejś z Was pisałam że życzę innej płci niż sobie wymarzyłyście, złych badań prenatalnych,tego żeby was mąż zostawił,albo wyzywałam ? NIE! Każdej z was życzyłam tego czego pragniecie a niektóre z Was są w ciąży i drugiemu życzą źle ? Jak tak można! Teraz ja mogłabym napisać co z niektórych za matki będę. Tyle w temacie. Niech złe życzenia powrócą do osób które ja wypowiedziały. Żegnajcie!! Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gagni
Hej dziewczyny, ja czekam do środy:) Magneliza1987 daj znac jak po. Super ze wszystko sie układa, bądźmy dobrej myśli, trzeba patrzeć optymistycznie bo szkoda negatywnych myśli. Buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej Dziewczyny:-)Jamarianna to w H&M są jednak ciążowe ciuchy?musz tez sie wybrać tam:-). Mageliza1987 mój mąż też nie chce rozmawiac o imieniu póki nie pozna płci:-),więc nie przejmuj sie.Ładne imiona:-),ja myśle że jakby był chłopiec to Karol:-)jesli mąż sie zgodzi,bo jemu sie podoba Piotruś:-),mnie tez ale brat meza ma to imie:-).3mam kciuki za badania:-*.Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mimi może zaczniesz jak przystało na "wykształconą" osobę czytać ze zrozumieniem... Nikt nie życzy ci źle, jesteś po prostu żałosna i pusta bo zamiast cieszyć się zdrowym dzieckiem ty przezywasz dramat bo twoje dziecko nie będzie nosiło różowych ubranek. Tak na marginesie jestem mama dwójki dzieciaczków, za każdym razem najważniejsze było dla mnie to że są zdrowe ... płeć była mało istotna. Bo jeśli się kocha swoje dziecko to to bez względu na to czy jest chłopcem czy dziewczynką.... A jeśli maż będzie dalej patrzył na twoją "osobistą tragedię" to jeśli będzie miał coś w głowie to cię zostawi. My cię tu mamy dość a co dopiero twój maż. Mimo wszystko życzę Ci żebys się w porę opamiętała i zaczęła cieszyć tą małą kruszynką którą w sobie nosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Gość321 tak, w h&m maja ciążowe. Nawet na stronie internetowej oglądałam, fajne ubrania mają :-) Mi Piotr też się podoba, ale szwagier ma takie imię i odpada :-) Na imię jeszcze jest czas, narazie mówię: mój szkrabek. Właśnie dzwonili z Sigmy i przesuneli mnie na godzinę później. Ale to wyjdę wcześniej, zahacze o Rossmanna i brwi zrobię :-) Muszę iść do fryzjera włosy zrobić? Chyba można już? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Gość z 11:17 zgadzam się z Tobą.. Mimi zastanów się nad tym co ci wyżej napisano..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem co się stało. Najczęściej się tego nie wie. Przyczyn poronień są setki i nawet sam lekarz powiedział, że lekarze nie znają wszystkich. Ja też myślałam, że jak już minęło pierwszych 12 tygodni to już nic złego nie ma prawa się wydarzyć, a teraz jak słyszę taki tekst to mogę się tylko głupio uśmiechnąć. Statystyką mogłam się, mówiąc brzydko, podetrzeć. Ja też wybrałam imię, rodzina kupowała mi już pierwsze kosmetyki i drobiazgi dla dziecka. Potem to wszystko wylądowało na dnie szafy i leży tam do dziś. Jestem w kolejnej ciąży i ani myślę tam zaglądać, a chwalenie się na fejsie czymś tak intymnym jak usg dziecka uważam za szczyt braku wyobraźni i zwykłą głupotę. Zapeszanie to jedno, a gdzie resztki intymności? Wszystko na sprzedaż? W czwartek idę do lekarza i już usiedzieć nie mogę, znowu włączają mi się głupie myśli. Często zastanawiam się jak to jest, że całe życie nie palę, nie piję, jadłam zdrowo, wydałam masę kasy i życie mnie skopało, a wokół słyszę mnóstwo historii o tym jak to jakaś menelka przez całą ciążę paliła, lekarza na oczy nie widziała, o kwasie foliowym nie słyszała, w portfelu zero i praktycznie bez opieki urodziła zdrowe dziecko. Chciałabym by dziecko dawało mi więcej znaków to byłabym spokojniejsza, a tu niewiele albo nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×